Witajcie! Dziś zapraszam Was na krótki post informacyjny, który piszę w reakcji na liczne pytania, jakie dostaję od Was odnośnie maści Acne-Derm. Swojego czasu relacjonowałam Wam moją kurację kwasem azelainowym [ostatni post z tej serii możecie przeczytać TUTAJ], który jest właśnie jej głównym składnikiem aktywnym. Od tamtej pory temat wraca jak bumerang. Widzę to zwłaszcza przeglądając najczęściej wyszukiwane hasła, po których przypadkowi internauci trafiają na No to pięknie!. Odkąd maść kilka miesięcy temu nagle z niewyjaśnionych przyczyn zniknęła ze sprzedaży, w najpopularniejszych słowach kluczowych ciągle widziałam "Acne-Derm, gdzie kupić". Na szczęście od paru tygodni dostępność tego specyfiku znowu jest bezproblemowa (z tego, co udało mi się ustalić w aptekach, kilkumiesięczne braki w hurtowniach związane były z przerwą w produkcji), ale uznałam, że i tak warto zrobić krótkie zestawienie wszystkich dostępnych aptecznych preparatów z kwasem azelainowym, sygnalizując, jaki mamy wybór.
W aptekach kupić możemy kilka różnych preparatów z kwasem azelainowym, wszystkie dostępne są bez recepty. Różnią się stężeniem kwasu, postacią, pojemnością, no i oczywiście ceną, ale wszystkie łączy jedna podstawowa cecha - wspaniałe działanie przeciwtrądzikowe i rozjaśniające.
- Acne-Derm: krem o 20% stężeniu kwasu azelainowego, cena około 20 zł za 20 g.
- Skinoren: krem o stężeniu 20% kwasu azelainowego lub żel o stężeniu 15%, cena około 50 zł za 30 g.
- Finacea: żel o stężeniu 15% kwasu azelainowego, cena około 40 zł za 30 g.
- Hascoderm: krem o stężeniu 20% kwasu azelainowego lub lipożel o stężeniu 10%, cena około 30 zł za 30 g.
Ze względu na najkorzystniejszą cenę największą popularnością cieszy się Acne-Derm, jednak trzeba zaznaczyć, że cena ta adekwatna jest do niższej pojemności tubki. Najdrożej wypada Skinoren, choć ten akurat wyróżnia się możliwością wyboru pomiędzy dwoma postaciami, w tym tej lżejszej, żelowej, z ciągle dość wysokim stężeniem kwasu. Mam wrażenie, że najmniej słychać o żelu Finacea i kremach Hascoderm.
Jeśli chodzi o moje osobiste doświadczenia, to zużyłam kilka tubek Acne-Dermu, miałam okazję poznać też obie wersje Skinorenu. Wszystkie trzy preparaty w moim odczuciu efekty dają podobne i podobnie zachowują się na skórze, choć żel ze względu na lżejszą formułę i niższe stężenie jest odczuwalnie łagodniejszy. Co do postaci kremowej, to Skinoren ma zdecydowanie przyjemniejszą od Acne-Dermu konsystencję, mniej tępą, jednak nie jest to różnica na tyle znacząca, żebym chciała dwukrotnie za ten atut przepłacać. Kwestia wyboru i zasobności portfela. Na tę chwilę moją ciekawość budzi Hascoderm lipożel, opinie na jego temat są bardzo zachęcające.
Moja skóra kwas azelainowy po prostu kocha, doskonale na niego reagując, prędzej czy później będę więc pewnie miała do czynienia z każdym z preparatów, o których dziś wspominałam. Ciekawa jestem, jakie są Wasze doświadczenia. Stosowałyście Acne-Derm? Jak efekty? Dotknęły Was kilkumiesięczne braki tego preparatu w sprzedaży? Wiedziałyście, że jest tyle innych środków z kwasem azelainowym? Dajcie znać, czekam na Wasze komentarze!
Buziaki,
Cammie.
Szczerze mówiąc nie interesowałam się zbyt mocno kwasem azelainowym i kojarzyłam z sieci tylko Acne-derm. Dobrze wiedzieć, bo w przyszłym roku planuję stosować. Na razie odkrywam glukonolakton i jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńBalbina, też swojego czasu rozważałam, pod wpływem postów Ewy Szałkowskiej, ale ostatecznie odsunęłam to w czasie.
UsuńZużyłam dwie tubki Acne-dermu i byłam z jego działania mega zadowolona. Chciałam kupić kolejne opakowanie ale okazało się, że zostaje on powoli wycofywany ze sprzedaży. Zakupiłam więc Skinoren krem, który działa równie dobrze jak Acne-derm. Na tę chwilę nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez tego kremu. O zamiennikach, o których piszesz nigdy nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńIga, z tego, co widzę, w aptekach internetowych, Acne-Derm znowu jest w sprzedaży, Patka też parę dni temu mi pisała, że bez problemu kupiła stacjonarnie. Słyszałam, że produkcja zawieszona była przez parę miesięcy ze względu na brak jakiegoś kluczowego składnika.
UsuńDobrze wiedzieć, bo Acne-derm zdecydowanie tańszy niż Skinoren, a działa identycznie na mojej twarzy :) dzięki za informację :)
UsuńIva, do usług :)
UsuńNie miałam nic z ww ale na niedoskonałości kupiłam niedawno Avene i na razie z niego jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAngel, a który avene? Ja przed locidem rozważałam triacneal.
UsuńJa miałam Acne i Skinoren i zdecydowanie wygrywa Skinoren dla mnie. Po Acne nie widziałam efektów. Muszę kupić nową tubke skinorenu, bo ostanio twraz szaleje, chciałam sprobować LP Duo+, ale moja skóra źle na niego zaregowała.
OdpowiedzUsuńEwa, dla mnie bez różnicy, jeśli chodzi o efekty, skinoren, acne-derm, jeden czort :DDD
UsuńCiekawe, nie sądziłam, że tyle tego jest :) Miałam Acnederm - na zaskórniki na czole działał najlepiej, ale ogólnie dość delikatny jest. Skinorenu używał np. mój chłopak z silnym trądzikiem - próbowałam kiedyś parę razy i on już działał zdecydowanie mocniej i bardziej wysuszająco, ciekawe, bo przecież stężenie kwasu to samo.
OdpowiedzUsuńLess is more, ja nie dostrzegam takiej różnicy, dla mnie to w zasadzie ta sama siła rażenia, zwłaszcza że w przypadku kremów chodzi o to samo stężenie kwasu.
UsuńWiesz, że z nieba mi spadłaś z tym postem? Rozważałam dzisiaj, co by tu począć, jak zużyję Effaclar K - no przecież, że trzeba kupić coś z kwasem azelainowym! Nie wiedziałam o istnieniu Finacei, stężenie i formuła do mnie przemawiają, pewnie wypróbuję. No chyba że jednak Hascoderm w żelu :)
OdpowiedzUsuńFF, Hacoderm zbiera świetne opinie na forach dermatologicznych, też mam na niego chrapkę. No ale nie wszystko naraz, teraz daję działać locacidowi. Choć powiem ci, że jak mnie zaczęło po nim wywalać, to i tak na noc czasami skinoren nakładam, żeby twarz szybciej do ładu doprowadzić.
UsuńMiałam spróbować acne-derm, ale chyba jednak skuszę się na jakąś maść z retinolem, zresztą wybieram się do dermatologa i spróbuję się zapytać co radzi :)
OdpowiedzUsuńAnya, retinol to jednak inna bajka. Jak masz dermatologa, do którego masz zaufanie, to rzeczywiście warto poczekać z decyzją na konsultację.
UsuńJak to czytam, to czuje się jak głupek - kompletnie nie wiedziałam, że takie specyfiki istnieją i tak super działają. Zonk.
OdpowiedzUsuńAnia, najwyraźniej twoja cera nie sprawia takich problemów, żebyś musiała o nich wiedzieć ;))) Tylko się ciesz!
UsuńStosuje Acne derm, również się u mnie dobrze sprawdza,
OdpowiedzUsuńkupiłam niedawno 3 opakowanie .
20 g starcza mi na 3 miesiące bo stosuje go etapami czyli nie codziennie tylko jak jest pogorszenie stanu cery .
Basia, ja przed locacidem stosowałam codziennie na noc, doskonale trzymał cerę w ryzach.
UsuńNo to ja tu obowiązkowo musze napisać :) co prawda używam dopiero kilka dni, konsystencja dla mnie jest ok, na razie stosuje co noc. Pierwsze podejście dziwnie szczypalo ale wytrzymałam i następne próby juz ok. Wcześniej stosowałam Pharmaceris 5%, po nim zuzylam próbkę effaclar duo + i cholerka przy nim mnie wysypalo... Niby tylko 3 użycia a jednak, wiec acnederm ma duże pole do działania. Na razie jestem zadowolona że w 2 noce poradził sobie z.okropnym, wielkim bolacym dziadek, została tylko czerwona plamka ale mam nadzieje że szybko zejdzie. A z siebie jestem dumna że poskromilam swoje swedzace palce i tego prychola nie ruszylam :)
OdpowiedzUsuńPatka, mam nadzieję, że będziesz z jego działania równie zadowolona jak ja :))) Trzymaj dalej łapki przy sobie i pozwól mu robić swoje :DDD
UsuńJestem przy kolejnej juz tubie żelu Skinoren .Bardzo sobie chwale dzialanie i polecam
OdpowiedzUsuńMami, a używasz krem czy żel? Mnie osobiście żel trochę rozczarował.
UsuńJa uzywam żel.Kremu nie stosowalam.Mnie zadowala, ale ja stosuje go naprzemiennie z Sebium Global od Ciebie Cammis plus tonik z BU z 2% salicylem .
UsuńAaas...i jeszcze retinol jest w kremie Face Cream z Synchroline ;) Tak, ze z grubej rurki .
No właśnie, jak ci się ta bioderma spisuje?
UsuńNo właśnie działa . Tylko jak wyżej. Stosuje na przemian ze Skinorenem plus kwas salicylowy i nie wiem , co tak na prawdę działa na mnie najlepiej . Grunt , że ten mix plus dzienne nawilżanie sprawia, że od kilku tygodni skóra mi się bardzo łądnie rozjasnila i uspokoila . Choć na początku miałam chwile wahania, czy to ma snes bo miałam wysyp drobnych wypryszczen ,ale sobie wytlumaczylam to co podkreslaja często specjaliści, ze odsłonięta z martwego naskórka skóra odslania podkłady ukrytych pod nim zanieczyszczen i poki co to się nie powtórzylo . Oczywiście u mnie po miesiączce zawsze skóra gorzej wygląda i lubi mi coś na żuchwie, albo na brodzie wykwitnąć
UsuńCammie przyglądnij się jeszcze tym nowym peelingom Iwostin Perfectin . U Ziemoliny fajny post jest jest o nich . Jeden jest właśnie na przebarwienia . Jak mi się skończy Global, to myślę się skusić na Re-Liftin ( bo ja już stara jestem ) ;)
UsuńWiesz co, jeśli chodzi o peelingi, to zainwestowałam właśnie w Ginvera Green Tea Marvel Gel, czekam na przesyłkę. Podobno rewelacyjny.
UsuńAaaa, i nie narzekaj na drobne wypryszczenie, musiałabyś zobaczyć, jak mnie tydzień temu załatwił locacid :DDD
UsuńKończę właśnie pierwszą tubkę Skinorenu (w formie kremu) i jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie do tej pory udało mi się uzyskać. A mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Pojawia się zdecydowanie mniej wyprysków, a te, które już wyskoczą, goją się szybciej. Poza tym skóra stała się zdecydowanie gładsza i ma ładniejszy koloryt. Mam jeszcze kłopot z okolicą brody, gdzie aż roi się od podskórnych grudek, które lubią zmienić się w bolącą gulę. Oby i z tym Skinoren w końcu dał sobie radę.
OdpowiedzUsuńWcześniej używałam Differinu (tutaj głównym składnikiem aktywnym są retinoidy), jednak stan, do jakiego doprowadził on moją skórę wołał o pomstę do nieba. Mimo porządnego nawilżania na twarzy miałam istną suszę, czerwone placki łuszczącej się skóry zaczęły rozrastać się w zastraszającym tempie. Przy Skinorenie taka sytuacja nie ma miejsca.
Klamarta, wiem, o czym piszesz, bo aktualnie też właśnie przechodzę kurację retinoidem. Ale, odpukać, na razie nad efektami ubocznymi panuję.
UsuńA ja leczyłam / właściwie to nadal leczę się na receptę, choć tyle dobrego słyszałam o Skinorenie i Acne-Derm :) dla mnie dermatolog przewidział Acnatac i trafił w 10! Super produkt - polecam na trądzik wieku dojrzałego, ale jest na receptę i trochę droższy :( 80zł! Ale efekty po kilku miesiącach powalające :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, moim głównym problemem są w sumie przebarwienia i w walce z nimi kwas azelainowy naprawdę dobrze się sprawdził. Oczywiście trądzik też mnie w jakimś tam stopniu dotyka, ale nie jest to na pewno stan, który wymagałby nie wiadomo jakiego leczenia.
Usuń2 lata temu używałam Acnederm jakieś 3 tygodnie ale odpuściłam bo stan skóry mi się pogorszył ale jutro idę do apteki odebrać go z zamówienia z doz i zaczynam od nowa. mam nadzieję na duże efekty :)
OdpowiedzUsuńAnty, gorąco cię zachęcam, żebyś przeczekała najgorszy okres, bo potem będzie tylko lepiej. Ale skoro za pierwszym razem dał ci tak w kość, to może popełniałaś jakiś błąd? Typu nakładanie na skórę tuż po umyciu twarzy?
UsuńJa w ubiegłym roku używałam tylko AcneDerm teraz rozpoczelam kurację Scinorenem w cenie ok 35 zł więc nie jest to 50 zł.
OdpowiedzUsuńStellaLily, wszystko zależy od apteki i promocji, wiadomo, że jak się poszuka, można kupić taniej. Ja w aptece pod nosem płaciłam właśnie około 50 zł, i za krem, i za żel.
