Angielska pogoda ... Jakie macie skojarzenia? Pewnie deszcz i mgła, co? Otóż skojarzenia te są w pełni uzasadnione, o czym mogłam się przekonać, ponieważ ta wilgotna aura objawiła mi się na Wyspach w całej okazałości :))) Słoneczny dzień potrafił zupełnie nieoczekiwanie przeobrazić się w dzień deszczowy, dzień deszczowy równie nagle stawał się dniem pełnym słońca.
Czasem słońce ...
(Tower Bridge in daylight, słynny londyński most zwodzony, KLIK)
Czasem deszcz ...
(Tower Bridge by night)
Czasem słońce ... umiarkowane ... no, nie pada przynajmniej ;)
(Houses of Parliament, gmach brytyjskiego Parlamentu, KLIK)
Czasem deszcz ...
(Buckingham Palace, siedziba królewska KLIK)
Niewyposażona w parasol, mokłam i schłam na przemian. Brytyjczycy są chyba jednak uodpornieni na tą pogodową huśtawkę, wszędzie widziałam roznegliżowane ciała i bose stopy! Nawet u niemowląt! Na samo wspomnienie robi mi się zimno. Ale ja jestem z Polski ;)))
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz