beauty & lifestyle blog

środa, 4 września 2013

Winter is coming, czyli książki sierpnia

Jak się dorwałam, tak nie mogę się oderwać. Calutki sierpień upłynął mi pod znakiem "Pieśni lodu i ognia" George'a R.R. Martina. Czytam w każdej wolnej chwili, umierając z ciekawości, co będzie dalej. Saga póki co liczy pięć części w łącznie ośmiu tomach, ja w ciągu miesiąca zdołałam pochłonąć "Grę o tron", "Starcie królów", "Nawałnicę mieczy. Stal i śnieg", "Nawałnicę mieczy. Krew i złoto", "Ucztę dla wron. Cienie śmierci", zdążyłam też zacząć "Ucztę dla wron. Sieć spisków" i już drżę na myśl, że przede mną jeszcze tylko dwa tomy "Tańca ze smokami", a na następne części przyjdzie nie wiadomo jak długo czekać ... Podobno nie jestem jedyna w tym nerwowym oczekiwaniu, po internecie krąży anegdota, że autor jest o nie tak często nagabywany, że za każdym razem ze złości zabija jakiegoś Starka ;)))






Nie będę Wam tu nic opowiadać, nie odbiorę Wam przyjemności czytania, o ile oczywiście lektury nie macie już za sobą. Napiszę tylko, że koniecznie musicie po tę sagę sięgnąć, jeśli lubicie książki wielowątkowe i szybką, pełną zwrotów akcji narrację, historie pełne intryg i ciekawych, barwnie nakreślonych postaci, osadzonych co prawda w świecie wyimaginowanym, ale nie do końca jednak oderwanym od rzeczywistości. "Pieśń lodu i ognia" to swoista podróż, podróż w inne czasy i w inne realia, chapeau bas dla autora, że zdołał stworzyć tak złożoną historię z całym jej bogactwem wątków. Pozazdrościć wyobraźni. I talentu. Bo niewątpliwie talentu trzeba, żeby napisać tak wielką powieść.

Wciągnął mnie też ekranizujący sagę serial, muszę przyznać, że fantastycznie oddaje klimat książki. To niesamowite, jak wiernie odtworzone zostały wszelkie detale i jak trafnie dobrana została obsada.






Co więcej mogę powiedzieć? Może tylko tyle, że nadchodzi zima ... 






Kto czytał? Kto oglądał? Komu jeszcze "Pieśń lodu i ognia" kradnie czas? :DDD


Buziaki,
Cammie.




96 komentarzy :

  1. Uwielbiam. I sagę i serial. Przeczytałam wszystkie tomy i za nic nie mogę się doczekać następnych - chyba zacznę czytać wszystko raz jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gray, ja po raz pierwszy od dawna mam ochotę kupić wersję papierową, dla samego "mania" :DDD Bo czytam ebooki.

      Usuń
    2. Znam to :D I kup, warto mieć mapkę w wersji papierowej :D i w ogóle jakoś miło mieć te książki w papierze... :D Też zwykle czytam ebooki ;)

      Usuń
    3. Ebooki mają wiele zalet, ale czasami po prostu chce się papieru :D

      Usuń
  2. Ale najpierw przeczytałaś, a serial potem? Bo ja odwrotnie, pochłonęłam serial a jak zaczęłam czytać, to nie mogłam przebrnąć przez pierwszy tom - bo właściwie wszystko już wiedziałam...Nie tracę nadziei, że kolejne moje podejście będzie bardziej udane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mad, oczywiście, że najpierw książka! Serial sobie dozowałam, żeby nie wyprzedzić wątków w książce :DDD

      Usuń
    2. No właśnie, też wolę taką kolejność, a tutaj skopałam sprawę - za późno kupiłam książkę :-(

      Usuń
    3. Mówi się trudno, żałuj :PPP

      Usuń
  3. Ja w sierpniu także nieco poczytałam :)
    'Kochaj i tańcz',obszerna biografia Maryin,Pięćdziesiąt twarzy Greya,aktualnie zaczynam czytać 'Szczęściarza' Sparksa.Ja tam takie romantyczne historie kocham,i nie zamienię ich na nic innego :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusia, co kto lubi, ja szczerze mówiąc nie przepadam za taką literaturą.

      Usuń
  4. oglądałam :D pierwszy sezon resztę koniecznie muszę dorwać :)
    a i na książki się czaję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pochłonęłam 3/4 "Gry o tron" pojechałam w kilka miejsc bez książki i się zatrzymałam... Totalnie nie mogę się z powrotem wkręcić a książki mega mi się spodobała... Nie wiem o co chodzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PaniLewczyk, może zacznij od początku?

      Usuń
    2. Nieee bo odkąd przerwałam czytać minęło trochę ponad miesiąc, więc to wcale nie było tak dawno... Muszę się po prostu zmobilizować i zacząć czytać a ostatnio dużo ciekawszych zajęć mi wskoczyło i to chyba dlatego ;)

      Usuń
    3. Ciekawszych niż "Gra o tron"? Niemożliwe ;)))

      Usuń
    4. Jeszcze 1,5 miesiąca temu też tak myślałam :D A tu patrz! Przypałętał się taki jeden i całkiem mi życie poprzestawiał :D

      Usuń
    5. Aaaaaa, no tak, teraz rozumiem :D

      Usuń
  6. Serial oczywiście oglądam a za książkami muszę się rozejrzec bo korcą mnie już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robaczek, ja preferuję jednak odwrotną kolejność, najpierw książka, potem ekranizacja.

      Usuń
  7. mam mam i czytałam a chwilowo jestem na etapie ostatniej książki pamiętników Sookie Stackhous ;3 czyli czysta krew ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diunay, gdzieś ktoś na YT to polecał, chyba Luiza, Big Beautiful Lulu

      Usuń
  8. Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon serialu, wciągnął mnie niesamowicie :) Za książki też planuję się zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. April, ja na razie obejrzałam tylko pierwszy sezon, jednak książka póki co wygrywa, ciekawość pcha mnie dalej :DDD

      Usuń
  9. Książek nie czytałam i nie zamierzam (choć część pierwszego tomu z ciekawości pochłonęłam). Czasem ekranizacje lepiej mi podchodzą niż tekst pisany. Tak było w przypadku Władcy Pierścieni, i tak jest w przypadku Gry o tron. Może dlatego, że tak bardzo pasuje mi obsada, i wbrew pozorom łatwiej mi obiektywnie oceniać bohaterów, czytając za bardzo bym się z nimi zżyła (a w GOT nie warto się do nikogo przywiązywać, autor wyżyna ich po kolei :/).
    Co do komentarza nade mną, książek Charlaine Harris nie polecam, serial ma zdecydowanie ciekawszą fabułę niż opisywane przygody Sookie w książce, nie mówiąc już o beznadziejnym zakończeniu tej serii. Ale to moja subiektywna opinia :)
    Z fantastyki (o magii, zmiennokształtnych, wampirach itd.) polecam serię książek o Kate Daniels autorstwa Ilony Andrews, świetny humor i ciekawa fabuła. Ja już z niecierpliwością czekam na kolejny tom ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, choć trudno w to uwierzyć, zanim zabrałam się za czytanie, o sadze nic nie wiedziałam, potem rzeczywiście byłam w szoku, że oni wszyscy po kolei giną.

      Usuń
  10. Taaak, wiem coś o tym, jak Pieśń Lodu i Ognia skutecznie kradnie czas... zwłaszcza ten przeznaczony na sen ;)
    Jestem pod wrażeniem Twojego tempa czytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, tempo mam całkiem przeciętne, po prostu mało śpię :DDD

      Usuń
  11. uwielbiam serial, niestety zaczełam najpierw oglądać i teraz już wiem za dużo żeby zacząć ksiązki czytać bo wiem co się dizeje dalej... Może kiedyś się wezmę bo jestem wielkim fanem fantasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mags, no ale całej serii nie zdążyli jeszcze zekranizować, prawda? Nie ciekawi cię, co dalej?

      Usuń
  12. ja zaczęłam od pierwszego sezonu serialu i po obejrzeniu wypożyczyłam wszystkie dostępne akurat tomy (czyli tylko 3) a teraz od miesiąca poluję w biblio na "Sieć spisków"... bardzo mnie wciągnęła ta saga i serial, Martin ma łeb jak slep skoro to wszystko ogarnia, bo ja, gdyby nie serial, to bym się pewnie pogubiła ;) tyle wątków, tyle postaci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sklep

      a teraz w ciuchlandzie poluję na sagę po angielsku od kiedy dorwałam drugi tom ♥

      Usuń
    2. TheMonique, też właśnie jestem pod wrażeniem spójności tej serii, wszystko się zgadza, wszystko się zazębia, w wątkach poszczególnych części też widać kompozycję, a nie chaos. Podziwiam warsztat autora.

      Usuń
  13. Najpierw przeleciałam w tydzień dwa sezony serialu. Dopiero jak zaczęłam czytać, to zrozumiałam o co chodziło tym, co narzekali, że serial jest dość płytki.
    Książkami postanowiłam się delektować i czytam powoli, co by za szybko nie skończyć :-) chociaż też jak zacznę, to nie mogę się oderwać... na (nie)szczęście mam całą serię w formie ebooków i od długiego gapienia się na ekran łzawią mi oczy :-(
    Kolejny dowód na to, że nic nie przebije starej, dobrej papierowej książki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kate, mnie serial nie wydaje się płytki. Wiadomo, nie sposób pokazać każdego szczegółu, ale i tak uważam, że ekranizacja jest dość wierna.

      A co do ebooków, polecam Kindla, komfort czytania jest świetny.

      Usuń
  14. Właśnie Kindle Paperwhite mnie tak urządził, łobuz jeden (ale ja łatwo łapię wszelkie podrażnienia oczu):-)
    Co do serialu, to nadal bardzo go lubię i czekam aż wpadnie mi w ręce dvd z trzecią serią :-) ale niektórzy (np. mój były) marudzą, że zrobiony z za małym rozmachem (w stosunku do książki)... cóż, nie da się wszystkim dogodzić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę czytnik cię tak załatwił? No to faktycznie, chyba tylko papier cię uratuje.

      Ja swojego Kindla uwielbiam, mój najlepszy zakup zeszłego roku. Czytam dużo więcej niż wcześniej, bo zawsze książki mam przy sobie i mogę wykorzystać każdą wolną chwilę.

      Usuń
  15. Ja czytam teraz "Przeżyłam Oświęcim" Żywulskiej. Ciekawa lektura, ale ciężka. Mnie pasuje bo taka tematyka mnie interesuje.
    Ściągnęłam audiobooka "Ostatni Światkowie" o której pisałaś na blogu, pierwszy raz miałam książkę w takiej formie, zazwyczaj czytam papierowe i mogę powiedzieć że audiobooki nie są dla mnie ;P Mimo że czytała Czubówna, ale wolę sama czytać w sowim (szybszym tempie). Książka ciekawa, niezwykłe jest jak te osoby pamiętają tyle z dzieciństwa, bardzo mocno musiały się im tamte wydarzenia wbić w pamięć. Ja z młodszych lat prawie nic nie pamiętam ;P
    Czekam na Twoje kolejne książkowe polecenia ;) Za fantastyką nie przepadam ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenti, no ja właśnie też nie :DDD Nie wiem, co mnie wzięło :DDD

      A co do wspomnień z dzieciństwa, to jednak nie ma się co dziwić, że dzieci zapamiętały wojenną traumę, z normalnym bezpiecznym dzieciństwem nie ma co tego porównywać.

      Usuń
  16. love love love love! i książki, i serial! kiedy ten kolejny tom? ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogę przebrnąć przez książkę Gra o Tron.

    Już pomijam, że klimat zupełnie nie "mój" (a TŻ taki dumny przyniósł ją z biblioteki ;) ) ale ten natłok postaci, nie wiadomo, kto jest kim, kto jest z kim spokrewniony itd. Żeby się jakoś połapać musiałam oglądnąć 3 odcinki serialu - trochę mi to rozjaśniło i łatwiej się czyta, ale na tym tomie i 3 odcinkach poprzestanę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila, ja od razu się połapałam :DDD Serial tylko pomógł mi ugruntować to rozeznanie.

      Usuń
  18. Jestem fanką od dawien dawna. Proza Martina to prawdziwa perełka dla fanów fantasy. Serial już tak bardzo mi się nie podobał, poprzestałam na pierwszym sezonie. Niektóre rzeczy lepiej pozostawić wyobraźni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iw, a mnie serial się podoba i na pewno obejrzę do końca. Pilnuję się jedynie, żeby lektura zawsze wyprzedzała film.

      Usuń
  19. Oglądamy z wielką chęcią.
    Książki jednak w ogóle mnie nie kuszą, o dziwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, ja nie mogę odmówić sobie przyjemności czytania :)

      Usuń
  20. Uwielbiam !
    Czytałam , oglądałam i czekam i czekam na dalsze story ...
    Martin niech żyje i sto lat, tylko by się streszczał z tym pisaniem :P
    Zabiłaś mnie tą anegdotą ...
    Bez jaj! Starków już jak na lekarstwo się ostało .

    Cammie !
    Która postać jest Twoją ulubioną i który wątek najbardziej Cię porwał ?
    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mami, hmmm ... Chyba wątek Dany, zwłaszcza odkąd w serialu zobaczyłam khala Drogo ;))) Lubię też Dziewicę z Tarthu :DDD No i kibicuję Aryi. Sansa mnie wkurza!

      Usuń
    2. :D
      U mnie Tyrion :D
      Ten karzeł jest niesamowity !

      Usuń
    3. Tak, Tyrion też jest gość :D

      Usuń
    4. heh, ja tez najbardziej lubię Tyriona. oraz Aryę i Brana. i Dany. Jona też lubię (zwłaszcza odkąd zobaczyłam go w serialu, ten aktor mnie kręci :P)

      Usuń
    5. Simply, serio? A mnie się wydaje, że własnie Jon został najgorzej obsadzony, kompletnie mi ten aktor nie pasuje :DDD

      Usuń
    6. Bo filmie jakiś taki ciapowaty ten Jon, choć ciacho ..niach niach ;)

      Usuń
    7. Fizycznie on mi się nie podoba, zupełnie nie mój typ. A w tym aktorze dodatkowo denerwuje mnie, że prawie cały czas gra jedną miną, z otwartymi ustami :DDD

      Jeśli już o facetach mowa, to wolę urodę aktora grającego Jaimego (OMG, skomplementowałam Lannistera, zaraz padnę trupem :D)

      Usuń
    8. A widziałaś może "Headhunters" wg Nesbo ?
      Tam właśnie gra Nikolaj Coster-Waldau, bo z pochodzenia to On jest Skandynawem właśnie. Polecam i książkę bardzo i film na podstawie, bo jest super, wiernie książce nakręcony .

      BTW
      W dalszych częściach Jame przechodzi niesamowitą, charakterologiczną metamorfozę , ale już jestem ciiiii ;)

      Usuń
    9. Czytam już siódmy tom, także zdążyłam zauważyć :DDD

      Usuń
  21. ale tego dużo:) ja "męczę" jedną książkę pod tytułem "pokuta" od dłuższego czasu i zawsze zasypiałam czytając jedną kartkę, w końcu się akcja rozkręciła i z chęcią sięgnę po drugą część, która mam z resztą w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusia, masz na myśli Iana McEwana? Czytałam, dawno temu.

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Serduszko, ja ci mówię, weź się zainteresuj :DDD

      Usuń
  23. Ja najpiew obejrzałam serial, potem przeczytalam I-szy tom. Potem kupiłam siostrze na urodziny wszystkie cęści, jakie są dostępne na rynku i pochłonęłam je w ciągu miesiąca. Po roku znowu przeczytałam większość - został mi taniec ze smokami, który jest równie wciągający jak poprzednie serie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Illonky, ja czytam w wersji elektronicznej i korci mnie, żeby kupić papierową, poczytać sobie jeszcze raz z prawdziwą książką w ręku.

      Usuń
  24. Nie miałam okazji sięgnąć jeszcze po żadną z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  25. oglądam, a czytać mam plan zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdalena, zatem przyjemnej lektury! Na pewno taka będzie :D

      Usuń
  26. oglądałam i uwielbiam. do książek się przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Najpierw obejrzałam serial (przed którym zresztą dość długo się broniłam), potem sięgnęłam po książki. Wciągnęły mnie strasznie, choć niespecjalnie przepadam za tym gatunkiem. Serial uwielbiam, jest naprawdę perfekcyjnie zrobiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, ja w sumie też jestem zaskoczona, jak mi ta lektura podeszła, bo zawsze twierdziłam, że za czymś takim nie przepadam.

      Usuń
  28. I ja oglądam i czytam :)
    Serial jest jednym z lepszych, jakie oglądam, wprost nie mogę się doczekać nowego sezonu :)
    Książki również przerabiam, ale teraz miałam dość długą przerwę, więc chyba po prostu zacznę czytać od początku :) Kolekcjonuję też wydania książkowe, które na okładce mają zerialowe zdjęcia - co roku dostaję kolejną część na urodziny od Brata :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Serial sobie odpuściłam, za to książki przeczytałam wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katalina, ja mogę powiedzieć, że czytam i oglądam równolegle :D

      Usuń
  30. Jestem fanką serialu, pora na książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytam ostro, czytam :-) i też na Kundelku, bo tych ksiąg nie sposób nosić w torebce! Dobre z tymi umierającymi Starkami haha :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia, rzeczywiście, cegły, ale ja lubię takie tomiszcza :DDD Przywiązuję się do postaci i lubię, kiedy historia jest jak najdłuższa :D

      Usuń
  32. Ja jestem fanką zupełnie innych książek.

    I ciiii, nie przywołuj zimy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alena, no to napisz koniecznie, co polecasz! Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na waszych rekomendacjach.

      Usuń
  33. Ja też jestem ogromną fanką, zarówno ksiązek jak i serialu. A że pierwsze tomy, zaczęłam czytać już dwa lata temu, to zastanawiam się nad powrotem do nich.
    Z ksiązek, o podobnej tematyce, uwielbiam Wiedźmina Sapkowskiego i marzę, żeby realizatorzy Gry o Tron zrobili porządny i taki z prawdziwego zdarzenia serial z Wiedmina jak z GoT.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, taki powrót po latach też mógłby być przyjemny. Choć oczywiście elementu zaskoczenia już nie będzie.

      Usuń
  34. Bardzo chcę przeczytać Grę o tron, ale czasu brak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. France, założę się, że gdybyś zaczęła czytać, jakimś cudownym sposobem czas by się znalazł. Musiałby się znaleźć :DDD

      Usuń
  35. Serial całkowicie mnie pochłonął i zastanawiam sie caly czas nad ksiazkami czy aby nie zepsuje sobie i serialu i ksiazek...zawsze obawiam sie rozczarowania przy zestawieniu tych dwoch form. Ale cos czuje ze mimo wszystko zaczne czytac.. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Właśnie skończyłam 4 sezon serialu i zabieram się za książki w oczekiwaniu na kolejny sezon :)

    OdpowiedzUsuń