W niedzielne popołudnia zawsze staram się proponować Wam luźne, lekkie tematy. Dziś, trzymając się tego zwyczaju, zapraszam na post z cyklu Ładne rzeczy o ... zaparzaczach do herbaty!
Jakiś czas temu szukałam czegoś, co pozwoli mi cieszyć się smakiem dobrej sypanej herbaty bez konieczności babrania się z fusami. Oczywiście okazało się, że wszystkie ścieżki prowadzą na ebay, gdzie natknęłam się na całą masę gadżeciarskich zaparzaczy, pomysłowych, kolorowych, zabawnych. A przy tym naprawdę uroczych! Co najlepsze, najczęściej tanich jak przysłowiowy barszcz :)))
Tylko spójrzcie. Co wybieracie? Słodką kaczuszkę, śmieszną rybkę, smakowitą cukrową laskę, czy czarującą lilię wodną?
A może zażywający kąpieli luzak? Wdzięczne łabędzie? Nurek lub żółta (no przecież :D) łódź podwodna?
Jest też metalowy robot, wyglądający niczym prawdziwy lizak, nawiązująca do estetyki wschodu matrioszka czy wgryzający się w szklankę rekin.
To oczywiście przykładowe zaparzacze, wybór jest o wiele większy, znaleźć można przeróżne wzory, na przykład nutki, kwiatki, listki, rozmaite owoce, najczęściej silikonowe, ale nie tylko (w razie czego szukajcie pod hasłami "tea infusers", "tea filters", "tea clips"). Jak się może domyślacie, jest to głównie produkcja azjatycka, więc ceny tych herbacianych gadżetów są naprawdę atrakcyjne, w przeliczeniu na złotówki wahają się od 2 do około 30 zł.
Ogromnie mi się te silikonowe zaparzacze podobają, moją osobistą faworytką jest kaczuszka, którą chyba sobie sprawię. Oczyma wyobraźni już widzę mój ulubiony kubek, w którym pływa sobie to maleństwo :)))
Jak widać, zaparzacz może być nie tylko funkcjonalny, może być też pomysłowy i ładny, pozwalając nam oczywiście cieszyć się smakiem herbaty, ale wnosząc również jakąś wartość dodaną, na przykład akcent dekoracyjny czy humorystyczny. To sprawia, że jest to także fajny pomysł na prezent, dobra herbata w komplecie z trafnie dobranym zaparzaczem ucieszy na pewno niejedną osobę. Mnie by ucieszyła!
Co myślicie o tych herbacianych gadżetach? Podoba Wam się efekt łączenia funkcjonalności z pomysłowością? Mam nadzieję, że tak.
Idę zrobić sobie herbatę,
Cammie.
Łódź podwodna czad :)
OdpowiedzUsuńMadzialena, w sam raz dla fana The Beatles ;)))
UsuńBałabym się korzystać z takich ebayowych zaparzaczy. Często ich jakość jest kiepska i nie chodzi mi o tę widzianą gołym okiem, a o (nie)trwałość chemiczną, gdzie te wszystkie związki chemiczne mogą przechodzić do herbaty a wraz z nią do naszego układu pokarmowego :/
OdpowiedzUsuńMi, na pewno warto zachować ostrożność. T-duck akurat wydaje mi się uznaną w świecie marką, na opakowaniach widać oznaczenia food-safe plastic.
UsuńMi,mam identyczne obawy :)
UsuńKaczuszka wymiata:) Swietne te gadzety:) własnie przez brak zaparzacza trzymam sie torebkowych herbat:)
OdpowiedzUsuńNef, ja do tej pory kupowałam jednorazowe filtry, które też rozwiązują w sumie sprawę, ale jak zapomnę zamówić, robi się problem. A tu taki fajny gadżet wielorazowego użytku :)))
UsuńEbay z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje :P
OdpowiedzUsuńAparatka, tam jest chyba wszystko :D
UsuńSlodkie! W sumie nieglupi gadzet-mam herbate mietowa lisciasta, ktora kocham ale mi te farfolce plywaja:/
OdpowiedzUsuńEwa, ja też farfocli w herbacie nie lubię, od dłuższego czasu stosuję filtry jednorazowe. Ale chyba wolałabym kaczuszkę :DDD
UsuńFajne, chyba sobie kupię jakiś bo od dawna odczuwam brak takiego cusia... i zawsze zapominam kupić :D
OdpowiedzUsuńNena, wybór jest spory, na pewno coś wpadnie ci w oko.
UsuńAle superanckie, u mnie na pewno nie leżałyby bezczynnie :D ja wybieram luzaka i łabędzie!
OdpowiedzUsuńMatylda, też mi się te łabędzie podobają :)
UsuńRekin wpadł mi w oko :) Ja na ebay'u kupiłam zaparzacz w kształcie truskawki za nie więcej niż 4 zł, a teraz praktycznie identyczne są w DUKA za chyba 20 zł ;)
OdpowiedzUsuńM., widziałam też te "truskawkowe" na ebay, rzeczywiście tanioszka.
UsuńPisząc posta, przeglądałam tak na szybko polskie sklepy internetowe i oczywiście można znaleźć zaparzacze silikonowe, ale ceny wielokrotnie wyższe niż na ebay.
Cóż, na czymś trzeba zarobić ;)
UsuńJa rozważam zamówienie jeszcze kilku truskawek, bo są bardzo ładne i nawet gościom można taką herbatkę zaserwować ;)
Pewnie!
UsuńKaczuszka i rekin są świetna. Gdyby nie to, że nie mam ebay to chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńKamiluśka, konto na ebay zawsze możesz mieć. A jak nie, to w polskich sklepach internetowych też takie można znaleźć, ale kilkakrotnie drożej.
UsuńWłaśnie zauważyłam.. Nie dość, że drożej to i mniejszy wybór.
UsuńC'est la vie ...
UsuńAle czadowe! :))) Ja swoj silikonowy zaparzacz kupiłam w Duka :)
OdpowiedzUsuńBelieve, no właśnie M. przed chwilą pisała, prawdopodobnie przepłaciłaś. No ale przynajmniej od razu do ręki, a nie przesyłką z końca świata.
UsuńJa mam akurat zwykły metalowy zaparzacz ale taką rybką czy łabędziem bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńRobaczek, są takie urocze, że trudno ich sobie odmówić :)
UsuńPrzerabiałam już kilka zaparzaczy, bo bardzo lubię sypaną herbatę, a nie lubię pluć fusami. Skończyło się jednak na tym, że po zaparzeniu cedzę sobie przez zwykłe małe sitko do drugiego kubka, bo te mniejsze zaparzacze są czasem zbyt ciasne dla moich herbat. A jak parzę większą ilość to korzystam z dzbanka z sitkiem, które potem można z niego wyjąć.
OdpowiedzUsuńŁódź podwodna jest szalona! Przy zakupach na ebayu miałabym jednak obawy względem bezpieczeństwa materiału, z którego wykonano gadżety.
Tfu, właściwie to okręt podwodny. (Chyba że żółty kolor zwalnia z poprawności terminologicznej ;P).
UsuńSłomka, żółty kolor w tym przypadku załatwia sprawę :DDD
UsuńTakie wpisy powinny być karane chłostą, znowu mam ochotę pobuszować na Ebayu! :D
OdpowiedzUsuńTeraz mam ochotę poszukać na ebayu gadżeciarskich narzędzi do chłosty. Ale... może lepiej nie idźmy tą drogą.
UsuńPaula, jeśli potrzebujesz usprawiedliwienia dla zakupów, to wal, biorę tę chłostę na klatę :DDD
UsuńSłomka, każdemu według potrzeb ;)))
Łabędzie i luzak są świetne. Sama mam już dość zaparzania i przecedzania albo parzenia w takim dzbanku niby spieniaczu do mleka...
OdpowiedzUsuńAlessa, pora poszukać nowego rozwiązania :)
UsuńJa mam taki różowy kwiatek z Ikea --> http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/60240318/
OdpowiedzUsuńMam kolegę który zbiera kaczuszki kąpielowe, taka zaparzaczka jak na pierwszym zdj. pewnie by mu się spodobała:D
Princess, oryginalne hobby :DDD Kup mu, będzie zachwycony :DDD
Usuńsuper gadżety :)
OdpowiedzUsuńWiolka, :)
UsuńPłetwonurek kupił mnie z miejsca :D Jest po prostu super uroczy :)
OdpowiedzUsuńKatalina, przez moment zastanawiałam się, czy to nie jakiś kosmonauta, ale nie, jednak nurek :D
UsuńAaa, jakie fajne! Nurek i łódź podwodna rządzą :D
OdpowiedzUsuńSama do parzenia herbaty lub ziół używam dzbanka z sitkiem. Do kompletu jest podstawka, w którą wkłada się tea light, dzięki temu napój jest długo gorący :)
FF, świetny patent, tylko aktualnie nie dla mnie, ogień i dziecko w pobliżu musi skończyć się katastrofą :D
Usuńłódź podwodna jest świetna :) mój zwykły, metalowy dogorywa powoli, więc czas coś nowego poszukać :)
OdpowiedzUsuńSzpinakożerco, no widzisz, dobra okazja, żeby sobie sprawić nowy :)
UsuńJak dobrze że nie obsługuję ebaya! :D
OdpowiedzUsuńPaniLewczyk, jesteś pewna, że dobrze? :DDD
UsuńNawet bardzo!:D Będę mieć pieniądze na wakacje dzięki temu :D
UsuńAż boję się pomyśleć, co niby miałabyś na tym ebay kupić, żeby przepuścić kasę na wakacje :DDD
UsuńRzuciłabym się na te wszystkie gadżety to moje wakacje mogłabym przepuścić :D Wiesz no nie planuję Karaibów ani żadnych takich ;) Jak dobrze pójdzie to 3/4 moich wakacji spędzę pod namiotem/w przyczepie :D
UsuńGrunt, żeby mieć dobre towarzystwo :)
UsuńTo już któreś wakacje z rzędu, które spędzałabym w ten sposób, z tymi ludźmi, więc wynika, że dają radę :D
UsuńLiczę tylko że jeszcze, oprócz tego co mniej więcej zaplanowane, jeden projekt tygodniowy wypali ;) Ogólnie zapowiadają mi się wakacje na wariackich papierach i jak wszystko zaskoczy to będzie mega!
