beauty & lifestyle blog

środa, 4 maja 2011

Ratunku! ;)))

Zostałem porwany! Z własnego domu, w biały dzień! Wszystko wydarzyło się już kilka tygodni temu, ale dopiero teraz udało mi się do Was napisać.

Tak trudno przyzwyczaić się do nowego ... Stałem się trochę nerwowy ... No i co? Wielkie rzeczy! Każdy by się bał. Ja na wszelki wypadek nie wychodzę z mojego kartonu. Nie i koniec! Ciasny, ale własny.






Sam go sobie znalazłem, dużo tu było różnych pudeł na samym początku. Ale od jakiegoś czasu znikają ... Jedno po drugim. Co będzie, jak moje pudełeczko też nagle zniknie? Wolę przypilnować.












W gruncie rzeczy nie jest mi tu źle. Także nie martwcie się, jakoś to będzie!


Pozdrawiam Was,

Pan Wiluś.

77 komentarzy :

  1. Ty go lepiej dobrze schowaj, bo sama Ci go porwe :D:D:D Cudo :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostro się sfochałeś, kolego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. :) Moje koty też uwielbiają siedzieć w kartonach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urban, nie oddam! :ppp

    Seraphase, zły jak wilk, nie ma żartów ;)))

    Greatdee, Wiluś popadł w jakąś obsesję na punkcie tego pudła :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ponoć koty nie lubią przeprowadzek...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pugsilove, Agi, Wiluś dziękuje :)))

    Simply, mój na pewno ... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny!:D Uwielbiam koty!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem wielkim wielbicielem kotów, ale ten Twój jest przepięknym OKAZEM !!!!!!!!!!!
    I co za spojrzenie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kotkow nie lubie :D ale ten jest sliczny :D:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaaakiiii foooch :P Mój futrzak wczoraj po raz pierwszy w życiu przebywał z niemowlakiem w mieszkaniu, trochę się obraził, że tym razem, wyjtkowo nie był w centrum zainteresowania :D

    OdpowiedzUsuń
  11. A za sobą mamy nie tyle przeprowadzkę, co gruntowny remont całego mieszkania, też było wesoło :D i materac mamy ochrzczony :P Ale wszystko zostało wybaczone, bo stresu było co niemiara.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ewwwa, dziękuję :)

    William, jakiś koci fetysz ;)))

    Eveleo, miny robi niesamowite :))))

    Ooliska, kotki są cudne! :)))

    Moris, Wilusiowi nawet dwa razy się zdarzyło nalać na materac ... Na szczęście stary :))) Było źle, aż wylądował na terapii antydepresyjnej, może kiedyś o tym opowie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wilusiu, nie martw się! Przyzwyczajenie drugą naturą :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiula, :)

    Ciocia Violl! Jak mnie znalazłaś?!? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma co - focha strzelił :)
    Też mam kota i go ubóstwiam. Nie wiem, co bym bez niego zdobiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale słodziak! Zauroczył mnie ten kociak!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam koty... Cudny Twój Wiluś :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Pan Wiluś jest przepiękny :) Dobrze, że nie wiem gdzie to jego pudło się znajduje bo pewnie uprowadziłabym go razem z jego kartonowym domkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja kotka również kocha pudełka, a jeszcze bardziej reklamówki. Zwykłe, papierowe, szmaciane- nieważne. Każda jest jej i do każdej musi wejść chodź na chwilę;P Nieraz zdarzyło się że zasnęła w mojej torebce i już kila razy wyszłam z nią z domu;P

    OdpowiedzUsuń
  20. JAKI C U D O W N Y !! Nie widziałam piękniejszego kota!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny ;) Uwielbiam koty!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie martw sie mamusia Ci da blyszczyk do zabawy :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny kiciuś ;) To brytyjski, prawda ?
    Mój mruczek mógłby nie wychodzić z szafy. Ale przecież, nie ma to jak spanko na mięciutkich ubrankach ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. To kot brytyjski? Jejku, one są wspaniałe *_*
    Nic tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  25. omg, jaki on jest śliczny. jakby wyprzystojniał :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Hurija, z dwoma takimi jak Wiluś chyba bym oszalała ;)))

    Rebellious, ja też sobie nie wyobrażam już, że go nie ma :)

    Zzielona, taki już z niego czaruś ;)

    Ferroou, dzięki! :)

    White Pearl, widzę, że muszę się strzec ;)))

    Innooka, :)

    Aneta, wyobraziłam to sobie :DDD Wiluś jest dużym kotem, na bank poczułabym taki ciężar :DDD

    Chanel, też uważam, że jest cudny, ale ja nie jestem obiektywna ;)))

    Chillie, to miłe, kolejna miłośniczka :)

    Axolen, :)

    Daria, :)

    Swirruska, on sobie sam bierze z toaletki różne rzeczy bez pytania! ;)))

    Fasola, tak, błękitny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zmrokosław, zawsze marzyłam o takim i mam :)))

    Princetonxgirl, :)

    Stri-linga, wyrósł i dojrzał, to na pewno :)

    Kamilka, :)

    OdpowiedzUsuń
  28. mraaaaaaaau!!! ale boski!
    Uwielbiam koty - rasowe i dachowce :))
    dołączam do grona miłośniczek! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Cammie, Wiluś jest cudny :) przepadłam !

    OdpowiedzUsuń
  30. Kochaaaam koty ^^ Sama mam jednego stwora (szara pręgowana kotka europejska) i powiem, ze też nie za dobrze przeżyła przeprowadzkę. Teraz zamiast Micia mówię do niej Schadow, bo chodzi za mną jak cień, a gdy mnie nie ma płacze, albo śpi i chowa się w kartonach, szafach, pod kapami na łóżka i gdzie tylko się zmieści.
    Piekny ten Twój Wiluś. To rasa Brytyjska, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam koty, ale sama nie mam własnego :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Kasiaj, fajnie :)

    Agu, taaaak, łatwo poczuć do niego słabość ;)))

    Aleksandra, tak, brytyjski błękitny :)))

    Tusia, może kiedyś? :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ależ przystojny Dżentelmen :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Kosmetyki, w dodatku z charakterkiem ;)))

    Lili, pozory, taki z niego dżentelmen, ze strach się bać, zwłaszcza jak wlezie do kuwety ;)))

    OdpowiedzUsuń
  35. focha ma wymalowanego w oczach:D ale ja mu tam się nie dziwie- co to za wygody, spać w kartonie:D

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknego masz tego Pana Wilusia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. boszzzzz, jaki on musi być mięciutki w dotyku, dobre by było z niego kabuki i nie mam tu namyśli żadnych niehumanitarnych poczynań, po prostu tak mi się skojarzyło;)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Wiluś Ty się nie bój to nowe mieszkanie jest lepsze niż stare :)) a pudełka sama lubię ;) kicia Zuzanna

    widzę, że księciuniu Wiluś zły jak diabli ;) przyzwyczai się do nowego :) najważniejsze, że terapia działa :))

    OdpowiedzUsuń
  39. Słodziak ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. April, śpi tam na własne życzenie :)

    Kizia, dziękuję :)

    Mizz, nie pomyślałam o tym! Ogonek by się nadawał ;)))

    Renia, Wiluś pozdrawia Zuzę :)))

    Ewalucja, Goskaaa, Kleopatre, :)))

    OdpowiedzUsuń
  41. ale cudooooooo, na pewno zaprzyjaźniłby się z moimi, one też lubią kartony :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Sliczniutki :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiciuuuuuuuch :))) Pomiziaj go przy najbliższej okazji od cioci ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. ale słodziak :) ten foszek na pyszczku tylko dodaje mu uroku ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Moja Szyszka aż zamruczała na widok Wilusia i też chce obserwować Twój blog;)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Estello, o ile nie byłoby wojny o pudło ;)))

    Moodlishko, :)

    FF, a juści ;)))

    Kotwilka, ostatnio ten foszek przykleił mu się do pyszczka ;)))

    OdpowiedzUsuń
  47. Ilmasz, ależ nic nie stoi na przeszkodzie, zapraszamy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  48. Pilnuj go, bo jak patrzę na te fotki to sama mam ochote go porwać. Słodziak niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  49. kartoniarz :))) skad ja to znam hehe... i ta mina z pierwszego zdjecia... boska :))

    OdpowiedzUsuń
  50. Czemu tylu fajnych ludzi ma koty? :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ale przystojniacha!
    Widzę, że sporo tu kociarzy. Ja jestem początkująca, właśnie zameldowałam u siebie dwa dzieciaki ale już wiem, że kocham naturę tych zwierzaków!

    OdpowiedzUsuń
  52. ja niedługo swojemu rudzielcowi zrobię równie brutalne przemeblowanie w życiu :) śliczny, aż mi się mocniej zatęskniło za moim kickiem...

    OdpowiedzUsuń
  53. Katalino, to musiałby być jakiś napoleoński plan porwania, bo on tak się boi ludzi, że sztuką jest go znaleźć, jak ktoś nowy wchodzi do domu ;)))

    Maus, no tak, ty masz to wszystko zdublowane nawet ;)))

    Sabb, hmmm, niech pomyślę ... ;)))

    Ala, dwa maluchy? Cudownie!

    Ada, w takim razie trzymam kciuki, żeby rudy łatwiej to zniósł niż Wiluś :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Cammie uwielbia Twojego bloga. Nie komentuję ale podczytuję regularnie. Dzięki Tobie dowiedziałam się o świetnym jedwabiu Loton'a :) W ogóle to kiedyś uwielbiałam makijaż, kolory itd. ale z powodu problemu z oczami przestałam się malować. Jednak powoli wracam :) Kota masz przecudnego!! Przez jego specyficzne rysy "twarzy" mam wrażenie, że jest cały czas naburmuszony :D Absolutnie cudny!!

    OdpowiedzUsuń
  55. jest boski i taki kochany ;D
    moje kociaki tez wchodza do kartonow. albo do siatek i biegaja z nimi hah ;D

    OdpowiedzUsuń
  56. Susanna, witaj :)

    Ajmissindependent, Wiluś lubi walizki ;)))

    Agnieszka, :)

    OdpowiedzUsuń
  57. słodki ♥

    obserwuje + zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Jest prześliczny!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Jest śliczny i te oczka ah xD

    Moje koty mają nawet specjalne swoje pudelko xD i mają w nim ręcznik do którego się przytulają bądź chowają się podnim xD

    OdpowiedzUsuń
  60. Otagowałam tagiem Sunshine Award :)

    OdpowiedzUsuń
  61. ojej !!!
    I z tobą widze też mamy takiez samo futro Cammie ! :D
    Ile z Was ma jeszcze brytolki ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Wiluś, a gdzie jakaś poduszeczka żeby było wygodniej ? :) Moja Milka też uwielbia kartoniki, kartony i pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Jaki piękny brytyjczyk :*** Kocham kotki :D

    OdpowiedzUsuń