beauty & lifestyle blog

czwartek, 7 marca 2013

To jest pyszne!

Na dzisiejszy wieczór przygotowałam dla Was mały przerywnik kulinarny. Wracam do odstawionego na chwilę na boczny tor tematu sposobów na zwiększanie ilości warzyw w codziennej diecie i przedstawiam mój ulubiony pomysł na smakowitą warzywną kolację

Taki wieczorny zielony posiłek przygotowuję sobie kilka razy w tygodniu. Chyba nigdy mi się to nie znudzi! Bazą najczęściej jest sałata masłowa, pomidor, ogórek i kukurydza, do których dodaję jakiś treściwszy, białkowy składnik. W zależności od tego, co znajdę w lodówce, bywa to albo chuda wędlina, albo jajko, tuńczyk, wędzony łosoś czy fasola (kiedyś także żółty ser, mozzarella lub feta, które teraz niestety znajdują się na liście produktów dla mnie zakazanych). Wszystko oczywiście w odpowiednich, nieprzesadzonych proporcjach. Na koniec skrapiam oliwą i przyprawiam ukochaną mieszanką ziół do sałatek Kamis. Czasami dorzucam też garść kiełków bądź kilka suszonych pomidorów. To jest pyszne!






Na zdjęciu widzicie moją typową porcję. Całkiem spora micha, prawda? Gwarantuję Wam jednak, że nie wstaniecie od stołu ociężałe. Jak dla mnie jest to idealny posiłek na wieczór, sycący, ale nie obciążający żołądka.

Taką sałatkę bardzo łatwo dostosować do własnych preferencji, chodzi tylko o to, żeby bazować na warzywach. Możliwości są nieograniczone! Sałatę możecie zamienić na szpinak czy rukolę, możecie wedle upodobań dodawać także cebulę, rzodkiewki, groszek, paprykę, co tam sobie wymyślicie. Tak jak wspominałam, szykuję sobie taką kolację kilka razy w tygodniu i w gruncie rzeczy za każdym razem improwizuję :)))


Zgłodniałam od tego pisania :DDD

Jak Wam się podoba moja wieczorna sałatka? I co dobrego macie dziś na kolację? 


Buziaki,
Cammie.



Przegapiłaś poprzedniego posta?
Gra o piaskowy O.P.I. Can't let go trwa!




109 komentarzy :

  1. Odpowiedzi
    1. Yes, zostaw monitor w spokoju i biegnij do kuchni :DDD

      Usuń
  2. mmm. Lubię takie sałatki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm uwielbiam takie sałatki:D dzisiaj jedłam z fetą na śniadanie i bardziej bogata później na lunch, idealnie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iv, tęsknię za fetą i w ogóle za serami, ale na razie muszę obejść się smakiem.

      Usuń
    2. :( za to 'powrót' będzie jeszcze smaczniejszy:D

      Usuń
    3. Już nie mogę się doczekać!

      Usuń
  4. Bardzo lubie takie sałatki :) Są pyszne i zdrowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. France, i w sumie niekłopotliwe w przygotowaniu, o ile tylko ma się pod ręką składniki :)

      Usuń
  5. Wygląda smakowicie, robię podobnie, ale wybieram zdecydiwanie sałatę lodową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanyia, ja za lodową akurat nie przepadam, często za to sięgam po baby szpinak. Uwielbiam go z suszonymi pomidorami i prażonymi pestkami dyni :love: Normalnie dodałabym też fetę, no ale teraz nie mogę.

      Usuń
  6. Uwielbiam różne takie warzywne miksy sałatkowe. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Robalontko, karmię piersią moją córeczkę, a ona niestety ma skazę białkową. Nie mogę jeść ani serów, ani niczego innego, co zawiera krowie białko, czyli także mleka, masła, twarogu, śmietany, jogurtów ...

      Usuń
  8. Ja bym mogła jeść sałatki i owoce na każdy posiłek, wole je od mięsa a nie jestem wegetarianką :) Po prostu tak lubię. A ta Twoja sałatka wygląda pysznie :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madlen, owoce są pyszne i najczęściej nie trzeba nikogo zachęcać do ich jedzenia. Z warzywami bywa już gorzej, nie każdy je lubi.

      Usuń
    2. Moja córka (2 latka) ostatnio mi podjada ogórki podczas śniadania :D A ja paprykę i pomidory potrafię jeść jak jabłka

      Usuń
    3. Moja córcia ma dopiero dziewięć miesięcy, na razie wszystkie warzywa zjada w formie papki, trudno zgadnąć, co będzie mi podjadać :DDD

      Usuń
    4. Sama jej robisz czy posiłkujesz się słoiczkami jeśli mogę zapytać?

      Usuń
    5. Sama gotuję, słoiczki podaję od wielkiego dzwonu :)

      Usuń
    6. Ja tez tak robiłam, moje dzieci nie chciały jeść zupek z słoiczków. Ale deserki owszem. Wolałam jednak dawać im sprawdzone jedzenie, bo nigdy nie wiadomo co tam jest tak na prawdę w tych słoiczkach.

      Usuń
    7. Ja tam słoiczków nie demonizuję, ale masz rację, gotując łatwiej kontrolować dietę dziecka.

      Usuń
    8. Ja też ich nie demonizuje, tylko czasem się zastanawiałam czemu one tak długo mogą stać i nic im nie jest. No niby tak jak weki, ale mięso w słoiku tyle czasu... Mi się zdarzało też je dawać synkowi bo byłam w ciąży jak moje dziecko miało rozszerzaną dietę (mam dzieci rok po roku :D). Tylko potem miałam jakieś dziwne wyrzuty sumienia... Może trochę przesadzam :)

      Usuń
    9. Rok po roku? Podziwiam cię :DDD

      A wyrzutami się nie przejmuj, każda mama chce dla swoich dzieci jak najlepiej :)

      Usuń
  9. Uwielbiam sałatki! Wczoraj właśnie jadłam z sałatą lodową, tuńczykiem, jajkiem, pomidorem i sosem vinegret:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetoholiczko, a dzisiaj co tam masz dobrego? :)))

      Usuń
    2. Dzisiaj trochę niezdrowo, bo moja ulubiona czekolada z migdałami z Lidla :D

      Usuń
    3. Czekolada na kolację? Super :DDD Z migdałami? Pewnie ritter? Jedna z niewielu, które teraz mogę jeść, zwróć uwagę, że nie zawiera mleka :)))

      Usuń
    4. A właśnie nie ritter, tylko bellarom:) Jedyna czekolada, którą lubię i mogę zjeść:))

      Usuń
    5. Nie znam. Ale ja teraz niestety mało którą czekoladę mogę zjeść, także nawet na nie w sklepach nie patrzę, po co mam się denerwować? :)))

      Dla mnie najlepszą czekoladą ever jest milka z herbatnikami. Tęsknię za nią! :DDD

      Usuń
  10. Chyba złapię jakiegoś liścia sałaty w lodówce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoila, ale weź sobie coś do tej sałaty :DDD

      Usuń
    2. np. plasterek ogórka :D albo pomidora, żeby było kolorowo:>

      Usuń
  11. Ha! Właśnie jem kolację :) dwie minikromki chleba z pastą sojową i plasterkami tofu + papryka. A potem pół grejfruta!
    Kupiłam dziś ser wegański a'la cheddar, istnieje też mozzarella, biały, pleśniowy...jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mad, wiem, wiem, wygooglałam temat już dawno temu. Ale jakoś nie mogę zmobilizować się do zakupów :DDD

      Usuń
    2. leniuchu ;)
      Ja coś tam wiedziałam, ale parę dni temu zaczęłam drążyć temat i oniemiałam, tyle tego jest. Nawet bitą "śmietanę" w sprayu można kupić, i w dodatku wybór jest - sojowa lub ryżowa :D

      Usuń
    3. Naprawdę? No to już jest prawdziwy wypas :DDD

      Usuń
  12. Jestem okropnym łasuchem na takie sałatki :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serduszko, akurat warzywa można wcinać bez ograniczeń :))) Tylko z tymi dodatkami trzeba uważać, bo jak się wkroi kawał sera czy kiełbachy to walory zdrowotne i dietetyczne zaczynają stać pod znakiem zapytania :DDD

      Usuń
  13. sałatki lubię bardzo, ale na dzisiejszą kolację wybrałam gruszkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M., po jednej gruszce umarłabym z głodu :DDD

      Usuń
  14. Cammie, zawstydziłaś mnie. Ja przyszłam wymęczona po zajęciach, wpitoliłam dwie parówy z ketchupem i dobre jest xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, dobra parówa nie jest zła ;))) A ketchup to już w ogóle klasa :DDD

      Usuń
    2. Hahaha, dzięki za pocieszenie :D
      Ale tak serio- odkryłam niedawno Parówki z szynki (chyba Sokołów je robi, o ile dobrze pamiętam) - są wyborne! Jak Cię kiedyś najdzie ochota na parówy, szukaj tych z szynki :)

      Usuń
    3. Jeśli już kupuję parówki, to wyłącznie Jedynki, nawet się nie rozglądam za innymi. Ale dobrze wiedzieć, że coś jeszcze warte jest uwagi :)

      Usuń
    4. przystanęłam dziś przy Jedynkach w sklepie - aż 71% mięska! Niezły wynik:)

      Usuń
    5. Silje, kupuję je od dawna, są naprawdę smaczne. Nie najtańsze, ale warte swojej ceny. Wolę zjeść jedną, a porządną, niż kilka beznadziejnych.

