beauty & lifestyle blog

wtorek, 13 grudnia 2011

Sztuczka ;)))

Czas goni, powinnyście już dawno być gotowe, a tymczasem w ostatniej chwili orientujecie się, że stan Waszych paznokci woła o pomstę do nieba ... Brzmi znajomo? Ja właśnie niedawno byłam w podobnej sytuacji i w akcie desperacji zdecydowałam się na eksperyment. Kilkudniowy lakier pociągnęłam na szybko przypadkowo pochwyconym brokatowym topem. Na prośbę Reni [KLIK] pokażę dziś, co z tego eksperymentu wyszło, zwłaszcza że efekt na tyle mi się spodobał, że potem na spokojnie go odtworzyłam.

Jako baza posłużył różowy lakier Virtual nr 98 Pretty Woman z serii Street Fashion [prezentowałam go TUTAJ].






Jako top wykorzystałam brokat Essence 01 Thelma & Louise z serii Nail Art Twins [pokazywałam go TUTAJ].






Oto, co wyszło z tego spontanicznego połączenia :)))






Nie będę poddawała tego duetu ocenie, oba lakiery zostały już bowiem zrecenzowane. Muszę jednak podkreślić, że utwardzone topem Orly Top 2 Bottom i wysuszone preparatem Inglot Dry & Shine, są wręcz nie do zdarcia! Uwierzycie, że na zdjęciu widzicie pięciodniowy manicure? Też jestem pod wrażeniem :)))

O estetyce takiego brokatowego wykończenia można dyskutować, jednym się podoba, innym nie, ale jedno jest pewne - w awaryjnej sytuacji nie ma szybszego sposobu na podrasowanie paznokci i przedłużenie żywota kilkudniowego lakieru. Ten trik działa, sprawdziłam!

47 komentarzy :

  1. Mnie się podoba! Odgapiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne połączenie :) w ogóle muszę bliżej się przyjrzeć tym wszystkim topperom z essence, bo wybór duży - cieszy oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o wilku mowa a wilk tu ;) Cammie dziękuję :*

    jestem pod wrażeniem :)) paznokcie wyglądają cudnie :)) muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zoila, paczka dziś poszła :)

    Violl, ależ proszę! :DDD

    Yes, naprawdę warto, super są!

    Jedwabna, cieszę się, że ci się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Renia, w końcu obiecałam! Nie ma sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie to wygląda, ja mam inny top z tej serii i jest cudowny ;) Gęsty, drobny, fioletowy brokat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie kupiłam sobie dwa brokatowe twinsy i faktycznie - super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetasia, :)

    Ev, ja tez mam zamiar powiększyć kolekcję :)

    Katalina, mam nadzieję, że kiedyś zaprezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładne połączenie:)
    Zauważyłam (zwłaszcza na podstawie Make it golden Essence), że te brokatowe topy tak wydłużają żywotność manicure:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładnie razem wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bardzo lubie połączenie ciemnego granatu, albo czarnego z brokatem daje efekt hm? kosmosu ;p pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszyscy pokazują takie łądne paznokcie

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie to wygląda:))

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak, to jest najlepsze ratowanie. Sama tak robię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny efekt, lubię takie topy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A myślałam, że to tylko ja tak "oszukuję" czasem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi się podoba ;) Gorzej później ze zmywaniem! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przepadam za takimi brokatami, jednak w awaryjnej sytuacji lepsze to, niż zdarty lakier. Fajny pomysł, może powinnam zaopatrzyć się w taki "awaryjny" lakier!

    OdpowiedzUsuń
  19. mi się to zestawienie bardzo podoba...czemu ja na to wcześniej nie wpadłam;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonyme, mam tylko dwa, ale rzeczywiście oba są trwałe :)

    Paulina, mnie też podoba się to połączenie :)

    Patryżu, nawet nie mam takich lakierów, żeby poeksperymentować w tym kierunku :)

    Lyna, kto "wszyscy"? :DDD

    Makeupkama, :)

    Unappreciated, czasami po prostu brakuje czasu na porządny manicure od a do z :)

    Materialistko, fajnie, że ci się spodobało :)

    Izabela, jest nas więcej! :)

    Bella, e tam, metoda foliowa czyni cuda :)

    Dorota, koniecznie! Jak nie lubisz brokatu, zawsze możesz poratować się jakimś pękaczem :)

    Fifidorea, no nie wiem :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio szaleję z brokatami, ale gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że polubię brokaty to bym wyśmiała :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow! Też jestem pod wrażeniem! 5 dni? Szok.

    Patent świetny, chyba w końcu zainwestuję w jakiś brokatowy top ;) albo może pękacz? Bo w brokatach mnie wnerwia zmywanie...

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ładnie :))

    OdpowiedzUsuń
  24. wygląda fajnie i pięć dni? Ciekawe ile wytrzymałby na moich paznokciach(mam talent do zdzierania lakieru) ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Atqa, jak to mówią, kobieta zmienną jest ;)

    NK, :)

    FF, ależ to łatwizna przy użyciu folii aluminiowej! Chyba napiszę stosownego posta :)

    Fresz, bez kitu, pięć dni. Szóstego z nudów zmyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajnie to wyszło! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. :D Ja w sobote zrobilam dokladnie to samo tylko uzyłam tego bardziej srebrnego topu z Essence :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Wyjątkowo długo się trzymały - moje tyle nie wytrzymują mam chyba zdolność zdzierania lakieru :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja w sytuacjach kryzysowych po prostu maluje pazurki pekającym ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lady Thick, :)

    Mami, ten srebrny też mam :)

    Perfumy, a może to po prostu dobra kombinacja lakierów, samodzielnie też są trwałe :)

    Katsuumi, pękacze mi się nie podobają :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Niestety ,ale zmywanie tego to isnta droga przez piekło :/

    OdpowiedzUsuń
  32. kusisz twins'em, kusisz, mimo, ze mam juz ze 4 brotkaty ciągle chodzę koło niego ;p

    OdpowiedzUsuń
  33. miałam ten top ale oddałam ;) fajnie się u Ciebie prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja właśnie dzisiaj w pracy mam tragiczne paznokcie bo o nich wczoraj zapomniałam :) szkoda, że nie pomyślałam o takim triku dzisiaj rano. Następnym razem na pewno wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj, dzisiaj przypadkowo odwiedziłam Twojego bloga szukając opinii na temat Beauty Blender'a. :)
    Bardzo mi się tutaj spodobało i na pewno będę zaglądać częściej!!
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mami, metoda foliowa! Tak narzekacie na zmywanie brokatu, że chyba zrobię stosowanego posta :)

    Oczuchmuroność, prędzej czy później i tak się złamiesz :p

    Lidzia, nie spodobał ci się?

    Mada, dzięki :)

    Sheva, na takie awaryjne sytuacje to rozwiązanie jest idealne :)

    Mallene, :)

    Madeleine, witaj :) Zaglądaj jak najczęściej, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziękuję za ten sposób, na pewno mi się przyda;)

    OdpowiedzUsuń
  38. efekt końcowy bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  39. lubie brokaty nawet na codzien,tez tak robie,musze jeszcze tylko kupic ten preparat z inglota
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń