beauty & lifestyle blog

czwartek, 7 sierpnia 2014

A nikt go nie chciał, czyli obłędny róż Golden Rose


Nikt go nie chciał, został u mnie po kwietniowym babskim weekendzie z koleżankami. Na mnie w sumie też początkowo nie zrobił wrażenia, ot, zwykły róż, no ale skoro żadna go nie wzięła, no to co miałam robić, przygarnęłam. Swoje odleżał, ale jak już raz po niego sięgnęłam, tak sięgam na okrągło. Niby taki niepozorny, na paznokciach pokazał cały swój potencjał. Dziewczyny, żałujcie, że go tak pochopnie skreśliłyście, teraz mój ci on! Golden Rose Rich Color nr 26. 




W buteleczce wygląda na całkiem przeciętny, podszyty fioletem róż. Wypisz wymaluj jagodowy koktajl. Czyli kolor, jakich wiele. Na paznokciach zyskuje jednak nowe oblicze, nabierając nagle charakteru. Dwie warstwy dają taką głębię i intensywność, jakby był to zupełnie inny lakier.




Niespodziewanie ten niepozorny róż stał się moim letnim ulubieńcem. Pięknie wygląda zarówno na dłoniach, jak i na stopach, ślicznie kontrastuje z jasną skórą.




Nie mogę nie pochwalić również jego właściwości, bo dzięki wygodnemu pędzelkowi i gęstej konsystencji bardzo łatwo się go aplikuje. Nie rozlewa się po skórkach, doskonale kryje, szybko schnie, czego chcieć więcej? Zwłaszcza że trwałość też na piątkę, pod topcoatem trzyma się nawet do tygodnia, lekko ścierając się tylko na końcówkach.




Pomyśleć, że nikt go nie chciał! A teraz jako ulubieniec jedzie ze mną na wakacje, nie biorę żadnego innego lakieru :)))

Jak Wam się podoba to różowe cacko? Dostrzegacie jego urok? Co w ogóle myślicie o lakierach Golden Rose? Szczerze mówiąc, moje nastawienie do nich było sceptyczne, głównie przez dawne kiepskie doświadczenia z tańszymi seriami, ale Rich Color wydaje się bardzo udana. O tym różu w każdym razie złego słowa nie dam powiedzieć!

Pojutrze wyjeżdżam, więc w kontakcie będziemy pewnie ograniczonym (choć jeśli okoliczności pozwolą, wzorem wcześniejszych wyjazdów ---> KLIK chciałabym napisać coś dla Was w cyklu W podróży), ale póki co dziś jak zwykle odpowiem na wszystkie Wasze komentarze. Piszcie!

Buziaki,
Cammie.


96 komentarzy :

  1. wg mnie jest świetny :) mam, nie oddam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie na paznokciach prezentuje się ładnie :), słyszałam same plusy o lakierach tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emilia, ja parę razy się przejechałam na innych seriach, ale z color rich mam dwa egzemplarze i pewnie nie będą ostatnie.

      Usuń
  3. UU kolorek genialny posiadam parę lakierów z tej serii kocham ...

    OdpowiedzUsuń
  4. W butelce faktycznie taki niepozorny a na pazurkach wygląda ładnie :) Bardzo lubię lakiery z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inga, ja w sumie dopiero się do nich przekonuję, ale jakość tego różu dobrze wróży :)))

      Usuń
  5. Nabrał mocy urzędowej, mówisz? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, nie da się ukryć, swoje odleżał, zanim poszedł w ruch :DDD

      Usuń
  6. W butelce średniawka, na paznokciach wygląda naprawdę pięknie :) Lubię lakier z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, też właśnie byłam zaskoczona, jak wiele zyskał na paznokciach.

      Usuń
  7. Oj, chyba się zakochałam... A zajrzałam do Ciebie tylko z wręcz głupiej, babskiej ciekawości:) Uwielbiam róże na paznokciach... Mój ulubiony to obecnie jeden z odcieni Bell, co najgorsze nie mogę go znaleźć nigdzie w internecie, buteleczka nie ma też żadnego numeru. Kupiłam zupełni przypadkowo w Biedronce, wręcz za grosze i jestem teraz w rozsypce, bo już mi go mało zostało.

    Ten z Golden jest właśnie taki jagodowy, zupełnie inny niż mój obecny ulubieniec, dlatego mnie tak zaintrygował. Nie wiem czemu też pomyślałam od razu o różu, chociaż on w sumie wpada w fiolet. Nieważne, jest piękny. Zanotuję sobie nr i kupię przy najbliższej okazji. Nowego lakieru do paznokcie nie kupowałam już od kilku miesięcy... Czas to zmienić, a z Golden Rose chyba nie miałam wcześniej nic ciekawego, a na pewno nie mam żadnego z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Flora, to nie przypadek, to przeznaczenie :DDD Cieszę się, że zajrzałaś.

      W biedronce te lakiery co jakiś czas wracają, może jeszcze znajdziesz swojego ulubieńca?

      Usuń
  8. Bardzo ładny kolor, rzeczywiście kojarzy się z jagodami :) Już tyle recenzji przeczytałam na temat lakierów z tej serii, że i ja się muszę na jakiś skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, coś mi mówi, że nie będziesz żałować :)

      Usuń
  9. Ja się pytam!!! Dlaczego ja go nie mam??? Ponad 30 lakierów z tej serii i brak tego koloru!!! Ja to muszę nadrobić! I to szybko!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, pewnie dlatego, że właśnie na pierwszy rzut oka taki nijaki :DDD

      Serio, masz ich ponad 30???

      Usuń
    2. Serio, serio! A dokładnie 32.
      Jakoś nie kojarzę w ogóle tego koloru, a juz w buteleczce mi się podoba :)

      Usuń
    3. Najwyraźniej pora na 33 sztukę :DDD

      Usuń
    4. No to udanych łowów!

      Usuń
  10. Piękny, jak dla mnie idealny kolorek na lato! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwila, dla mnie też, ślicznie wygląda w słońcu :)

      Usuń
  11. Albo mam zły monitor, i może się nie znam, ale dla mnie na zdjeciach to taki jagodowo-fioletowy lakier a nie róż ;)
    Ale kolorek ładny, chyba przygarnę go z jakiejś drogerii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirielka, no jest w nim trochę fioletu, ale dla mnie to nadal róż :DDD

      Usuń
  12. Fiolety i jego odcienie to może nie do końca moja bajka, ale Twojemu uroku nie można odmówić. Seria Rich Color jest zdecydowanie udaną linią lakierów tej marki. Duży pędzelek, świetne krycie i wybór kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anne, muszę się właśnie przyjrzeć innym kolorom, pewnie coś wybiorę. Mam jeszcze taki ciemny, bakłażanowy fiolet, chyba pora kupić coś więcej :)))

      Usuń
  13. Jak jedzie jako wybraniec na wakacje to faktycznie musisz go uwielbiać! ;) Ja w tym roku fioletów nie lubię nic a nic, w zeszłe wakacje za bardzo z nimi poszalałam i aż do tej pory mam przesyt! ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Themakeupdrawers, na pewno ci się jeszcze odmieni. Kiedyś :DDD

      Usuń
  14. śliczny ♥ czasami takie "szare myszki" są najpiękniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O jej, mam całkiem sporo lakierów z tej serii a tego chyba nawet nigdy nie widziałam....a podoba mi się już w buteleczce :)
    Lubię fiolety pod każdą postacią.

    OdpowiedzUsuń
  16. muszę mu się przyjrzeć z bliska, bo trąci mi fioletem :D


    zaraz, zaraz... ja GO MAM ♥XD

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny! Dziwię się, że nikt go nie chciał :D Kocham fiolety *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudia, no nie chciał go nikt, został taki biedaczek, to się nim zaopiekowałam. Wtedy został też essie topless&barefoot, też nikt nie chciał, więc wzięłam i też strzał w dychę, najpiękniejszy odcień nude, jaki widziałam!

      Usuń
  18. ciekawy kolor, nie spotkałam się z tym odcieniem w sklepie szczerze mówiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanna, sama go nie kupowałam, więc nie wiem, co i jak, ale pewnie nadal jest w ofercie.

