beauty & lifestyle blog

środa, 22 grudnia 2010

Co jest, Doktorku? ;)))

Podoba mi się idea kosmetyków łagodzących rysy, delikatnych pudrów miękkim woalem otulających twarz. Nigdy obok takiego produktu nie mogę przejść obojętnie :) Właśnie dlatego mam niezłą kolekcję meteorytów Guerlain i spore zapasy Luminizing Sunlight Powder Everyday Minerals :))) I dlatego też łatwo dałam się skusić Maus, która jakiś czas temu recenzowała na swoim blogu Co sroce w oko wpadnie KLIK Doctor White Light & Glow Prismissime Powder Givenchy :D




(Obrazek: www.parfumsgivenchy.com)



Doctor White to dziewięć niewielkich, kolorowych kosteczek. Są niepozorne, ale mają zdziałać cuda. Ożywiać i subtelnie rozświetlać cerę, igrając ze światłem nadawać rysom miękkości. Być makijażową "kropką nad i". No jak miałam się oprzeć? ;)))

Łatwo dostępny to ten Doktorek nie jest ;) Ale udało się, ustrzeliłam na ebay, w dodatku w dobrej cenie :)))
































Ulotka informacyjna nie pozostawiała złudzeń, na jaki rynek ten produkt jest przeznaczony ;)))







Zrozumiałam jedynie tyle, że daje świetną ochronę przeciwsłoneczną. Z resztą tekstu nie walczę, po prostu łapię za pędzel, sama sprawdzę, co Pan Doktor sobą reprezentuje. Już ja go przebadam! ;)))



18 komentarzy :

  1. O rany, ale cacko! Zazdroszczę Ci tego i kompaktowego BB kremu głównie ze względu na opakowanie :D Czekam na recenzję :)

    a i przepraszam - NA CZYM leży to cudo? czyżby...? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Marta, czy boski, to się dopiero okaże ;) Ale mam nadzieję, że właśnie taki będzie :)

    Violl, wiem, do czego pijesz, ale to zupełnie nie to :DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. WYgląda bardzo interesująco, a opakowanie cudo!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mizz, nawet jeśli okaże się tylko gadżetem, to przynajmniej ładnie opakowanym gadżetem ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje zakupu:>>
    Oby sie dobrze spisywał i bądź dla niego miła bo jeszcze zamknie gabinet..znaczy..wieczko?:D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja poproszę o zdjęcie tego cudeńka w akcji. Jak wygląda ta makijażowa kropka nad i :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brunette, będę milutka, promise ;)

    Aberracja, podejrzewam, że nawet jeśli zdoła tę kropkę postawić, to żaden aparat nie odda tego subtelnego efektu ... A już na pewno nie mój ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. oj... dużo zrozumiałam z tej ulotki xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Madeleine, wiecej niż ja? ;ppp

    OdpowiedzUsuń
  10. Testuj, testuj, też na niego lecę, przystojniak straszny z Doktorka;) Żeby tylko obietnice spełnił, a nie tylko ładny był;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny produkt. A opakowanie takie ładne, że mogłabym to kupić tylko po to, żeby na nie patrzeć ;)

    http://anulaat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Magda, jak to mówią, facet nie musi być ładny, inne sprawy są istotniejsze ;))) Póki co wszystko wskazuje na to, że Doktorek mnie nie zawiedzie :D

    Anulaat, witaj!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na zdanie relacji :) Wygląda kusząco, gratuluję :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Żeby nie było! Produkowany jest na rynek koreański, a nie chiński ;P
    A co do samego produktu: fantastyczny :) Czekam na opinię.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Aliss, Iwetto, cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń