Pewnie u wielu z Was pachnie już świątecznym piernikiem, prawda? U mnie natomiast zapachniało dziś szarlotką, słodkimi jabłkami i cynamonem. W dodatku arcyprostą szarlotką! Minimum pracy, maksimum smaku :)))
Przepis podpatrzyłam dawno temu na kotlet.tv, od tamtego czasu piekłam ją już wielokrotnie. Zawsze wychodzi! A najlepsze jest to, że jej przygotowanie nie wymaga żadnego miksowania, ubijania, czy zagniatania. Jedyne, co trzeba zrobić, to połączyć kilka sypkich składników, stąd też potoczna nazwa tego ciasta: szarlotka sypana :)))
Przygotujcie:
- szklankę mąki;
- szklankę cukru (ja jak zawsze obcinam ilość cukru o połowę, dodając tylko pół szklanki);
- szklankę kaszy manny;
- 1 łyżeczkę proszku do pieczenia;
- 100 g schłodzonego masła;
- kilogram startych albo pokrojonych na małe kawałeczki jabłek;
- cynamon.
Wszystkie sypkie składniki należy ze sobą dobrze wymieszać i to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o przygotowanie bazy do tego ciasta. To niewiarygodne, ale właśnie tak jest.
Na natłuszczoną blaszkę (ja używam tortownicy o średnicy 24 cm) wysypcie mniej więcej 1/3 mieszanki, na nią wyłóżcie pokrojone na niewielkie skrawki masło, też około 1/3 przygotowanej ilości. Teraz pora na warstwę jabłek, z połowy tego, co starłyście. Jabłka obficie doprawcie cynamonem i wysypcie na nie kolejną warstwę suchych składników (znowu trzecia część), na wierzch której jak wcześniej trzeba dodać masło. Na koniec ponownie jabłka, cynamon i ostatnia część suchej mieszanki i masła. I tyle! Na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Jeśli mój opis mimo wszystko brzmi dla Was skomplikowanie, odsyłam do źródła ---> KLIK, gdzie możecie zobaczyć też zdjęcia step by step.
Gorąco Was namawiam do wypróbowania tego przepisu. Ciasto jest proste i błyskawiczne w przygotowaniu, a smakuje wybornie, jak to szarlotka. W związku z czym idę sobie wziąć jeszcze jeden kawałek. Komuś nałożyć? :DDD
Zapraszam do udziału
w konkursie mikołajkowym!
Do wygrania dwa zestawy
kosmetyków ufundowanych
przez drogerię Rossmann!
może w następny weekend wypróbuję jak nie zapomnę :p
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Catherine, zachęcam, pycha!
Usuńpróbowałam i potwierdzam, że pyszna i prosta :)
OdpowiedzUsuńMonique, nic dodać, nic ująć :)))
UsuńKurcze ale mi smaka narobiłaś ;) muszę wypróbować ten przepis bo takiego jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńKsenka, za pierwszym razem nie wierzyłam, że coś z tego będzie, wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby tak mała ilość masła związała tyle sypkich składników, w tym kaszę! A jednak :))) Wychodzi zwarta, krucha szarlotka :)))
UsuńTak mi się zachciało że ciasto już w piekarniku ciekawa jestem jak wyjdzie ;)
UsuńMam nadzieję, że będzie ci smakowała :*
UsuńPrzyszła znajoma do rodziców i już pół placka nie ma ;)gorącego zajadali :) jest bardzo dobry tylko miałam 3/4 szklanki kaszy mannej i zmniejszyłam reszte innych składników więc ciasto wyszło trochę cienkie ale jest bardzo dobry na pewno zrobię go jeszcze raz :)
UsuńHa! Ciacho było jak znalazł :DDD
UsuńCammie to przepis wprost dla mnie, im prościej tym lepiej, spróbuje na pewno!
OdpowiedzUsuńLemesos, smacznego! Wiedziałam, że wam się spodoba :)))
UsuńRównież często ją przygotowuję :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że jabłek ci u mnie pod dostatkiem!
Kraina, no to pewnie! Jabłka na szczęście są wdzięcznym produktem, można je przetwarzać na wiele sposobów :)
UsuńZapisuję- może przed świętami jeszcze uda mi się wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMilky, do świąt jeszcze trochę czasu zostało :)
UsuńZnany jest mi to przepis i potwierdzam- szarlotka jest pyszna:)
OdpowiedzUsuńJuicy, super, że się ze mną zgadzasz! :*
UsuńChyba zrobię
OdpowiedzUsuńNiuNiaczka, zrób, zrób :)))
UsuńSmakowicie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Ilona, i takoż smakuje :)
UsuńMmm... ślinka pociekła :) prawie poczułam w ustach smak tej szarlotki. Ja i mama mamy flagową szarlotkę do robienia w domu, z którą jest o wiele więcej zachodu, ale jeśli uda mi się kupić piekarnik do mojego mieszkania, to chętnie wypróbuję ten przepis.
OdpowiedzUsuńCassidy, pewnie, nie ma to jak sprawdzony domowy przepis :) Ale ten ma tę zaletę, że jest błyskawiczny i niezwykle prosty, poradzi z nim sobie każdy w niemal każdych warunkach :)))
Usuńkoniecznie muszę jutro zrobić :)!
OdpowiedzUsuńCarolina, smacznego!
Usuńjutro robię *___*
OdpowiedzUsuńMerczens, koniecznie :DDD
UsuńO, ja właśnie wczoraj robiłam szarlotkę, wyszła pyszna! Z tym że ja skorzystałam z innego przepisu, podkradniętego od mojej babci :)
OdpowiedzUsuńKasia, no tak, nie ma jak babcine :)))
UsuńJak ja kocham ciasta xD Mogę kawałeczek? ^^
OdpowiedzUsuńAxi, no pewnie, częstuj się :DDD
Usuńrobię podobną i jest pyszna :) http://pieprz-i-kokos.blogspot.com/2012/03/sypana-szarlotka.html
OdpowiedzUsuńPepper, zaraz sobie zerknę :)
UsuńJutro mają przywieźć meble kuchenne więc przy dobrych wiatrach może uda mi się ją w tym tygodniu upiec :D
OdpowiedzUsuńNena, o, nowa kuchnia! No to koniecznie trzeba ją jakoś ochrzcić :DDD
UsuńNajlepiej niespalonym ciastem - ostatni piekarnik uwielbiał spalać wszystko od spodu z surowym wierzchem, wyłączać się w środku pieczenia i nie dać zapalić ponownie albo zmieniać temperaturę jak mu się tylko podoba w zakresie 170-250 stopni ;)
UsuńUśmiałam się :DDD Chociaż tobie pewnie nie było do śmiechu z takimi przygodami. Życzę pięknej, funkcjonalnej kuchni z niezawodnymi sprzętami :*
UsuńJa kawałeczek poproszę! :) W zamian odstąpię dwa pierniczki :D
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
Magda, biorę! :DDD
UsuńŚwietnie, ja takie właśnie przepisy lubię najbardziej! Jak mam robić jakieś biszkopty z kremami i innymi cudami na kiju, to od razu jestem chora :P Na pewno zrobię to ciacho, jak tylko uzbroję się w kaszę mannę :)
OdpowiedzUsuńChwila, ja też właśnie cenię sobie w kuchni prostotę, zwłaszcza jeśli chodzi i wypieki :)
UsuńLubi ten przepis, jest bardzo prosty :) Jak miałam piekarnik, często robiłam taką szarlotkę. Teraz hitem jest oszukane tiramisu ;), sernik na zimno, lub desery na bazie mascarpone :)
OdpowiedzUsuńKasiek, jakie znowu oszukane tiramisu? Chociaż nie wiem, czy na pewno chcę wiedzieć :DDD
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie dodaję żółtek (tzn, jak mam z zaufanego miejsca to dam i zrobię tak jak powinno być). A tak to, krem jest z mascarpone i bitej śmietany :) Wychodzi smaczne i jest banalnie proste ;)
UsuńBokiem mi te wszystkie słodkości wyjdą niebawem. A dokładnie biodrami :DDD
UsuńCoś z jabłkami? Mój facet będzie wniebowzięty ;D
OdpowiedzUsuńFrance, jabłka, jabłka, duuuużo jabłek :DDD
UsuńLubię takie szybkie i proste do wykonania ciasta :)
OdpowiedzUsuńCallais, oj tak, ja też :DDD
Usuńooooo, nawet chyba umiałabym zrobić :D hihi
OdpowiedzUsuńchyba zrobię mężowi niespodziankę :P
Marti, zrób chłopakowi, na pewno się ucieszy :*
Usuńwydaje się być najprostszym ciachem na świecie.. gdyby nie mój brak piekarnika:(
OdpowiedzUsuńRainy, no tak, tego nie przeskoczysz :(
UsuńOoo a ja tego przepisu nie znałam hehe, a zawsze robię masę ciast z jabłkami bo strasznie je lubię. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKaczmarta, spróbuj, bo warto mieć coś tak szybkiego w zanadrzu :)))
UsuńSuper! Nareszcie ciasto bez użycia miksera, którego nie mam na stanie w studenckim mieszkaniu :D Na pewno wypróbuję, szkoda, że nie wpadłam do Ciebie wcześniej, bo dopiero co ze sklepu wróciłam, a tak to bym od razu składniki kupiła :D
OdpowiedzUsuńSiulka, co się odwlecze, to nie uciecze :DDD
UsuńMoja bratowa robiła jakiś czas temu, rzeczywiście było dobre, choć ja za szarlotką nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńFF, nie przepadasz za szarlotką? Toż to grzech :DDD
Usuńuwielbiam szarlotkę z kasza manną, robiłam taką wiele razy jest pyszna!
OdpowiedzUsuńKasia, widzę, że to popularniejszy przepis, niż myślałam :)
Usuńmamy jeszcze łatwiejszy przepis na ciasta z mikrofalówki. znajdziesz je na naszym blogu, zapraszamy http://kociolczarownic.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKocioł, jeszcze łatwiejsze? Niemożliwe! :DDD
UsuńZnam ten przepis. Faktycznie ciasto jest bardzo proste i pyszne! Też obcinam ilość cukru;)
OdpowiedzUsuńLidia, zawsze daję mniej, jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś narzekał :)
Usuńfaktycznie proste- poza tym smacznego :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie,pozdrawiam, Karina
Karina, dzięki!
UsuńUwielbiam ciasta, które się szybko piecze a dodatkowo są tak smaczne!Jeżeli chodzi o pieczenie to akurat ciasta rzadko mi wychodzą, wolę inne potrawy piec :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, ja tam w ogóle uważam, że piekarnik to w kuchni mój najlepszy przyjaciel :)))
UsuńFaktycznie przepis bardzo prosty nawet dla takiej ciapy jak ja :) Spróbuję, bo wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńBella, nie ma możliwości, żeby ci nie wyszło :*
UsuńHej:)pisałaś,że przy karmieniu piersią nie możesz nic co z mlekiem krowim,ja też tak mam,a czy masło można używać?bo widzę w przepisie i tak się zastnawiam jak to jest :)
OdpowiedzUsuńMama, masło tylko klarowane! Czyli pozbawione białka, sam mleczny tłuszcz. Kupisz w każdym markecie, nawet w lidlu czy biedronce, sprzedawane jest w półlitrowych wiaderkach za mniej więcej 12 zł. Takie masło nadaje się do smażenia (nie przypala się), gotowania i pieczenia.
UsuńCzy probowałaś z innymi owocami? Np. porzeczkami czy śliwkami?
OdpowiedzUsuńJustyna, nie, zawsze robię z jabłkami, świeżymi bądź prażonymi ze słoika. Często wracam do tego przepisu, jest niezawodny :)
Usuń