beauty & lifestyle blog

piątek, 23 listopada 2012

Żyje się raz :DDD

Serdecznie witam nowe czytelniczki! Rozgośćcie się :* A wszystkie Was zapraszam na prezentację kolejnego lakieru O.P.I. z bondowskiej kolekcji Skyfall. Tym razem rzut oka na metaliczny, drobinkowy buraczkowy róż You only live twice :)))









Wczoraj pomalowałam nim paznokcie trzeci raz pod rząd. Sięgałam po niego raz za razem z myślą o zrobieniu zdjęć, ale oczywiście miałam tak poharatane skórki, że przez długi czas nie było o czym mówić. Na szczęście wszystko się już wygoiło, także nareszcie mogę się w pełni cieszyć urokiem tego pięknisia i przy okazji w końcu Wam go pokazać :)))

1. Dostępność - 1 (edytowałam, dodając punkt, bo dostałam informację, że kolekcja dostępna jest już nie tylko przez internet, ale także stacjonarnie).
2. Cena - 0 (42 zł, sporo).
3. Kolor - 1 (bardzo nasycony, metaliczny, połyskujący).
4. Aplikacja - 1 (wzorowa, zupełnie bezproblemowa).
5. Pędzelek - 1 (typowy dla O.P.I., szeroki, ale elastyczny i świetnie przycięty).
6. Krycie - 1 (już jedna warstwa wygląda dobrze).
7. Wysychanie - 1 (błyskawiczne).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Sally Hansen Nail Quencher Hydrating Base Coat i Poshe Super-fast drying topcoat) - 1 (bez zastrzeżeń).
9. Trwałość -1 (cztery, pięć dni, czyli satysfakcjonująca).
10. Zmywanie - 1 (bardzo łatwe, bez farbowania skóry wokół paznokci, co niestety miało miejsce przy The spy who loved me).

Moja ocena: 9/10.


Mam ten lakier na paznokciach już prawie dwa tygodnie non stop i jeszcze mi się nie znudził, to chyba o czymś świadczy? Świetnie się go nosi, do wszystkiego pasuje, bo kolor choć mocny i metaliczny, w gruncie rzeczy jest bardzo uniwersalny. Ni to róż, ni to bordo, jest ładnym akcentem na dłoniach. Bardzo odpowiada mi też jego metaliczna formuła, niezwykle ułatwiająca aplikację, pozwalająca na szybkie i precyzyjne malowanie. Nie mam się do czego przyczepić, serio! No chyba że do ceny, ale wiadomo, to jest O.P.I. W każdym razie, o ile lubicie takie kolory, warto się skusić. Zwłaszcza że mimo nazwy tego buraczkowego ślicznotka, żyje się tylko raz :DDD


Pamiętajcie, że w sklepie kupkosmetyk.pl 
(oficjalna dystrybucja O.P.I. w Polsce) 
za zakup produktów z kolekcji Skyfall powyżej 200 zł
przysługuje Wam gratisowa przesyłka!



69 komentarzy :

  1. Angel, ale że co, podoba się? Bo bardzo lakoniczna dziś jesteś :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostawiłam sobie ten lakier jako wisienkę na torcie na sam koniec :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosodrzewina, "wisienka" to nawet dobre określenie, pasuje do tego koloru :)))

      Ja na koniec zostawiłam zieleń, bardzo jestem jej ciekawa.

      Usuń
  3. ładniutki :) taki świąteczny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MoodHomme, może się tak kojarzyć, bo tak połyskuje, no i oscyluje gdzieś wokół kojarzącej się ze świętami czerwieni :)))

      Usuń
  4. nie miałaś już podobnego z OPI ostatnio? Wydaje mi się, że wręcz identyczny, też Bond'owski... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rainy, ostatnio pokazywałam żywą ognistą czerwień, temu bliżej do buraczkowego różu. Lub wiśniowego, jak to określiła Kosodrzewina :DDD

      Usuń
    2. Dodam jeszcze, że następnym razem pokażę coś zupełnie innego, szykuj się na zieleń! :)))

      Usuń
    3. mnie się wydają mega podobne:) czekam na zieleń w takim razie:)

      Usuń
    4. No co ty! Albo ze mnie marny fotograf (to wielce prawdopodobne), ale masz skopane ustawienia monitora :PPP

      Usuń
  5. o !
    ślicny !
    U mnie na monitorze jakis nie buraczkowy ,ale wierze Ci an słowo Cammie !
    Tak czy owak podoba mi się . Podobają mi się oba chyba najmocniej .
    Ten i Szpieg ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mami, mnie chyba też, ale się nie zarzekam, bo jeszcze zieleń została i też wygląda obiecująco :)))

      Usuń
  6. Ładny :)
    Mam podobny odcień z Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cammie bardzo lubię Twojego bloga i zaglądam tutaj często.Podoba mi się jak opisujesz kosmetyki i jak piszesz o codzienności.Pozdrawiam serdecznie.Elżbieta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elżbieta, dzięki za dobre słowo :* Zaglądaj jak najczęściej, zapraszam :)))

      Usuń
  8. Hm, kolor chyba nie mój, ale na Twoich pazurkach prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń

  9. prześliczne wygląda ♥ Chociaż ze Skyfall-em mi się nie kojarzy ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny! Już wiem czego jutro szukam na targach - takiego żelu do paznokci :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Lidia, i nawet w bordowe trendy się wpisuje :)))

      Usuń
  12. Kolor śliczny...czaję się na te bondowskie ale 42zł troszkę mnie odpycha. Co robić? Co robić...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mellody, jak to co? List do Mikołaja napisać :DDD

      Usuń
    2. Hm, nie jestem troszkę za stara? ;-) A co mi tam, napiszę :-)

      Usuń
    3. No wiesz co? Ja tam na pewno napiszę :DDD

      Usuń
  13. świetny kolor, w ogóle cała kolekcja udana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona, niektóre kolory z tej kolekcji jednak nie trafiają w mój gust :)

      Usuń
  14. Chyba każdy lakier z tej serii ma to coś w sobie co przyciąga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. France, na pewno każdy jest w stanie coś dla siebie wybrać, jest i klasyka, i nieco trendów :)

      Usuń
  15. Z tej kolekcji, wbrew mnie samej, najbardziej podoba mi się Live And Let Die.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzykla, czy to nie jest przypadkiem ta zieleń, która mi jeszcze została do pokazania? Jeszcze nią nie malowałam.

      Usuń
  16. ach pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachorowałam na niego! :D I to przez Ciebie, a że wreszcie mam co malować to nie wiem czy dam radę sobie odmówić :D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedwabna, możesz zwalić na mnie, nie ma problemu :DDD

      Usuń
  18. prezentuje się niesamowicie na pazurkach !

    OdpowiedzUsuń
  19. a mnie jakos ten odcien nie przekonuje :) mamy pod tym wzgledem odmienne gusta widze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marie, cóż, niemożliwością jest, żeby wszystkim podobało się to samo :)

      Usuń
  20. Sama nie wiem czy mi się podoba czy nie;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cammie piękny kolor :) super pazurki :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam czerwone z drobinkami, a ten burak...mmm miodzio! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak pięknie u Ciebie wygląda! A w buteleczce taki niepozorny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karotka, czy ja wiem? W buteleczce widać dodatkowo złoty poblask, który na paznokciach się gubi.

      Usuń
  24. Śliczny jest! Zastanawiałam się czy kupić go, ale w końcu sobie odpuszczę, bo podobny mam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba jeden z lepszych kolorów z tej serii jaki widziałam :) Tylko ta cena przeraża ;) No,ale za jakoś się płaci ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Becomingbeauty, nie usuwam tego spamu tylko dlatego, że sama od lat angażuję się w tę akcję.

    OdpowiedzUsuń
  27. Z tą dostępnością to nieprawda - cała kolekcja jest w Sephorach (co najmniej od dwóch tygodni, bo była już w dniu premiery Skyfall), więc nie tylko przez internet...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, dzięki za info! Zaraz zmieniam punktację. Kiedy pisałam pierwszą recenzję o serii, stacjonarnie nie można jej było dostać. Prosiłam nawet, żeby ktoś dał znać, jak się coś zmieni :)

      Usuń
  28. Ten kolorek także pięknie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń