Lubicie ten dreszczyk emocji, kiedy w skrzynce znajdujecie adresowany do Was list? A koperta zdradza, że to nie kolejny rachunek, tylko jakaś przyjemna niespodzianka? Ja uwielbiam! I właśnie taka niespodzianka dziś mnie spotkała :)))
Przesyłka z dalekiej Norwegii, a więc nadawcą musi być Selene! Kochana, zapamiętała, jakiemu oddaję się hobby i zadała sobie trud, żeby wzbogacić moją kolekcję o kolejne eksponaty :))) Sel, dziękuję!!!
A Wy pamiętacie? Link dla niezorientowanych, KLIK :)))
Z tego miejsca dziękuję też Viollet87, Frence oraz Kamilannie, które jakiś czas temu również mnie bezinteresownie obdarowały :*** Poniżej kilka wybranych zdjęć :)))
Dziewczyny, dzięki!!!
Ciekawa jestem, czy Wy także macie jakiegoś niegroźnego bzika. Kolekcjonujecie coś?
beauty & lifestyle blog
Wow, czegoś takiego nie widziałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMiłośniczka ołówków :)
Ale można ciekawych ludzi poznać na blogspocie :)
Dziuniek, potraktuję to jak komplement, dziękuję!
OdpowiedzUsuńFajne te ołówki i w ogóle ciekawy bzik :D Ja kiedyś zbierałam metalowe(?) nakrętki ze soków, słoików itp, mam nawet wszystkie do dziś. I mania królicza jeszcze :D czyli figurki i różne inne z motywem króliczka :)) Ale to tez raczej już bierna kolekcja...
OdpowiedzUsuńInoue, nakrętki?!? :zdziwiony: To dopiero ciekawy bzik ;)))
OdpowiedzUsuńKurcze, superaśne!!! Te łosie to mnie po prostu rozbroiły :)))
OdpowiedzUsuńKatalino, mnie też, zwłaszcza ten na sprężynce :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna pasja z tymi ołówkami:) Kto by pomyślał, że mogą być takie piękne:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, niektóre są piękne. Bywają też reklamą, gadżetem promocyjnym, nośnikiem manifestów, pamiątką z podróży, ściągą, sama nie wiem czy jeszcze :))) Osobiście bardzo lubię te z rozmaitych muzeów. Zwykle są pomysłowo zaprojektowane, porządnie wykonane, niebanalne, a przy tym trwałe.
OdpowiedzUsuńO rany, ale świetne te ołówki od Izy! :)))
OdpowiedzUsuńi nie ma za co :*
ja zbierałam biedronki w (prawie) każdej postaci... :) stare dzieje...
Violl, żywe też? ;)))
OdpowiedzUsuńnawet moje się załapały- te żółte czachy to przez Sasnala zaprojektowane :D
OdpowiedzUsuńJuż moje! ;)))
OdpowiedzUsuńFantastyczny bzik :D Ja takiego nie mam :(
OdpowiedzUsuńNo co ty! "Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma ..." ;)))
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że ołówki Ci się podobają. Jeszcze bardziej się cieszę, że doszły całe . Bałam się że renifer nie wytrzyma podróży w paczce ;D
OdpowiedzUsuńNo i teraz nie pozostaje Ci nic innego jak wsiąść w samolot, przylecieć i zwiedzić Norwegię ;*
Zapraszam ;)
Dotarły w stanie nieskazitelnym :)
OdpowiedzUsuńI dziękuję za zaproszenie! Kto wie, może kiedyś skorzystam :***