      Usuń
  19. Przepiękny kolor,właśnie mam zamiar kupić lakier w takim odcieniu,dlatego będę miała na uwadze ten z Golden Rose.
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilla, podejrzewam, że jak przyjdzie co do czego, to i tak oczopląsu dostaniesz z nadmiaru wyboru :D

      Usuń
  20. Cammie u ciebie wszystkie lakiery muszą ślicznie wyglądać, bo masz prześliczny kształt paznokci i proporcje dłoń-palce. I'm in love
    Kolor też przekozacki !

    OdpowiedzUsuń
  21. mało różowy moim zdaniem, faktycznie bardziej jagoda i dlatego bardzo mi się podoba – z bardzo różowymi lakierami zupełnie mi się nie układa... ten tutaj wyobrażam sobie na stopach, faktycznie powinien wyglądać doskonale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata, wiesz, mam takie czarne sandałki ze złotymi elementami, uwielbiam ten lakier na stopach, kiedy je noszę, prześlicznie to wygląda.

      Usuń
  22. Podczas ostatniego pobytu w Polsce kupiłam sobie wreszcie GR, czerwony, bo czytając Twojego posta o czerwieni zdałam sobie sprawę, że wśród całej kolekcji moich lakierów nie mam jeszcze ulubionego czerwonego! no i tyle słyszałam o tych lakierach, że nie mogłam się doczekać wypróbować.
    Ten kolor też mi się bardzo podoba, niestety na zakup trzeba poczekać do następnej wyprawy do Pl :)
    Ściskam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emma, następnym razem bierz hurtowo :DDD Bo rozumiem, że jakość ci odpowiada? Jak tam spisuje się ta czerwień?

      Usuń
    2. jeszcze nie wypróbowałam :D

      Usuń
  23. Jest śliczny! Ja mam z tej serii 3 odcienie- nude(05), zieleń(18) i róż(17). Wszystkie lubię, chociaż tym ostatnim u siebie jeszcze nie malowałam :) Ta nowa seria Color Expert też jest świetna- mam tez 3 lakiery z niej- biel(02), przecudowny niebieski(47) i zieloną miętę(50). Gorąco polecam obie, chociaż mam wrażenie, że RC jest lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, nawet nie wiedziałam, że jest jakaś nowa seria! Muszę się jej przyjrzeć.

      Usuń
  24. Pewnie te, co go skreślił, plują sobie "w brodę" :) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katsuumi, no nie wiem, trzeba by zainteresowanych zapytać :DDD

      Usuń
  25. nie oceniaj lakieru po kolorze w buteleczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam z tej serii numer 46, cukierkowy róż. Uwielbiam ten kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Na paznokciach wygląda super, niech żałują tego co straciły :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajny kolor. Uwielbiam taki fiolet. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. O, świetny kolor. Mam nadzieję, że to żadna limitka i spokojnie go kupię.
    Co do lakierów GR - no cóż, na moich paznokciach to raczej góra 2-dniówki, nawet z top coatem. Ale czasem można się skusić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalinda, z tego, co wiem, to nie jest limitka, szukaj!

      Usuń
  30. Odpowiedzi
    1. Dębica, na paznokciach zyskuje na intensywności, w buteleczce kolor nie zapowiada się na tak mocny.

      Usuń
  31. Świetny blog, ciekawy post :)
    zapraszam do mnie: http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. muszę gdzieś dopaść w swojej okolicy lakiery tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Osobiście nie znoszę lakierów z Golden Rose, kolory małe i ciekawe, ale zawsze trafiały mi sie zbyt wodniste, z beznadziejnym kryciem i w dodatku odpryskiwały już na drugi dzień.
    Tak czy tak ten akurat lakier zapowiada się ciekawie i może się skuszę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malin, może to zależy od serii? Te z rich color naprawdę są dobre.

      Usuń
  34. Faktycznie jest całkiem ok ale u mnie lądowałby głównie na paznokciach u stóp ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie do końca lubię ten kolor ;)

    OdpowiedzUsuń