Zostałem porwany! Z własnego domu, w biały dzień! Wszystko wydarzyło się już kilka tygodni temu, ale dopiero teraz udało mi się do Was napisać.
Tak trudno przyzwyczaić się do nowego ... Stałem się trochę nerwowy ... No i co? Wielkie rzeczy! Każdy by się bał. Ja na wszelki wypadek nie wychodzę z mojego kartonu. Nie i koniec! Ciasny, ale własny.
Sam go sobie znalazłem, dużo tu było różnych pudeł na samym początku. Ale od jakiegoś czasu znikają ... Jedno po drugim. Co będzie, jak moje pudełeczko też nagle zniknie? Wolę przypilnować.
W gruncie rzeczy nie jest mi tu źle. Także nie martwcie się, jakoś to będzie!
Pozdrawiam Was,
Pan Wiluś.
Ty go lepiej dobrze schowaj, bo sama Ci go porwe :D:D:D Cudo :*
OdpowiedzUsuńOstro się sfochałeś, kolego ;)
OdpowiedzUsuń:) Moje koty też uwielbiają siedzieć w kartonach ;)
OdpowiedzUsuńUrban, nie oddam! :ppp
OdpowiedzUsuńSeraphase, zły jak wilk, nie ma żartów ;)))
Greatdee, Wiluś popadł w jakąś obsesję na punkcie tego pudła :)))
pięęęękny ;3
OdpowiedzUsuńponoć koty nie lubią przeprowadzek...
OdpowiedzUsuńSliczny:)))
OdpowiedzUsuńPugsilove, Agi, Wiluś dziękuje :)))
OdpowiedzUsuńSimply, mój na pewno ... :)
Śliczny!:D Uwielbiam koty!
OdpowiedzUsuńMoja też uwielbia kartony ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielkim wielbicielem kotów, ale ten Twój jest przepięknym OKAZEM !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI co za spojrzenie ! :)
ja kotkow nie lubie :D ale ten jest sliczny :D:*
OdpowiedzUsuńJaaakiiii foooch :P Mój futrzak wczoraj po raz pierwszy w życiu przebywał z niemowlakiem w mieszkaniu, trochę się obraził, że tym razem, wyjtkowo nie był w centrum zainteresowania :D
OdpowiedzUsuńA za sobą mamy nie tyle przeprowadzkę, co gruntowny remont całego mieszkania, też było wesoło :D i materac mamy ochrzczony :P Ale wszystko zostało wybaczone, bo stresu było co niemiara.
OdpowiedzUsuńEwwwa, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWilliam, jakiś koci fetysz ;)))
Eveleo, miny robi niesamowite :))))
Ooliska, kotki są cudne! :)))
Moris, Wilusiowi nawet dwa razy się zdarzyło nalać na materac ... Na szczęście stary :))) Było źle, aż wylądował na terapii antydepresyjnej, może kiedyś o tym opowie ;)))
Cudny kiciuś :D
OdpowiedzUsuńWilusiu, nie martw się! Przyzwyczajenie drugą naturą :))
OdpowiedzUsuńKasiula, :)
OdpowiedzUsuńCiocia Violl! Jak mnie znalazłaś?!? ;)))
Super kociak! ja mam 2!
OdpowiedzUsuńNie ma co - focha strzelił :)
OdpowiedzUsuńTeż mam kota i go ubóstwiam. Nie wiem, co bym bez niego zdobiła ;)
Ale słodziak! Zauroczył mnie ten kociak!!!! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty... Cudny Twój Wiluś :)))
OdpowiedzUsuńPan Wiluś jest przepiękny :) Dobrze, że nie wiem gdzie to jego pudło się znajduje bo pewnie uprowadziłabym go razem z jego kartonowym domkiem :)
OdpowiedzUsuńO rany, jaki cudny kocurek. Mrau!
OdpowiedzUsuńMoja kotka również kocha pudełka, a jeszcze bardziej reklamówki. Zwykłe, papierowe, szmaciane- nieważne. Każda jest jej i do każdej musi wejść chodź na chwilę;P Nieraz zdarzyło się że zasnęła w mojej torebce i już kila razy wyszłam z nią z domu;P
OdpowiedzUsuńJAKI C U D O W N Y !! Nie widziałam piękniejszego kota!
