Lektura łatwa i przyjemna? Dlaczego nie? Wszystko jest dla ludzi.
Szwedzkie kryminały to już marka. Po sukcesach Henninga Mankella i nieodżałowanego Stiega Larssona, drogę do popularności toruje sobie Camilla Läckberg KLIK.
(Zdjęcie: www.camillalackberg.com)
Camilla Läckberg to autorka podbijającej serca czytelników na całym świecie serii o prowincjonalnym szwedzkim komisariacie z maleńkiej nadmorskiej Fjällbacki, gdzie jednak "trup ściele się gęsto" i policjanci mają co robić ;))) Pracują co prawda pod wodzą wyjątkowo nieudolnego szefa, jednak koniec końców mordercę zawsze dosięga ręka sprawiedliwości.
Na tę kryminalną serię składa się w języku polskim pięć powieści (wydanych nakładem Wydawnictwa Czarna Owca): debiutancka "Księżniczka z lodu", "Kaznodzieja", "Kamieniarz", "Ofiara losu" i "Niemiecki bękart" (w przygotowaniu "Syrenka" oraz "Latarnik"). Wszystkie części stanowią spójną całość, wątki w kolejnych tomach splatają się, coraz lepiej poznajemy bohaterów, zaprzyjaźniamy się z nimi, jesteśmy ciekawi ich dalszych losów. Kryminalne zagadki są oczywiście sednem wszystkich historii, ale stałym tłem dla nich są prywatne sprawy poszczególnych postaci, dzięki czemu powieści zyskują ciekawy rys społeczny i psychologiczny.
(Kolaż wykonany ze zdjęć dostępnych na stronie wydawcy, www.czarnaowca.pl)
Przeczytałam wszystkie wydane w Polsce części i przyznaję, że rozumiem fenomen ich rosnącej popularności. Seria daje nam wszystko, co lubimy: wartką, trzymającą w napięciu fabułę, ale także stały punkt odniesienia w postaci pełnego zwykłych spraw życia bohaterów. Autorka w dodatku bawi się z czytelnikami, zgodnie ze sztuką pozwalając nam snuć domysły co do sprawców kolejnych morderstw. Inna sprawa, czy rzeczywiście pozwala nam się domyśleć ;))) W powieściach kryminalnych to ważne, prawda? Wcale nie chodzi o to, żeby rzeczywiście odgadnąć, kto zabił, wydaje mi się, że im później udaje się złożyć do kupy elementy łamigłówki, tym książka lepsza. Szczerze mówiąc, pod tym względem poszczególne części serii nie są równe, intryga bywa mniej lub bardziej skomplikowana. Ale puenta zawsze jest zaskakująca. To już jednak sprawdźcie najlepiej osobiście :)))
Uwielbiam takie książki <3 Muszę ją koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Lackberg!:) Przeczytałam wszystkie wydane w Polsce. Podobają mi się o wiele bardziej niż Stiega Larssona.
OdpowiedzUsuńPolecam z kryminałów ksiązki ALex Kavy:)
od jakiegos czasu czaje sie na jej ksiazki bo w Millenium Larssona się zakochalam. przy pierwszym przyplywie gotowki biegne do ksiegarni!:)
OdpowiedzUsuńchyba wolę Camillę od Mankella (choć moja przyjaciółka, fanka nordyckiego kryminału, zarzuca jej zbytnią paniusiowatość w pisaniu). Jeśli juz przy szwedzkiej prozie jesteś, to polecam nowość - Kristinę Ohlsson
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać , ale nie miałam okazji przeczytać jej jakiejkolwiek książki.Obiecuję jednak , że nadrobie te zaległości/
OdpowiedzUsuńAxolen, polecam :)))
OdpowiedzUsuńEwwwa, ja już nie mogę wręcz doczekać się "Syrenki" :)
Agu, najbardziej opłaca się kupić od razu zestaw :)
Barwy, jestem skłonna się zgodzić, ale przyznaję, że nie drażni mnie ta maniera :) Ten styl autorkę wyróżnia, w jej książkach jest sporo kobiecych akcentów. I dzięki za rekomendację, rozejrzę się :)
Zmalowana, ależ to nie jest powód do wstydu :) Pomyśl, że cała przyjemność dopiero przed tobą :)))
OdpowiedzUsuńWow, coś z mojej półki. Dobry kryminał na letnie wieczory to jest coś. ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.krash-world.blogspot.com
Chyba mam nawet jedną jej książkę - będę musiała przekopać swoje zbiory :) Coraz bardziej mnie ta autorka intryguje.
OdpowiedzUsuńzanotowałam i jak tylko uporam się z sesją lecę do biblioteki/księgarni i już widzę jak leżę sobie na leżaczku, pod parasolką i koło mnie leży taki stosik kryminałów :)
OdpowiedzUsuńluuubię takie notki :) zawsze coś fajnego wskakuje mi na listę "kup/zrób/przeczytaj/obejrzyj/itysiacinnych" :)
mam pierwsze cztery książki i zgadzam się, że czyta się je dobrze, a puenta jest zaskakująca. Ale jedna rzecz mnie denrwuje - postać Mellberga, jest zbyt przerysowana i zbyt groteskowa, bardziej pasuje do książek dla dzieci moim zdaniem
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, przeczytałam całą Agathę Christi:)
OdpowiedzUsuńKrash, ja tam kryminały lubię jak rok okrągły ;)))
OdpowiedzUsuńKatalino, warto czytać chronologicznie, sprawdź, czy masz akurat pierwszy tom :)
Panno Joanno, cieszę się, że cię zainspirowałam :*
Simply, w takim razie jak przeczytasz tom piąty, to chyba padniesz :) Mellberg tańczy salsę i odbiera porody :DDD
Pieknoscdnia, jak lubisz tasiemce, to Lackberg też przypadnie ci do gustu :)
O, a ja właśnie szukałam czegoś jak najdłuższego na wakacje do kompletu z Larssonem który już czeka... Dziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona :) http://kawaii-doll-kawaii-doll.blogspot.com/2011/05/zostaam-wyruzniona.html
OdpowiedzUsuńZawsze zwykle stroniłam od kryminałów... ale chyba w końcu naprawić swój błąd, bo wiele słyszę pozytywnych opinii na temat tej autorki :)
OdpowiedzUsuńaaa i zostałaś otagowana :)
Ostatnio stałam nad nimi w empiku zastanawiając się co są warte - teraz już wiem - dzieki :)
OdpowiedzUsuńMaqda, bardzo proszę, przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńKawaii, dziękuję :***
A., nie sprawdzisz, nie przekonasz się :0
I dziękuję za wyróżnienie :***
Lemi, sztuka wysoka to nie jest, ale naprawdę przyzwoita rozrywka jak najbardziej :) Na pewno kupię kolejne części :)
Polecam trylogię Millenium Larssona - jest genialna. Film(y) niezełe aczkolwiek książka lepsza.
OdpowiedzUsuńSusanno, dziękuję za rekomendację, ale trylogię już od dawna znam :)
OdpowiedzUsuńJa za kryminałami nigdy nie przepadałam, ale Arthur Conan Doyle mnie przekonał, żeby sięgnąć nawet po coś wspólczesnego.
OdpowiedzUsuńA jeśli autorka opisywanych przez Ciebie książek jest taka ładna, to tym bardziej zachęca mnie, by właśnie po jej książki sięgnąć :)
Pozdrawiam
Monika Dawidowicz
http://www.movsmo.net
Słyszałam o tej pisarce i po przeczytaniu Stiega Larssona nabrałam ochoty również na jej kryminały. Czy równie zachwycą mnie jak Millenium? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika, jej uroda w tym wszystkim jest raczej najmniej ważna ;))) Ważne, że umie pisać!
OdpowiedzUsuńDziuniek, Larsson pisał w zupełnie innym stylu. Książki Lackberg są łatwiejsze w odbiorze, choć też oczywiście wciągające. Wyróżnia ją też łagodniejszy język.
Kokosowa Panno, Kamila, dziękuję! :***
chyba muszę to przeczytać, uwielbiam takie książki!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :-)
http://in-spiritgolden.blogspot.com/
Millenium juz na mnie czeka, jak skoncze to rozejrze sie za ta seria :)
OdpowiedzUsuńMartyna, Moodlishko, przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńdawniej czytałam duuużo. z czasem mi minęło nie wiem czemu. no ale chyba czas zacząć znowu :) muszę się rozejrzeć za tymi książkami!
OdpowiedzUsuńWyróżniam się w moim TOP 10 :)
OdpowiedzUsuńhttp://miszmasz-i-inne.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html
Kriana, może warto wrócić do starych przyjemności? :)
OdpowiedzUsuńPanno Migotko, dziękuję :*
uwielbiam kryminały i chętnie sięgnę po te książki :) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńAnka, nie pożałujesz :)
OdpowiedzUsuńzainteresowalas mnie :) bede musiala poszukac jej ksiazek u mnie :D
OdpowiedzUsuńSexiChic, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMaus, po niemiecku też zostały wydane:
>Die Eisprinzessin schläft
>Der Prediger von Fjällbacka
>Die Töchter der Kälte
>Die Totgesagten
>Engel aus Eis
>The Mermaid