Witajcie!
Nie uwierzycie, co się stało! Pani przyniosła coś do domu! Chyba małego kotka, słyszę, jak popiskuje. Pewności jednak nie mam. Przyglądam się bardzo uważnie, ale ogonka nie widzę ... Ani wąsów ... Ani futerka ...
Nie wiem, nie wiem ... Może wy mi podpowiecie, o co w tym wszystkim chodzi? Bo jestem trochę zazdrosny!
Pozdrawiam Was,
Pan Wiluś.
Cudowności! <3 Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSiempre, dzięki!
Usuńooo Piękny Maluszek!:)
OdpowiedzUsuńPepper, :)
UsuńNo to pięknie! Pani coś przyniosła a nie wyjaśniła;) Cammie jak tak mogłaś? ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwo:) Jeszcze raz gratuluję:)
Sexi, jeszcze raz dziękuję :*
UsuńSłodkie zdjęcie :) Mam nadzieję, że i dzidzia i koteczek będą się zgadzać :)
OdpowiedzUsuńWilusiu opiekuj się maleństwem ! :)
Tanyia, wszystko wskazuje na to, że problemów nie będzie :)))
UsuńNo to wspaniale :)
UsuńTeż się cieszę, bo szczerze mówiąc trochę się obawiałam.
UsuńJeszcze zależy jaki kot ma charakter. Kot mojego Mężczyzny jest taki psychiczny, że nigdy w życiu bym go z dzieckiem ani na pół sekundy nie zostawiła. Potrafi pacnąć łapą jak się za blisko niego chociażby stoi czy wygania się go z pokoju:/
UsuńFreak, Wilus to oaza spokoju i kraina łagodności w jednym ;)))
UsuńSłodkie <3
OdpowiedzUsuńNiuNiaczka, :)
Usuńcammie ;D
UsuńWilusiu tą Małą Damę to dopiero poznasz jak troszkę podrośnie - chowaj wówczas swój ogonek bo jak te małe rączki się na nim zacisną... ;) Cudne zdjęcie Cammie :) Ta niepewność w oczach Wilusia - bezcenne ujęcie ;)
OdpowiedzUsuńSusanna, to zdjęcie sprzed trzech tygodni, pierwszy kontakt Wilusia z małą :) Naprawdę był w szoku :DDD
Usuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńVilandre, dzięki!
UsuńMoje koty też były w szoku jak wróciłam z maleństwem, jeden z futrzaków do tej pory nie doszedł do siebie :D jeszcze raz gratuluję :*
OdpowiedzUsuńKosmea, dziękuję :* Wiluś już chyba zdążył się oswoić :)))
UsuńPrzesłodkie maleństwo! Gratulacje :))
OdpowiedzUsuńParamore, dzięki!
Usuńśliczności :) gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńSia, dziękuję :)
UsuńFF, ciotka, co się cieszysz? :DDD
OdpowiedzUsuńGratuluje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze sama pamiętam jakie to było zadziwiające - że dziecko jest już tu, w domu :)
Kempek, ja nie mogę uwierzyć, że mija już miesiąc!
UsuńNam za 3 dni mija 9... Kiedy to zleciało - nie wiem.
UsuńDosłownie jakby wczoraj leżał w koszyczku i nie ogarniał gdzie się znajduje, a dzisiaj rojber już majstruje przy czym tylko sie da... :) Nawet przed chwilą coś jak "ma-ma-ma" mu się wyrwało, ale jeszcze się nie ciesze, bo mogło się się wydawać :D
Gaduła mały :DDD
UsuńAwwwwww ;_;
OdpowiedzUsuńSłomka, :DDD
UsuńMaleństwo in da hauz!! :D Witamy, witaaaamy! Chlebem i solą :D
OdpowiedzUsuńŚliczności, niech Wiluś pilnuje żeby spało smacznie :)
No i oczywiście- Gratulacje Cammie! :* Zuch Mamuśka!
UsuńAliss, chlebem i solą, dobre :DDD
UsuńGratulacje:)Cudne maleństwo;)
OdpowiedzUsuńMrooveczka, dziękuję :)
Usuńuroczy widok :)
OdpowiedzUsuńBabski, lubię to zdjęcie :)))
UsuńAwww, rozczuliłam się, boskie zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńZuzia ma cudnego puchatego opiekuna :-))
Femme, taaa, tylko że opiekun śpi chyba więcej niż ona ;)))
UsuńSpoko wodza, jedno ucho śpi, drugie czuwa :-)
UsuńNasza kocina pierwsza alarmuje jak coś się dzieje, szura, burzy jej sen jednym słowem - staje najeżona, ogon *ding* i leci :-)
Wiluś na bank też czuwa :-)
Poza tym jest słoooodki - czy to ta sama rasa co koty Sroki?
Dokładnie, brytyjski błękitny :)))
Usuńsłodki bobasek,i kot też of course;)
OdpowiedzUsuńUnintendedgirl, no cóż, kot ma teraz mocną konkurencję ;)))
Usuńhaha, no pewnie, bo dzidzia słodka;)
UsuńNo tak, tylko Wilusiowi trudno się z tym pogodzić ;)))
UsuńDobra fotka :-) Jejku, jak to teraz jest fajnie... Kiedyś małej pokażesz pierwszą reakcję kota ;) Ja mam tak mało zdjęć z dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńBella, ja niestety też ...
