beauty & lifestyle blog

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Like a box of chocolates ;)))

W maju pytałam Was, czy jesteście zainteresowane zawartością kolejnych GlossyBoxów i zgodnie odpowiedziałyście, że jak najbardziej. Czerwcowe pudełko mam już w rękach, w związku z czym zapraszam na jego krótką prezentację, wedle życzenia :)))

Muszę przyznać, że lubię tę ekscytację, która towarzyszy oczekiwaniu na nowy GlossyBox. Parafrazując klasyka, it's like a box of chocolates, you never know what you're gonna get ;))) Czerwiec odsłonił już przed nami tę tajemnicę, w środku znalazłam, co następuje:



CLARENA
luksusowy krem mikrokolagenowy z multipeptydami

TONI&GUY
sól morska do włosów w spreju

TSO MORIRI
mydło organiczne

BM BEAUTY
róż mineralny

YVES ROCHER
pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp
(plus karta rabatowa uprawniająca do zniżki 30%)

LOEWE
Aire Sensual EDT
(gratis)






Zawartość mnie satysfakcjonuje, ciekawa jestem zwłaszcza kremu Clarena, spreju do włosów Tony&Guy, no i oczywiście mydełka Tso Moriri. Zobaczymy, jak sprawdzą się u mnie te produkty. Liczę na to, że będę równie zadowolona, jak z moich dotychczasowych glossyboxowych faworytów, czyli bezkonkurencyjnego kremu Lierac Hydra - Chrono i termoaktywnego peelingu Dermalogica.

Co myślicie o czerwcowym pudełku? 

55 komentarzy :

  1. Taki sobie ten box :) Najbardziej ciekawi mnie Clarena i róż mineralny... mam nadzieję, że za jakiś czas, w wolnej chwili, zrecenzujesz je na blogu? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to już się nie mogę doczekać powrotu do domu, bo pewnie moja paczuszka będzie na mnie czekać :) Ciekawam tego spraju :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi, ja właśnie też! Jakoś wykracza to poza granice mojej wyobraźni, jak ta sól morska może działać.

      Usuń
    2. na moje krecone wlosy kapiel w morzu dziala super, ladny skret, taki czesany wiatrem:) nie wiem jak na proste.

      Usuń
    3. Yoona, właśnie nie wiem, czego się spodziewać. Bo jednak efektu jak po kąpieli w morzu to bym nie chciała :DDD

      Usuń
    4. no właśnie ja też :D Moje po kąpieli są sztywne i suche. No zobaczymy ;)

      Usuń
  3. a mi się podoba, tylko ten tusz Yves Rocher mógłby byc większy... spray do włosów już jedzie ze mna na urlopik :)zadam szyku...

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie kusi najbardziej rusz z YR chętnie o nim poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem mikrokolagenowy z multipeptydami ? Wow,brzmi luksusowo ;)
    Ciekawi mnie sól morska ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blondie, szczerze mówiąc, przypomniał mi się mój post o bełkocie marketingowców ;)))

      Usuń
  6. widziałam swatch różu, jest bardziej jak rozświetlacz, ale tak czy siak zawsze się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wdowa, ja całe życie celowałam w odcienie różowe, także taka brzoskwinka to dla mnie nowość. Nawet lepiej, że taka subtelna, łatwiej będzie mi ją oswoić :)))

      Usuń
  7. krem z Clareny mnie ciekawi ..
    no i czekam z niecierpliwoscia na recenzje tej soli do wlosow ..
    mydelko pieknie wyglada..
    a i ciesze sie ze wszystko u was super - bylam w Polsce 2 tygodnie i nie zagladalam za czesto a tu takie rewelacje - ucaluj corcie ode mnie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ank, wszystko szybko się potoczyło, miałaś prawo przegapić ;))) Oczywiście, że ucałuję!

      Usuń
  8. Hmmmm myślę że bywało lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati, które konkretnie pudełko masz na myśli?

      Usuń
  9. Mnie box nie zachwycił. Cieszę się, że posłuchałam swojego rozsądku i nie zamówiłam pudełeczka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedawno skończyłam ten krem i był naprawdę fajny .Dobrze nawilżał .PO Clarene sięgam dośc często .Moja kosmetyczka pracuje na tej marce , więc poleca mi czasem rózne specyfiki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mami, dla mnie to będzie nowość, nie znam tej marki, tym bardziej jestem ciekawa :)

      Usuń
  11. Ile za to płaciłaś ?
    Podoba mi się zawartość ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo się naczytałam złego o tym pudełku, a mnie też zawartość się podoba - zarówno spray jak i krem. Tusz, róż i mydło się przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidia, wiadomo, nie ma szans, żeby zawartość podobała się wszystkim, ale jak na mój gust, krytyka bywa przesadzona ;)

      Usuń
  13. ja mam mieszane uczucia co do tego boxa, ani nie zachwyca ani nie jest totalnym nie wypałem... róż mineralny już macałam, ale jest tak delikatny, że chyba go w ogóle u mnie nie będzie widać - a wcale do opalonych nie należe... chyba najbardziej cieszy mnie ta sól morska do włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusia, w ogóle u wszystkich wzbudza chyba największe zainteresowanie :)

      Usuń
  14. SÓL DO WŁOSÓW...? Nie prysnęłabym się tym choćby mieli mi za to zapłacić... Pamiętaj, że sól mocno wysusza włosy (dlatego to ważne, żeby płukać włosy w słodkiej wodzie po każdej morskiej kąpieli). A ten krem mam, wygrałam go kiedyś :) jednak jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violl, będę ostrożna, bo jak pisałam, kompletnie nie wiem, czego się spodziewać, ale przyznaję, że ciekawa jestem tego specyfiku bardzo.

