beauty & lifestyle blog

środa, 12 listopada 2014

Zasłużone pięć minut, czyli klasyczny taupe od Kiko


Witajcie! Nie mogę uwierzyć, że to już prawie połowa listopada, a ciągle jeszcze możemy cieszyć się tak wspaniałą, słoneczną pogodą. Prawdziwa złota jesień! Na paznokciach też iście jesienny akcent, lakier Kiko nr 320, klasyczny taupe, czyli trudna do zdefiniowania mieszanina brązu i szarości.




Wybierając lakiery do paznokci, zwykle nie sugeruję się porą roku, ale w tych wszystkich przybrudzonych szarością odcieniach jest coś takiego, że aż chce się je nosić do ciepłych jesiennych swetrów i miękkich szali. Także po kilkumiesięcznej przerwie z ogromną przyjemnością wracam do moich ulubionych "brudasków" [kto nie widział? KLIK], w ogóle nie broniąc się przed jesiennymi skojarzeniami.




Ten konkretny lakier Kiko przywiozłam sobie jakiś czas temu z Włoch. Lada dzień na szczęście na zakupy wystarczy wybrać się znacznie bliżej, mianowicie do warszawskiej Arkadii, gdzie z końcem listopada otwarty zostanie pierwszy salon tej marki w Polsce. Mam nadzieję, że nie ostatni! Życzyłabym sobie szybko rozrastającej się sieci, a Wy?




Lubię lakiery Kiko za ich niebanalne kolory, konsystencję ułatwiającą malowanie, bardzo wygodny pędzelek, no i oczywiście za przystępne ceny, rzędu kilku euro (polskich cen jeszcze nie znam, może ktoś się orientuje?). Szaraczka, którego widzicie dziś na zdjęciach, również charakteryzują wszystkie te cechy, ma ciekawy, nieoczywisty odcień (w odpowiednim świetle oprócz szarości i brązu dostrzec w nim można też niewyraźne nuty zgaszonego, wyblakłego fioletu), bezproblemowo się aplikuje, a w przeliczeniu na złotówki kosztuje nie więcej niż kilkanaście złotych.




Wiem, że część z Was czeka na prezentację Chanel Paradoxal i roziskrzonego duetu O.P.I. z kolekcji NYC Ballet, które to lakiery wstępnie pokazywałam Wam w podsumowaniu października [KLIK], ale co się odwlecze, to nie uciecze, a Kiko też zasłużył przecież na swoje pięć minut. Mam nadzieję, że lubicie takie przybrudzone odcienie i że dostrzegacie ich nienachalny urok. Chyba się ze mną zgodzicie, że najpiękniej wyglądają właśnie jesienią?

Napiszcie, proszę, po jakie lakiery najchętniej teraz sięgacie (mnie oprócz "brudasków" ostatnio biorą też czerwienie, i to jak!). Klasyczne odcienie taupe, w typie prezentowanego dziś Kiko, robią na Was wrażenie, czy niekoniecznie? Dajcie znać. Jak zwykle czekam na Wasze komentarze!

Buziaki,
Cammie.

71 komentarzy :

  1. To już otworzyli ten salon? Wydawało mi się, że sklep będzie działał dopiero od końca listopada.
    Piękny lakier, już montuję bratu listę zakupów, które zrobi mi w Warszawie następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoila, pewności nie mam, ale wydaje mi się, że gdzieś mignęły mi już u kogoś kikowe zakupy. Ale mogę się mylić, niech mnie ktoś poprawi w razie czego, to edytuję posta.

      Usuń
    2. Jakby co, też mogę coś kupić na życzenie, nie mam daleko do Arkadii i na pewno ciekawskim okiem będę tam zaglądać :)

      Usuń
    3. Ann, dziękuję, kochana jesteś, ale mam męża do dyspozycji ;)))

      Usuń
  2. Bardzo ładny. Dobrze czuję się w takich kolorach. Dzięki za cynk o otwarciu salonu Kiko. (ps. zamówiłam sobie Essie Licorice. Mam nadzieję, że już do mnie idzie :>)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jane, piękna, głęboka czerń, będziesz zadowolona :)
      Co do kiko, to Zoila mnie wyżej poprawiała, że otwarcie dopiero pod koniec listopada.

      Usuń
    2. To już w sumie niedługo, choć muszę przyznać, że Arkadia w okresie przedświątecznym to niemal 9 krąg piekielny. Chadzają tam chyba tylko najwytrwalsi. Ja bym się bała. o_O

      Usuń
    3. Nie umiem się do tego odnieść :DDD

      Usuń
  3. Salon Kiko jest już otwarty w Arkadii? Z tego, co czytałam ma być otwarty dopiero pod koniec listopada, ale może mam złe źródła.

    W każdym razie ja dopiero dzisiaj po raz pierwszy pomaluję paznokcie lakierem tej marki, mimo, że jest już bardzo znana w blogosferze. Zaciągnęłam męża na drugi koniec miasta, żeby kupić lakier za ciężkie eurosy, a Arkadia sprawiła mi taką niespodziankę!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, właśnie edytowałam, macie rację, otwarcie dopiero za parę dni. Gdzieś widziałam czyjeś zakupy i to wprowadziło mnie w błąd.

      Usuń
  4. 100% lakier jesienny, też mam swojego faworyta z Kiko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angel, ogromnie lubiłam też makową czerwień, niestety dokonała już swego żywota.

      Usuń
  5. Ładnie u ciebie wygląda taki kolor, ale w szarości lubię raczej swetry niż paznokcie;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, w mojej szafie szarości też akurat całkiem sporo :DDD

      Usuń
  6. Nie znam firmy, ale widzę że ciekawie się zapowiada. Śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anita, to bardzo wyczekiwana marka na polskim rynku :)))

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Asiulcowa, ja w ogóle lubię takie brudaski, mam ich trochę :D

      Usuń
  8. Jesień jak nic :) A ja na przekór pomalowałam dziś paznokcie wiosennym Essie Virgin Orchid ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, nie znam, rozumiem, że to coś super energetycznego?

      Usuń
    2. Nie, nie, delikatny pastelowy jasny różyk ze złotym shimmerem :)

      Usuń
    3. A już myślałam :D Jakoś tak z mocnymi kolorami na paznokciach mi się kojarzysz.

      Usuń
    4. W zasadzie prawidłowo mnie kojarzysz, ten delikacik już mi się znudził i jutro go zastąpię fuksją :D

      Usuń
    5. No mówię ci, myślę FF, widzę pomarańczowy i różowy :DDD

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ania, ładnie kontrastuje z prezentowanym kolorem, także pomysł całkiem udany :)

      Usuń
  10. Odcienie taupe to nie moja bajka. Za to różowe lakiery sprawdzają się zawsze i wszędzie :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violl, róż też kocham, ale czasami chce mi się odmiany. W przeciwieństwie do ciebie :DDD

      Usuń
  11. W blogosferze taka popularna marka więc myślałam, że ogólnodostępna :) A tu proszę. Ja akurat szaroście nie za bardzo... jestem wierna mlecznym kolorom, bardziej wybaczają pośpiech. Czasem czerwienie jak bardzo zachce mi się podkreślić paznokcie. Ale na Twoich wszystkie kolory mi się podobają, masz śliczny kształt płytki, także oglądam i zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mkp, dziękuję, ale muszę w tym miejscu zdradzić, że to kwestia opiłowania, naturalnie nie mają tak regularnych kształtów. No ale pod lakierem nie widać :DDD

      Usuń
  12. uwielbiam kiko a szczegolnie jak maja promocje (a maja bardzo czesto) i mozna za 1 lub 2 € kupic bardzo dobrej jakosci kosmetyki..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ank, ciekawa jestem, jak te promocje wyglądać będą w Polsce. No i czy doczekamy się kolejnych salonów, bo jeden w stolicy sprawy nie załatwia.

      Usuń
  13. Uwielbiam takie kolory na jesień! :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi się podoba ten odcień. Ja jesienią lubię brązy i pomarańcze na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonellka, ja z pomarańczowym mam jakiś problem, trudno trafić mi na odcień, który wyglądałby na moich paznokciach dobrze.

      Usuń
  15. Uwielbiam błotkowe lakiery, mam sporą kolekcję i nieważne, że wszystkie są do siebie podobne ;)

    Fajna informacja z tym Kiko, mimo że to Warszawa - uwielbiam te kosmetyki, a do tej pory musiałam przywozić sobie zapasy z Włoch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojito, ja właśnie też zawsze w podróży na kiko polowałam, raz skorzystałam z pośrednictwa koleżanki, generalnie problem z dostępnością był. Teraz wszystko ma szansę się zmienić. Mam nadzieję, że szybko otwierane będą kolejne salony, nie tylko w Warszawie.

      Usuń
  16. Mam podobnie jak Ty: takie właśnie "greige" i czerwienie - ale teraz ciemne. I bordo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Una, szukam właśnie jakieś ładnej winnej czerwieni, wbrew pozorom łatwo nie jest.

      Usuń
  17. Bardzo ładny, ale dla mnie trochę za chłodny - kolor mojej skóry nie współgra dobrze z takimi kolorami niestety... U mnie aktualnie na paznokciach jest tylko odżywka - ścięłam je na krótko i postanowiłam zrobić im mały detoks ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, też powinnam dać swoim paznokciom odpocząć, ale co zrobić, kocham mieć pomalowane!

      Usuń
  18. Piękny kolor, bardzo lubię takie nieoczywiste odcienie ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominika, mam do takich sporą słabość i ciągle kupuję kolejne.

      Usuń
  19. Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie lakieru w buteleczce to bardziej w fiolet mi wpadał - na paznokciach całkiem inny kolor wyszedł - dość ciekawy choć raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robaczek, pisałam dlatego, że w zależności od światła można dostrzec w nim kapkę fioletu.

      Usuń
  20. Ładny kolor i idealnie pasuje teraz na jesień.;)

    OdpowiedzUsuń
  21. idealny kolor na jesień i tło do zdobień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wendys, o zdobieniach akurat nie myślałam, ale masz rację, byłby dobrym tłem.

      Usuń
  22. śliczny szaraczek! bardzo lubię takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam podobny kolor z Essie. Z Kiko mam kilkanascie lakierow, ale praktycznie ich nie uzywam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajka, naprawdę? Dlaczego? Coś ci w nich nie odpowiada? Dla mnie to nieliczne lakiery, które potrafię zużyć do spodu (ostatnio zdarza mi się to w zasadzie tylko rimmel salon pro i z kiko właśnie).

      Usuń
  24. O jaki piękny i bardzo jesienny, jak ciepły sweter :D Jak tak teraz patrzę na te zdjęcia, to muszę przyznać, że właśnie z takimi kolorami Cię kojarzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Linka, to ciekawe, bo jaskrawych kolorów wcale nie unikam. Może po prostu rzadziej je pokazuję :DDD

      Usuń
  25. Lubię takie kolory na paznokciach, ale one zdaje się nie lubią mnie:P Kwestia karnacji skóry chyba...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Princess, bardzo możliwe, mam to samo z niebieskościami :D

      Usuń
  26. Ja ostatnio stawiam na ciemne kolory: bordo, śliwka, granat, czekolada. A takie szaraczki... Muszę mieć na nie dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cathia, bordo ostatnio też mnie kręci, o co nigdy bym siebie nie podejrzewała, bo jakoś nie lubiłam takich odcieni, kojarzyły mi się nie wiedzieć czemu ze starszymi paniami. Może się zestarzałam :DDD

      Usuń
  27. Yay! Kiko się otwiera w Polsce :) Bardzo mnie ucieszyłaś tą wiadomością. Mają świetne lakiery i szminki, zawsze je sobie kupowałam, będąc we Włoszech albo w Hiszpanii. A lakier śliczny.

    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia, też zawsze starałam się zajrzeć do kiko za granicą, teraz będzie łatwiej :)

      Usuń