beauty & lifestyle blog

środa, 1 czerwca 2011

Udany duet :)))

Już w sprzedaży, nowe masło do ciała The Body Shop, Body Butter Duo! Pamiętacie? Jakiś czas dostałam do testów dwa takie masełka. Kwiat Acai, jako nagrodę w konkursie, oddałam jego zwyciężczyni, mnie natomiast przypadł orzech Macadamia (serię uzupełnia jeszcze Wanilia i Pachnący Groszek).



(Zdjęcie: materiały promocyjne The Body Shop)



Tym, co wyróżnia masła Duo od innych produktów tego typu, jest ich wielofunkcyjność. Zasadniczo mają oczywiście po prostu odżywiać skórę, ale dzięki prostemu trikowi stopień tego odżywienia może być różny, w zależności od indywidualnych potrzeb. Opakowanie kryje tak naprawdę dwa masła o różnych formułach - lżejsze, do niewymagających partii ciała o skórze normalnej oraz treściwsze, do partii narażonych na przesuszenie. Tylko od nas zależy, po które masło sięgniemy i jak je zastosujemy :)

Zamierzeniem producenta było zapewnienie optymalnego nawilżenia wszystkich miejsc na ciele. Poczytajcie, jak Duo opisane zostało na przykładzie wersji Makadamia.


Zwolennicy słodkich zapachów pokochają nowe Masło do Ciała Duo - Makadamia. Drzewo makadamia pochodzi z Australii, a olejek pozyskiwany z jego orzechów jest niezwykle łatwo wchłaniany przez skórę.

Teraz, aby skorzystać z zalet oleju z orzechów drzewa makadamia, wystarczy zanurzyć dłonie w nowym Maśle do Ciała Duo, wybierając konsystencję o odpowiedniej intensywności nawilżania.

W trosce o skórę normalną nasza formuła zawiera: masło shea, masło kakaowe, olej z brazylijskich orzechów oraz olej z ekologicznie uprawianej soi.

Aby sprostać wymaganiom suchej skóry łokci, kolan oraz łydek, bogatsza konsystencja zawiera: masło kakaowe, olej z brazylijskich orzechów, wosk pszczeli, olej z orzechów babassu oraz olej z ekologicznie uprawianej soi. Wszystkie składniki pozyskiwane są w ramach programu Wspólnota Uczciwego Handlu.


Tak oto masło prezentuje się w rzeczywistości :) Charakterystyczne dla maseł The Body Shop opakowanie podzielone zostało na dwie komory, które łącznie zawierają 200 ml produktu.








Faktycznie, formuły wyraźnie się od siebie różnią. Masło do skóry normalnej ma dość luźną konsystencję, łatwo dającą rozprowadzać się na skórze. Masło do skóry suchej, mój zdecydowany faworyt w tym duecie, jest natomiast zwarte i treściwe, ale mimo to jego aplikacja też jest niekłopotliwa, bo mięknie pod wpływem ciepła dłoni. Oba pozostawiają charakterystyczny, pachnący film, który nie każdemu pewnie będzie pasować, ale ja go lubię, bo otula skórę przynosząc ukojenie. W przypadku masła do skóry suchej, efekt ten utrzymuje się wyjątkowo długo, w zasadzie tę ochronną warstwę jest w stanie usunąć tylko kąpiel.

Stopień pielęgnacji skóry oceniam naprawdę wysoko. Pomysł z umieszczeniem dwóch formuł w jednym opakowaniu jest interesujący, doceniam zamysł, aczkolwiek akurat w moim przypadku nie byłby to argument, który zaważyłby na decyzji o zakupie. Raczej nie potrzebuję produktu "dwa w jednym". Mam po prostu skórę suchą i zwykle szukam masła/balsamu, który mi ulży w tym problemie i wybieram taki, który mogę zastosować na całe ciało. Osobom mniej wymagającym, sporadycznie bądź miejscowo stosującym treściwszą pielęgnację, takie rozwiązanie powinno się jednak spodobać, bo jest po prostu wygodne. Pytanie, czy spodoba Wam się cena, bo Duo w regularnej ofercie kosztuje 65 złotych, sporo jak na masło do ciała. No ale The Body Shop przyzwyczaił nas i do jakości, i do cen, jakie trzeba za nią zapłacić ;))) W każdym razie teraz obowiązuje atrakcyjna cena promocyjna (45 złotych), więc jeśli czujecie, że Duo to coś dla Was, to nie przegapcie okazji! Bo w gruncie rzeczy to udany duet jest :)))

24 komentarze :

  1. Fashion Juley, daj znać, jak sprawdzi się u ciebie :)

    Seraphase, tu możesz sprawdzić, gdzie TBS ma sklepy online: http://www.thebodyshop.com/index.aspx
    Niestety Polski nie ma na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jakoś nie przekonuje ten pomysł ;) Wolę całe opakowanie mocno nawilżającego masełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Greatdee, zupełnie tak jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny pomysl.w sam raz cos dla mnie:D Teraz tylko pozostaje zdecydowac sie na ktorys z zapachow;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ha ha smakowicie wygląda :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie się pomysł podoba, bo np. na nogi czy dekolt nie używam mocnych nawilżaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hexx, ja chętnie poznałabym jeszcze Wanilię :)

    Angel, i nie mnie smakowicie pachnie :)

    Opos, a ja właśnie nogi zwykle mam najbardziej przesuszone :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł, chętnie bym przygarnęła ten kosmetyk;) już sobie wyobrażam jego piękny zapach:D
    http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Orzechy Macadamia są super,było kiedyś takie masło z Oriflame,było naprawdę genialne i pachniało obłędnie.Ale BS trochę za dużo liczy sobie za swoje mazidła :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę się wybrać do TBS, dawno nie byłam, a widzę, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  11. GoodForYouDP, pachnie rzeczywiście pięknie :) Intensywnie i trwale :)

    Milve, zgadzam się, że dla niektórych to pewnie cena nie do zaakceptowania :)

    Innooka, pochwal się, jak coś kupisz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wlasnie dzisiaj popelnilam spore zakupy w TBS, znizka 30% skutecznie mnie skusila :D. Miedzy innymi nabylam te maselka: wanilie i jagody, nie moge sie doczekac ich testowania :)

    moodlishka

    (cos nie moge sie ostatnio zalogowac na swoj profil, czy ktos tez ma taki problem?)

    OdpowiedzUsuń
  13. Katalino, czuć aż u ciebie? ;)))

    Ajmissindependent, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Do mnie jakoś to rozwiązanie nie przemawia. Już bardziej wolałabym żeby to były dwa treściwe masełka o różnych zapachach, choć wiem, że wtedy i tak wszystko by się wymieszało (tzn zapach by się wymieszał ;)).

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie moge sie doczekac az dorwe to w rece, bardzo ciekawi mnie takie rozwiazanie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kosodrzewino, chyba za dużo byłoby tego dobrego ;)))

    Maus, w takim razie udanych zakupów!

    OdpowiedzUsuń
  17. dla mnie to trochę za dużo pieniędzy jak na balsam/masło do ciała. z czystej ciekawości kupiłam sobie balsam do ciała o zapachu cytrynowym i faktycznie, był fajny ale mimo to 35zł za balsam, który jest dobry to za dużo.
    formuła fajna, ale nie dla mnie :)
    fajnie, że miałaś możliwość przetestowania.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ada, na szczęście mamy wybór :) Każdy może znaleźć półkę na własną kieszeń :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię czuć się otulona zapachem kremu

    OdpowiedzUsuń
  20. Yasminello, w takim razie Duo to coś dla ciebie :)

    OdpowiedzUsuń