Przywykłyśmy do tego, że mydła mają postać kostki, tymczasem Natura Siberica wyłamuje się z tego stereotypu, nadając swoim mydłom kształt pokaźnych rozmiarów kul. Coś w tym nietypowym rozwiązaniu na tyle mnie urzekło, że zapragnęłam takiej mydlanej kulki, nie mogąc się jedynie zdecydować, której wersji pragnę bardziej :DDD W starciu z poprawiającym elastyczność skóry mydłem śnieżnym wygrało ostatecznie głęboko oczyszczające mydło propolisowe.
Mydło dla cery problematycznej, trądzikowej, z wypryskami, rozszerzonymi porami. 100% naturalne mydło propolisowe na bazie propolisu, olejku z jałowca, czarnego kminku i syberyjskiej bażyny. Mydło zwalcza niedoskonałości skóry, głęboko oczyszcza i nawilża skórę. Propolis, jako naturalny i niezastąpiony antyseptyk posiada unikatowe właściwości gojące, antyseptyczne. Czarny kminek i bażyna wyśmienicie oczyszczają pory, skutecznie pielęgnując cerę problematyczną. Olejek z jałowca likwiduje podrażnienia skóry, poprawia jej elastyczność.
100 g / 20 zł
Skład: Elaeis Guineensis Fruit Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Cocos Nucifera Oil, Aqua, Sodium Hydroxide, Sucrose, Parfum, Hippophae Rhaimnoides Fruit Oil, Honey Extract, Propolis Extract, Panax Ginseng Root Extract, Cera Alba, Helliantus Annuus Seed Oil, Ribes Nigrum Seed Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Juniperus Communis Extract, Linum Usitatissimum Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Abies Sibirica Needle ExtractwH, Pinus Pumila Needle ExtractWH, Juniperus Sibirica Needle ExtractWH, Arctium Lappa Root Extract, Limonene, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde.
Jak widzicie na zdjęciu, kula ma dość nieregularny kształt, co jest najlepszym dowodem na to, że mydła Natura Siberica wyrabiane są ręcznie. Docenić też na pewno należy ich bogaty, naturalny skład, który w przypadku mydła propolisowego przekłada się na jego właściwości antyseptyczne i naprawdę dogłębnie oczyszczające skórę, bez nadmiernego ściągania cery. Mydło bardzo obficie się pieni, gęstą i kremową pianą, pozwalającą nie tylko na komfortowe tradycyjne mycie twarzy dłońmi, ale świetnie spisującą się także w duecie ze szczoteczką Clarisonic. Uważać trzeba jedynie, żeby nie dostała się do oczu, bo potrafi nieco je podrażnić. Ale to naprawdę niewielka niedogodność, przy odrobinie ostrożności problemu nie ma, a i tak najważniejsze przecież, że mydło spełnia wszelkie obietnice producenta, zauważalnie wpływając na kondycję cery.
Mydło propolisowe ma niezwykle intensywny zapach, charakterystyczny, ale przyjemny. Mimo upływu czasu (używam tego mydła od dwóch miesięcy) nadal jest wyczuwalny, nie aż tak mocny, jak na początku, ale na pewno nie zwietrzały. Dla wrażliwych nosów może być uciążliwy, ale ja bardzo go polubiłam, przyjemnie mi się kojarzy i z pewnością umila poranne i wieczorne oczyszczanie twarzy.
Wydajność na piątkę! Owszem, jedna taka kulka to wydatek rzędu 20 zł (zamawiałam w sklepie Kalina), ale po dwóch miesiącach codziennego stosowania oceniam, że mydło propolisowe będzie mi towarzyszyć jeszcze przez co najmniej kolejne dwa. A kiedy się skończy, sięgnę pewnie po mydło śnieżne, bo bardzo mnie intryguje jego dziwna nazwa. Kształtem na pewno przypomina śnieżkę, ale coś mi mówi, że to nie o to chodzi :DDD
Ten kulisty kształt mydeł Natura Siberica to w ogóle śmieszna sprawa, trzeba się nauczyć, jak się z nimi obchodzić, bo łatwo wypuścić je z dłoni. Przynajmniej mi na początku ciągle się to zdarzało. Niezdara ze mnie, bywało, że mydło latało po całej łazience. Ale generalnie taka kulka to ciekawa odmiana po tych wszystkich tradycyjnych mydlanych kostkach, z jakimi miałam do czynienia. Kostka w kulce :DDD
Chętnie sięgacie po mydła do oczyszczania twarzy? Macie swoje ulubione? I co sądzicie o mydlanych kulach Natura Siberica? Może zetknęłyście się którąś z nich? Propolisową mogę Wam polecić!
Buziaki,
Cammie.
Jaka przyjemna kuleczka :) Ja cenię sobie mydło węglowe z Mydlarni Tuli :)
OdpowiedzUsuńKosmetyko holiczko, znam i bardzo lubię, swojego czasu regularnie używałam, bardzo was też do tego namawiając. Świetne mydło za świetną cenę. I jeszcze tańsze miniatury dla niezdecydowanych :DDD
UsuńAleż ono cudnie wygląda :) nie zdawałam sobie sprawy, ze mają taki kształt :)
OdpowiedzUsuńUsmiechnieteoczy, ja się dowiedziałam, jak zainteresowałam się mydłem śnieżnym. Ale ostatecznie zdecydowałam się na propolisowe, wydało się bardziej odpowiednie do mojej problematycznej cery. Muszę przyznać, że naprawdę skutecznie oczyszcza. Wiadomo, nie jest to jakieś cudowne remedium na wszelkie skórne problemy, ale czuć, że dba o cerę.
UsuńKształt jest spoko - będzie dobrze leżeć w dłoni. Miałabym opory przed myciem twarzy przy pomocy tej kulki, ale to dlatego, że przyzwyczaiłam się do miceli. Ale zasadniczo - czuję się zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńKatalina, ja oczyszczam twarz wieloetapowo, najpierw oczy micelem, potem cała twarz chusteczką, na koniec clarisonic, czyli woda plus jakieś myjadło. W tej roli to mydełko spisuje się doskonale.
UsuńOoo, jaka cytrynka :D Jeżeli chodzi o mydło, to dotychczas sporadycznie używałam siarkowego, obecnie chcę się zaopatrzyć w Aleppo :)
OdpowiedzUsuńBasia, faktycznie kolor ma intensywny, taki miodowo-złoty :)))
UsuńAleppo to też dobry wybór.
Wygląd świetny, ten kształt i kolor:D, niestety mydło do buzi nie dla mnie - wrażliwiec jestem i każde mi szkodziło.
OdpowiedzUsuńKalinda, naturalnych też próbowałaś? Na 100% bezpieczne mydła znajdziesz w mydlarni Tuli. Mają też w ofercie miniatury, chyba za 4 zł za sztukę, można sobie sprawdzić, kupując te niewielkie rozmiary, czy dane mydło spełnia oczekiwania.
UsuńZ tuli nie miałam, ale z lawendowej farmy - tam też piszą, że naturalne, muszę się przyjrzeć składom. Aleppo też mi nie służyło. Zawsze kończy się na zużywaniu do ciała;).
UsuńNa siłę cię nie namawiam, ale ofertę możesz sobie przejrzeć. Mnie najbardziej pasowało stamtąd mydło węglowe i kokosowe.
UsuńJak zużyję już mydło Warci Shan, no właśnie tylko kiedy to będzie bo wydajność ma diabelską :) spróbuję tego mydła propolisowego. Dzięki za cynk ;)
OdpowiedzUsuńKaroslava, bardzo proszę, do usług :)))
UsuńFajnie to wygląda, ciekawa jestem tej kulki ;)
OdpowiedzUsuńJoanne, bardzo porządna rzecz :)))
Usuńtak sie zachwycilam twoja opinia i skladem ze zamowilam wszystkie trzy ....
OdpowiedzUsuńteraz czekam z niecierpliwoscia na przesylke ....
Ank, no co ty? Obyś tylko była równie zadowolona jak ja.
UsuńBędziesz zużywać te mydła przez rok :DDD
Fajny skład! Ja jednak jestem na to kuszenie odporna, wiem, że z mydłami mi nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńFF, jak kwestia sprawdzona, to nie będę nalegać. Ja mydła bardzo lubię, ale to przecież dobrze wiesz :DDD
Usuńjestem fanką produktów z Siberica, mydła tego JESZCZE nie miałam, ale mam krem do twarzy i bardzo mi odpowiada, kuszą mnie jeszcze odżywki do włosów i coś ujędrniająco-antycellulitowego
OdpowiedzUsuńParę słów, muszę przyznać, że ja też z każdymi kolejnymi udanymi zakupami nabieram do rosyjskich kosmetyków większego zaufania, w tym też do NS.
UsuńWyrabiane ręcznie zawsze jest dowodem pracy. Intensywny zapach nie wiem czy by mi się podobał, ale cemu by nie spróbować? :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKatsuumi, zapach jest naprawdę mocny, wyobrażam sobie, że mógłby przeszkadzać.
UsuńSliczna kuleczka - duzo slyszalam o tej marce, ale jak na razie na nic sie nie skusilam.. zreszta u mnie kosmetyki tej marki nie sa dostepne.. a szkoda
OdpowiedzUsuńDolly, nie wchodzą w grę zakupy przez internet? Nie wiem, gdzie mieszkasz, jeśli poza Polską, to rzeczywiście może być problem.
UsuńA jakbyś opisała jego zapach, czuć choć trochę miodem? Ja kiedys bylam wierna mydłom Alep, teraz używam zeli LRP, Bioderma czy Pharmaceris ale mydla dobrze wspominam i chetnie zapoznałabym się z taką kula:)
OdpowiedzUsuńPrincess, no nie wiem, mnie to miodem nie pachnie ... W sumie nie umiem tego zapachu określić, nie przypomina mi niczego, co znam.
UsuńMi przypomina w kształcie kulkę ciasta na tartę :D
OdpowiedzUsuńOla, coś w tym jest :DDD
UsuńJak czytam głębokie oczyszczanie skóry problematycznej, to od razu załącza mi się chciejstwo :)
OdpowiedzUsuńMizz, ja też tak reaguję :DDD
Usuńczuję się skuszona ;)
OdpowiedzUsuń