beauty & lifestyle blog

piątek, 20 września 2013

Szkoda kasy, czyli Vipera High Life 805

Pomimo rozczarowania, jakie przyniósł mi granatowy lakier Vipera High Life nr 806 [KLIK], z jego jaśniejszym, błękitnym bratem nr 805 wiązałam pewne nadzieje. Łudziłam się, że kiepska jakość granatu to przypadek, ale niestety okazało się, że błękitowi też można wiele zarzucić ... Ale zanim zacznę narzekać, pozwólcie, że pokażę, o jakim kolorze w ogóle mowa. 

W kontraście ze stonowanym, ciemnym granatem, błękit wydaje się niemal neonowy, ale tak naprawdę to przyjemny dla oka smerfowy odcień niebieskiego. Podoba mi się w zestawieniu z moim ulubionym naszyjnikiem, niebieskie paznokcie ładnie komponują się z tym kobaltowym akcentem na szyi. Z szaro-srebrną bluzką i granatowymi spodniami, które miałam dziś na sobie, tworzyło to naprawdę udaną całość.









Tak, odcieniowi nie można odmówić uroku, zaskakująco dobrze czuję się z tym błękitem na paznokciach, co wcale nie jest takie oczywiste, bo jeszcze niedawno zarzekałam się jak żaba błota, że po taki kolor nie sięgnę nigdy przenigdy. A tymczasem niespodzianka, podoba mi się! Szkoda tylko, że jakość znowu pozostawia wiele do życzenia ... Błękit nie jest co prawda tak fatalny jak granat, ale lepszy jest zaledwie odrobinę. Nieco łatwiej się go aplikuje, nie jest bowiem tak koszmarnie rzadki i wodnisty i nie rozlewa się w niekontrolowany sposób po skórkach. Mimo to wymaga nałożenia trzech warstw, a i tak gdzieniegdzie widać prześwity.

Szczegółowej oceny nie przedstawiam, bo w zasadzie nie odbiega od tej, którą wystawiłam granatowi nr 806. Jedno jest pewne, po serię Vipera High Life już nie sięgnę, szkoda kasy i wysiłku, jaki trzeba włożyć w malowanie. Ale za jakimś fajnym błękitem jeszcze się rozejrzę! Jakieś propozycje?


Buziaki,
Cammie.






46 komentarzy :

  1. Ale kolor! :)

    http://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie mialam takiego koloru;) aczkolwiek musialabym sie rozejrzec, bo mam sliczna kobaltowa spodniczke;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, ja właśnie jestem zaskoczona, jak dobrze czuję się z takim kolorem na paznokciach. Może nie powinnam tego pisać, ale kiedyś niebieskie paznokcie kojarzyły mi się z okropnym kiczem :DDD

      Usuń
  3. Ostatnio masz chyba "szczęście" do bubli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, te dwa lakiery akurat kupiłam jednocześnie, nie miałam pojęcia, że okażą się tak słabe.

      Usuń
  4. Ja bardzo lubię taki smerfny kolor na panzokciach :)
    Szkoda, że i ten u Ciebie okazał się niewypałem...
    Mogę polecić Ci ten kolor z Astora oraz z Sephory - mam obydwa i bardzo je lubię :)
    Chyba nawet jutro zmienię kolor na włąśnie taką niebieskość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M., może i lakier kiepski, ale przynajmniej pozwolił mi się przekonać, że błękit pomimo moich wcześniejszych uprzedzeń to jednak coś dla mnie :)

      Usuń
    2. Przynajmniej coś dobrego z tego wyniknęło :)

      Usuń
    3. Jak to mówią, nie ma tego złego ... ;)))

      Usuń
  5. pomimo kłopotów z aplikacją obu lakierom nie brak uroku. kolory są bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam jakiś błękit z tej serii i zupełnie się z nim nie polubiłam :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina, wygląda na to, że ta seria jest po prostu słaba.

      Usuń
  7. Kolorek faktycznie jest świetny :)

    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie jestem fanka niebieskiego na pazurkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajka, ja do niedawna też nie byłam. W sumie nadal nie jestem, raczej powoli się przełamuję :)

      Usuń
  9. a mało brakowało a bym go kupiła ! uff...

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że taki piękny kolor, tak nieładnie się zachowuje :/

    OdpowiedzUsuń
  11. ładniutki, choć nie za bieskościami nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny odcień ;) a do Vipery High Life to mam jeden lakier i też jest taki wodnisty i potrzebuje 3 warstw...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angees, szału nie ma, jak widać cała ta seria jakaś taka nieudana

      Usuń
  13. Niestety, smerfne odcienie są trudne w obsłudze. Na początku roku kupiłam niebieski lakier Bell. Niestety, po aplikacji trzech warstw wciąż widać drobne prześwity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usta, może rzeczywiście to kwestia jakichś pigmentów? Niestety nie mam porównania, to moje pierwsze niebieskości.

      Usuń
  14. Hmm lubię niebieskie lakiery, ale ten odcień kompletnie do mnie nie przemawia. Za smerfowy :D Ale to dobrze, bo przynajmniej nie będę musiała szukać podobnego wśród innych firm, bo na poszukiwanie granatu zamierzam się wybrać po weekendzie :D Chodzi za mną, oj chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PaniLewczyk, udanych poszukiwań w takim razie! Daj znać, na co się w końcu zedycdowałaś :)

      Usuń
  15. Ja w niebieskościach na paznokciach w ogóle się nie czuję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na szczęście nie maluję paznokci,także nie natrafię na żadnego bubla :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkatułka, no to problem z głowy :DDD Choć ja szczerze mówiąc uwielbiam mieć pomalowane paznokcie i nie wyobrażam sobie tego nie robić.

      Usuń
  17. Uważam, że lakiery Vipery są słabe, szczerze mówiąc, prześwitują, dużo warstw potrzeba do pokrycia dobrze płytki paznokcia, jest tak jak piszesz. Mam ten sam kolor co Ty tylko z wersji chyba regularnej, ładny jest owszem, ale denerwuje się jak mam nim malować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viriel, dlatego ja, żeby się nie denerwować, wywaliłam te "cuda" do śmieci :DDD Tylko dwóch dych żal ...

      Usuń
  18. Dośc ładny lakier aczkolwiek ja średnio przepadam za tego typu kolorami na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robaczek, kwestia gustu, wiadomo :) Ta seria akurat to podobno ponad 70 odcieni, także i tak mogłabyś się naciąć, wybierając inny kolor.

      Usuń
  19. z tych lakierów są ładne nudziaki :) i dobrze kryją po 2 warswtwach, na granacie tez sie zawiodłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusia, moja mama uwielbia właśnie jakiś jasny z tej serii, ostatnio, jak na nie wpadła, wzięła na zapas. Ale ja już nie zaryzykuję.

      Usuń
  20. Jedyny niebieski jaki akceptuję na paznokciach:) Prócz granatu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetoholiczko, ja w ogóle kocham granat, i w ubraniach, i w dodatkach.

      Usuń
  21. Z niebieskimi też mam problem mam u siebie dwa ładne kolorki, ale samym lakierom też można troszkę zarzucić niestety.
    http://paczajka.blogspot.com/2013/06/kolorowe-lato-na-paznokciach-golden.html
    http://paczajka.blogspot.com/2013/06/kolorowe-lato-na-paznokciach-loreal.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Sam kolor ładny, ale ja niebieskiego aż tak nie lubię na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń