beauty & lifestyle blog

wtorek, 8 lutego 2011

Eksploracja ;)))

Coś mi się wydaje, że przepadłam z kretesem ... MAC zawrócił mi w głowie! Bo jak inaczej wytłumaczyć kolejne zakupy? Mój korektor Bourjois Healthy Mix właśnie po niemal roku dokonał żywota, więc skorzystałam z życzliwego pośrednictwa koleżanek i kupiłam MAC Studio Finish Concealer SPF 35 :)))


Zdecydowałam się na odcień NC 20, czyli dość jasny, z wyraźnymi żółtymi tonami.



Pierwsze testy są bardzo obiecujące, właśnie czegoś takiego szukałam - korektora kryjącego, ale dobrze stapiającego się ze skórą.

Bardzo się cieszę, że zakup mi się udał, ale to oznacza, że eksploracja marki, a tym samym eksploatacja mojego portfela, najpewniej będzie postępować ... ;)))

50 komentarzy :

  1. mac jeszcze przede mną, ale czuję, że się polubimy ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohh! Coś czuję że i ja w końcu przepadnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stri-linga, Dezemka, nie zdziwiłabym się :)))

    Maniaczko, kosztował 70 złotych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo, ja się powoli przymierzam do pro-longwear jak skończy się mój bourjois ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest typowym korektorem pod oczy, bo jest gęsty, ale aplikowany palcem bardzo łatwo się rozciera i można go bez problemu wklepać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anu, czyli też MAC na celowniku ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. ten korektor jest już na mojej
    kosmetycznej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak najbardziej :) ostatnio właśnie przestały mnie jakoś tak pasjonować ich cienie do powiek, ale przyszła mi wielka ochota na ich korektory i róże :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Poliii, jest naprawdę fajny :)

    Anu, z cieniami nie miałam jeszcze do czynienia i może lepiej niech na razie tak zostanie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  10. ja jeszcze nie zaczelam przygodny z mac`iem ale mysle ze niedlugo zaczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twój korektor w MACu MACałam :D oczywiście w sensie, że tester MACałam... fajny, ale rzeczywiście pod oczy średnio się nadaje ;)

    Tak więc nadal szukam idealnego korektora pod oczy... MACie jakieś pomysły? :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Katarzynko, tylko uważaj, bo MAC wciąga ;)))

    Violl, :DDD
    Art Deco w pisaku, świetny jest pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana spadasz mi z nieba !!!!

    Naczytałam się o nim na tylu blogach i forach, że postanowiłam zakupić. Pieniądze mam juz oszczedzone ;) spodziewałam sie ze kosztuje wiecej teraz tylko wizyta w sklepie ( a do najblizszego MACa mam kawałek) chciałam tylko zapytac czy cena która podałas jest ze sklepu firmowego czy kupowalas przez internet?

    I małe pytanie co do aplikacji jak lepiej pędzel czy paluszki :)?

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam ten korektor, tylko, że mój jest dla mnie totalną klapą. Strasznie gęsty, widać go na skórze no i przede wszystkim moja wina bo pozwolilam Pani make up artist wybrac dla mnie kolor... i jest za ciemny :( Dobrze, że Ci się podoba, odpowiednio dobrany korektor+podkład=ideał dobrego makijazu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ladnie prezentuje sie na zdjeciu:) niech Ci dobrze sluzy!

    Violl -caly czas szukam idealnego korektora pod oczy i niestety ciagle jestem w fazie testowania...a szkoda bo w ostatnim czasie staje sie coraz bardziej pozadany.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kropeczko, kupiony w sklepie :)
    Pędzelek sobie nie za bardzo z nim radzi szczerze mówiąc, za gęsty jest. Wolę nakładać go palcem, bo wtedy łatwiej i precyzyjniej się aplikuje. Mięknie pod wpływem ciepła dłoni, ładnie poddaje się rozcieraniu.

    Sprawdzanko, wydaje mi się, że wszystkie kłopoty wiążą się ze źle dobranym kolorem ... Na mojej skórze go nie widać. Choć oczywiście trzeba go nakładać oszczędnie. To zresztą też jest fajne, że już minimalna jego ilość daje porządne krycie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Alexandro, chcieć to móc :)

    Hexx, dziękuję :) Coś mi mówi, że mnie nie zawiedzie :) A korektor to u mnie podstawa.

    OdpowiedzUsuń
  18. chodzę obok niego od chyba półtora roku ;) podobno jest świetny na wypryski i przebarwienia

    Viollet a MAca pod oczy polecany jest Pro Longwear albo ten z aplikatorem w opakowaniu jak błyszczyk; ew. tubka.

    A jak się sprawdził korektor z Bourjois? Bo też mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. yyyyy, chodze za tym Maciem i chodze, dobrze ze u mnie w Lodzi nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Estello, Bourjois to bardzo dobry korektor. Łatwiej dostępny i nieco tańszy niż MAC :))) Jest też bardziej uniwersalny, bo ma półpłynną konsystencję nadającą się też pod oczy. Dobrze kryje, a efekt można stopniować. I generalnie cała seria Healthy Mix ma przyjazne dla Polek kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pilar, u mnie też nie ma :) Ale mam dobre koleżanki :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. To prawda, że z firmą MAC nie ma żartów. Nałóg zgubny jak nic. Osobiście posiadam korektor Select Cover-Up i martwi mnie krótki termin ważności bo to tylko 6 m-cy. Nie wiem jak się sprawa ma w przypadku Studio Finish, ale mam nadzieję, że w przyszłości dasz znać jak się sprawował na dłuższą metę.

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja niestety zawiodłam się na tym korektorze. Być może źle dobrałam kolor lub nie jest on odpowiedni dla mojej mega suchej skóry. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też jeszcze nie jestem uzależniona od MACa, ale trochę boję się, że jak zacznę to wpadnę po uszy ;) Dlatego odwlekam to, jak mogę :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Sayuri, pewnie pokuszę się kiedyś o dużą recenzję :)

    Dziuniek, ja mam cerę tłustą i ta formuła bardzo mi odpowiada :) Ale masz rację, kolor to podstawa.

    Greatdee, ciekawa jestem, jak długo wytrzymasz ;)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Tak sie bronie przed tymi produktami MACa,ale nie wiem jak dlugo jeszcze wytrzymam :P
    Z kazdej strony atakuja zachwytami.

    Dalej nie wiem dlaczego nie widac aktualizacji mojego bloga :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Kamilanno, ja nie mam z nimi dużego doświadczenia, ale rzeczywiście, te rzeczy, które kupiłam, warte były grzechu ;)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam taki sam i jestem z niego super zadowolona:)
    Widac efekty naprawdę dobrze kryje tylko ciężko go się rozprowadza ale to sztuka wypracowania metody.
    Wart jest każdej ceny:)

    Zapraszam na mojego bloga,

    http://kobiece-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Hexx, daj znać jak coś znajdziesz...

    Estello, dzięki, obadam sprawę :)
    a co do Bourjois HM - ja nie lubię tego korektora... ale o tym wkrótce u mnie, notka już w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cammie widzę, że wpadłaś jak śliwka w kompot ;) mnie z Maca kuszą cienie i rozświetlacze :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Masz dokładnie ten sam kolorek co ja :) kupiłam jeszcze podkład no i powiem, ze jest nawet okej, nie uczula a ni nic z tych rzeczy, co do korektora spodziewałam się, że będzie bardziej intensywny!i mocniej kryjący!

    OdpowiedzUsuń
  32. Viollet - a Clinique próbowałaś? ja jestem mu wierna od dość dawna bo to jeden z niewielu, który nie wysusza mi skóry pod oczami. :)

    cammie - coś jest na rzeczy z tym MACzkiem :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Słyszałam bardzo dobre opinie na temat tego korektora - dawaj znać jak się spisuje :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  34. Kobiece Wariacje, mnie najlepiej nakłada się go po prostu palcem :)

    Violl, nie lubisz Bourjois? U mnie się sprawdził.

    Renia, właśnie ja też z chęcią złożyłabym sobie jakąś matową paletkę ... Tak ze cztery cienie ... Nie wierzę, że to piszę! :DDD

    Cantiq, mnie ten poziom krycia wystarcza, zresztą to przecież tylko korektor, a nie kamuflaż :)

    Kasiaj, niestety ... :)))

    Lipstick, na pewno napiszę coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja się wstrzymuję, aż do osobistej wizyty w sklepie ;) Więc ostatnim gwoździem będzie dla mnie otwarcie takiego u mnie w Poznaniu, ale chyba jeszcze nie ma takich planów ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Greatdee, do Wrocławia nie masz znowu tak daleko ;)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Kasiaj85 - nie miałam nigdy korektorów Clinique... o którym dokładnie mówisz?

    Kama, no nie polubiłam Bourjois zbytnio... Od korektora oczekuję krycia, a przy HM niczego takiego nie zaobserwowałam ;))

    OdpowiedzUsuń
  38. Cammie, wkurzasz mnie. ;) Co do Ciebie zaglądam, to czegoś mi się zachciewa. :/
    A przecież nie interesuje mnie kolorówka, jeden korektor mi starczy, dwa pudry to aż nadto... Oj, kobieto, do piekła pójdziesz. Kusy to przy Tobie amator. ;)))

    OdpowiedzUsuń
  39. Violl, czy ma na pewno o tym samym produkcie piszemy???

    Sabbath, :ppp

    OdpowiedzUsuń
  40. Słyszałam, że ten korektor jest jednym z lepszych na rynku kosmetycznym... ale ta cena...

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja czekam aż ciocia ze USA przyjedzie to pewnie wtedy dostanę moje pierwsze kosmetyki Mac. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Katalino, myślę, że relacja jakości / wydajności do ceny jest mimo wszystko korzystna :)

    Dominiko, szkoda, że ja nie mam takiej "cioci z Ameryki" ;)))

    OdpowiedzUsuń
  43. też go mam...nie zużyje go chyba nigdy ;) bardzo dobrze krje siniaki pod oczami ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Iza, często masz te siniaki pod oczami? ;))) Bo może jakiejś odsieczy potrzebujesz? :DDD

    OdpowiedzUsuń
  45. hehehe..no nie, ale po pewnej operacji urotował mi zycie . Miałam granatowe oczy . Do dziś uzywam go pod oczy bo mam genetyczne sińce pod oczami i uważam że się świetnie pod oczy nadaje jeżeli nałozy się go palcem .

    OdpowiedzUsuń
  46. Iza, nie pamiętałam, że właśnie tym się ratowałaś ;)))

    OdpowiedzUsuń
  47. mam ten korektor już 10 m-cy, używam codziennie do licznych "niedoskonałości" i ledwo widać zużycie. był drogi, ale ani chwili nie żałowałam zakupu

    OdpowiedzUsuń