beauty & lifestyle blog

sobota, 25 września 2010

Zielone oczy chińskiego smoka

Zdarza Wam się nie umieć nazwać koloru?* Ja miałam problem z określeniem odcienia Sold Out For Ever Catrice. Zielony? Niezupełnie. Niebieski? Niekoniecznie. To nie takie proste, SOFE jest dużo bogatszy, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. I chyba do tej pory zastanawiałabym się , co to za kolor, gdybym sobie nie przypomniała, że to dupe Jade Chanel. Eureka, olśniło mnie, jadeit!

Jadeit to rzadki minerał, którego najbogatsze złoża leżą w Azji, zwłaszcza w Birmie. Ale prawdziwym uwielbieniem kamień ten darzą Chińczycy. Znana jest jego chińska odmiana, pięknie wybarwiona na charakterystyczny, niepowtarzalny i z niczym nieporównywalny zielonkawy kolor. Jadeitowy.




(Obrazek: www.faqs.org)




(Obrazek: www.magicznagaleria.pl)



Jadeit jest integralną częścią chińskiej kultury. Zadałam sobie trud i poczytałam w sieci na ten temat. Chińczycy znają ten kamień od tysiącleci, wierzą, że symbolizuje piękno, czystość, szlachetność, perfekcję, wytrwałość, siłę i nieśmiertelność. Przedkładają go nad szlachetne kruszce, mawiając, że "złoto ma cenę, a jadeit jest bezcenny" (gold has a value, jade is invaluable). Jadeit często zdobi chińskie przedmioty sakralne, instrumenty muzyczne, broń, akty sztuki. Powstaje z niego też oczywiście piękna biżuteria. Od razu zalewa mnie lawina wspomnień. Czytałam przecież tyle książek o Chinach i zawsze pojawiał się w nich jadeitowy motyw. Żeby wspomnieć chociażby niesamowite "Dzikie łabędzie. Trzy córy Chin" Jung Chang.





(Obrazek: www.empik.com)



I proszę, oto jadeit zamknięty w butelce. Catrice nr 240 Sold Out For Ever.







1. Dostępność - 0 (wiadomo, o co chodzi).
2. Cena - 1 (niewygórowana, 10 zł).
3. Kolor - 1 (wyjątkowy, urokliwy, nie odbiegający od wzornika).
4. Aplikacja - 0 (niestety podobnie jak w przypadku Back to Black utrudniona przez gęstą konsystencję).
5. Pędzelek - o (szeroki, łatwo o zabrudzenie skórek, w dodatku nakrętka jest masywna i trudno o precyzję).
6. Krycie - 1 (doskonałe, dwie warstwy dają perfekcyjny efekt).
7. Wysychanie - 1 (bez zarzutu).
8. Współpraca z innymi preparatami (Iglot Diamond Top Coat) - 1 (bardzo dobra, żadnych przykrych niespodzianek).
9. Trwałość - 1 (przyzwoita, zdecydowanie lepsza niż w przypadku Back to Black, zmyłam po pięciu dniach, choć w zasadzie jeszcze nie musiałam).
10. Zmywanie - 1 (niekłopotliwe).

Moja ocena: 7/10.

Jak widać, jest dużo lepiej niż w przypadku Back to Black, który niestety wypadł w testach bardzo słabo. Potwierdziła się teza niektórych z Was, zgodnie z którą czarne lakiery mają to do siebie, że ich jakość jest słabsza w stosunku do serii, z których pochodzą. Sold Out For Ever się obronił i sprawił, że łaskawszym okiem patrzę na Catrice. Nie mówiąc o tym, że zachwycił mnie swoim oryginalnym jadeitowym kolorem. Kolorem oczu chińskiego smoka :)

* W tym miejscu po prostu muszę wkleić Wam female to male color converter KLIK :)))




11 komentarzy :

  1. SOFE jest cudny. Dla mnie to groszkowa pistacja, chociaż rzeczywiscie jadeit bardziej odpowiedni :)

    Cammie ostatni link mi nie wchodzi :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Lili, nie wiem, dlaczego, u mnie wszystko ok. Masz w ten sposób:
    http://fmcc.ania.cc/
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Choc nie moj to kolor to zauroczyl mnie na Twoich paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hexx, a może właśnie powinnaś spróbować? Też myślałam, że taka kolorystyka to nie moja bajka, ale jak zaczęłam eksperymentować, to wpadłam po uszy :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż muszę to napisać: a nie mówiłam!:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie Kami,wiem ze to jednak nie moje kolory,zdecydowanie lubie mocne nasycone zielenie cos w stylu Racing Green BarryM
    Zamowilam na wspolnym Mise w ciekawej tonacji,zobaczymy jaka sie okaze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hexx, nie chcę cię denerwować, ale Misa wydaje mi się strasznie nietrwała ... Ale oceniam na podstawie tylko jednego koloru, który mam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hihi, dla mnie to bardziej taka chłodna mięta ;) Ale jadeit w sumie też pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Katalino, jak zwał, tak zwał, grunt, że piękny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor oryginalny i ładny , ale z większą przyjemnością przeczytałam opis jadeitu ;)
    A tytuł posta przyciągnął mnie od razu ;)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń