Tak wygląda moje miasto nocą :))) Zdjęcia jeszcze ciepłe ;)
Widzicie wieżę katedry, wieżę telewizyjną na kopcu, stok narciarski, wijącą się przez miasto rzekę, mosty, galerię handlową i blokowiska, jak wszędzie. A gratis głęboka podkarpacka noc :)))
Ja się nigdzie ruszać nie muszę. Z kuchennego okna widzę caluśki Przemyśl, chociaż nie z góry, a z dołu... można by rzec z perspektywy żabiej ;o) A z ogrodu jaki jest piękny, szczególnie letnim wieczorem, kiedy słońce ukryte już za wzgórzami odbija się w krzyżu na Tatarskim. Polskie Rio de Janeiro ;o)))
Powtórzę za resztą, że piękne widoki. Rozświetlone nocą miasto jest przecudowne. U mnie nie ma chyba takiego miejsca skąd byłoby widać całe miasteczko, żeby pozachwycać się na żywo podobnym widokiem. I w ogóle moje miasteczko jest za małe, żeby był taki efekt :D Ale u Ciebie jest cudnie :)
Do głowy przychodzi mi tylko jeden komentarz, a mianowicie słowa i melodia z reklamy jednego z biur podróży: "Tam byyyyyłaaaaaam, taaaaaaaam byłam!" :D
Jednym z moich marzeń jest apartament w jakimś wysokim budynku z takim właśnie widokiem na miasto. Chciałabym wieczorem podejść do okna i móc spoglądać na pięknie oświetlone miasto :)
Oszukujesz. Jakie "jeszcze ciepłe" skoro od razu widać, że "jeszcze zimne", a nawet ciut zmrożone. :))) A serio już: cudowne zdjęcia. Byłam raz, na szkolnej wycieczce. Najlepiej pamiętam czołg, wybory parlamentarne i straszliwe pijaństwo. Przprszm...
Nie wiem co miasto ma w sobie nocą.. ale uwielbiam, ba..kocham takie widoczki:) Chyba mieszczuch ze mnie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńbyłaś na Winnej Górze :D ale nie zabieraj mi postów do mojego bloga ;))
OdpowiedzUsuńLi, też jestem mieszczuchem :)
OdpowiedzUsuńAngel, byłam :ppp
Oraz: Kto pierwszy, ten lepszy ;)))
Żartuję. Ty się do roboty bierz po prostu! :D
Miasto nocą... piękne ;)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda miasto nocą !
OdpowiedzUsuńJa się nigdzie ruszać nie muszę. Z kuchennego okna widzę caluśki Przemyśl, chociaż nie z góry, a z dołu... można by rzec z perspektywy żabiej ;o) A z ogrodu jaki jest piękny, szczególnie letnim wieczorem, kiedy słońce ukryte już za wzgórzami odbija się w krzyżu na Tatarskim. Polskie Rio de Janeiro ;o)))
OdpowiedzUsuńPiękne widoki. :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :) podkarpacie górą ;)
OdpowiedzUsuńCzarodzielnico, aż dziwne, jak rzadko jest okazja, żeby spojrzeć na nie z nocnej perspektywy :)
OdpowiedzUsuńLena., nie widać zwałów brudnego śniegu ;)))
Dorota, obawiam się, że przegrywamy ze Świebodzinem ;)))
Dominiko, przyznaję, wiele można zarzucić miastu, w którym mieszkam, ale na pewno nie to, że nie jest malownicze :)
Lili, skoro tak mówisz ;)))
Miasto nocą- najpiękniejszy widok na świecie :) potem jest morze,a inne rzeczy hen daleko :p
OdpowiedzUsuńTo Przemyśl, dobrze pamiętam? :)
Pilar, masz dobrą pamięć :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) Miałam podobne widoki na Poznań jak mieszkałam jeszcze na 13 piętrze ;)
OdpowiedzUsuńOjej jakie mi się cudne wspomnienia włączyły dzięki tym zdjęciom.
OdpowiedzUsuńPowtórzę za resztą, że piękne widoki. Rozświetlone nocą miasto jest przecudowne. U mnie nie ma chyba takiego miejsca skąd byłoby widać całe miasteczko, żeby pozachwycać się na żywo podobnym widokiem. I w ogóle moje miasteczko jest za małe, żeby był taki efekt :D Ale u Ciebie jest cudnie :)
OdpowiedzUsuńGreatdee, 13 piętro? Oj, zdecydowanie nie dla mnie takie atrakcje ;)))
OdpowiedzUsuńLiris, aż boję się zapytać o szczegóły ;)))
Inoue, każde miasto ma swój niepowtarzalny urok, jestem pewna, że u ciebie, choć nie wiem, gdzie mieszkasz, też są piękne miejsca :)
Poznań nocą chyba tak fajnie nie wygląda;) Chociaż widzę, że greatdee twierdzi inaczej:)
OdpowiedzUsuńMadeleine, fajnie, że coś w nich dostrzegłaś :)
OdpowiedzUsuńMizz, niewiele mam do powiedzenia o Poznaniu w świetle dziennym, a co dopiero by night ;)))
Do głowy przychodzi mi tylko jeden komentarz, a mianowicie słowa i melodia z reklamy jednego z biur podróży: "Tam byyyyyłaaaaaam, taaaaaaaam byłam!" :D
OdpowiedzUsuńVioll :DDD
OdpowiedzUsuńJednym z moich marzeń jest apartament w jakimś wysokim budynku z takim właśnie widokiem na miasto. Chciałabym wieczorem podejść do okna i móc spoglądać na pięknie oświetlone miasto :)
OdpowiedzUsuńWeisse_taube, życzę ci tego :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam przejeżdżać przez oświetlone miasto i z gebą w oknie oglądac światełka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam.
Ew., teraz jest dobry okres na takie wycieczki, bo pełno jeszcze kolorowego oświetlenia świątecznego ;)))
OdpowiedzUsuńpięknie :) uwielbiam takie wieczorne spacery :)
OdpowiedzUsuńPaula, wszystko fajnie, tylko pioruńsko zimno było ;)))
OdpowiedzUsuńPieknie;-)
OdpowiedzUsuńFarizah :)))
OdpowiedzUsuńBoże, jak cudownie!!!!
OdpowiedzUsuńKatalino, co za entuzjazm :)))
OdpowiedzUsuńOszukujesz. Jakie "jeszcze ciepłe" skoro od razu widać, że "jeszcze zimne", a nawet ciut zmrożone. :)))
OdpowiedzUsuńA serio już: cudowne zdjęcia.
Byłam raz, na szkolnej wycieczce. Najlepiej pamiętam czołg, wybory parlamentarne i straszliwe pijaństwo. Przprszm...
Sabbath, nie przepraszaj, c'est la vie :) Poza tym to nie jest moje rodzinne miasto, mieszkam tu raptem parę lat ;)))
OdpowiedzUsuńoO podkarpacka dziewczyna ;d z jakiego jesteś miasta? :d
OdpowiedzUsuńForever_dreams, podpowiem ci, że we wcześniejszych komentarzach odpowiedź już padła ;)))
OdpowiedzUsuń