Chwila prawdy. Jolly Jewels są do de! Owszem, są wyjątkowo ładne, ale niestety są także wyjątkowo nietrwałe. Kupiłam trzy kolory i żaden nie utrzymał się na paznokciach dłużej niż dwa dni. Nie pomogły żadne bazy, żadne topy ...
Złoto z tej kolekcji (nr 103) prezentowałam Wam i recenzowałam TUTAJ, dziś pokażę róż (nr 108) i czerń (nr 117).
Wybaczcie, ale szczegółowej recenzji tym razem nie będzie. Lakiery, które pokazuję Wam dzisiaj, w zasadzie nie różnią się od tego, który zdążyłam opisać wcześniej. Są równie nietrwałe. Różowy utrzymał się na paznokciach niespełna jeden dzień, po czym zaczął odpryskiwać sporymi kawałkami, czarny wytrzymał jakieś dwa dni. Na moje standardy to po prostu katastrofa.
Złoty jest na tyle przejrzysty, że nadaje się do layeringu, także pewnie nad jego trwałością można jeszcze popracować. Baza różowego brzydko smuży i ukrywa to dopiero druga warstwa, więc w tym przypadku tego typu zdobienie moim zdaniem odpada. Czarny natomiast jest tak gęsty (rzekłabym nawet, że glutowaty ...), że w ogóle nie ma o czym mówić. Ale też trzeba mu oddać, że to właśnie on sprawia wrażenie najtrwalszego.
Zawiodłam się okrutnie. Tak za nimi łaziłam, tak ich szukałam, a teraz pewnie puszczę w świat, bo to nie na moje nerwy.
Zajmijmy się lepiej czymś przyjemniejszym. Jak tam przygotowania do świąt? :)))
Całuję,
Cammie.
A takie ładne dziady są. Ten różowy wygląda prześlicznie.
OdpowiedzUsuńZoila, są śliczne, tego nie można im odmówić. Jeśli ktoś lubi taki efekt na paznokciach, w sekundę są w stanie zachwycić. Ale niestety trwałość mają fatalną :/
Usuńu mnie wytrway caly jeden dzień ! :D
UsuńKasia, no comments :)))
Usuńojj, szkoda :(
OdpowiedzUsuńa święta- ciastka popieczone :D jutro uszka :))
Oczuchmurność, no szkoda :/
UsuńJa dziś piekłam drożdżowe bułeczki z różą :)
mniam :D
Usuńmoja siostra piekła wczoraj drożdzówki z budyniem, niestety, już zjedzone :D
Drożdżowe bułeczki? Ale bym takie zjadła :-)
UsuńA lakiery takie ładne szkoda, że trwałość gdzieś sobie poszła. Ja po Twoich lakierowych postać włożyłam do osobnego pudełka moje brokatowe lakiery i top coaty drobinkowe i maluję...a jak świeci! :-)Dziś mam iskrzący turkus z Essence :-)
Moich jeszcze parę zostało, wpadaj :)))
Usuń*postach
UsuńTroszkę daleko mam :-) Poza tym śmigam już w piżamie ;-)
UsuńMellody, ty też wpadaj, starczy dla wszystkich!
UsuńDobry brokat nie jest zły :DDD
To żeśmy się dogadały :DDD
UsuńJa też w piżamie, także naprawdę się nie krępuj. Zrobimy sobie przedświąteczny piżama party :DDD
A ja czułam, że tak będzie.
OdpowiedzUsuńKraina, no i czemu nic nie mówiłaś? :PPP Zresztą i tak bym nie posłuchała. Jak zwykle mądra jestem po szkodzie ;)))
Usuńczarny jest piękny, ale jeden dzień trwałości? ehh
OdpowiedzUsuńja dzisiaj poczyniłam ostatnie zakupy świąteczne, teraz już tylko chill :)
Missesstyl, czarny akurat utrzymał się dwa dni i odpryski miał najmniejsze, nie odpadał takimi wielkimi płatami jak chociażby różowy. Gdybym miała któryś z nich wybrać, byłby to właśnie ten. Może nawet zostawię go sobie na jakieś okazje.
Usuńna moich paznokciach na których trzyma się wszystko i tak bardzo krótko dałabym mu pewnie pół dnia ;-)
UsuńWszystko możliwe.
UsuńRóżowy mi się najbardziej podoba, ale pewnie zmywanie jest koszmarne ;D
OdpowiedzUsuńAxi, wszystkie trzy zmywałam metodą foliową, poza tym, że to czasochłonne, nie było żadnych problemów :)
UsuńU mnie trzymają się bardzo dobrze;) dziwne ze odpryskują ci nawet po 1 dniu :O Współczuje:D bo ja je uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńEwalucja, naprawdę dziwne, bo na moich paznokciach generalnie wszystko dobrze się trzyma. Żałuję, że wyjątek musi dotyczyć akurat jolly jewels, bo są śliczne.
UsuńSkubane są śliczne. Ale szkoda że tak krótko się utrzymują :(
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Ilona, żałuję, naprawdę żałuję.
UsuńŁadny efekt. Szkoda, że na krótko :(
OdpowiedzUsuńNena, niektórym to wystarcza, wiem o tym. Ale ja nie mam czasu zmieniać lakieru codziennie, malowanie to za każdym razem wydzieranie czasu obowiązkom domowym.
Usuńten zloty to cudo,u mnie zadne lakier z baza czy bez bazy lb topem nie utrzymuja sie dluzej niz dwa dni,takie paznokcie mam :/
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, no widzisz, a u mnie cztery, pięć dni to norma. Także lakier, który po dwóch dniach nadaje się tylko do zmycia, na mnie robi wyłącznie negatywne wrażenie.
UsuńZgodzę się z Tobą, ja również nie mam czasu na codzienne malowanie paznokietek... Szkoda, że ta trwałość jest do kitu, bo bardzo mi się podoba czerń...
OdpowiedzUsuńEwa, tak jak wspominałam wyżej, czarny i tak jest najlepszy z prezentowanej trójki. Jedyny według mnie godny uwagi. Nie chodzi mi oczywiście o prezencję, bo wszystkie są ładne, ale o wytrzymałość.
Usuńkurcze szkoda... mimo to bardzo chcialabym wyprobowac ten czarny! tylko wciaz nie moge sie po nie wybrac
OdpowiedzUsuńMarie, czytaj wyżej :) Czarny akurat ma szanse bronić honoru kolekcji :)))
Usuńprzeczytalam wlasnie :). jezeli trafie na nie gdzies ot juz wiem ze padnie na 100% na czarny. bardzo podoba misie jego glebia
UsuńTylko od razu uprzedzam, że z kolei najtrudniej z tej trójki się go aplikuje :DDD Gęsty jest, skubaniec.
UsuńKurczaki, wyglądają pięknie! Ah, ta trwałość...
OdpowiedzUsuńMurphose, gwarancji oczywiście nie daję, że na twoich paznokciach zachowywałyby się tak samo, ja w każdym razie jestem mocno rozczarowana.
UsuńNiestety ja mam to samo i zgadzam się z Twoją opinią, że są nietrwałe mimo, że tak zachwycam się ich wyglądem :( aktualnie mam na paznokciach złotko, pomalowałam paznokcie wczoraj, a dziś już mam mega odprysk :(
OdpowiedzUsuńLacquer-maniacs, dobrze, że zabrałaś głos, zawsze to lepiej, jak ktoś postronny potwierdza moją opinię :) Choć oczywiście wolałabym móc pisać o tych lakierach same pozytywy.
Usuńich trwałość jest naprawdę kiepska! a szkoda, bo wydawały się być fajną nowością na polskim rynku z rewelacyjnie połączonym brokatem. A teraz hmm podchodzą pod bubel, bubel za wygórowaną cenę...
OdpowiedzUsuńZauroczona, no właśnie! One wcale nie są tanie! Za sztukę płaciłam niemal 15 złotych. Właśnie dlatego jestem tak zła, to nie jest mało.
UsuńDziwne, na moich paznokciach utrzymują się 5-6 dni..
OdpowiedzUsuńAnonimie, fakt, dziwne, zdradź sztuczkę, co z nimi robisz, że tyle się trzymają?
UsuńJa zwykle nie mam problemów z trwałością lakierów, przeważnie maluję paznokcie co cztery, pięć dni. W tym przypadku naprawdę nie mam pojęcia co jest przyczyną, że nie chcą się trzymać. Ale to nie tylko moje zdanie, wyżej dziewczyny też się skarżą.
Właśnie najbardziej zdziwił mnie fakt, iż nie robie nic nadzywczajnego. Bazą w moim przypdku jest odżywka Eveline 8w1 i 1 warstwa Jolly Jewels. Posiadam numerki 115 i 102.
UsuńPozdrawiam, Marta
Marta, może to, że nakładasz tylko jedną warstwę, robi różnicę? Owszem, złoto (103) da radę tak nałożyć i będzie wyglądało dobrze, ale pozostałe dwa wymagają jednak dwóch warstw.
UsuńByć może właśnie chodzi o ilość warstw, ale tak jak mówisz niektóe numerki przy 1 warstwie wyglądają ładnie (np. 103,102) ale czarny to tragedia przy 1 warstwie..
UsuńOtóż to. Dopiero druga warstwa daje ładny efekt. Szkoda tylko, że na tak krótko :DDD
UsuńPatrząc na efekt można przymknąć na to oko ;))
UsuńJa nie potrafię.
UsuńMam cztery lakiery z tej serii.. I niestety na moich paznokciach też nie chcą się trzymać :/
OdpowiedzUsuńDaria, czyli dołączasz do grona rozczarowanych? Przykro mi :(
UsuńSzkoda... Na paznokciach wyglądają pięknie, ten różowy... no Bomba!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem na bakier z lakierami - nia malowałam paznokci chyba od 2 miesięcy
Anna, ja nie lubię mieć niepomalowanych paznokci. Zawsze maluję, choćby w środku nocy kosztem snu :DDD
UsuńMnie jakoś one się nie podobają :)). A moje przygotowania do świąt idą sukcesywnie do przodu, a jak jest u Ciebie :))?
OdpowiedzUsuńMarta, jak ci się nie podobają, to przynajmniej masz problem z głowy ;)))
UsuńCo do przygotowań, to ... pakuję się :DDD
Dobrze, że się powstrzymałam przed zakupem :) A z takim bólem serca odchodziłam od tego różu:)
OdpowiedzUsuńU mnie już choinka ubrana i 3 stroiki świerkowe zrobione, powoli się ogarniam, ale na dziś koniec z pracą. Buziaki przedświąteczne:)
Lena, wiele nie straciłaś, naprawdę.
UsuńRównież całuję! :*
Różowy wygląda fenomenalnie, i tak się chyba skuszę:)
OdpowiedzUsuńŚwięta na razie przygotowują się beze mnie, ale jutro i ja pewnie trafię do kuchni. Sernik trzeba upiec.
Lidia, wszędzie podkreślam, że są piękne, także wcale mnie nie dziwi, że ciężko im się oprzeć :)
UsuńMoja 110 była na moich paznokciach od środy popołudnia do dziś, i dopiero dziś zaczęła schodzić, bo myłam wannę, a potem jeszcze pochodziłam w lateksowych rękawiczkach xD
OdpowiedzUsuńWięc 3 dni to trwałość standardowa... a może ja po prostu dobrze trafiłam? I miałam 2 warstwy.
Kascysko, z komentarzy dziewczyn i moich doświadczeń wynika, że można założyć, że te lakiery nie są równe, to znaczy sporo zależy od odcienia. Vide: różowy wytrzymał u mnie w zasadzie parę godzin, czarny całe dwa dni. To oczywiście w obu przypadkach krótko, ale i tak jest różnica.
UsuńO kurcze,moj numer 210 bez bazy i topa wytrzymal na paznokciach....tydzien! Moze mam jakis wyjatkowy egzemplarz;-)))
OdpowiedzUsuń/Magda
Magda, najwyraźniej :))) Ile warstw?
UsuńDla mnie to i tak lakiery na imprezę, a nie na co dzień, więc nie miałabym im za złe kiepskiej trwałości ;)
OdpowiedzUsuńKarotka, no to możesz się skusić :DDD
UsuńMam złoty-103-i u mnie trzyma się rewelacyjnie- żadnych odprysków-po 4-5 dniach minimalnie starte końcówki...tylko to zmywanie...masakra ;(
OdpowiedzUsuńBodzia, spróbuj z folią aluminiową!
UsuńTak,tak już wiem-poszukałam w sieci i na pewno wypróbuję.Dzięki :)
UsuńMam 3 lakiery z tej serii i mam do nich inne zarzuty, ale na pewno nie brak trwałości :D
OdpowiedzUsuńFrance, a co ci nie odpowiada?
UsuńTen czarny prezentuje się przeuroczo, szkoda, że ich aplikacja i szybko pojawiające się odpryski kosztują Cię tyle nerwów...
OdpowiedzUsuńKarminowe, aplikacja nie jest zła (może z wyjątkiem czarnego).
UsuńWszyscy już je chyba mają,ja jeszcze nie,ale sama nie wiem już,czy to dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńJuicy, jeden na próbę możesz wziąć, jeśli ci się podobają, u różnych osób różnie się spisują. U mnie totalna klapa, ale u ciebie nie musi tak być.
UsuńMam tak samo,dwa dni i płatami odchodzą,buu,nie spodziewałam się tego po gr:(
OdpowiedzUsuńAgrest, ja z gr mam niewielkie doświadczenie, sugerowałam się raczej ceną, sądziłam, że za 15 zł mogę oczekiwać względnej jakości.
Usuńno szkoda że są takie nie trwałe :( u mnie na paznokciach to mało co się dłużej trzyma niż 2 dni, więc pewnie te lakiery żywot by swój zakończyły po kilku godzinach :)
OdpowiedzUsuńFerrou, lepiej nie sprawdzaj :DDD
Usuńnie będe :PPP poza tym, u mnie w mieście nie ma tych lakierów ;) więc szukać dalej nie będę :P
UsuńI problem z głowy :)))
UsuńCzarny bardzo ładny, właśnie mam ochotę zmajstrować coś w tym guście, ale sięgnę po lakiery, które mam na stanie ;)
OdpowiedzUsuńŚwięta, święta - na razie mam zrobione zakupy (o dziwo, zupełnie na spokojnie), wykombinowane słodkości i sałatkę i zamarynowane mięsiwo :) Powolutku wszystko się ukręci :)
FF, grunt, to właśnie nie wpaść w ten szalony wir przygotowań. Tylko spokój nas uratuje :DDD
UsuńHmm... Dziwne, u mnie trzymają się dwa-trzy dni bez szwanku.
OdpowiedzUsuńZielona, co ci mam napisać? Jak widać po komentarzach, nie tylko ja się skarżę.
Usuńja chce kupić czarny na sylwestra :) i fajnie gdyby wytrzymał ten jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńStrawberry, czarny na bank wytrzyma. Najbardziej bałabym się o różowy, jeśli o tę konkretną moją trójkę chodzi.
Usuńa pachną normalnie czy rozpuszczalnikiem?? bo ja kupiłam kilka lakierów w salonie firmowym GR i część z nich śmierdziała rozpuszczalnikiem i te właśnie się kiepsko trzymały
OdpowiedzUsuńYouzyczka, a wiesz, że nie zwróciłam uwagi na zapach? Lakier to lakier, fiołkami nie pachnie, nie mam w zwyczaju wąchać. Ale przy okazji sprawdzę :)
UsuńPo świętach miałam rozpocząć ich poszukiwanie ale chyba zrezygnuję. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi nałożenie lakieru a na to brokatowego toppera albo posypanie mokrego lakieru brokatem. Efekt podobny a trzyma się ok. tygodnia :)
OdpowiedzUsuńMadzia, szczerze to chyba naprawdę dużo lepsze rozwiązanie :)
Usuńja umieram ....na katar :(
OdpowiedzUsuńMasakra jakaś . Dobrze , ze w tym roku Wigilia nie u mnie ,bo nie wiem kto by to przygotował , doprawił ... bez węchu i smaku ..
Ale za to ... dziś zrobiłam ryż . I wiesz co .Genialny !!! Nawet mój ślubny zachwycony :D
Będę robiła!
Lakiery zaiste ciekawe ,ale szkoda jak takie szitowe .. No może na jeden strzał ,typu imprezka :)
Mami, cieszę się, że smakowało!
UsuńZgadnij, co właśnie zjadłam na śniadanie? :DDD
Szybkiego powrotu do formy :*
Hmm, szkoda, że takie beznadziejne są, bo się na nie szykowałam - pięknie wyglądają na pazurach, zwłaszcza ta czerń ze złotymi drobinkami. Ale dobrze, że przeczytałam u Ciebie o ich marnej trwałości, teraz już pewnie nie kupię, bo szkoda nerwów na takie lakiery. :)
OdpowiedzUsuńCatya, no ja do nich nerwów nie mam ...
UsuńBo lakiery Jolly Jewels są lakierami imprezowymi, do noszenia nie dłużej niż przez weekend :P. Przynajmniej w moim mniemaniu i ja właśnie tak je noszę.
OdpowiedzUsuńNo i jeśli Cię to pocieszy, to na mnie żaden lakier nie trzyma się dłużej niż dwa, w porywach (!) trzy dni, więc to, co opisałaś to norma :D.
Zzielona, tylko że one i weekendu nie przetrzymają, jeśli chodzi o moje doświadczenia :/
Usuńmimo to chcę spróbować i kupię 108 :D będzie mi pasował na sylwestra:))
OdpowiedzUsuńKamyczek, pewnie, spróbować można, zwłaszcza że część dziewczyn mimo wszystko broni tych lakierów :) Obyś była zadowolona!
Usuńhmmm. mam tylko jeden JJ, i już jesteśmy ze sobą trzeci dzień, i póki co pazury są w stanie nienaruszonym. a plan mam taki, żeby przetrwały święta. teraz obawiam się, że to może się nie udać :/
OdpowiedzUsuńKocie, i jak tam, mani dał radę? Napisz, jeśli tu zajrzysz, ciekawa jestem.
