Wedle życzenia, zbliżenie na kolejną pomadkę MAC, tym razem Creme d'Nude. Coś mi mówi, że Wam się spodoba, w końcu trudno wyobrazić sobie bardziej klasyczny kolor! Prawdziwy nude, skromny i nie rzucający się w oczy, a jednak z właściwą sobie subtelnością podkreślający usta.
Nie skłamię, pisząc, że właśnie w takich odcieniach czuję się najlepiej, takie najczęściej kupuję i takimi najchętniej się maluję. Ciemnych i nasyconych pomadek nosić nie umiem (choć chciałabym!), za to w tych cielistych jestem rozkochana. A nie znam ładniejszej niż Creme d'Nude.
Urok Creme d'Nude docenią kobiety o jasnej karnacji, blada skóra jest dla tej pomadki doskonałym tłem. Obawiam się, że dla cer śniadych okazałaby się ona nie najlepszym wyborem, same wiecie, ile krzywdy w makijażu może wyrządzić zbyt jasny kolor na ustach. A Creme d'Nude odcień ma naprawdę jasny.
Formuła typu cremesheen gwarantuje kremowe wykończenie z delikatnym połyskiem. Owszem, pomadka jest jaśniutka, ale dobrze napigmentowana, daje więc doskonałe krycie.
Uwielbiam Creme d'Nude, ale bezkrytyczna nie jestem. Przy formule cremesheen ważna jest kondycja ust, kremowe wykończenie bezlitośnie obnaża wszelkie ich niedoskonałości, pęknięcia czy przesuszone miejsca. Za to na ustach zdrowych, wypielęgnowanych prezentuje się ładnie, wyjątkowo naturalnie, niezwykle świeżo. Bardzo lubię ten efekt!
Dla ciekawskich:
na twarzy Skin79 Scandal Rose&Vanilla BB Cream, Alverde Camouflage 02, Everyday Minerals Intensive Fair Concealer, Everyday Minerals Luminizing Sunlight Powder, Lumiere Silk Radiance Winter Silk, Guerlain Pearly White Meteorites, na oczach Virtual Mat Duo 049, MAC Naked Lunch, L'Oreal Super Liner Blackbuster, Wibo Curling Pump Up Mascara, na brwiach MAC Brun.
Zdaję sobie sprawę, że część z Was uzna Creme d'Nude za pomadkę zbyt jasną, ale dla mnie stanowi ona ideał. Choć nie ukrywam, że kusi mnie też Myth i Fleshpot, niewykluczone więc, że pojęcie ideału za jakiś czas mi się zmieni :DDD
Co myślicie o Creme d'Nude? Lubicie takie odcienie na swoich ustach? Jakie są Wasze ulubione cieliste pomadki? Czekam na Wasze komentarze!
Buziaki,
rozmyślająca nad zakupem Golden Rose Velvet Matte,
Cammie.
Cammie.
Dla mnie jest za jasna, ale na tobie prezentuje się całkiem ładnie, dużo lepiej niż ta barbiowata landrynka :D.
OdpowiedzUsuńZoila, ależ ci ta różowa podpadła :DDD
UsuńŚni mi się po nocach :D!
UsuńPiękny kolor :) Nie trafiłam jeszcze na tak ładny "nude" :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, najładniejszy, jaki znam. Ale i tak ciągle rozglądam się za innymi, ten typ tak ma ;)))
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńGoskaaa, mogę się tylko zgodzić :)
UsuńTakie jasne kolory pasują do mnie najbardziej. Creme d'nude jest pięknym odcieniem, choć wolę róże :)
OdpowiedzUsuńYuki, w takim razie może zainteresuje cię Hue. Jest prawie tak samo jasna, ale ma wyraźną różowawą nutę i bardziej błyszczące wykończenie. Postaram się pokazać ją za kilka dni.
UsuńDziękuję bardzo! Chętnie się jej przyjrzę :)
UsuńZapraszam :)
UsuńTakie pomadki bardzo mi się podobają ale jak na złość wyglądam w nich brzydko:P Chyba mam zbyt ciemne usta i po prostu nie wygląda to tak ładnie jak u Ciebie. Dlatego jeśli chodzi o nude to wybieram zazwyczaj te troszkę ciemniejsze odcienie- z Maca było by to np. Freckeltone i Shy Girl- obie bardzo mi się podobają na swatchach.
OdpowiedzUsuńPrincess, nie znam ani jednej, ani drugiej, idę zaraz poszukać zdjęć.
UsuńMam podobnie z ciemnymi odcieniami. Podobają mi się okrutnie u innych, sama wyglądam, jakbym wgryzła się w coś żywego i nie wytarła ust z krwi ;))) Sorry za makabryczne porównanie, ale najtrafniej oddaje to, co widzę, gdy na siebie patrzę po pomalowaniu ust na jakikolwiek odcień czerwieni :DDD
Rzeczywiście bardzo ładne, choć Shy Girl już chyba dla mnie za ciemna. Za to Freckletone świetna! Przy okazji natknęłam się też na swatch Sweet Sunrise, niestety wpadł mi w oko :DDD
UsuńŁadnie Ci w niej :)
OdpowiedzUsuńFanglefashion, dziękuję!
UsuńPiękna jest!
OdpowiedzUsuńIzis, też tak myślę. Naprawdę ją lubię, co zresztą widać po stopniu zużycia.
UsuńFantastycznie wygląda na ustach - koniecznie chcę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka, polecam, myślę, że nie będziesz żałować zakupu.
Usuńkolor nie dla mnie, ale Tobie jak najbardziej pasuje :)
OdpowiedzUsuńClicalice, doskonale się w tym kolorze czuję :)))
UsuńJa z MAC uwielbiam Hue i Blankety. Z żywszych kolorków mam So Chaud, a czaję się na Vegas Volt :D Creme d'nude wygląda ładnie, ale mam kilka podobnych.
OdpowiedzUsuńM., Hue pokażę właśnie w następnej kolejności, też bardzo ją lubię. Wyguglałam sobie Blankety, kolor śliczny, ale dla mnie chyba byłby za ciemny.
UsuńMam ten kolor i uwielbiam ;) Z żywszych kolorów mam upatrzony Girl about Town, ale jakoś nadal się waham nad jego zamówieniem.
OdpowiedzUsuńMrooveczka, czy to nie jest ta, którą Oleska tak chętnie nosi? Myślę, że ma znaczny udział w wypromowaniu tego koloru. Podobnie rzecz się ma z Plumful, która nagle wszystkim się podoba, odkąd Nissiax ją pokazała.
UsuńChyba tak ;) Jednak zostaje ona na razie w sferze marzeń, bo boje się, że kolor nie będzie mi pasował :/
UsuńMoże spróbuj znaleźć najpierw tańszy odpowiednik? Będziesz miała okazję sprawdzić, jak czujesz się w takim kolorze i czy warto inwestować w droższą szminkę. Tu masz fajne zestawienie:
Usuńhttp://uptownurban.com/2012/07/10/14-mac-lipstick-dupes/
uwielbiam takie subtelne, ale znaczące podkreślenie ust!
OdpowiedzUsuńScience Woman, piąteczka! :DDD
UsuńŁadnie na Tobie wygląda, u mnie wypada niestety trupio ;)
OdpowiedzUsuńMizz, szkoda. Aczkolwiek MAC ma taką ofertę, że chyba każdy jest w stanie znaleźć odcień idealny dla siebie.
UsuńPrzepiękna, coraz bardziej przekonujesz mnie do zakupy pomadki Mac ;) a Golden rose velvet matte są świetne wiec nie zastanawiaj się tylko kupuj ;)
OdpowiedzUsuńMonika, korci mnie, żeby wziąć na próbę choć jedną.
UsuńŁadny , delikatny nudziak. Ślicznie prezentuje sie na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńIva, dzięki :)))
UsuńDoskonale do Ciebie pasuje :) Żałuję, że szminki nie są dla mnie...
OdpowiedzUsuńVioll, a ja myślę, że z konturówką sama byłabyś zaskoczona!
UsuńVioll, nie żałuj, jest jeszcze tyle innych walorów do podkreślania, np. rzęsy :) Ja ze szminkami się jakoś nie dogaduję, wydaje mi się, że dziwnie wyglądam :D
UsuńCammie jest bardzo ładnie w takim kolorze :)
FF, Wiola ma takie rzęsy, że nie musi ich podkreślać :)))
UsuńMasz rację :D
UsuńIdealny nude, choć tak jak piszesz zdecydowanie dla jasnych cer.
OdpowiedzUsuńAgnieszka, to prawda, uniwersalny kolor to jednak nie jest.
UsuńŚlicznie się prezentuje na Tobie, ale u mnie niestety by nie było żadnego efektu - za delikatna. Poza tym moja częstotliwość używania czegokolwiek do ust jest tak oszałamiająca, że chyba nawet nie opłaca mi się kupować :D
OdpowiedzUsuńPaniLewczyk, jak trafisz na "swoją" szminkę, to zaczniesz używać, zobaczysz!
UsuńAle ja nie pamiętam o wszelakich mazidłach do ust :D Jakimś błyszczykiem czy pomadką to przelecę usta raz jak wychodzę z domu i tyle :D Zimą używam balsamów itd dopiero w momencie jak już mam czerwone albo suche usta, a one się tak łatwo nie dają ;)
UsuńAle może masz rację, jak pokocham w końcu jakiś kolor to może zacznę używać ;)
Na bank właśnie tak by było!
UsuńUwielbiam taki odcień pomadki na ustach!!!! Czy nakładałaś na usta jeszcze coś przed (jakąś pomadkę ochronną, krem) ? Zapraszam na moje allegro ;) http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=33332417
OdpowiedzUsuńWhat we love, nie, nie nałożyłam niczego więcej.
UsuńNie zostawiaj takich linków, następnym razem usunę komentarz.
Ale pięknie do Ciebie pasuje Cammie !
OdpowiedzUsuńNie wszystko dla wszystkich , ale tutaj trafiłaś w dyszkę z wyborem !
Mami, dzięki, naprawdę dobrze się w niej czuję, lubię ją nosić.
UsuńTez rozmyslam na pomadkami golden rose...eh;)
OdpowiedzUsuńEwa, ja się chyba złamię i kupię :DDD
UsuńJa sie zastanawiam czy jechac dzis do miasta;) czy poczekac do poniedzialku i skoczyc po pracy....Sisi ma czerwona i sa wg niej trwalsze niz te matowe z Sephory i mniej wysuszaja usta, wiec mysle tylko czy kupic czerowna czy jakas jednak na codzien, czy moze jednak dwie:P
UsuńDrogie nie są, bierz obie :DDD
UsuńWidać po stopniu zużycia że ją lubisz :)
OdpowiedzUsuńMarniaczek, nie da się ukryć!
UsuńA tam pomadka, jaka ładna buzia!
OdpowiedzUsuńBogusia, komplemenciara z ciebie :*
UsuńDla mnie myślę że byłby ciut za jasny ale ogólnie prześlicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńRobaczek, :)
Usuńładny kolor :]
OdpowiedzUsuńAmelia, nawet bardzo!
UsuńDla mnie zdecydowanie za jasna.
OdpowiedzUsuńTo akurat kwestia indywidualna.
Najważniejsze, że Ty w tym kolorze czujesz się dobrze.
Aneta, dobrze i swobodnie, nie mam w niej poczucia, że jestem przemalowana.
UsuńŁadny cielaczek, ale słyszałam, że jest problematyczna podczas aplikacji i podkreśla mankamenty ust, dlatego jej nie pragnę :) Ja polecam Mocha Muse z Maybelline. Kolor jest podobny :)
OdpowiedzUsuńAnne, problemy pojawiają się tylko wtedy, kiedy usta są w gorszej kondycji, ale prawda jest taka, że jak moje usta mają gorszy dzień, to wcale po szminkę nie sięgam, ani po maca, ani po żadną inną. A na zdrowych prezentuje się super, do aplikacji też nie mam zastrzeżeń.
Usuńale przecudowny jest ten kolor ;)
OdpowiedzUsuńEwulette, cieszę się, że ci się spodobał :)
UsuńDla mnie właśnie jest o wiele za jasna :(
OdpowiedzUsuńNena, spodziewałam się tego, że dla części z was będzie za jasna. Ale za jakiś czas planuję pokazać też całkiem fajnego i sporo ciemniejszego nudziaka z rimmel, może ten cię zainteresuje.
UsuńPięknie u Ciebie wyglada.Uwielbiam takie kolory,ale u mnie pewnie wyglądała by zbyt trupio.
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, cóż, każdy musi znaleźć swój odcień :)
UsuńNie lubei takich kolorow, w ogole jasnych nie lubie, jakos mi nie podchodza
OdpowiedzUsuńTajka, trudno.
UsuńŚliczna, choć podejrzewam, że dla mnie mogłaby być nieco zbyt jasna. Generalnie jednak też lubię nudziakowe pomadki. W intensywnych kolorach czuję się jak w przebraniu. I to niekoniecznie takim, jakie chciałabym nosić (od razu przypominają mi się przedszkolne bale, kiedy chciałam być księżniczką, a mama przebierała mnie np. za biedronkę...).
OdpowiedzUsuńAnia, hahaha, rozumiem cię, mnie mama wiecznie za Czerwonego Kapturka przebierała, nie cierpiałam tej idiotycznej wielkiej czapki :DDD
Usuńna mnie pewnie byłaby nudna, ale u Ciebie cudna! <3
OdpowiedzUsuńSauria, tak mówisz? :DDD
Usuńdla mnie za różowa:P ale ja ogólnie cielistych nie umiem nosić, u mnie królują mocne odcienie.
OdpowiedzUsuńFar, różowa? Ona nie ma w sobie ani krzty różu. Ale to w sumie bez znaczenia, skoro i tak wolisz ciemne kolory :)))
UsuńPodoba mi się ten "nude" :D
OdpowiedzUsuńDarin, cieszę się :)))
UsuńPiękny kolor, ale dla mnie chyba jednak troszkę za jasny. Ale co tam, wybiorę się do Maca i sama zmacam:)
OdpowiedzUsuńVashti, tak będzie najlepiej :DDD
UsuńŁadna, ale dla mnie też za jasna:)
OdpowiedzUsuńAsia, cóż, to nie jest kolor dla wszystkich.
UsuńWolę ciemniejsze kolory co i tak nie zmienia faktu że jest cudna ;-)
OdpowiedzUsuńMadzialena, no jest, jest! :DDD
UsuńDość jasna, ale u Ciebie wygląda pięknie. Moim ulubionym nudziakiem nadal mimo wszystko pozostaje Rimmel Airy Fairy;)
OdpowiedzUsuńJuicy, po ostatnim poście nawet ją znowu wyciągnęłam, ale nie, to jednak nie to :DDD
UsuńKolor cudny, ślicznie wygląda na ustach. Pięknie kryje - to bardzo istotne.
OdpowiedzUsuńBeata, krycie ma na piątkę :)
UsuńBardzo ładny, nie jest taki sztuczny ;)
OdpowiedzUsuńTaml, zgadza się, wygląda bardzo naturalnie :)
UsuńŚliczny kolor! Niestety dla mnie pewnie byłby za jasny ;)
OdpowiedzUsuńLinka, ostrzegałam, że jest jasna!
UsuńJa z MACa jestem zachwycona pomadką viva glam gaga 2 i niki minaj- idealny kolor na wiosnę;)
OdpowiedzUsuńGoodForYou, tylko z tego, co kojarzę, to raczej intensywne odcienie?
Usuńnaturalny i delikatny, pięknie Ci w nim :) tak świeżo
OdpowiedzUsuńmnie osobiście nudziaki nie leżą, wyglądam w nich blado i dziwnie się czuję :)
Szpinakożerco, nie ma co się zmuszać :) Mnie też często na kimś podobają się kolory, po które sama nigdy bym nie sięgnęła.
Usuńo takiej szukam! Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńNika, no to chyba znalazłaś :DDD
UsuńBardzo Ci pasuje ten kolor! Ja nie czułabym się dobrze w tak jasnych ustach (chociaż? może? ostatnio mam ochotę na wielkie eksperymenty!), ale u Ciebie wygląda to ładnie i naturalnie.
OdpowiedzUsuńCassidy, dzięki!
UsuńCzy ty dostałaś moją przesyłkę? Pytam, bo to już prawie dwa tygodnie od nadania, wolę się upewnić, czy doszła, po tych wszystkich zawirowaniach :DDD
Przepiękny kolor, choć dla mnie MAC nadal pozostaje poza zasięgiem.
OdpowiedzUsuńKasia, wszystko przed tobą :)))
UsuńZnam ten kolor, jest śliczny, chociaż ja wolę nosić róże lub czerwienie :)
OdpowiedzUsuńBeautyicon, każdy ma jakieś tam swoje preferencje :)
UsuńŚwietny kolor :) Ja się tylko zastanawiam, jak udało Ci się zrobić w niej taki prosty kształt z 'dzióbka', którym była na początku? :D
OdpowiedzUsuńJola, wszystkie moje pomadki prędzej czy później tak wyglądają :DDD W sumie nie wiem, jak ja to robię :DDD
UsuńPrzepiękna. Bardzo lubię kolory nude, ale zawsze wybierałam takie z nutką różu. Być może pora odejść od starych przyzwyczajeń? :)
OdpowiedzUsuńJane, jak potrzebujesz nutki różu, to hue powinna ci się spodobać. Pokażę następnym razem :)
Usuńbardzo sympatyczny kolor i na pewno warty swojej ceny jest uniwersalny ;)
OdpowiedzUsuńStań się piękna, pomadki MAC zdecydowanie warte są swojej ceny! Choć oczywiście żałuję, że nie są tańsze :DDD
OdpowiedzUsuń