beauty & lifestyle blog

poniedziałek, 27 lutego 2012

Wizytówka :)))

Dziękuję za wszystkie komplementy, jakie zostawiłyście pod ostatnim postem :* Cóż, prawda jednak jest taka, że moje dłonie nie zawsze są w stanie idealnym. Wiadomo - długie godziny stukania w klawiaturę w pracy i w domu, codzienne obowiązki ... Wszystkie to znamy. Po prostu na zdjęciach staram się pokazywać je wtedy, kiedy prezentują się dobrze.

Pomyślałam, że to dobry moment, aby wspomnieć o sposobie, w jaki dbam o dłonie i paznokcie. Nie jest to może pielęgnacja szczególnie wyszukana, ale dla mnie wystarczająca :)

Regularnie używam kremów do rąk. Najbardziej lubię takie, które odczuwalne skórę odżywiają, ale nie są zbyt obciążające i łatwo się wchłaniają. Zapach oczywiście też ma znaczenie! Im bardziej apetyczny, tym lepszy :)))

Często sięgam też po wygładzające peelingi, które pomagają mi utrzymać w dobrej kondycji i skórę, i paznokcie.



Mary Kay, Satinhands, Satin Smoothie Hand Scrub
Sephora Body, Super Hand Scrub
Mary Kay, Satinhands, Hand Cream



Regularność w pielęgnacji skórek przychodzi mi dużo trudniej ... Ale staram się :))) Zwykle posiłkuję się preparatami rozpuszczającymi i olejkami.



Cuccio, Apple Cuticule Remover
Sensique, Aromatyczny olejek pielęgnacyjno - odżywczy



Na koniec coś kolorowego! Paznokcie zawsze mam pomalowane :))) Lubię, żeby manicure był staranny, fuszerki nie akceptuję :))) Aby osiągnąć satysfakcjonujący mnie efekt, wspomagam się rozmaitymi akcesoriami. Absolutna podstawa to papierowy pilniczek (rzadziej szklany, nigdy metalowy), drewniane patyczki, którymi w czasie malowania usuwam nadmiar lakieru ze skórek i precyzyjny zmywacz, którym oczyszczam skórę wokół paznokci. Przydaje się też podręczny zmywacz w płatkach, jeśli coś pójdzie nie tak ;))) Kolor lakieru zależy wyłącznie od mojego widzimisię. Ostatnio trwam w zachwycie nad taniutkim czerwonym glitterem, pewnie już niebawem pokażę go Wam w pełnej krasie :))) W każdym razie, jakikolwiek to nie byłby lakier, utrwalam go ulubionym topcoatem, żeby nie trzeba było całego zabiegu powtarzać za szybko.



pilniczek no name
patyczki z Transdesign
Essence, Nail Polish Remover Pen
Wibo, Różany zmywacz do paznokci w płatkach
Nail Tek, Hydration Theraphy, Moisture Balancing Topcoat
Sensique, Fantasy Glitter, nr 213 Frozen Berries



Uważam, że dłonie naprawdę są naszą wizytówką, warto o nie dbać, nawet jeśli jest to pracochłonne i czasochłonne. Zgadzacie się? Ciekawa też jestem, jakie są Wasze pielęgnacyjne rytuały. Czekam na komentarze, zapraszam do dyskusji!

27 komentarzy :

  1. Oj ja mimo , ze też kremuje sporo ,bo mam tendencję do suchości i olejuje skóreczki to nie mam takich ładnych chyba nigdy ...wrrrrr [zły]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mami, może to znak, że jednak pielęgnację masz źle dobraną, za słabą? ...

      Usuń
  2. Ja też uważam, że dłonie to wizytówka, zarówno kobiet jak i mężczyzn. :)
    Za kremami do rąk nie przepadam, ale stosuję, żeby móc cieszyć się miękką skórą. Moim ostatnim hitem są miodowe cukierki z Lawendowej Farmy, które używam nie tylko do ust, ale i do dłoni (na noc). :) Wspaniale nawilżają okolice paznokci i przesuszone miejsca.
    A tak poza tym to raz w tygodniu robię pazurkowe SPA: moczę dłonie w podgrzanym oleju rycynowym z kilkoma kroplami cytryny, później odsuwam skórki patyczkiem, osuszam, nakładam odżywkę, kolorowy lakier i top (też staram się mieć zawsze pomalowane paznokcie). Rytuał zakańczam odżywczym kremem. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miodowe cukiereczki? Co to? Brzmi baaardzo ciekawie :)))

      Usuń
    2. Cammie, takie jakby masełka, balsamy w małych, 10 gramowych słoiczkach. Docelowo do pielęgnacji ust. :) Wstępnie pokazywałam je tu: http://idaalia.blogspot.com/2012/02/pachnacy-raj-dla-zmysow.html.

      Usuń
    3. Idalia, dzięki za link! Idę czytać :)

      Usuń
  3. ciekawią mnie kosmetyki Mary Kay - nigdy ich nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One_Love, recenzja całego zestawu do pielęgnacji dłoni już niebawem, zapraszam :)

      Usuń
  4. Kami świetny post :)) w tej chwili używam kremu do rąk Madary, czasami wcieram olejek i ostatnio moim hitem jest twardy balsam LF. Robię sobie samorobiony peeling. Choć w tej pielęgnacji jestem mało konsekwentna :o

    Do skórek dzięki Kasi poznałam rewelacyjny Blue Corss, oczywiście na wysuszone skórki najlepszy jest olejek Cuccio.

    ciekawa jestem Twojego Cuccio Apple Cuticule Remover :))

    też używam drewnianych patyczków, szklanego pilniczka i wykańczam nail teka :))

    moim największym problemem dla mnie jest ładne opiłowanie sobie paznokci :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renia, połowy preparatów, o których wspominasz, kompletnie nie znam! Blue Corss, powiadasz? :)))

      Usuń
    2. tak Blue Cross pies na skórki ;) usuwa wszystkie niechciane skórki :D dopóki nie znałam tego preparatu nie mogłam wygrać z niechcianymi skórkami wokół paznokci mimo, że je odsuwałam, wmasowywałam olejki i nic dopiero Kasia mnie objawiła :D

      Usuń
    3. Gdzie ja byłam, jak o tym rozmawiałyście??? Też by mi się takie cudo przydało!

      Usuń
  5. Ja dbam bardzo o dłonie.. W sumie od niedawna, ale dbam i dzięki temu osiągnęłam naprawdę fajne efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noncaries, a zdradzisz swój patent? Może kogoś zainspirujesz :)

      Usuń
  6. ja w zasadzie na szczęście ogólnie mam zadbane dłonie, jedyne co robię to manicure i krem do rąk ;)
    pozdrawiam,
    http://nataliemaya.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalie, szczęściara z ciebie, moje dłonie są jednak podatne na zniszczenia ...

      Usuń
  7. Zadbane dłonie to podstawa. Dodają pewności siebie. I warto się o nie zatroszczyć dla własnego samopoczucia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Box, coś w tym jest, wiesz? Ładny manicure, podobnie jak inne elementy wyglądu, potrafią dodać pewności siebie. Taka współczesna kobieca zbroja :)))

      Usuń
  8. ja ograniczam się do minimum, jak czytam takie posty to troszkę mi wstyd i zawsze obiecuję moim dłoniom poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sauria, każdy ma swój własny standard. Przecież nie powiedziane, że wszystkie musimy na przykład paznokcie malować. Wystarczy podstawowa pielęgnacja :)

      Usuń
  9. Krem do rąk to jeden z tych kosmetyków, bez których nie wyobrażam sobie funkcjonowania. ;) Czasem lubię też zafundować moim dłoniom peeling, ostatnio kupiłam za jakieś grosze saszetkę peeling+maska z Perfecty i okazała się całkiem niezła. Co do lakierów - wiadomo. Nie lubię jak moja kolekcja kurzy się bez sensu. ;) Rzadko kiedy mam niepomalowane paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radosna, słyszałam o tych saszetkach, miałam chyba nawet wersję do pielęgnacji stóp :)

      Usuń
  10. Smarowanko to podstawa. :) Od czasu do czasu uskuteczniam też peeling, moczę łapki w ciepłej wodzie z dodatkiem oliwy, soku z cytryny i soli do kąpieli. Lubię mieć zadbane dłonie. A bez lakieru na paznokciach czuję się... naga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słomka, oj, znam to uczucie :))) Bez koloru na paznokciach jestem jakaś taka "niedokończona" ;)))

      Usuń
  11. "Długie godziny stukania w klawiaturę w pracy(...) - akurat w tym przypadku śmiem twierdzić, że jesteś w dobrej sytuacji. Ze względu na dłonie wolałabym mieć pracę biurową, a niestety mycie zdarza mi się co 5-10min. i nie zawsze jest czas, żeby je nasmarować :/ Większość kremów drogeryjnych jest dla mnie za słaba, więc ratunkiem są kremy z mocznikiem (np. Vitella). Mogę je polecić wszystkim, których skóra łuszczy się bądź nawet pęka od przesuszenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajfun, współczuję ... Aczkolwiek miałam na myśli inny problem, długotrwałego stukania w klawiaturę żaden lakier nie wytrzyma.

      Usuń
  12. Zgadzam się, że dłonie to nasza wizytówka i trzeba o nie szczególnie dbać :) Czasami mam lenia, ale raz w tygodniu biorę się za generalny ''remont'' dłoni ;)

    OdpowiedzUsuń