UsuńMój Jakub ma osobistą nianię ^^
OdpowiedzUsuńSONIA - moja suczka chce go przysposobić do chodzenia z nią i Panem (moim tatą) na spacery na czworaka :D
Kochany zwierzak. ;]
A Zuzia z moim to jeszcze się
zakolegują i będą w przyszłości parą. :*
Jakub ma 1,5 mc :)
UsuńJeszcze się na czworaka nabiegają, zobaczysz :DDD
UsuńNa pewno. :D
UsuńSzykuj się Twój kandydat na zięcia to niebieskooki szatyn z całuśnymi ustami,
który w stroju żołnierza jest obezwładniający. ^^
Elizabeth, jeśli mała wdała się w mamę, to będzie miała słabość do wojskowych ;)))
UsuńJej cudowny dziudziuś! gratuluje!
OdpowiedzUsuńKatarzyynka, dzięki!
UsuńTy lepiej szukaj konkursów foto w tematach kot i reszta;) Zdjęcie piękne!
OdpowiedzUsuńPastereczka, niech sobie mąż szuka, to jego dzieło ;)))
UsuńGdzie takich zdolnych mężów produkują:P?
UsuńPrototyp :ppp
UsuńJaki słodki widok :D
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Ruda, dzięki :)
UsuńFantastyczne zdjęcie ;-) Gratulacje ;-)
OdpowiedzUsuńKubek, to z tatusia taki fotograf :)))
Usuńpiękne dziecko;*
OdpowiedzUsuńAngelika, ja nie jestem obiektywna ;)))
Usuńbardzo fajna fotka, a niunia przecudna ;)
OdpowiedzUsuńMadziorex,:)
Usuńśliczności! gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńAparatka, dzięki :)
UsuńTo wkurza mlode mamy, ale te z odchowanymi pociechami naprawde nie moga sie nadziwic, jakie dzieci sa male! Ja patrze na mojego prawie 5latka i nie wiem jakim cudem zmiescil sie w moim brzuchu :) Sliczna jest i taka kruszynka. Tylko prosze, nie wierz w bajki o kotach duszacych niemowlaki :))))))
OdpowiedzUsuńAgga, jestem od tego jak najdalsza :))) I powtarzam Wilusiowi, że choć wiele się zmieniło, to wciąż jest najważniejszym kotkiem w naszej rodzinie ;)))
UsuńZuzia naprawdę jest malutka, urodziła się sześć tygodni za wcześnie. W gruncie rzeczy ciągle jeszcze powinnam być w ciąży :)
To samo mam jak spoglądam na mojego trzylatka:) Ostatnio gdy byłam u znajomej która ma w domu 4 miesięcznego synka nie potrafiłam go trzymać na rękach;D Totalny stress mnie dopadł:)
UsuńCammie ciesz się tym małym szkrabem gdyż czas tak szybko biegnie....za szybko:)
Fifijko, może pora na kolejne dziecko? ;)))
Usuńhehe super zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńAmber, :)))
UsuńWiluś ma naprawdę niezłą konkurencję :)
OdpowiedzUsuńDwa słodziaki :)
Refleksy, co prawda, to prawda :)))
UsuńŚliczny bobasek!! ^^
OdpowiedzUsuńJa na swojego muszę jeszcze trochę poczekać ... do stycznia.
Kamila, wszystkiego dobrego!
Usuńmamusiu jakie śliczności:)
OdpowiedzUsuńSzczęścia i pociechy z maleństwa:)
Annabelle, dziękuję :)
UsuńGratulacje :)!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że też się kiedyś dorobię :)
Red, życzę ci tego! :*
UsuńAle słodkie zdjęcie, pozdrowienia dla Ciebie kochana i Zuzi, a także Pana Wilusia :))
OdpowiedzUsuńMarta, dziękuję, przekażę :DDD
UsuńSŁODKOŚCI....BUZIAK OD BLOGOWEJ CIOCI..hihi...
OdpowiedzUsuńPati, mua! :*
UsuńSłodkie zdjęcie. Gratuluję z całego serca!
OdpowiedzUsuńPeaches, dzięki!
Usuńpiękna mała kobietka :))))) gratulacje jeszcze raz! a Pan Wiluś uroczy, chociaż sporo obaw w tym spojrzeniu :D
OdpowiedzUsuńMerczens, bo to straszny cykor jest! :ppp
UsuńSliczna Córeczka:) Kotek poczeka aż podrośnie Zuzia i będą zabawy:)
OdpowiedzUsuńParole, oj, będą :DDD Biedny Wiluś :DDD
Usuńaj, jak słodko :)
OdpowiedzUsuńgratuluję :*
Hazel, dziękuję :)
UsuńGratulacje! Myślę, że dla kotka wciąż będzie miejsce w domu ...:)
OdpowiedzUsuńMonika, no pewnie! Zawsze :)))
Usuńsłodziuchny maluch, gratulacje! :) kotek też uroczy :)
OdpowiedzUsuńEnka, dzięki!
UsuńGratuluję! :-) