beauty & lifestyle blog

niedziela, 9 lutego 2014

Coś na ząb, czyli wytrawne muffinki z serem


Ostatnio zdałam sobie sprawę, że okropnie zaniedbałam posty kulinarne. Niedzielne popołudnie to chyba dobra pora na nadrobienie zaległości w tej materii? Zapraszam na wytrawne muffinki z serem!






Przepisów na wytrawne babeczki jest mnóstwo, ja proponuję Wam wersję z żółtym serem, cebulką i szczypiorkiem.






Potrzebujecie:
  • 300 g mąki;
  • 2 łyżeczek proszku do pieczenia;
  • 1 łyżeczki soli;
  • posiekanego drobno szczypiorku w dowolnej ilości;
  • przesmażonej na złoto drobno pokrojonej dużej cebuli;
  • 200 g startego żółtego sera;
  • 120 g roztopionego i przestudzonego masła;
  • 2 jajek;
  • 1 szklanki mleka.






Przygotowanie muffinek jest naprawdę proste. Trzeba zmieszać suche składniki (mąkę, proszek do pieczenia, sól, szczypiorek, cebulę i ser), dodając do nich oddzielnie wymieszane składniki mokre (mleko, masło i jajka) i energicznie, choć niekoniecznie dokładnie łącząc wszystko w jedną całość. I tyle! Można wypełniać foremki, ciasta starczy na 12 sztuk. W piekarniku rozgrzanym do 180 stopni muszą spędzić pół godziny.






Ciasto bazowe jest uniwersalne, natomiast dodatkowe składniki to kwestia wyłącznie Waszych upodobań. Zamiast cebuli i szczypiorku równie dobrze możecie dodać szynkę, pieczarki, czy suszone pomidory. Takie babeczki smakują wybornie zarówno na ciepło (solo lub z ketchupem, myślę, że sprawdziłby się też sos czosnkowy), jak i na zimno (na przykład z masłem), stanowią więc fajną alternatywę posiłku do pracy czy szkoły, zwłaszcza że są dość sycące. Sprawdzą się w każdej sytuacji, kiedy mamy ochotę na coś na ząb. Smacznego!


Dajcie znać, z czym najchętniej upiekłybyście własną wersję wytrawnych muffinek. Czekam na Wasze propozycje i od razu zapraszam na kolejny post, który, choć o jajkach, wcale nie będzie o kulinariach!


Buziaki,
Cammie.



71 komentarzy :

  1. U Ciebie na stole jak zwykle pięknie :)

    Muffinki brzmią przepysznie, ale obecnie z racji pilnowania kaloryczności jadłospisu mam przed nimi opory... Niemniej jednak od święta mi nie zaszkodzą, więc zrobię ;) Będą jak znalazł na drugie śniadanie do pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violl, przy tych proporcjach w każdej muffince sera jest mniej więcej plasterek, masła też mniej więcej porcja jak na kromkę chleba ;))) Jakbyś kanapkę zjadła, także bez przesady z tą kalorycznością :DDD

      Usuń
    2. Co prawda nie smaruję kromek masłem ani niczym podobnym, ale co mi tam :D ;)))

      Usuń
    3. No dobra, to kaloryczność masła jako nadwyżka :D

      Usuń
    4. A tak generalnie to ja przed białą mąką mam opory, a nie przed serem czy masłem ;) coś mnie zaćmiło, że wcześniej tego nie wyartykułowałam :D Niemniej jednak czuję się skuszona i zrobię, zjem dwie sztuki i wystarczy :) Na początek wezmę na warsztat Twoją wersję, później pewnie pokombinuję z innymi dodatkami. Coś mi mówi, że to będzie jedno z ulubionych śniadań mojego męża, lubi takie wynalazki :)

      Usuń
    5. No ale co stoi na przeszkodzie, żeby użyć ciemnej mąki? Nie widzę przeszkód! Tylko pewnie mniej trzeba jej będzie, żeby za gęsto nie wyszło. Masz doświadczenie z muffinami, wyczujesz.

      Usuń
  2. Ależ mi się taki pomysł podoba!
    Na pewno spróbuję :) Ja dodam chyba jeszcze paprykę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M., dodać można praktycznie wszystko i to jest właśnie w tych babeczkach najfajniejsze!

      Usuń
    2. Lubię takie łatwe do modyfikowania przepisy ^^

      Usuń
    3. Uprzejmie donoszę, że dziś zrobiłam babeczki i wyszły pyszne!
      Zmodyfikowałam trochę przepis, bo dałam jeszcze pokrojoną szynkę i więcej cebuli, więc wyszło mi 16 babeczek :)
      Pycha! Dzięki raz jeszcze za podsunięcie pomysłu! :*

      Usuń
    4. Super! Cieszę się, że smakowały. Ja robiłam już z tego przepisu różne wersje, np. z łososiem i szpinakiem, czy z pieczarkami. W tym tygodniu planuję upiec z fetą i suszonymi pomidorami :)

      Usuń
    5. Całe mnóstwo możliwości! :)

      Usuń
  3. Wyglądają bardzo apetycznie :) z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuję przepis! Muffnki pewnie były pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, będę nieskromna, jak przyznam, że tak? :D

      Usuń
  5. Nigdy takich nie jadłam, ale zapowiadają się bardzo smacznie :) Warto wypróbować ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszne muffinki i przepiękne zdjęcia! :) Przepis kradnę i zrobię, jak skończę z dietą :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Cammie, przepiękne zdjęcia! Z przepisu nie skorzystam, ale będę zachwycać się fotografiami <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idalia, dzięki! To tym bardziej miłe, że swoim zdjęciom wiecznie mam coś do zarzucenia.

      Usuń
  8. Dawno już chciałam je wypróbować, moim zdaniem to świetna forma przekąski do szkoły czy pracy, ale moi domownicy są przeciwnikami takich 'eksperymentów' i kręcą nosem :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antytaonka, przecież to jest smaczne! Jak spróbują, przestaną kręcić nosem. A jak nie, to będzie więcej dla ciebie :DDD

      Usuń
  9. Uwielbiam muffiny na słono :D

    Ale zachwyciłam się podstawką na świece, skąd to cudo ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia piękne. Podobne muffinki robie już od dawna i niby mąż jak się pytam czy zrobić mówi, że nie, a potem zajada bez opamiętania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanyia, nie wiem, co wy dzisiaj wszystkie o tych zdjęciach, robiłam, obrabiałam jak zwykle, ale dzięki! Najwyraźniej spodobał się wam mój stół i moja miłość do bieli i szkła :D

      Usuń
  11. Aż mi się wiosennie na duszy zrobiło;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yasniable, to przez te tulipany? Uwielbiam cięte kwiaty :)))

      Usuń
  12. Nie piekłam jeszcze takich muffinek więc proszę podpowiedz temperaturę i czas pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bodzia, gapa ze mnie, powinnam to napisać. Zaraz edytuję. Pół godziny w 180 stopniach :)

      Usuń
    2. Dziękuję :) na pewno upiekę

      Usuń
  13. Robiłam kiedyś coś podobnego, ale chyba z ketchupem i ostrą papryką. Pycha! Twój przepis też na pewno wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makda, do tych muffinek możesz wrzucić, co tylko chcesz :)))

      Usuń
  14. Nabrałam przez nie ochoty na przekąskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robaczek, na przekąskę to te babeczki nadają się wręcz idealnie :DDD

      Usuń
  15. Cammie, cudowne! Dodaje do zakładek i w wolnej chwili na pewno zrobię! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taml, cieszę się, że dałaś się skusić :D

      Usuń
  16. Cammie piękne zdjęcia! Wystrój stołu totalnie w moim guście :D Muffinki z pewnością wypróbuję, ale z racji tego, że unikam białej mąki zrobię je pewnie z razowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. April, ja w ogóle mam wrażenie, że mamy podobny gust, zawsze coś u ciebie wypatrzę, nawet zakupy pod twoim wpływem mi się zdarzały :*

      A co do ciemnej mąki, jak najbardziej, tylko myślę, że trzeba by mniej jej dać, żeby ciasto za gęste nie wyszło.

      Usuń
  17. Ale pięknie wyglądają! A nigdy nie miałam okazji robić ani jeść takich wytrawnych muffinek! Czas kupić foremki i działać, bo ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Lewczyk, komentujesz, naprawdę wróciłaś :DDD

      Usuń
    2. Ahahahahhahahahahhahaha :D Wiesz mam jutro ostatni egzamin i tak mi właśnie idzie nauka!

      Usuń
    3. No ładnie :DDD Jak ci poszedł egzamin?

      Usuń
    4. Wyniki w czwartek, ale powinno być spoko. Czekam jeszcze na wyniki jednego, z którego wszyscy wyszli niezadowoleni. Ale jaaakby się udało to mam wolne dooo... 3 marca! :D

      Usuń
    5. Ulala, pozazdrościć :)))

      Usuń
    6. No tylko później sesję letnią kończę 6 lipca...

      Usuń
  18. Ale bym zjadla:( szkoda ze nie mam czasu na robienie takich pysznosci:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amelia, ależ to w ogóle nie jest czasochłonne!

      Usuń
  19. To chyba będą ulubione muffinki mojego faceta, istnego serożercy ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Prezentują się świetnie!
    I z pewnością smakują pysznie :)

    Ja dzisiaj jadłam mufinki na słodko.
    Czekoladowe z musem malinowym - mniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, czekolada z malinami, mniam! Uwielbiam to połączenie.

      Usuń
  21. Koniecznie muszę wypróbować bo dziś właśnie mam ochotę na te wytrawne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamiluśka, smacznego :)))

      Usuń
    2. Mimo, że nie lubię cebuli to te muffiny były przepyszne :) Po godzinie nie było już ani jednego :))

      Usuń
  22. Zrobię, brzmią pysznie :)
    Nie dziw się pochwałom na temat zdjęć, są naprawdę udane, takie wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglądają obłęnie :) Ja mam w zanadrzu przepis na muffinki ze szpinakiem i twarogiem ;)
    Pytanie z innej beczki: jak nazywa się ta czcionka, której użyłaś do opisu pierwszego zdjęcia? Widzę, że modna jest ostatnio i bardzo mi się podoba, ale nie mogę jej znalźć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mizz, użyłam dwóch czcionek, amatic i sacramento. Amatic już od dawna bije rekordy popularności, mam natomiast wrażenie, że sacramento stało się popularne, odkąd ja zaczęłam tej czcionki używać ;)))

      Usuń
    2. Nie dziwi mnie to, obie są bardzo ładne :) Obawiam się, że ja też odgapię ;P

      Usuń
  24. Fantastyczne zdjęcia, a muffinki wyglądają bardzo pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rany, to ja żyję w jakiejś muffinkowej starożytności, bo jedyne przepisy jakie kojarzę to te na słodko! Ale Twoje serowe muffinki wyglądają przepysznie, a ponieważ jestem entuzjastką sera pod każdą postacią, na pewno prędko wypróbuję przepis.

    OdpowiedzUsuń
  26. Przed chwilą upiekłam i już prawie wszystkie zniknęły :) wprowadziłam tylko parę zmian co do dodatków .

    OdpowiedzUsuń