Witajcie! Kto ma ochotę rzucić okiem na mojego nowego essiaka? Chodźcie, chodźcie, bo warto! Musicie zobaczyć ten piękny, przydymiony, zasnuty szarością fiolet, Essie Smokin' hot. Kolor tyleż interesujący, co nieoczywisty, na pewno niebanalny i na swój sposób oryginalny.
W Polsce w regularnej sprzedaży Smokin' hot jest chyba niedostępny (edit: Zoila mnie poprawiła, kupiła go niedawno w Hebe), ale przy odrobinie szczęścia można znaleźć go w sklepach internetowych. Swój egzemplarz (wersja amerykańska, z wąskim pędzelkiem) upolowałam na allegro za zaledwie 15 zł. Grzechem byłoby nie wziąć!
Smokin' hot należy do tej kategorii kolorów, do których mam wyjątkową słabość, czyli złożonych i niejednoznacznych. Trudno go opisać, ma w sobie niby sporo fioletu, ale tak przybrudzonego, że aż wpadającego w szarość. Tylko od światła zależy, które nuty w danym momencie wybiją się na pierwszy plan.
Polubiłam ten lakier od pierwszej chwili, podoba mi się jego zmienna natura, dzięki której pasuje niemal do wszystkiego. Przypomina mi trochę mojego innego ulubieńca, czyli Rimmel Punk rock, choć w tamtym z szarości wyłania się jak dla mnie nie fiolet, a granat.
Jeśli Rimmel Punk rock zrobił na Was wrażenie, koło Essie Smokin' hot też na pewno nie przejdziecie obojętnie.
Ogromnie się cieszę, że udało mi się kupić ten lakier w tak atrakcyjnej cenie. Was też zachęcam do szperania w sieci, kto wie, na jaką okazję traficie! Jeśli z jakichś względów obawiacie się ebay, gdzie pojawiają się chyba najlepsze gratki, przeszukajcie nasze rodzime allegro. Inne sprawdzone polskie adresy z tanimi essiakami to na przykład ekobieca.pl, ezebra.pl, kosmetykizameryki.pl, czy nocanka.pl, wszędzie tam można je dostać nie drożej niż po 15 zł. Jeśli znacie inne takie sklepy, dajcie znać, uzupełnię listę, na pewno komuś się przyda.
Na koniec zdradzę Wam, że w mojej nierównej póki co walce o zdrowe, nierozdwajające się paznokcie sięgnęłam po nowy oręż, tym razem stawiając na słynną odżywkę Herome Nail Hardener Extra Strong.
Lada dzień zaczynam kurację. Przyznam się Wam, że traktuję ją jak ostatnią deskę ratunku, bo usiłuję dojść do ładu ze stanem moich paznokci już od ładnych kilku (kilkunastu?) miesięcy i jak na razie nic nie zadziałało.
O efektach stosowania tej odżywki na pewno napiszę, mam nadzieję, że będę miała dobre wieści. Trzymajcie kciuki. Tymczasem może któraś z Was miała z nią do czynienia? Dajcie znać, jak się u Was sprawdziła. I napiszcie oczywiście, co myślicie o Smokin' hot. Czekam na Wasze komentarze!
Buziaki,
Cammie.
Kolor jest w 100% mój!
OdpowiedzUsuńTaml, zdjęcia i tak nie oddają pełni jego uroku, do tego potrzeba zmiennego światła.
UsuńJest normalnie w szafie, kupowałam go 2 miesiące temu na otwarciu nowego Hebe :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten lakier. Wiele osób porównuje go z Punk Rockiem, ale też widzę, że te kolory wpadają w inne odcienie. Nie oddałabym ani bardziej fioletowego Smokin' Hot ani lekko granatowego Punk Rocka za żadne skarby :).
Zoila, dzięki za info, nie wiedziałam właśnie, nie mam dostępu ani do Hebe, ani do SP. Zaraz edytuję.
UsuńZ resztą twojej wypowiedzi zgadzam się w całej rozciągłości :DDD Muszę własnie nową buteleczkę punk rock kupić, bo starą wymalowałam niemal do zera.
Z odżywką niestety nie podpowiem, bo nie używałam i jestem wierna mojej z Isadory lub Eveline 8 w 1 :)
OdpowiedzUsuńNatomiast co do koloru lakieru ja też lubię takie "dziwaki" :D Bardzo mi się podoba :)
Jola, ja akurat należę do tej grupy, której eveline 8w1 robi więcej szkody niż pożytku ... Szkoda, bo jednak jest od herome parę razy tańsza.
UsuńKolor bardzo ładny, lubię takie szaraczki:)
OdpowiedzUsuńEwa, ten jest naprawdę przyjemny dla oka :)))
UsuńJa używam tej odżywki od dobrych dwóch lat i jestem mega zadowolona!! Paznokcie mi wyrosły po niej twarde i mocne jak nigdy,polecam ją z czystym sumieniem :)
OdpowiedzUsuńZ głową w chmurach, dzięki za opinię! Mam nadzieję, że będę równie zadowolona. Bo póki co, nic tylko usiąść i ręce załamać.
UsuńKolor bardzo ciekawy, ale ja zdecydowanie najlepiej bym się w nim czuła jesienią i zimą :-) A z rozdwajającymi się paznokciami sama walczę i małe postępy już zauważyłam. Używam odżywkę Auriga, zmieniłam zmywacze na dwufazowy z Delii oraz Inglota bez acetonu oraz wcieram w paznokcie wartościowe olejki, naturalne balsamy oraz masełko Burt's Bees.
OdpowiedzUsuńGosia, mnie żadne wcierki nic nie dają, jeszcze chyba tylko olejowania nie próbowałam.
UsuńUżywałam kiedyś Herome, jej działanie było dla mnie porównywalne do Nail Teka czy 8w1, ale bolały mnie po niej paznokcie- na pewno wiesz co mam na myśli. No i pamiętam że dość szybko zgęstniała. Niestety z czasem przekonuję się,że na moje paznokcie nie ma mocnych:/
OdpowiedzUsuńEssiak piękny:)
Princess, no właśnie nail tek był zawsze dla mnie niezawodny, a tu skucha, tym razem nie dał sobie rady.
UsuńJa sobie kiedyś ładnie "podleczyłam" paznokcie Nail Tekiem 2, a teraz chciałam być mądrzejsza niż ustawa przewiduje i kupiłam wersję Xtra- czyli niby mocniejszą. I jakoś nie widzę silniejszego działania. Przy czym mi nie zależy na tym żeby paznokcie szybciej rosły, z tym nie mam problemu. Za to bardzo chciałabym żeby płytka zrobiła się grubsza, twardsza i mocniejsza po prostu- bo teraz to mogę ją wyginać na wszystkie strony, brrr...
UsuńO widzisz, nawet nie wiedziałam, że jest jakaś mocniejsza wersja.
UsuńTeż bym chciała, żeby paznokcie mi się wzmocniły. Może nie są giętkie, ale szczególnie twarde też nie.
Essie faktycznie piękny, takie lakiery lubię najbardziej :) Odżywki niestety nie miałam.
OdpowiedzUsuńClicalice, parę osób już się na jej temat wypowiedziało, na szczęście raczej ją chwaląc.
UsuńMiałam Herome i to jest cos genialnego, jesli ona nie pomoze to juz nic:) Uzywałam jej jakies 2 lata temu, teraz znów przydałoby sie po nia siegnąc:)
OdpowiedzUsuńNef, liczę na nią, bo już naprawdę kończą mi się pomysły, co ewentualnie dalej.
UsuńMam wrażenie, że Herome owszem powoduje, że paznokieć jest mocniejszy, ale tylko ta część odrastająca. U mnie kuracja spowodowała, że paznokcie na końcówkach bardzo się rozdwoiły i poodłupywały, musiałam je maksymalnie skrócić. Po kuracji raz zastosowałam Herome jako bazę pod lakier i bardzo źle się na niej trzymał. Potem już stosowałam tylko olejowanie rycynusem i nakładanie pod lakier Bell vitamin booster. Teraz są w dobrym stanie (jakieś 2 miesiące po kuracji), ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy to kwestia olejowania i odżywki z bell, czy Herome. Podsumowując, dla mnie strata czasu, pieniędzy i nerwów, bo w trakcie stosowanie paznokcie miałam w proszku.
OdpowiedzUsuńIvonizzle, nie brzmi to dobrze ... Moje paznokcie właśnie fatalnie się rozdwajają, liczę na to, że herome temu zaradzi. Dam tej odżywce szansę, w sumie nic nie mam do stracenia, paznokcie i tak mam słabe.
UsuńOstatnio widziałam go właśnie na Allegro za dwie dyszki i żałuję, że nie kliknęłam. Kolor strasznie wpadł mi w oko :))))
OdpowiedzUsuńMarta, dwie dyszki to też dobra cena, ale mnie udało się kupić jeszcze taniej :DDD
UsuńO, to zdecydowanie kolor dla mnie. Bardzo ładny. Punk Rock z Rimmela również uwielbiam ;-)
OdpowiedzUsuńNatalia, jak lubisz punk rock, to smokin' hot na pewno by ci się spodobał. Można powiedzieć, że to ta sama "rodzina" :)
UsuńŁadny, tak zimowo mi się kojarzy :) Do sweterków idealny :)
OdpowiedzUsuńAle wg mnie zupełnie inny niż Punk rock
Kasia, inny, inny, bez dwóch zdań inny. Podobieństwo widzę w tym, że dzięki kropli szarości jest tak samo zmienny.
UsuńUwielbiam Punk Rocka i chętnie zapoznałabym się z jego bardziej fioletowym bratem :) Nawet dziś myślałam o tym kolorze będąc w SP :)
OdpowiedzUsuńAnne, trzeba było brać :DDD Teraz żałuj :PPP
UsuńSuper, moja siostra ma bardzo podobny lakier, "pożyczyłam" go i byłam zachwycona. Zresztą lakiery Essie są bardzo fajne, chociaż czasem mają gorsze dni :D
OdpowiedzUsuńCookie, każda marka ma jakieś tam grzeszki na sumieniu :)
UsuńMam nadzieję że odżywka się sprawdzi a kolor lakieru bardzo fajny choć tak bardziej na jesień :)
OdpowiedzUsuńRobaczek, jak tam nie patrzę na pory roku, maluję paznokcie, czym mi się tam podoba.
UsuńBardzo przyjemny ten szaraczek :)
OdpowiedzUsuńBeatka, bardzo!
Usuńmam podobnego essiaczka, merino cool się nazywa :)
OdpowiedzUsuńSauria, merino cool też mam (naprawdę lubię takie odcienie :D), on jest od smokin hot sporo jaśniejszy.
Usuńpod lakierem paznokcie wyglądają dobrze i nie widać nawet, że masz z nimi problemy ostatnio :) o tej odżywce nawet nie słyszałam, więc chętnie poczytam za jakiś czas - moje rozdwajanie i łamanie na razie udało się uspokoić uffffff po paru miesiącach :)
OdpowiedzUsuńSzpinakożerco, no mam, mam niestety. Zaczęło się jakiś czas po ciąży i tak trwa.
UsuńMoje paznokcie były w tragicznym stanie i własnie kończę z niego wychodzić. Zastanawiałam się nad tą odżywką, ale wydaje mi się, że zawiera formaldehyd, który mi bardzo nie służy i wydaje mi się, że przez to jej działanie będzie mocno zbliżone do 8w1.
OdpowiedzUsuńMnie pomogła długa przerwa od malowania, odstawienie wszystkich preparatów z formaldehydem i olejki. Wcierałam kilka razy dziennie. Zaczęłam od rybek z aptek i olejku rycynowego a potem Regenerum ze względu na wygodę. Do tego drożdże ;)
Linka, tylko ja tak bardzo nie chcę rezygnować z malowania! Uwielbiam mieć pomalowane paznokcie.
UsuńJak oceniasz regenerum?
U mnie już niestety nie było co malować ;)
UsuńRegenerum spisuje się świetnie, o ile jest regularnie używane. Skład nie jest jakiś super wyjątkowy, ale aplikacja jest tak wygodna i łatwa, że łatwo o systematyczność i efekty.
Chyba kupię, brzmi zachęcająco.
Usuńpiękny kolor :D natchnęłaś mnie i odkurzyłam swojego essie - chinchilly :D niestety też mam problem z rozdwajaniem się paznokci :( również miałam ochotę Herome, ale odstraszył mnie formaldehyd.
OdpowiedzUsuńRenia, ja tam się nie boję :PPP
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGosia, nawet jeśli to cement, to bardzo ładny cement :DDD
UsuńCammie płytka Ci się rozwarstwia bo masz suche paznokcie, żadna odżywka nie pomoże, bo wysusza je jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńAngel, mimo wszystko dam jej szansę.
UsuńBardzo podoba mi się ten odcień.
OdpowiedzUsuńTaki troszkę jesienno-zimowy :) Jeśli ktoś dzieli kolory na pory roku, oczywiście.
Aneta, ja akurat nie dzielę :)
UsuńBardzo ładny kolor, szukałam ostatnio podobnego w drogerii ale nie udało mi się znaleźć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Katiuszek, szykuję zestawienie takich brudasków, zajrzyj jutro, może znajdziesz coś dla siebie.
UsuńCammie, kiedyś pisalam o Herome. Po kilku latach nadal pozostaje moim numerem jeden :)
OdpowiedzUsuńAgga, to dobrze dla mnie wróży!
UsuńJa też już od dłuższego czasu staram się przywrócić moje paznokcie do jakiegoś satysfacjonującego stanu, ale na razie bez rewelacji. Wydaje mi się, że zniszczyłam je stosując wygładzajacą polerkę ( i to tylko raz!). :( Przypuszczam, że problem nie opusci mnie dopóki całość "wypolerowanej" pytki nie zejdzie, ale chętnie przeczytam o jakiśm wzmacniającym cudzie do pielęgnacji. :)
OdpowiedzUsuńLakier cudny! Zdecydowanie moje klimaty. :D
Jane, może tak być, że swoje musisz odczekać. Ale przynajmniej paznokcie wrócą do dawnego stanu, obawiam się, że u mnie problem ma głębsze podłoże.
UsuńMi pomogła zmiana diety, choć uważam, że odzywiałam się nieźle. Nie kupowałam suplementów typu silica itp, staram się załatwić sprawę w miarę naturalnie (w tabletkach brałam tylko kwas foliowy).
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków mogę polecić taką odżywkę: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=42238
Wymaga niestety dłuższej przerwy w malowaniu paznokci. Teraz używam jej zawsze przy zmywaniu lakieru, przed nałożeniem kolejnego koloru. Po wypróbowaniu dziesiątek "odzywek" w lakierze zupełnie w nie nie wierzę.
Pod lakier stosuję taką bazę, bez formaldelhydu: http://www.dm.de/de_homepage/p2_home/p2_produkte/produkte_naegel/produkte_naegel_nagelhaerter/2716/p2_perfect_nail_hardener.html
Anonimie, dieta na pewno jest w tym wszystkim kluczowa, tylko ja już naprawdę nie wiem, co powinnam zmienić. Pole manewru mam raczej niewielkie, z jednej strony wegetarianizm, z drugiej dodatkowe ograniczenia ze względu na problemy z tarczycą, które wymagają unikania niektórych produktów.
UsuńA byłaś u lekarza? Wiem, że o dobrego, który przejmie się hasłem "mam problem z paznokciami" trudno, ale może...
UsuńMięso chyba wielkiej roli w budowie paznokci nie ma, co do tarczycy, to pewnie unikasz glutenu..
Ja jem więcej orzechów, pestek, warzyw strączkowych, pije domowe soki z selerem naciowym, burakami, pietruszką (natka). Codziennie jem zielone owoce/warzywa: brokuły, szpinak, awokado. Wegetarianką nie jestem, ale mięso jem rzadko, wędlin w ogóle. Zaczęłam jeść o wiele więcej jaj, kiedyś jadłam max. 2/ tydzień, teraz jem ok. 7.
Myślę, że odzywkami napakowanymi formaldehydem można sobie albo narobić problemów lub poprawić ich stan na krótko.
No jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby pójść z tym do lekarza. Twoja dieta w sumie podobna jest do mojej, no, może poza sokami warzywnymi, bo ja pijam je od wielkiego dzwonu, jak już, to raczej warzywno-owocowe.
UsuńMega kolor! a jaka zachecajaca nazwa :)
OdpowiedzUsuńczekam na relacje z kuracji, bo mam ten sam problem :( paznokcie rozdwajaja mi sie niemilosniernie :(
Ania, na pewno dam znać!
UsuńPrzepiękny kolor. Jako miłośniczka lakierów tej marki na pewno się za nim rozejrzę.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję odżywki :)
Kasia, pewnie ładną chwilę to potrwa, także cierpliwości :)
Usuńskoro porównałaś rimmela i essie w notatce, to może jest szansa żeby dorzucić takie podglądowe zdjęcie? ;) nie miałam żadnego z w/w lakierów a ciekawa jestem strasznie tych podobieństw ;)
OdpowiedzUsuńSylwia, nawet porobiłam dziś zdjęcia, więc o ile wyszły, już jutro będzie post z porównaniem. Dorzuciłam tez kilka innych podobnych kolorów.
Usuńo kurcze ale fajnie :) wracam tu jutro! :)
UsuńZapraszam :)
UsuńMam te odzywke, ale strasznie bolala mnie po niej plytka paznokcia, a teraz mam jakies plamy po kuracji :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga, w najnowszym poscie wyprzedaz: odzywka revitalash, bestsellery pat&rub, essie oraz estee lauder :)
Pozdrawiam!
Asia, to pewnie przez formaldehyd.
UsuńHerome nie używałam, więc nie mogę się wypowiedzieć, ale ponieważ sama walczę o ładniejsze paznokcie i skórki, to postanowiłam wcierać serum z mirrą Barbra Pro. Stosuję od niedawna, już powoli widać efekty, skórki się nie zadzierają, paznokcie są bardziej błyszczące i przestają się rozdwajać. Jedyny minus - podczas stosowania serum nie można malować paznokci, bo podobno lakier schodzi :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Herome się u Ciebie spisał :*
FF, ja ze skórkami w sumie nie mam większego problemu, ale te rozdwajające się paznokcie doprowadzają mnie do szału. Tym bardziej, że to nigdy nie był mój problem, raz kiedyś musiałam sobie kurację zafundować i nail tek od razu pomógł. A tym razem porażka.
UsuńLubię odżywkę Herome, ale stosuje ją maksymalnie przepisowe 2 tygodnie (codziennego noszenia). Po dłuższym czasie stosowania zauważyłam, że wysusza płytkę, dlatego robię od niej trochę wolnego i znowu używam. Poza tym uważam, że jest dobrą bazą pod lakier, ponieważ skleja rozdwojone na brzegu paznokcie i tym samym przedłuża trwałość koloru :)
OdpowiedzUsuńIdalia, po kuracji też mam zamiar stosować ją jako bazę, także liczę na dodatkowe działanie.
UsuńJa lakierami do paznokci AVON (look out!!) doprowadziłam swoje paznokcie do stanu rozpadania się, bo nie można było tego nazwać rozdwajaniem. Koszmarny stan, wstyd było komuś dłonie pokazać. Ale ale... znalazłam ratunek.
OdpowiedzUsuńhttp://www.yves-rocher.pl/makijaz/manicure/wzmacniajacy_krem_do_paznokci
Wystarczy tydzień intensywnego używania a później co jakiś czas i paznokcie zmieniają się w oczach.
Agnieszka, nie miałam pojęcia, że YR ma w ofercie coś takiego. Zapamiętam!
UsuńNa blogach od 2-3 dni jakiś dziwny zalew informacji o kuracjach odzywka herome....
OdpowiedzUsuńAnonimie, nie wiem, o jakim zalewie mówisz, widziałam raptem jedną recenzję u Idalii. Zupełny zbieg okoliczności.
UsuńJeśli Herome zawiera formaldehyd, to szczerze odradzam. Eveline sławetna, przy którymś-tam już do niej podejściu, tak mi załatwiła paznokcie, że hej (a właśnie fakt, że zawsze było ok mnie znieczulił na różne sygnały).
OdpowiedzUsuńNa słabe paznokcie pomaga biotyna, ale w większych dawkach. Brałam ją już kiedyś, kuracjami, teraz po masakrze formaldehydowej poszłam w końcu do dermatologa, zalecono mi biotynę właśnie (polski biotebal 5mg) oraz bezformaldehydową odżywkę Si Nails Aurigi (rozpiętość cenowa 20-50 zł, zależy od apteki).
A co do tanich Essiaków, widziałam ostatnio, niestety parę tylko sztuk (za to w granicach 11-12 zł) na paatal.pl. Niestety nie ma tam nic na co poluję..
Anonimie, biotyna, zapisuję! Odżywkę też będę miała w razie czego na uwadze, dzięki za rekomendację.
UsuńU mnie biotyna dała kopa głównie włosom, ale być może trochę przyspieszyła regenerację paznokci po Eveline (minęło około 1,5 miesiąca, płytka zaczęła wyglądać w miarę normalnie, ale jeszcze nie zrosła się z macierzą na tyle, ile było przed "kuracją"). Odżywkę stosuję prawie miesiąc, teraz to już raczej pod/na lakier kolorowy (wcześniej według instrukcji, 3 dni po warstwie, zmyć, od nowa), może nie ma jakichś cudów, ale paznokcie są w miarę ok. Ogólnie ma dobre recenzje na KWC.
UsuńMoim włosom też jakaś kuracja nie zaszkodzi. Wyglądają na zdrowe, ale tylko ja wiem, ile ich codziennie wypada.
Usuńpiękny efekt <3
OdpowiedzUsuńAmelia, dzięki!
Usuń