beauty & lifestyle blog

piątek, 7 sierpnia 2015

Jeszcze zatęsknimy, czyli podsumowanie lipca | Popularne posty, Instagram, rozrywka i nowości kosmetyczne


Dają nam w kość te upały, prawda? Idę jednak o zakład, że zimą jeszcze za nimi zatęsknimy, tak to już w życiu jest. Cieszmy się więc latem, nawet jeśli ostatnio jest nieco uciążliwe. Chociaż lipiec był w sumie bardzo fajny! 




Lipcowe upały nie sprzyjały spędzaniu czasu przed komputerem, nie pisałam więc wiele. Mimo wszystko kilka postów na blogu się pojawiło, z których zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszył się ten, w którym zapraszałam Was na mój Instagram ---> KLIK. Ciepło przyjęłyście też wpisy o Goose Creek Candle ---> KLIK oraz o francuskich kosmetykach Propolia ---> KLIK. Jeśli coś Wam umknęło, macie teraz okazję te zaległości nadrobić.

Skoro wspomniałam już o Instagramie, to wyjaśnię, że to właśnie w lipcu pojawiłam się tam po raz pierwszy. Nie wiem, dlaczego tak długo zwlekałam z założeniem konta ---> KLIK, chyba po prostu nie spodziewałam się, że to taka dobra zabawa. W każdym razie spodobało mi się, połknęłam bakcyla!




O serialach tym razem nie napiszę nic, bo ciągle jeszcze katuję "Chirurgów" i póki co końca tego tasiemca nie widać. Odeślę Was za to do posta o moich lipcowych lekturach ---> KLIK, być może zainteresuje Was, co mam do powiedzenia na temat kilku głośnych tytułów.




A nowości kosmetyczne? Nie było ich zbyt wiele, po rozpasanym czerwcu, w lipcu zakupy ograniczyłam do minimum. Mimo to pojawiło się w mojej kosmetyczce kilka nowych rzeczy.




W tym miejscu koniecznie muszę przypomnieć Wam o akcji Wzór do naśladowania, wspólnym przedsięwzięciu kilku marek kosmetycznych i Fundacji DKMS. Pamiętacie? Już Wam kiedyś o nim pisałam ---> KLIK. Klaps filmowy, który widzicie na zdjęciu, to symbol kolejnej fajnej inicjatywy w jego ramach. Szczegóły tutaj ---> KLIK!

W zasadzie chyba właśnie wyczerpałam temat. Nie dokonałam w lipcu żadnych odkryć blogowych, nie trafiłam na żadne godne polecenia strony, nie eksperymentowałam z makijażem i pielęgnacją, nie miałam nowych fascynacji kulinarnych, a większość wolnego czasu upłynęła mi pod znakiem przygotowań mojej córeczki do jej pierwszych dni w przedszkolu. Proza życia :)))

A Wam jak minął lipiec? Koniecznie dajcie znać. Gdzie byłyście, co robiłyście, co widziałyście, co kradło Wam czas? Piszcie, jak zwykle czekam na Wasze komentarze!

Buziaki,
Cammie.





9 komentarzy :

  1. Na instagram nigdy nie jest za późno, hihi... ;) jeśl i chodzi o mój lipiec - weselnie, aktywnie i rodzinnie :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katsuumi, jak to mówią, lepiej późno niż wcale :)))

      Usuń
  2. Slow fashion sprawiło, że moja szafa przechodzi ogromną metamorfozę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anya, wiele osób wyniosło z tej lektury zdrowsze podejście do zawartości szafy :))) Trzeba oddać sprawiedliwość autorce i przyznać, że ma siłę oddziaływania.

      Usuń
  3. super instagram :) jakiej aplikacji/programu używasz do robienia takich zestawień? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Halo, Cammie, kiedy następny post? Wszystko ok?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja do tej pory walcze z remontem xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesołych Świąt
    dużo odpoczynku
    i spokoju :*


    OdpowiedzUsuń