UsuńJa kupiłam na święta i nie użyłam. Uznałam, żę jednak na intensywnym wyjeździe i tak żaden manicure się nie utrzyma, a nie będzie kiedy i jak poprawić...
OdpowiedzUsuńI trochę mi szkoda...
Una, ale prawdopodobnie naprawdę miałabyś problem.
Usuńśliczne :)) Ciekawią mnie te lakiery.
OdpowiedzUsuńPureMorning, śliczne to one są, tego nie można im odmówić :)
Usuńszkoda że są takie nietrwałe, bo naprawdę są śliczne :) Szczególnie spodobał mi się ten czarny, ale bardzo nie lubię gęstych lakierów ;/
OdpowiedzUsuńAtena, czarny jest naprawdę gęsty, ta czarna baza jakoś tak się ciągnie :/
UsuńMam róż i wytrzymał u mnie... 5 dni, bo 6 kupiłam granatowy lakier, który mnie za bardzo kusił. Przy czym nie wykluczam, że mam wyjątkowe paznokcie - poza kilkoma niewypałami nic nie trzymało się krócej niż 5-6 dni.
OdpowiedzUsuńMszn, pozazdrościć. Ja zwykle też nie mam problemów z trwałością lakierów, a w przypadku JJ wszystkie trzy okazały się klapą.
UsuńU mnie całkiem normalnie wytrzymują, chociaż ja i tak zmieniam je dosyć szybko bo mi sie nudzą :-P a na sylwestra jak znalazł bedzie bling bling :-)
OdpowiedzUsuńIdę do kuchni, bo tam jakieś coraz to lepsze zapachy stamtąd dochodzą :)
Bellitkaa, na sylwestra, na jedną noc, dlaczego nie? :)))
UsuńDlatego ja wolę wydac 3-4 razy tyle na kosmetyk, lakier itp. i nie tracic nerwów.
OdpowiedzUsuńKrzykla, ja kupuję lakiery z różnych półek, problem w tym, że JJ wcale nie są tanie jak na golden rose.
UsuńMoże to i lepiej że się na nie nie skusiłam
OdpowiedzUsuńYasminello, z mojego punktu widzenia lepiej :)
UsuńJa jestem wyjątkiem chyba bo mnie te lakiery nie kusiły i widzę, że bardzo dobrze bo zaoszczędziłam sobie sporo nerwów
OdpowiedzUsuńSzufladki, sporo nerwów i trochę kasy ;)))
Usuńkurcze, ale ładne są :) choć taka kiepska trwałość też nie na moje nerwy! szkoda, że tego nie dopracowali!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana! ja niestety zaraz uciekam do pracy.. potem mała przerwa i znów wracam.. i jutro znów.. i tak dalej.. i tak dalej :(
Marti, święta w pracy? ... Życie.
Usuńpierwszy kolor bardzo mi się podoba ale kolor na jednej szali zaś jakość na drugiej. Nie jest wart
OdpowiedzUsuńKarolina, ja się połasiłam na kolory i teraz mam :///
UsuńBuuuuu, szkoda, bo takie są ładne! Dobrze jednak wiedzieć, że nie ma co na nie liczyć, bo mogą popsuć cały manicure.
OdpowiedzUsuńKasia, nie cierpię odprysków, otarć i wszelkich niedociągnięć. Taki nietrwały lakier to dyskwalifikacja.
UsuńA kusiły mnie ostatnio, kusiły i się nie dałam :D
OdpowiedzUsuńu mnie tak fantastycznie idą przygotowania, że jest jeszcze tyyyyle pierogów do zrobienia a pierniki zrobię na sylwestra :D
PaniLewczyk, brawo, twarda jesteś :DDD
UsuńUff, dobrze, że dziś odłożyłam 103, bo efekt mi się nie podoba.:P
OdpowiedzUsuńMam 7 lakierów z tej serii i trzymają się na moich paznokciach całkiem nieźle.:)
Polly, cieszę się, że tak jest, bo gdybym wydała kasę na siedem i nie była zadowolona, to chyba by mnie trafiło :DDD
Usuńkurcze szkoda, bo mialam na nie chetke, a po takiej wymianie mysli z pewnoscia ich nie kupue
OdpowiedzUsuńKate, mała strata, serio.
UsuńSzkoda, bo mają naprawdę ładne kolory! Zwłaszcza ten różowy, na jakieś większe wyjścia świetnie się nadaje.Czarny też ładny, ale nie specjalnie mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, wizualnie wszystkie mi się podobają, ale tej podłej trwałości nie zdzierżę.
Usuń