      Usuń
    2. No właśnie też się zmarszczyłam, sól i włosy kojarzą mi się jako kiepskie połączenie, no ale zobaczymy.

      Skład tego kremu trochę mnie zaskoczył, nie ciągnie mnie, żeby go przetestować.

      Zawartość zabieram na urlop, może mnie jeszcze pozytywnie zaskoczy.

      Usuń
    3. Ala, życzę ci tego! I udanego urlopu oczywiście :*

      Usuń
  15. czytałam już trochę opinii o zawartości pudełeczka :) dużo osób nie było zadowolonych, ja myślę jednak, że każdy ma inny gust lubi np. inne zapachy, róże czy kremy... chętnie poczytam Twoją recenzję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straberrry, też uważam, że wszystko zależy od gustu i indywidualnych upodobań. Ja nie jestem pudełkiem zawiedziona :)

      Usuń
  16. Ja jestem na tak :) Mydełko z TM zawsze chciałam przetestować, lubię takie kolorowe kostki. Sól T&G - tak jak wszystkim, jestem nią najbardziej zachwycona. Tusz już wypróbowałam - rozdziela naprawdę dobrze, wydłuża, natomiast mocniejsze pogrubienie zauważam u siebie przy trzeciej warstwie, przyznaję, nawet mi się podoba. Róż - trochę mnie martwią drobinki, kupuję tylko maty, więc to coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiolka, widzę, że zdążyłaś już wszystko pomacać ;)))

      Usuń
    2. Oj tak :D Wodę toaletową też :D Lubię takie klasyczne zapachy. Muszę zachować trochę dla M, żeby miał okazję powąchać i ocenić (w zamyśle kupić mi na urodziny hehe)

      Usuń
    3. Też się psiknęłam, ale zapach mnie nie uwiódł, w dodatku na mojej skórze okazał się nietrwały.

      Usuń
  17. Zawartość taka średnia :| Liczyłam na bardziej selektywne marki. Nie byłabym w pełni zadowolona. Szkoda, że obniżyli poprzeczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bella, zobaczymy, co przyniosą kolejne miesiące. Ja póki co nie rezygnuję :)

      Usuń
    2. No wiadomo :) Raz zachwycają, raz trochę mniej, ale generalnie fajna zabawa ze śledzeniem tego co każdy miesiąc przyniesie nowego :-)

      Usuń
    3. Ja to akurat lubię, choć często słyszy się argument "nie biorę kota w worku" i takie podejście też rozumiem.

      Usuń
  18. Chyba na Niecierpkowym blogu czytalam recenzje i z jej opisu wynika, ze pudeleczko jest kiepskie, ale ja sama nie mam, wiec ciezko mi ocenic. Ale osobiscie uwazam, ze majowe bylo lepsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprofesjonalna, też czytałam ten wpis, z mojego puntu widzenia aż nadto krytyczny, ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania :)

      Usuń
  19. Proszę, proszę, proszę, daj znać, jak tam ta sól morska do włosów, jestem baaardzo ciekawa tego wynalazku :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, możesz na mnie liczyć :DDD
      Przemyślałam to, co napisała Violl i jednak nie do końca się zgadzam. Pamiętam szampon solny Big z Lusha, który świetnie mi służył :)))

      Usuń
  20. Ja też mam proste i do tego krótkie włosy, więc nie wiem jak ta sól się wykaże :) co do różu, Cammie, może coś mi poradzisz, jak najlepiej aplikować go z tego małego opakowania, żeby wszystkiego nie wysypać ??
    Tusz jest całkiem, całkiem ! Clarena też jest mi znana z salonu kosmetycznego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przesypałabym do opakowania z sitkiem :) A jeśli takiego nie masz, to zostaje ostrożne wysypywanie niewielkiej ilości na jakąś malutką miseczkę (ja mam takie szklane z tesco za dwa złote, naprawdę malutkie) czy talerzyk i stamtąd nabieranie na pędzel :)

      Usuń
    2. dziękuję :), spróbuję z talerzykiem, bo opakowania z sitkiem już nie mam w zapasie.

      Usuń
    3. Zobaczę, co mam w swoich zapasach. Jak znajdę, to podeślę ci z nagrodą :)

      Usuń
    4. ojej, aż się rumienię już :) jeśli znajdziesz jakiś naprawdę Tobie zbędny...;) ale nie rób sobie kłopotu, nie trać czasu na szukanie, wiem jaki jest teraz cenny - nadzwyczajnie :)

      Usuń
    5. Mała jak na razie ciągle śpi, także w miarę swobodnie dysponuję czasem ;)))

      Usuń