beauty & lifestyle blog

środa, 15 października 2014

Siła kontrastu, czyli czerń i biel | Essie Licorice & Lynnderella Snow Angel


Czerń to czerń, uznałam więc, że chcąc pokazać Wam w końcu (wiem, że niektóre z Was czekają) czarny jak najczarniejsza noc lakier Essie Licorice, dla urozmaicenia połączę go ze śnieżnobiałym Lynnderella Snow Angel. Uzyskałam zestawienie bardzo wyraziste, a jednak jakimś cudem wyrafinowane. Czerń i biel, siła kontrastu. Dla mnie duet doskonały.




Biały topper od Lynnderelli, pełen drobin o różnych kształtach w odcieniu śniegu, to mój ulubieniec, kilkakrotnie już Wam go pokazywałam (na przykład TUTAJ lub TUTAJ), ale jeszcze nigdy na tak ciemnym tle. Bo Essie Licorice to smolista czerń, bez żadnych kompromisów w stronę szarości. Charakteryzuje ją niesamowita głębia i mocne nasycenie, a co za tym idzie także doskonałe krycie, pozwalające w zasadzie przy malowaniu poprzestać na jednej warstwie. Choć na zdjęciach widzicie akurat dwie, plus nawierzchniowo Kinetics Kwik Kote (chcecie recenzję?). 




Zestawienie tej konkretnej czerni z tą konkretną bielą bardzo mi się podoba. Choć kolory mocno kontrastują, ostateczny efekt okazuje się nadspodziewanie delikatny, co zdecydowanie jest zasługą Snow Angel. Wykończenie jego drobin nie jest brokatowe, jak to zwykle w topach tego typu bywa, a satynowe, co sprawia, że na paznokciach prezentuje się może i skromniej, ale za to bardziej elegancko.




Wracając jeszcze na chwilę do Essie Licorice, chciałam zaznaczyć, że to jedna z ładniejszych czerni, z jakimi miałam do czynienia. Jest też bezproblemowa w aplikacji, jednak nie mogę przemilczeć faktu, że dość ciężko się zmywa, brudząc skórę wokół paznokci. Bardzo tego nie lubię, ale przymykam na to oko, bo czerń na paznokciach kocham! Zwłaszcza tak głęboką i błyszczącą.

A Wy? Lubicie czerń na paznokciach? Skłonne byłybyście ozdobić ją białym akcentem? Dajcie znać, jak podoba Wam się to połączenie. Piszcie, czekam na Wasze komentarze!

Buziaki,
Cammie.


66 komentarzy :

  1. Mam tego esiaka i bardzo lubię. Połączenie ze Snow Angel jest bardzo na plus! A o kwik kote chętnie poczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balbina, mam go już od kilku miesięcy, także jestem w stanie konkretnie się na jego temat wypowiedzieć. Lubię go i myślę, że byłaby to bardzo pozytywna recenzja :)

      Usuń
  2. Pierwszy czarny lakier mam dopiero od paru miesięcy - co zabawne, dostałam go od mojej szefowej w wakacyjnej pracy ;) Fajnie się go nosi na paznokciach, choć najładniej wygląda na takich bardzo krótkich.
    Niesamowicie podoba mi się efekt, jaki uzyskałaś, nakładając ten biały top. Genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, pozazdrościć takiej szefowej :DDD
      Ja generalnie lubię krótkie paznokcie, faktycznie coś w tym jest, że na krótkich ciemne kolory wyglądają lepiej :)

      Usuń
  3. Wspaniale komponują się paznokcie. Musze zainwestować w jakiś dobry czarny lakier.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pirelka, essie licorice to dobry wybór. A jak nie essie, to max factor, bardzo dobrze wspominam. Można kupić miniaturkę, ja właśnie miałam taką małą pojemność.

      Usuń
  4. czerń na paznokciach osobiście uwielbiam, mógłbym nosić cały rok bez dodatków. Czarne kremy denkuję najczęściej ale od Essie nie miałem jeszcze żadnego lakieru (poza jakąś transparentną perłą z różowym połyskiem, której nawet nie otwierałem).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swatchmen, może pora w końcu na jakiegoś essiaka się skusić? Licorice to dobry wybór na początek, zwłaszcza że jak piszesz, lubisz czerń.

      Usuń
    2. Ha, mam parę lakierów na oku albo bardziej niż cena zniechęca mnie fakt testowania na zwierzętach..

      Usuń
    3. Dziękuję. Ale zawsze chętnie popatrzę i powzdycham na widok tak zadbanych i ładnie podanych paznokci :)

      Usuń
  5. Połączenie podoba mi się bardzo :) Wygląda fenomenalnie :) Kiedyś czarne paznokcie kojarzyły się z metalowcami a teraz widać że mogą wyglądać bardzo elegancko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia, przyznaję, że dawno temu też miałam różne skojarzenia, ale całkiem się ich wyzbyłam. Dziś czerń na paznokciach lubię nosić i wydaje mi się, że umiem to robić :)

      Usuń
  6. Super wyszło!
    I świetnie to wygląda tylko na części paznokcia!

    Ja rok temu polubiłam połączenie czarnego lakieru z takimi "błyskotkami", ale w odcieniach zieleni - z NYX. Muszę znowu wyciągnąć. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Una, ja w ogóle lubię błyskotki na czerni, zawsze pasują i po prostu zawsze dobrze to wygląda. Byle tylko nie przesadzić :DDD

      Usuń
  7. Bardzo elegancki zestaw. Lubię czerń na paznokciach, ale u stóp. Choć w tym roku już mi się znudziła, bo prawie całe lato malowałam na czarno paznokcie u stóp, dopiero pod koniec sięgnęłam po turkusowego piaskowego OPIka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, a wiesz, że ja nigdy w życiu nie miałam jeszcze pomalowanych na czarno paznokci u stóp?

      Usuń
    2. Wszystko przed Tobą ;)

      Usuń
    3. Żebyś wiedziała, że pomaluję!

      Usuń
    4. Daj znać, jak Ci się podoba :)

      Usuń
    5. Jestem jakoś dziwnie spokojna, na bank mi się spodoba :))) Widzę to!

      Usuń
  8. Połączenie fajne ;) Jednak ostatnio z czerni na paznokciach przerzuciłam się na biel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosovelove, miałam podejście do bieli, ale niestety nieudane, przy mojej karnacji wyglądała fatalnie.

      Usuń
  9. Ależ ten biały lakier jest piękny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karola, jeśli chodzi o Snow Angel, jestem bezkrytyczna, śnił mi się po nocach chyba ze dwa lata, zanim w końcu udało mi się go kupić :DDD

      Usuń
  10. świetnie wygląda to połączenie :) delikatnie i zarazem tak elegancko
    mi czerń zdarza się łączyć z OPI Pirouette my whistle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szpinakożerco, wyguglałam, jest przepiękny! Chyba go chcę :DDD

      Usuń
    2. bardzo go lubię :) pewnie nie prędko bym się na niego skusiła, gdyby nie zestaw Take Ten

      Usuń
    3. Nic już nie mów! Właśnie kliknęłam :DDD Do kompletu z Don't touch my tutu z tej samej kolekcji :DDD

      Usuń
    4. mam nadzieję, że będziesz zadowolona :))

      Usuń
    5. Pirouette... uwielbiam! Ale mam tylko miniaturke. Cammie gdzie kliknelas, moze i ja sobie kupie?

      Usuń
    6. Szpinakożerco, na pewno będę! Wiedziałam, że musi być mój, jak tylko go zobaczyłam :)))

      Princess, na ebay, z przesyłką jakieś 9 dolarów :) Plus drugie tyle za Don't touch my tutu :)

      Usuń
    7. O matko to jak za darmo!:) Jeszcze nigdy nic nie kupowałam z ebay'a ale chyba pora się ogarnąc:)

      Usuń
    8. Jak masz paypal, to jest to proste jak budowa cepa. Niestety :D

      Usuń
  11. Bardzo podoba mi się te połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna głęboka ta czerń a w duecie rewelacyjnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robaczek, też tak myślę, fajnie się uzupełniają :)

      Usuń
  13. Tego Essiaka podobnie jak Ty bardzo lubię, a topu mocno zazdroszczę ;) Całość komponuje się idealnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzynka, cieszę się, że w końcu się na niego zdecydowałam, cena bardzo długo powstrzymywała mnie przed zakupem.

      Usuń
  14. Jesli bede mogla malowac paznokcie do pracy to na pewno sie skusze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajka, ja na szczęście na wiele mogę sobie pozwolić.

      Usuń
  15. Piękne połączenie :)
    Bardzo chcę czerń od Essie.
    I o ile błyskotek na paznokciach nie lubię, to tutaj ta odrobina błysku bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta,to tak nienachalny akcent, że naprawdę nie razi :)

      Usuń
  16. Klasycznie, czyli zawsze odpowiednio. Na każdą okazję. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to przepadłam. Trzeba będzie kupić ten licorice z czym się noszę już od dawna. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jane, kup sobie, kup. Tylko na ścianę nie wylej :DDD

      Usuń
    2. No tak. Zawsze jest takie niebezpieczeństwo. ;)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że się gniewasz, że ciągle sobie z tego jaja robię, no ale jesteś po prostu miszcz! :DDD

      Usuń
    4. Spoko. Mam sporo takich akcji. Mogę sypać jak z rękawa. :D

      Usuń
  18. proste, klasyczne i piękne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie! Jestem pełna zachwytu. Uwielbiam czerń na paznokciach a Twoje połączenie z białym topper-em od Lynnderelli jest boskie :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam czerń, szczególnie na dłuższych paznokciach oraz jej kontrastowe połączenie z bielą. Eleganckie, klasyczne, rzucające się w oczy i idealne w swojej prostocie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, mogę się tylko zgodzić :) Aczkolwiek ja preferuję krótkie paznokcie :)

      Usuń