Dawno, dawno temu ...

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, za siedmioma morzami, było sobie królestwo. Królestwem tym władał młody, odważny, ale i porywczy król. Wojowniczy władca niestrudzenie budował swoje imperium, wielu możnych przed nim drżało. Toczył wojny, zdobywał nowe ziemie, rosło jego bogactwo i wpływy.

Król miał oddanego przyjaciela, mądrego i pobożnego biskupa, który cieszył się wsparciem swego silnego protektora i sam rósł w siłę. Jednak król opętany snami o potędze, planował wykorzystać przyjaciela z nadzieją, że zawładnie nie tylko sferą profanum, ale też sacrum. Zatarg przerodził się w konflikt, konflikt w otwartą walkę. I słuchając złych podszeptów, podniósł król rękę na biskupa. Nasłał na niego skrytobójców, którzy brutalnie odebrali mu życie, modlącego się zarąbali mieczami tuż przed ołtarzem w jego pięknej katedrze.

Szczęście odwróciło się od króla. Nie mógł znaleźć spokoju, słabły jego wpływy. Ostatecznie skruszony podjął pokutną wędrówkę do grobu biskupa.

Nieszczęsnego biskupa rychło kanonizowano, a miejsce jego kaźni stało się celem masowych pielgrzymek.

Życie to nie bajka i ta historia też bajką nie jest ...

Dawno, dawno temu, czyli kiedy? W XII wieku.

Gdzie to królestwo? Tu:

(Obrazek: www.antykwariaty.eu)

Co to za król? Henryk II Plantagenet:

(Obrazek: wwww.wikipedia.org)

Co to za biskup? Tomasz Becket:

(Obrazek: www.cathedral-enterprises.co.uk)

(Obrazek: www.insidecatholic.com)

Henryk II i Tomasz Becket spoglądają na nas już tylko z kart historii, ale piękna, monumentalna katedra, niemy świadek tych wszystkich zdarzeń, stoi po dziś dzień. Popatrzcie.

Katedra Canterbury, KLIK

Wczoraj:

(Obrazek: www.photoofchurches.com)

I dziś:























Nie jestem chyba dobra w opowiadaniu bajek, ale starałam się ;)))