Tego ci życzę!
Usuńja mam truskawke silikonowa i jestem tak bardzo zadowolona ze kupilam nastepne :) teraz czekam tylko na dostawe, bo ida z Chin :)
OdpowiedzUsuńDomi, o tych truskawkach kilka osób już właśnie pisało, to, że jesteście zadowolone, tym bardziej skłania mnie do zakupu. Kaczuszko, nadchodzę :DDD
UsuńRekin, rekin! Ja chce rekina! :D :D
OdpowiedzUsuńMadzia, widziałam jeszcze rekinią płetwę, pływała jak ta kaczuszka, wystając sponad powierzchni herbaty :DDD
UsuńNo co Ty? :D jest super! Właśnie przed chwilą połamała mi się wyciskaczka do cytryn więc może zapoluję na obie te rzeczy :D
UsuńUdanych łowów!
UsuńGenialne te zaparzacze :D
OdpowiedzUsuńPirelka, prawda? :)
UsuńSą bezbłędne :D lecę na ebaya spojrzeć co tam jeszcze wymyślili ;p
OdpowiedzUsuńJa mam silikonową choinkę, którą można było przed świętami chyba w oriflame zamówić ;)
Daguszka, cóż, choinka już się trochę zdezaktualizowała ;)))
UsuńJako fanka sypanej herbaty oraz gadżeciara, która uwielbia zaparzaczki - brałabym wszystkie bez wyjątku, są śliczne <3
OdpowiedzUsuńAlicja, może powinnaś zacząć kolekcjonować? :DDD
UsuńPiję ogromne ilości herbaty, a zaparzacza się jeszcze nie dorobiłam.
OdpowiedzUsuńTo błąd! Podczas najbliższych zakupów rozejrzę się za czymś ładnym :)
Lilia wodna podoba mi się najbardziej :)
Aneta, ma coś w sobie, tylko kaczuszkę chyba łatwiej wyciągnąć, to znaczy jest za co chwycić.
UsuńNie pomyślałam o tym ... Masz rację :)
UsuńWszystkie mi sie podobaja. Herbaty nie pije, ale az mi sie zachcialo i chyba sobie zrobie heheeh
OdpowiedzUsuńTajka, pewnie, nie żałuj sobie :DDD
UsuńPiję herbatę niemalże codziennie, ale takiego (a właściwie żadnego) zaparzacza jeszcze sobie nie kupiłam. Podoba mi się ta rybka na łańcuszku :)
OdpowiedzUsuńNika, tylko ciekawe, że nadawałaby się do kubka, bo w dzbanku wygląda na sporą.
UsuńJestem prawdziwą fanką tego typu GADŻETÓW :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka, czyli trafiłam? :DDD
UsuńOh my god. Kupię je wszystkie!!!! Rekin wymiata :D
OdpowiedzUsuńJane, rozkoszniaczek ;)))
Usuńsuper zaparzaczki! :)))
OdpowiedzUsuńLilianna, :)
UsuńSą urocze! Będę musiała się rozejrzeć za jakiś przyjacielem dla mojej filiżanki.
OdpowiedzUsuńYasminello, koniecznie!
UsuńMój syn wypatrzył rekina i już było kupisz mi mamo? :)
OdpowiedzUsuńMadlen, i co, kupisz? :DDD
UsuńMoim faworytem jest łabędź :) Warto jednak zawsze upewnić się, z jakiego materiału są wykonane...Np. plastik i wrzątek to nieciekawe połączenie....Większość jest silikonowa, ale też trudno powiedzieć, jakie barwniki zostały użyte...Trochę bym się tego bała.
OdpowiedzUsuńKirei, zakładam, że ebay nie jest synonimem chińskiego bazaru ze szmelcem. Oferta jest tak szeroka, że spokojnie można wybrać coś sprawdzonych producentów.
UsuńKiedyś też szukałam zaparzacza na ebay i zachwycił mnie wybór...
OdpowiedzUsuńOstatecznie nie mogłam się zdecydować i nie mam żadnego do dziś... :)
Kempek, nic straconego, zawsze możesz sobie coś w końcu kliknąć :)))
UsuńKaczuszka najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, mnie też, mnie też!
UsuńSuper pomysł z zakładką "ładne rzeczy". Urzekłaś mnie.
OdpowiedzUsuńJestem puierwszy raz, dzięki http://www.kosmetykipanidomu.pl/2014/05/zagladam-i-polecam.html?showComment=1400236182310#c4304813711011990217
ale zostane na dłużej.
Pozdrawiam!
Iwonellka, witaj :) Rozgość się i zostań na dłużej!
OdpowiedzUsuń