UsuńA Acne-Derm nie był kiedyś na receptę, czy coś mi się pomyliło?
OdpowiedzUsuńCassidy, nie wiem, jak było kiedyś. Odkąd ja kupuję (jakieś dwa, trzy lata), zawsze był dostępny bez recepty.
UsuńTo świetna wiadomość, bo chętnie wypróbuję :)
UsuńZ zakupem nie ma teraz najmniejszego problemu, wszystkie maści na wyciągnięcie ręki :)
UsuńUżywałam i Acne derm i skinoren. Żadna z tych maści nie sprawdziła się u mnie zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuńGoodForYou, jakieś kuku, czy po prostu efektów nie widziałaś?
UsuńCammie, napisz mi proszę jak łączysz w swojej pielęgnacji retinoidy z kwasami, bo tak wywnioskowalam z komentarzy?! Ja obecnie stosuję na noc Redermic R, a na dzień Redermic C i zastanawiam się jak dołożyć do tego kwasy, a może to za dużo!!
OdpowiedzUsuńIwkaga, za dużo tych kwasów nie dokładam, ale fakt faktem rano i wieczorem przecieram twarz płynem bakteriostatycznym z 2% kwasu migdałowego (świetny!). A jak mnie wysypuje po locacidzie, nie mam też oporów, żeby posmarować się skinorenem na noc. No ale to już doraźnie, żeby szybko poprawić stan cery. Generalnie retinoidy z kwasami można łączyć, byle nie przesadzić. Sama musisz wyczuć, co służy twojej cerze.
UsuńOd miesiąca używam Acne-dermu i to najlepszy krem jaki miałam. Nie mam żadnych dużych problemów trądzikowych, za to walczę z wielkimi porami i kaszką na czole i skroniach. W ciągu kilku dni poprawa była zauważalna, na dodatek rumień na nosie i policzkach zaczął znikać.
OdpowiedzUsuńWózkowa, życzę ci dalszej widocznej poprawy stanu cery!
UsuńW sumie miałam umiarkowaną styczność z powyższymi preparatami. Wynika to z tego, że dla mnie ten kwas w takich stężeniach jest po prostu za słaby, ale fajnie, że u innych się sprawdza.
OdpowiedzUsuńJane, 20% to wcale nie tak mało, ale inna rzecz, że kwas azelainowy jest raczej łagodny :)
UsuńNo, ja mam skórę dzika (poprawka, miałam przed kuracją). Nie zrobił na niej wrażenia 40% peeling kwasem migdałowym, a retinoidy przyjęłam jak najnormalniejszą pielęgnację w świecie ( stosowane codziennie od pierwszego dnia), ale wiem, że jestem dość skrajnym przypadkiem niewrażliwości. ;) Gorzej, że czasem lekarze nie chcieli dać temu wiary i uparcie zalecali delikatne leki, żeby nie zaszkodzić. :/
UsuńWszystko trzeba na sobie wypróbować i dobierać pielęgnacje indywidulanie.
Święta racja. Aczkolwiek wytrzymałość twojej skóry mnie osobiście szokuje :D
UsuńAcne derm używam już ileś lat. Miałam problem z zakupem przez ostatnie kilka miesięcy, ale już jest znów w aptekach, ale cena wzrosła do 28 zł za 20 gram - kupowałam 3 tyg. temu..Chyba przerzuce się na hasco. Wychodzi korzystniej finansowo:)
OdpowiedzUsuńtriss.merigold
Triss, nie miałam pojęcia, że acnederm podrożał ... Niech mu będzie, najważniejsze, że do sprzedaży wrócił.
UsuńA ja muszę wcisnąć swój sposób poskromienia trądziku, używałam Dalacin topico jest to żel taki tonik z antybiotykiem i u nas jest dostępny bez recepty.cena to ok 5€ i unie zadziałało
OdpowiedzUsuńAnonimie, pierwsze słyszę. Dla mnie niedostępny, ale zaglądają tu różne osoby, także może ktoś skorzysta.
UsuńSkinoren przepisywała mi dermatolog, on nie goił ale wypalał pryszcze, okropnie przesuszył mi buzię mimo, że po wchłonięciu i rano nakładałam kremy silnie nawilżające. Acne - derm fajnie działał, chociaż też podrażnił mi skórę na początku, potem był wysyp, ale jakieś 5 miesięcy mam spokój z niedoskonałościami.
OdpowiedzUsuńPudełko, dla mnie czy skinoren, czy acnederm, bez różnicy. O zakupie decyduje dostępność w danej chwili i cena.
Usuńuzywam obecnie lipozelu hascoderm i polecam go z czystym sumieniem. zahamował powstawanie zaskórników, rozjasnił przebarwienia,
OdpowiedzUsuń