OdpowiedzUsuńPiękny ;) Uwielbiam koty!
OdpowiedzUsuńjaki słodki <3
OdpowiedzUsuńsłodki :)
OdpowiedzUsuńNie martw sie mamusia Ci da blyszczyk do zabawy :P
OdpowiedzUsuńŚliczny kiciuś ;) To brytyjski, prawda ?
OdpowiedzUsuńMój mruczek mógłby nie wychodzić z szafy. Ale przecież, nie ma to jak spanko na mięciutkich ubrankach ;)
To kot brytyjski? Jejku, one są wspaniałe *_*
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć.
śliczny!! ;))
OdpowiedzUsuńomg, jaki on jest śliczny. jakby wyprzystojniał :)
OdpowiedzUsuńśliczny kotek :)
OdpowiedzUsuńHurija, z dwoma takimi jak Wiluś chyba bym oszalała ;)))
OdpowiedzUsuńRebellious, ja też sobie nie wyobrażam już, że go nie ma :)
Zzielona, taki już z niego czaruś ;)
Ferroou, dzięki! :)
White Pearl, widzę, że muszę się strzec ;)))
Innooka, :)
Aneta, wyobraziłam to sobie :DDD Wiluś jest dużym kotem, na bank poczułabym taki ciężar :DDD
Chanel, też uważam, że jest cudny, ale ja nie jestem obiektywna ;)))
Chillie, to miłe, kolejna miłośniczka :)
Axolen, :)
Daria, :)
Swirruska, on sobie sam bierze z toaletki różne rzeczy bez pytania! ;)))
Fasola, tak, błękitny :)
Zmrokosław, zawsze marzyłam o takim i mam :)))
OdpowiedzUsuńPrincetonxgirl, :)
Stri-linga, wyrósł i dojrzał, to na pewno :)
Kamilka, :)
mraaaaaaaau!!! ale boski!
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty - rasowe i dachowce :))
dołączam do grona miłośniczek! :)
Cammie, Wiluś jest cudny :) przepadłam !
OdpowiedzUsuńKochaaaam koty ^^ Sama mam jednego stwora (szara pręgowana kotka europejska) i powiem, ze też nie za dobrze przeżyła przeprowadzkę. Teraz zamiast Micia mówię do niej Schadow, bo chodzi za mną jak cień, a gdy mnie nie ma płacze, albo śpi i chowa się w kartonach, szafach, pod kapami na łóżka i gdzie tylko się zmieści.
OdpowiedzUsuńPiekny ten Twój Wiluś. To rasa Brytyjska, prawda?
Uwielbiam koty, ale sama nie mam własnego :(
OdpowiedzUsuńKasiaj, fajnie :)
OdpowiedzUsuńAgu, taaaak, łatwo poczuć do niego słabość ;)))
Aleksandra, tak, brytyjski błękitny :)))
Tusia, może kiedyś? :)
Cudowny kot :D
OdpowiedzUsuńAleż przystojny Dżentelmen :D
OdpowiedzUsuńKosmetyki, w dodatku z charakterkiem ;)))
OdpowiedzUsuńLili, pozory, taki z niego dżentelmen, ze strach się bać, zwłaszcza jak wlezie do kuwety ;)))
focha ma wymalowanego w oczach:D ale ja mu tam się nie dziwie- co to za wygody, spać w kartonie:D
OdpowiedzUsuńPięknego masz tego Pana Wilusia :)
OdpowiedzUsuńboszzzzz, jaki on musi być mięciutki w dotyku, dobre by było z niego kabuki i nie mam tu namyśli żadnych niehumanitarnych poczynań, po prostu tak mi się skojarzyło;)))
OdpowiedzUsuńWiluś Ty się nie bój to nowe mieszkanie jest lepsze niż stare :)) a pudełka sama lubię ;) kicia Zuzanna
OdpowiedzUsuńwidzę, że księciuniu Wiluś zły jak diabli ;) przyzwyczai się do nowego :) najważniejsze, że terapia działa :))
ale cudowny<3
OdpowiedzUsuńSłodziak ;)
OdpowiedzUsuńśliiiiiiiczny:)!
OdpowiedzUsuńApril, śpi tam na własne życzenie :)
OdpowiedzUsuńKizia, dziękuję :)
Mizz, nie pomyślałam o tym! Ogonek by się nadawał ;)))
Renia, Wiluś pozdrawia Zuzę :)))
Ewalucja, Goskaaa, Kleopatre, :)))
ale cudooooooo, na pewno zaprzyjaźniłby się z moimi, one też lubią kartony :D
OdpowiedzUsuńSliczniutki :)
OdpowiedzUsuńKiciuuuuuuuch :))) Pomiziaj go przy najbliższej okazji od cioci ;)
OdpowiedzUsuńale słodziak :) ten foszek na pyszczku tylko dodaje mu uroku ;)
OdpowiedzUsuńMoja Szyszka aż zamruczała na widok Wilusia i też chce obserwować Twój blog;)))
OdpowiedzUsuńEstello, o ile nie byłoby wojny o pudło ;)))
OdpowiedzUsuńMoodlishko, :)
FF, a juści ;)))
Kotwilka, ostatnio ten foszek przykleił mu się do pyszczka ;)))
Ilmasz, ależ nic nie stoi na przeszkodzie, zapraszamy ;)))
OdpowiedzUsuńPilnuj go, bo jak patrzę na te fotki to sama mam ochote go porwać. Słodziak niesamowity!
OdpowiedzUsuńkartoniarz :))) skad ja to znam hehe... i ta mina z pierwszego zdjecia... boska :))
OdpowiedzUsuńCzemu tylu fajnych ludzi ma koty? :)
OdpowiedzUsuńAle przystojniacha!
OdpowiedzUsuńWidzę, że sporo tu kociarzy. Ja jestem początkująca, właśnie zameldowałam u siebie dwa dzieciaki ale już wiem, że kocham naturę tych zwierzaków!
ja niedługo swojemu rudzielcowi zrobię równie brutalne przemeblowanie w życiu :) śliczny, aż mi się mocniej zatęskniło za moim kickiem...
OdpowiedzUsuńKatalino, to musiałby być jakiś napoleoński plan porwania, bo on tak się boi ludzi, że sztuką jest go znaleźć, jak ktoś nowy wchodzi do domu ;)))
OdpowiedzUsuńMaus, no tak, ty masz to wszystko zdublowane nawet ;)))
Sabb, hmmm, niech pomyślę ... ;)))
Ala, dwa maluchy? Cudownie!
Ada, w takim razie trzymam kciuki, żeby rudy łatwiej to zniósł niż Wiluś :)
Cammie uwielbia Twojego bloga. Nie komentuję ale podczytuję regularnie. Dzięki Tobie dowiedziałam się o świetnym jedwabiu Loton'a :) W ogóle to kiedyś uwielbiałam makijaż, kolory itd. ale z powodu problemu z oczami przestałam się malować. Jednak powoli wracam :) Kota masz przecudnego!! Przez jego specyficzne rysy "twarzy" mam wrażenie, że jest cały czas naburmuszony :D Absolutnie cudny!!
OdpowiedzUsuńjest boski i taki kochany ;D
OdpowiedzUsuńmoje kociaki tez wchodza do kartonow. albo do siatek i biegaja z nimi hah ;D
Boski :D
OdpowiedzUsuńSusanna, witaj :)
OdpowiedzUsuńAjmissindependent, Wiluś lubi walizki ;)))
Agnieszka, :)
słodki ♥
OdpowiedzUsuńobserwuje + zapraszam do mnie :)
Jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie. :)
Jest śliczny i te oczka ah xD
OdpowiedzUsuńMoje koty mają nawet specjalne swoje pudelko xD i mają w nim ręcznik do którego się przytulają bądź chowają się podnim xD
Otagowałam tagiem Sunshine Award :)
OdpowiedzUsuńojej !!!
OdpowiedzUsuńI z tobą widze też mamy takiez samo futro Cammie ! :D
Ile z Was ma jeszcze brytolki ? ;)
Wiluś, a gdzie jakaś poduszeczka żeby było wygodniej ? :) Moja Milka też uwielbia kartoniki, kartony i pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny brytyjczyk :*** Kocham kotki :D
OdpowiedzUsuń