Jak Wam mija sobota? Mam nadzieję, że równie niespiesznie i relaksująco jak mnie. Dla podtrzymania tej miłej weekendowej atmosfery zapraszam na recenzję, w której nie będę krytykować, nie będę narzekać i nie będę marudzić. Będę za to chwalić. Bo jest za co! Lakier MeMeMe Nail Collection Long Lasting Gloss (otrzymałam go niedawno od drogerii kosmetykomania.pl, pamiętacie?) naprawdę zasługuje na dobre słowo. A w duecie z bladoróżowym brokatem z nowej serii Wibo dodatkowo zyskuje :)))
Odcień MeMeMe, który widzicie na zdjęciach, to nr 59 Refined, czyli delikatna, gołębia szarość. Idealnie wpisuje się w gamę moich ulubionych kolorów. Na paznokciach prezentuje się bardzo subtelnie, dlatego postanowiłam trochę "podrasować" go srebrno - różowym brokatem Wibo nr 3 z kolekcji Futura. Tak do mnie migał ze sklepowej półki, wołając "weź mnie, weź mnie, weź mnie!". Wzięłam :DDD
Przyznajcie, że wyjątkowo do siebie pasują, dając razem przyjemny dla oka nienachalny efekt.
1. Dostępność - 0 (tylko przez internet).
2. Cena - 0 (15 zł za pojemność 5 ml i 24,50 zł za 12 ml, czyli sporo, zwłaszcza w przypadku wersji mini).
3. Kolor - 1 (bardzo czysty, jasny, ale dobrze napigmentowany).
4. Aplikacja - 1 (bardzo łatwa, przypominająca nieco chwalone kiedyś przeze mnie właściwości lakierów Bella Oggi z serii Gel Effect).
5. Pędzelek - 1 (poręczny, bardzo wygodny).
6. Krycie - 1 (typowe, konieczne dwie warstwy).
7. Wysychanie - 1 (doskonałe tempo).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Sally Hansen Miracle Cure, Poshe Super-fast Drying Topcoat i brokat Wibo) - 1 (absolutnie bez zarzutu).
9. Trwałość - 1 (rewelacyjna! 5 dni bez skazy).
10. Zmywanie - 1 (zupełnie bezproblemowe).
Moja ocena: 8/10.
Nie ma się do czego przyczepić! Chyba że do słabej dostępności w Polsce. Bo jakość sama w sobie naprawdę jest świetna.
Jak Wam się podoba efekt, jaki osiągnęłam łącząc ten piękny, gołębi lakier z bladoróżowym brokatem? Ja jestem pod urokiem tego zestawienia :)))
Dziewczyny, a jakie są Wasze ulubione połączenia? Piszcie, może się zainspiruję!
Zapraszam do udziału
w konkursie mikołajkowym!
Do wygrania dwa zestawy
kosmetyków ufundowanych
przez drogerię Rossmann!
ładnie wygląda z topperem, ale sam tez jest niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńKolor pasuje do aktualnej pogoda :D Aż sama mam ochotę na taki, ale jak na razie odżywka w akcji :D
Milky, jak kuracja, to kuracja, także wytrwałości życzę :)
Usuńpodrasowana wersja wyglada pieknie!
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, taki drobny zabieg, a taka duża zmiana :)))
UsuńSuper, bardzo mi się podoba, a zwłaszcza efekt z brokatem. Co wiecej właśnie pomalowalam paznokcie bardzo podobnie, tylko ze bladorozowa baza i prawie identyczny brokatem na 2 pazurkach.
OdpowiedzUsuńLemesos, heh, no to się wstrzeliłyśmy. Z tym, że ten akurat mani miałam parę dni temu. Dziś mam jakiś delikates ala french, a zaraz sobie golden rose jelly jewels trzasnę, bo w końcu dorwałam :DDD
Usuńo nie widziałam go w rossie, ale muszę przyjrzeć się temu bliżej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Catherine, jest kilka wersji kolorystycznych, cztery chyba?
Usuńooj moja sobota tez leniwiei bardzo przyjemnie ;) a lakier z me me me cudny1 ;)
OdpowiedzUsuńJoanna, fajnie, że ci się spodobał :)
UsuńBardzo ładny ten szaraczek, taki w moim guście. Ten brokatowy Wibo też wygląda nieźle.
OdpowiedzUsuńZoila, fajny jest, bo jest taki blady. Zwykle brokaty dają efekt walący po oczach :DDD
UsuńSzukałam takiej szarości od dawna :) wygląda tak delikatnie, a nie tak ciemno jak wszystkie szare lakierki z jakimi miałam styczność, już wiem jaki będzie kolejny lakier na moim must have :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Madlen, polecam ci ten lakier serdecznie, nie dość, że po prostu ładny, to naprawdę ma fajną jakość :)
UsuńSzkoda tylko ze znalazłam go jedynie w małej pojemności na kosmetykomania.pl, ciekawy jest też moim zdaniem ten miętowy i jasny pastelowy żółty z tej samej letniej kolekcji :) Już się kiedyś nad nimi zastanawiałam a po Twoim wpisie to chce je jeszcze bardziej :)
UsuńTo może od razu jakiś zestawik? Te miniatury są bodajże w trójkach sprzedawane.
UsuńJest zestaw 6 sztuk, na razie jestem na etapie namawiania męża że jest mi to zestaw niezbędny do życia :P ;) A tak na serio to prawdopodobnie w styczniu zakupie go sobie bo mój ukochany beż z essence już nie chce się nabierać pędzelkiem. Moja kolekcja lakierów jest tragiczna: 2 kolorki, top i odżywka :)
UsuńDwa kolory, top i odżywka??? Ten zestaw naprawdę jest ci niezbędny ;DDD
UsuńKolorki to mam tak: beż taki cudny lekko łososiowy z essence (oczywiście zdarłam naklejke z numerkiem) z seri nude glam oraz catrice seria ultimate nudes 090 Karl Says Tres Chic na który chwilowo jestem za blada. Nie posiadam zbyt wielu lakierów bo nie mam czasu się nimi malować :) ale teraz kiedy dzieci są starsze to mam więcej czasu dla siebie i jakoś częściej po nie sięgam ;)
UsuńJuż wiem jaka nazwa tego z essence: 01 cotton candy :)
UsuńEfekt tak mi się podoba, że zaraz ubieram się i idę do Rossmanna po ten brokat z Wibo. Mam nadzieję, że będzie na mnie czekał na półce :)
OdpowiedzUsuńDżem, uśmiałam się :DDD Udanych zakupów!
Usuńprzepiękny zestaw! wygląda jakbyś miała tam malutkie cyrkonie na paznokciu :) rewelacja :)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu! ja niestety za chwilę uciekam do pracy :/
Marti, i pomyśleć, że ten brokacik kosztuje ledwie kilka złotych :)))
UsuńOraz: dziękuję! Spokoju w robo życzę :*
tym bardziej super! :)
Usuńi sam Mememe super, i z topem rewelacja! :D delikatnie, ale fantazyjnie;)
OdpowiedzUsuńPaniLewczyk, i chyba to właśnie najbardziej mi się podoba, ta subtelność, mimo brokatu :)
Usuńbardzo ładnie Ci to wyszło: świetne, delikatne zimowe połączenie.
OdpowiedzUsuńidealnie nałożyłaś glitter- tak równomiernie! świetnie.
jeśli chodzi o połączenia, to uwielbiam czerń w zestawie ze złotymi flejksami :)
Tamit, starałam się nałożyć równomiernie, ale z tym brokatem to nie jest aż tak trudne, baza ma idealną gęstość :)
UsuńBrokat z wibo kuszący. Pewnie wpadnie mi do koszyka.
OdpowiedzUsuńLidia, są jeszcze inne kolory :)
UsuńCammie ładny ten MeMeMe :) Fajny wyszedł Ci efekt z brokatem :)
OdpowiedzUsuńRenia, dzięki, dzięki!
UsuńFajnie prezentuje się ten manicure ;)
OdpowiedzUsuńKatarzyna, :)
UsuńKolor lakieru bardzo wpasowuje się w moje gusta :)
OdpowiedzUsuńZa brokacik jednak podziękuję.
Nie lubię świecidełek na paznokciach.
Już niejednokrotnie pisałam - jestem fanką klasyki :)
Wiadomo, wszystko jest kwestią upodobań.
Kraina, kolor jest naprawdę fajny, czysto szary. Do tej pory wszystkie jasne szarości, z jakimi się spotkałam, liźnięte były jakąś różową nutą.
UsuńPolowałam na tego Wibosa, ale w 3 Rosach już go nie było ;] Mani takie jakie lubię- szare i z migotem :D
OdpowiedzUsuńIw, ja miałam farta, szafa była pełniutka. Aż dziwne, bo byłam akurat w najpopularniejszym rossmannie w mieście.
UsuńFaktycznie, pasują do siebie bardzo :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Jak dla siebie stworzone :)))
UsuńJa polecam bell glam wear glossy colour głęboki granat z drobinkami plus essence art special effect topper circus confetti. Komponują się świetnie, inna alternatywa dla wszechobecnego światecznego-czerwonego-połyskujacego
OdpowiedzUsuńLena, circus akurat mam, może coś zmajstruję :)))
UsuńMuszę zapolować na ten lakier Wibo, bo ostatnio w moim Rossmannie niestety ten piękny odcień był wykupiony:/
OdpowiedzUsuńKleopatre, nie dziwię się, że tak znika z półek :)
UsuńSubtelne połączenie :)
OdpowiedzUsuńLili, :)
UsuńWersja z dodatkiem bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBella, cieszę się :)
UsuńRzeczywiście prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńKatalina, dzięki!
UsuńKupiłam niemalże identyczny z Wibo :)
OdpowiedzUsuńKosmetoholiczko, lakier, jak rozumiem? Bo brokat jest właśnie z wibo :)
UsuńHmm, napisałam komentarz z tel. i go nie ma...
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne połączenie kolorów, subtelne :)
Na moich paznokciach króluje ostatnio Essie Brazilliant, a na powiekach pomarańczowe cienie - na przekór zimowej szarości :)
FF, brazilliant? Czy ja dobrze kojarzę, że on nieźle daje po oczach? :DDD
UsuńOj daje, daje :D Link do postu Urban: http://urbanstateofmind.blogspot.com/2011/04/essie-braziliant-summer-2011-braziliant.html
UsuńW słońcu jest jeszcze bardziej jaskrawy :)))
FF, właśnie u niej go kiedyś widziałam :)
UsuńMuszę koniecznie "obczaić" te nowe lakiery :)
OdpowiedzUsuńFrance, w sensie wibo?
UsuńPołączenie ładne, ale nie za bardzo przekonuje mnie ten brokat :D Chyba wolałabym wersję bez, bladoniebieski lakier by mi wystarczył :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, ten akurat jest szary!
Usuń