      Usuń
    6. ja też, chociaż u mnie akurat mama robi zakupy i kupuje w biedronce - w smaku niezłe, ale skład....

      Usuń
    7. Na biedronkę nie dam złego słowa powiedzieć :))) Wyrobiła się ta sieć ostatnio jak nie wiem co.

      Usuń
  15. ja bym jeszcze wkroiła awokado - wtedy byłby ideał! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balbina, o widzisz, o awokado nigdy nie pomyślałam :)

      Usuń
  16. przed godziną zjadłam taką sałatkę :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamiluśka, taką pyszną to na pewno nie :PPP

      Usuń
    2. Niestety nie twoją, więc nie tak pyszną :D

      Usuń
    3. Twoja też na pewno pyszna była :*

      Usuń
    4. ajj tam, twoja wygląda bardziej apetycznie ;D

      Usuń
  17. cos w moim stylu ....
    idealne jedzonko dla dbajacych o zdrowie ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielibiam mieszać rukolę, roszponkę, pomidorki koktajlowe oliwki i oliwe z oliwek i czasem dosypuję ziół, no kocham takie sałatki i takie posty!! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szufladka, cieszę się, że trafiłam w twój kulinarny (i czytelniczy) gust :DDD

      Usuń
  19. Uwielbiam sałatki:D Mogę je jeść rano, na obiad i na kolację:P Mój ulubiony wariant- mix sałat, feta lub serek bałkański, awokado, oliwki i słonecznik :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja dziś miałam podobnie, tylko że na śniadanko, ale u mnie króluje: sałata, pomidor, czerwona papryka i kawałki kurczaka *_* a do tego koniecznie prażone pestki (dyni lub słonecznika) ahhh jadłabym!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kara, ja śniadania wolę na słodko, pisałam o tym w dzień końca świata w grudniu :DDD

      A nasiona prażę do szpinaku, uwielbiam!

      Usuń
  21. Wygląda smakowicie! :) Można się wprosić ale na wersję bez ogórka i kukurydzy? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyn, wszystko da się zrobić, wpadaj :DDD

      Usuń
  22. Ja na kolację miałam posmarowaną majonezem i keczupem tortillę, na to sałata lodowa i kiełbasa żywiecka cieniutko pokrojona:> i takie cudo zwinięte w rulon. Został mi jeden placek tortilli z wczorajszego obiadu, nie miałam co z nim zrobić :)
    Taka sałatka to coś pysznego, też będę takie uskuteczniać w najbliższym czasie:) Dawno nie jadłam kukurydzy, a uwielbiam ją całym sercem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silje, a ja uwielbiam majonez, niestety :DDD Mam do niego słabość, Winiary, oł jeee :DDD

      Usuń
    2. ja całe życie kochałam kielecki a na inne patrzyłam z obrzydzeniem :D a aktualnie mam winiary i.... dobry - jak na majonez przystało :>

      Usuń
    3. Mnie jeszcze "lidlowy" smakuje :)

      Usuń
  23. Pyszności!
    Uwielbiam takie sałatkowo-warzywne rarytasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, przejrzyj sobie u mnie etykietę "kulinaria", może na coś jeszcze nabierzesz apetytu :)))

      Usuń
  24. tez robie czesto podobna ;)
    a masz jakie sppomysly na lekkie sposy?

    OdpowiedzUsuń
  25. O tak! taką sałatkę też robię, tylko polewam sosem wg podpatrzonego pomysłu: oliwa,cytryna, troszkę cukru i musztarda francuska z kamisa (wg mnie najlepsza) Pycha!
    A dziś było mega niezdrowo: obiado-kolacja w formie zupki chińskiej. Wróciłam o 19 z pracy i nie miałam sił na nic innego. Ale jutro się poprawię

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj trudne pytanie zadałaś, ale w sumie tak, można się trochę cieszyć. Czy gratulować zobaczymy później, tymczasem mam mniej czasu na przyjemne podczytywanie blogosfery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak dla mnie chwilkę znalazłaś, dzięki :*

      Usuń
  27. Pysznosci! Uwielbiam takie salatki, a Twoja wyglada nade kuszaco.. az zglodnialam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti, chętnie bym cię zaprosiła na kolację, przyjedziesz? :DDD

      Usuń
  28. Om niom niom :D
    Dziś też miałam sałatkę + jajeczniczka. Warzywka i białko, idealna kolacja ;) Tylko ja bez oliwy, robię dressing zioła (zazwyczaj z torebek, bo świeże dopiero rosną), woda i sok z cytryny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiolka, jajecznica na kolację? Wiem, że to kwestia nawyków, ale dla mnie jajecznica tylko na śniadanie :DDD

      Usuń
  29. Ja ponad rok temu zaczelam eksperymentowac bardziej z salatkami i czasem dodaje kawalki owocow, np arbuza albo winogrona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lemesos, łączenie smaków to super pomysł, ale w tej konkretnej sałatce nie widzę owoców, doprawiam ziołami, w których jest sporo czosnku :DDD

      Usuń
  30. Uwielbiam tego typu sałatki :) Najbardziej z dodatkiem fety i sosu greckiego :) Hmmm!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bella, też lubię fetę, już nie mogę się doczekać, kiedy znowu będę mogła ją jeść :)

      Usuń
  31. Sałatki uwielbiam, ale tej zimy się przekonałam, że tylko w ciepłe pory roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, a w jaki sposób się przekonałaś, jeśli można wiedzieć? :D

      Usuń
  32. Kilka razy musiałam wyrzucić przeterminowane bazy sałatowe (wiesz, takie mieszanki) - w ogóle nie miałam na nie ochoty i się marnowały :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wyszło na to, że zimą mój brzuszek woli ciepłe posiłki ;)

      Usuń
    2. To takie buty. Bo już myślałam, że miałaś jakieś sensacje żołądkowe.

      Usuń
  33. na pewno pyszne, chociaż ja za leniwa jestem na robienie sałatek:p co na kolację? może kanapka z twarożkiem i miodem lub powidłami śliwkowymi mojej teściowej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusia, takimi domowymi powidłami też bym nie pogardziła :DDD Ale raczej na śniadanie, rano lubię zjeść coś na słodko :)

      Usuń
  34. lubię choć dawno nie jadłam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anisse, wiosna idzie, o dobre warzywa będzie coraz łatwiej, jeszcze nabierzesz apetytu :)

      Usuń
  35. Coraz częściej sięgam po takie sałatki:) Co dziwne - potrafią nawet nasycić (na chwile:P). Dziś mam sałatę (mix z Biedrony, taki z marchwią), kiełki brokuł, avokado, garść orzechów włoskich i pomidorki cherry :) Powinno być dobre:) Do tego dla równowagi zawsze też mam jakąś sałatkę owocową (dziś borówki+truskawki+banan). Ciągle szukam czegoś co można by dodać ale rynek dostępnych produktów mnie nie zaspokoił, jak na razie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sophie, nie martw się, sezon na świeżutkie warzywa i owoce zbliża się wielkimi krokami :)))

      Usuń
  36. Uwielbiam sałatki, ale ich urok i funkcjonalność odkryłam chyba dopiero na studiach :) łatwe, szybkie, tanie i smaczne a przy okazji zdrowe - ideał ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia, pamiętam swoje wyprawy po warzywa i owoce na pobliski bazar za studenckich czasów. Dziś takich bazarów już nie ma :DDD

      Usuń
  37. Regularnie wcinam michy sałat, czasem nawet bez sosu - jak chipsy, w łapkę i zajadam:D.
    Taka sałatka bardzo w moim guście, jako dodatek ostatnio uwielbiam awokado - sałatka robi się taka kremowa.

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam taki mix warzyw :D często jadam jako przekąskę między posiłkami, jak zgłodnieje, ale oczywiście w bardzo małych porcjach :)

    OdpowiedzUsuń
  39. codziennie na kolacje jem salatke i dzisiaj nie bedzie inaczej ! ñam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justa, smacznego! Ja dziś zgrzeszyłam, zeżarłam przed chwilą kawałek szarlotki, także kolacja stoi pod znakiem zapytania :DDD

      Usuń
  40. Sałatka na kolację to świetny pomysł i sama czasami sobie jakąś robię ;)
    Twój pomysł wygląda bardzo smacznie, dlatego wiem co dzisiaj zjem na kolację ;)

    OdpowiedzUsuń