Dziś coś dla wszystkich tych, którym pomadka MAC Creme Cup ---> KLIK wydawała się zbyt intensywna, a MAC Creme d'Nude ---> KLIK z kolei zbyt jasna. A zatem coś pośredniego! MAC Hue, delikatna cielista szminka z kropelką różu.
Kolor Hue trudno jednoznacznie określić, to niby nudziak, ale przełamany ciepłą, różowawą nutą. Jest to co prawda jasny odcień, jednak na pewno więcej w nim życia niż w zupełnie neutralnym Creme d'Nude, który w zasadzie pasuje chyba tylko osobom o naprawdę jasnej karnacji. Hue ma szansę sprawdzić się szerzej, ta kropla różu, o której wspominałam, ratuje bowiem sytuację, sprawiając, że usta stają się bardziej widoczne.
Nie spodziewajcie się jednak mocnego, wyrazistego efektu, Hue cechuje delikatność i lekkość, sprawdzająca się w zwykłych, codziennych, niezobowiązujących sytuacjach.
Hue to pomadka w formule glaze, co oznacza, że nie daje pełnego krycia, zapewnia za to połysk, dość subtelny, bezdrobinkowy, ale widoczny. Szminki o tym wykończeniu nie są mocno napigmentowane, roztarte na ustach dodatkowo tracą na intensywności, doskonale nadają się więc do naturalnego, dziennego makijażu.
Lekkość formuły glaze przekłada się niestety na jej nieszczególną trwałość, z pewnością znika z ust szybciej niż cięższa, kremowa cremesheen. W przypadku Hue to około 2, maksymalnie 3 godzin. Ściera się na szczęście równomiernie, a poprawki zrobić można nawet bez lusterka.
Na ustach Hue prezentuje się po prostu świeżo, to chyba najlepsze słowo, jakim mogłabym określić ten efekt. Delikatnie połyskuje, ale nie na tyle, żeby rzucać się w oczy, dając przy tym ustom odrobinę nienachalnego koloru. Klasa!
Dla ciekawskich:
na twarzy Missha Signature Wrinkle Filler BB Cream, Alverde Camouflage 02, Bourjois Healthy Mix Correcting Concealer nr 51, Everyday Minerals Luminizing Sunlight Powder, Sassy Minerals Old Friends Blush, na oczach MAC Vanilla, MAC Carbon, Wibo Dolls Lash Ultra Volume Mascara, na brwiach MAC Brun.
Jak Wam się podoba ta delikatna pomadka? Po zdjęciach widzicie, że ja lubię ją bardzo, lada moment będę musiała się z nią pożegnać. Ale nie jest żadną tajemnicą, że gustuję w tak jasnych kolorach. Ciekawa jestem, czy Wy także macie do nich słabość. Piszcie!
Buziaki,
Cammie.
Wzięłaś już udział w konkursie?
Do wygrania kolagenowa kuracja Gesha Beauty
o wartości 450 zł!
Oj....bardzo ladna. Ja takie nudziaki lubie, choc czesto kusi mnie inny kolor,ale rodzina odradza takie eksperymenty.
OdpowiedzUsuńA powiedz jak Ty to robisz,ze zawsze spilujesz na prosto kazda szminke????
Neomedia, no nie wiem, "samo się" :D Podejrzewam, że to dlatego, że tym oryginalnym czubkiem lubię obrysowywać krawędzie ust :)))
UsuńJuz wlasnie po tym tescie sminkowym widac bylo,ze scinasz pomadki...heheh.....masz talent:D
UsuńJa mam zawsze z dziubkiem
No sama widzisz, osobowość z nas wychodzi :D
UsuńWidze,ze zlapalas bakcyla MAC w tym szminek.Ladna.
OdpowiedzUsuńNef, żebyś wiedziała! Czego wyraz dam znowu w kolejnym poście, bo planuję pokazać wam w końcu róż z najnowszej kolekcji :D
UsuńDla mnie ideał. Chyba muszę iść do Mac'a. :)
OdpowiedzUsuńJane, koniecznie!
UsuńO ta mi się bardzo podoba:) Chociaż ja w końcu pewnie wybiorę coś w mocniejszym kolorze.
OdpowiedzUsuńVashti, też cię zawsze ciągnie do kolejnej wariacji na temat tego samego? :DDD
UsuńJa nie lubię tak jasnych kolorów. Moimi ulubionymi są 'mauve' ;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie zastanawia, jak to się dzieje, że szminki u Ciebie przypominają kształtem pomadki pielęgnacyjne :P
Aparatka, mauve też lubię, o ile nie są za ciemne. Dobrze się w nich czuję, bo zwykle są zgaszone i nie rzucają się za bardzo w oczy.
UsuńNaprawdę nie wiem, jak ja to robię! :DDD
śliczny kolorek, zazwyczaj nudziaki są zbyt nudziakowe, natomiast ta- jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPolii, ten róż jest w nim na tyle widoczny, że go nieco ożywia :)
UsuńPiękny odcień pomadki :)
OdpowiedzUsuńEwa, cieszę się, że ci się spodobał :)
UsuńŚliczna, naprawdę pięknie Ci w niej :) Ja lubię mocniejsze kolory, ale jasne róże też noszę na ustach często :)mam jedna nude z Celii i bardzo lubię mam już jej końcówkę :)
OdpowiedzUsuńKasienka, dziękuję :)
UsuńJa też mam jedną z celii, lubię ją, ale nie jest to mój szminkowy ideał.
Myślałam, że na zdjęciu masz niepomalowane usta i szukałam dalszych z pomadką :D Bardzo ładna i delikatna.
OdpowiedzUsuńIzis, mówiłam, że naturalnie wygląda :DDD W twoich oczach chyba aż do przesady, co? :DDD
UsuńBaaardzo mi się podoba! Wyglądasz w niej super! :))
OdpowiedzUsuńMadzia, dziękuję!
UsuńU Ciebie fajnie sie prezentuje, jednak ja z nudziakami sie nie lubiie
OdpowiedzUsuńTajka, wiadomo, każdy ma swoje upodobania :)
UsuńCammie śliczna! Muszę Ci powiedzieć, że masz piękną cerę :*
OdpowiedzUsuńRenia, taaaaa, w makijażu :DDD A pod makijażem masakra. Poza tym wiesz, jak wybiera się zdjęcia na bloga, ze stu ujęć w różnych pozach i w różnym oświetleniu jedno najlepsze ;)))
UsuńBardzo ładny kolor taki delikatny i pasuje CI:)
OdpowiedzUsuńBogusia, dzięki! Bardzo dobrze się czują z tą pomadką na ustach, zapominam, że jestem pomalowana, to chyba najlepiej o niej świadczy.
UsuńRównież uwielbiam takie subtelne odcienie, w mocnych nie czuję się zbyt komfortowo. Hue jest cudowna, może kiedyś ją kupię.
OdpowiedzUsuńYuki, przyjrzyj się jej kiedyś na żywo, może się skusisz :)
UsuńZgadza się- klasa! Heh, też tak "poziomo" zużywam szminki :-))
OdpowiedzUsuńYzma, no to witaj w klubie :D
UsuńPrzede wszystkim u Ciebie ją widać:) Pięknie się prezentuje. Z moimi czerwonymi ustami Hue nie miała szans:)
OdpowiedzUsuńPrincess, to prawda naturalny kolor czerwieni ust ma znaczenie. Ja mam bladoróżowe, także takie jasne pomadki mi niestraszne.
UsuńNudziak idealny:) Kiedyś z pewnością zamieszka i u mnie:)
OdpowiedzUsuńAnia, fajnie, że wpadł ci w oko :)
UsuńŚwietna pomadka. Chociaż ostatnio gustuję w mocniejszych kolorach.
OdpowiedzUsuńNatura, ja mocniejszych niestety nie umiem nosić. Żałuję, bo na innych bardzo mi się podobają.
UsuńO nie... dzis nie zasne spokojnie... Ta pomadka jest i d e a l n a ! Pieknie wyglada na Twoich ustach. Kocham taka delikatnosc. Jest przeurocza...
OdpowiedzUsuńMyLife Blossom, no nie, nocy nie zarywaj! Idź spać, może ci się przyśni :DDD
UsuńPrzepięknie wyglądasz z tą pomadka na ustach, cudo!
OdpowiedzUsuńAnn, dziękuję!
UsuńPrześliczny :) Wygląda super naturalnie. Ja od jakiegoś czasu nie gustuję w takich delikatnych pomadkach, wolę mocniejsze albo balsamy, ale na tą mogłabym się nawet skusić ;)
OdpowiedzUsuńKatarzyna, może pozytywnie by cię zaskoczyła?
UsuńDla mnie jeszcze odrobinę za jasna :)
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze, że Ty się w tym kolorze dobrze czujesz.
Aneta, nie kupiłabym jej, gdyby było inaczej :)
UsuńZazdroszczę jak u ciebie wychodzi ta pomadka na ustach, u mnie wygląda dziwnie;(
OdpowiedzUsuńLipsztyk, wiele zależy od naturalnego koloru czerwieni warg, moje usta są jasne.
UsuńMnie bardzo się podoba :) Właśnie szukam sobie jakiegoś jasnego koloru z palety szminek MAC może to będzie ta...? :D
OdpowiedzUsuńMe Lady, sprawdź sobie przy okazji, może akurat to jest właśnie to, czego szukasz :)
Usuńfaktycznie już nieco ciekawszy kolor :) pięknie Ci, delikatnie i tak "świeżo" w takich kolorkach :)
OdpowiedzUsuńSzpinakożerco, efekt jest naprawdę nieprzerysowany, wiem, że to opcja nie dla każdego, ale ja to lubię :)
UsuńUwielbiam kosmetyki MAC! piękna szmineczka :)
OdpowiedzUsuńAntonka, zapraszam jutro, jak się wyrobię ze zdjęciami, to pokażę róż z najnowszej kolekcji.
UsuńPiekna!Ja się skusiłam w końcu na Creme Cup ;)
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, a jednak! Mam nadzieję, że będzie dobrze ci służyć :)
UsuńPiękny kolor i pasuje do Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńBelieve, bardzo dobrze się w nim czuję :)
UsuńDla mnie niestety jest za jasna :(
OdpowiedzUsuńNena, szkoda.
UsuńUwielbiam takie cieliste pomadki, ale niestety macie rację, że nie do każdego typu urody ona pasuje:)
OdpowiedzUsuńHonorata, no niestety.
UsuńŚwietne pomadki, też je uwielbiam. Mazur Aśka http://to-i-owo-urodowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAśka, nie dziwię się, łatwo je polubić :)))
UsuńPosiadam tę pomadkę i muszę przyznać, że jest fantastyczna. Polecam także odcień myth. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttps://nataliamakeupblog.wordpress.com
Natalia, a myth przypadkiem nie wyleciała z oferty? Coś mi świta. Choć mogę się mylić.
Usuń