beauty & lifestyle blog

środa, 30 marca 2011

Bez uwag ;)))

Zapowiadałam jakiś czas temu posta na temat nowego tuszu do rzęs Maybelline ONE by ONE Volum' Express, który otrzymałam do testów z prośbą o zrecenzowanie. Najwyższa pora wywiązać się z obietnicy.



(Zdjęcie:www.maybelline.pl)


Kilka testowych tygodni zleciało nie wiadomo kiedy, tak przyjemnie używało mi się tej maskary. Możecie zatem domyślać się, że recenzja będzie pozytywna. Ale po kolei :)


Opis producenta jest zwięzły, ale konkretny:

Nowa maskara One by One od Maybelline New York sprawi, że Twoje rzęsy zyskują wyjątkowo zmysłowej objętości bez grudek! One by One oferowana jest w atrakcyjnym opakowaniu w jednym z najbardziej trendy kolorów sezonu.


Fakt, opakowanie od razu wpada w oko. Nie sposób przecież nie zauważyć tego wściekłego koloru :))) To zresztą znak rozpoznawczy maskar Maybelline, kojarzycie na pewno rażąco żółty The Collosal Volum' Express, czy intensywnie fioletowy The Falsies Volum' Express. Także można powiedzieć, że One by One wpisuje się w tę rodzinkę idealnie ;))) Zwłaszcza że inne detale designu też nie odbiegają od normy :) Popatrzcie.








Seria Volum' Express przyzwyczaiła nas do konkretnych, dużych szczoteczek. Tym razem też się nie zawiedziecie. Szczota jest naprawdę spora, silikonowa, z dużą ilością wypustek. Na sam widok można uwierzyć w obietnice producenta o niezwykłej objętości rzęs :)))





Zwróćcie uwagę, jak szczoteczka jest wyprofilowana. Jej kształt i układ włókienek oczywiście nie jest przypadkowy. Oto, jak zostały opisane ich właściwości:

Giętkie, elastomerowe włókna szczoteczki podnoszą uwodzicielsko Twoje rzęsy oraz równomiernie rozprowadzają tusz bez grudek. Szczoteczka posiada 300 włókien, podczas gdy przeciętne oko ma 100 rzęs. Na 1 rzęsę przypadają 3 włókna, które precyzyjnie chwytają, rozdzielają i pokrywają każdą rzęsę! Szczoteczka ma ergonomiczny kształt klepsydry, dzięki czemu nie zakrywa pola widzenia podczas aplikacji.

Włókien oczywiście nie liczyłam, nie mam pojęcia, czy jest ich rzeczywiście 300, ale nawet jeśli o połowę mniej, to i tak robią świetną robotę :))) Rzęsy faktycznie są dobrze rozdzielone i nie trzeba się dla uzyskania tego efektu napracować! Szczoteczka jest po prostu precyzyjna i naprawdę maluje rzęsy jedna po drugiej :)))

Maskara One by One dostępna jest w trzech odcieniach (czarnym, brązowym i szarym), w moje ręce trafiła wersja Glam Black. Już jedna warstwa tuszu daje na rzęsach wyraźny efekt, ale bez problemu można go pogłębić, jeśli ktoś ma ochotę. Co ważne, nie osypuje się! Po przykrych doświadczeniach z Volume Million Lashes, o których pisałam TUTAJ, trochę się tego obawiałam, ale na szczęście zupełnie niepotrzebnie.

Spójrzcie, jak One by One prezentuje się na moich rzęsach.





Nie mam się do czego przyczepić. Świetny produkt, po prostu :)))

45 komentarzy :

  1. O rany, chcę!! :))) Już wiem, jaki tusz kupię, kiedy obecny się skończy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatycznie to wyglada :D Moze sie skusze ...

    OdpowiedzUsuń
  3. A powiedz mi jak jest z osypywaniem się? Bo miałam fioletowy The Falsies Volume Express i po prostu się załamałam, bo po godzinie miałam pełno grudek pod oczami :( Strasznie się przez to zraziłam do ich tuszy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Violl, tak myślałam, że od razu się zainteresujesz ;)))

    Urbanku, mam pod oczami na tych zdjęciach ten różowy korektor, ale tak jak myślałam, za wiele nie widać ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kosodrzewino, tak jak pisałam, nie zauważyłam, żeby się osypywał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie może być inaczej, uwielbiam duże szczoteczki :) Oczywiście w granicach rozsądku - ta wydaje się w sam raz :)) no i jak patrzę na Twoje rzęsiska, to wiem, że muszę wypróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  7. oo w końcu ktoś komu również przypasowała...do tej pory napotykałam raczej średnio pozytywne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Simply, warto ją wypróbować :)

    Violl, wiem, że masz słabość do takich. A na zachętę dodam, że na zdjęciach mam tylko jedną warstwę :DDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Chanel, nie za bardzo wiem, co masz na myśli ;)))

    Panno Joanno, szczerze mówiąc nie sprawdzałam innych recenzji, bazowałam wyłącznie na własnych odczuciach. Serio uważam, że to świetny tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ok, przekonałaś mnie. Biorę. Zdradzę mojego ulubionego Maxa Factora nawet. :)
    W kwestii szczotki: zawsze mówiłam, że twierdzenie, że rozmiar nie ma znaczenia to bujda. :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. No no całkiem przyzwoicie się prezentuje ;) Zauważyłam że szczoteczka jest bardzo podobna do L'oreala Volum Milion Lashes :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sabbath, ja nigdy tak nie twierdziłam! ;)))

    Cookie, coś w tym jest, tez widzę podobieństwo, choć szczoteczka One by One jest bardziej eliptyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubie ich maskare 'the falsies', wiec jak mi sie skonczy to wyprobuje ta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie wypróbuję, szczoteczka mi się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
  15. to ja jeszcze poprosze o zdjecie "przed i po" lub z rzesami pomalowanymi tylko na jednym oku :) tak zeby bylo widac roznice.

    pozdrawiam
    pierniczkowa
    (stala, choc nieudzielajaca sie czytelniczka)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moodlishko, akurat z the falsies nie miałam przyjemności :)

    Anonyme, też takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierniczkowa, w sumie dobry pomysł, nie pomyślałam o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba napisze o tej maskarze artykuł na stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę ją mieć :D a ostatnio miałam ją w łapkach :)) szarą oglądałam i przepadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cammie, to jedna warstwa? WOW!
    To teraz na pewno mnie skusiłaś! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Youtubowiczki, cieszę się, że to rozważasz :)

    Renia, też mam chrapkę na szarą :DDD

    Idalia, jedną :) Zawsze nakładam jedną, bo noszę okulary i mocniej pomalowane rzęsy zza szkieł wyglądałyby karykaturalnie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudnie wygladaja Twoje rzesy po jej uzyciu. Chyba sie na nia skusze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam już tą maskarę w szufladzie, czeka na swoją porę. Mam nadzieję, że na moich rzęsach osiągnę podobne ( na tobie - imponujące!) efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  24. jak dotąd nigdy nie zawiodłam się na masakarach maybeline, w takim razie ta jest kolejna w kolejce 'do kupienia' :)

    OdpowiedzUsuń
  25. może zdradzę dla niej mojego Maksia :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Candy, życzę ci tego :* I dziękuję za komplement :)

    Aberracjo, myślę, że nie będziesz zawiedziona :)

    Aga, może tylko chwilowy skok w bok? Zdrada, tak od razu z grubej rury ;)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzęsy wyglądają świetnie, a dolnych nie malujesz?

    OdpowiedzUsuń
  28. Czuje sie skuszona.
    Przy nastepnych zakupach kosmetycznych wyladuje w moim koszyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja jestem fanką fioletowego brat one by one rzęsy nie mal jak sztuczne w moim przypadku gwarantowane

    OdpowiedzUsuń
  30. Nurka, bardzo rzadko :) Są ciemne i długie same z siebie, pomalowane wyglądają nienaturalnie ;)))

    Kamilanno, wiem, że szukasz ideału, może akurat?

    Yasminello, przepraszam, nie rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lady, jak to w końcu? Przecież zamieszczałam już podobne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  32. no to juz wiem jaka będzie moja następna maskara. dzieki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ooooo, to bardzo się cieszę, że dobrze się sprawuje. Akurat mi się kończy mój tusz, więc zainwestuję w ten :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Anioł, ależ proszę :)))

    Rebellious lady, bierz w ciemno :)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Od dziś w promocji w Naturach, chyba po 27 zeta - po pracy zamierzam nabyć :))) Może szarą?
    FF :*

    OdpowiedzUsuń
  36. FF, kusicielko, po co to pisałaś? ;)))

    Mariola, i co? Kupiłaś? :DDD

    OdpowiedzUsuń
  37. Ma, już mam! Cammie - oto niniejszym dowiodłam, żeś dla mnie autorytetem makijażowym. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Sabbath, to dla mnie zaszczyt! :)))
    I jesteśmy kwita, bo z kolei ja nie znam nikogo, kto lepiej od ciebie znałby się na perfumach :***

    OdpowiedzUsuń
  39. jak skończy mi się tusz to na bank zakupię ten:D

    OdpowiedzUsuń
  40. Leal, a teraz akurat jest w promocji :)))

    OdpowiedzUsuń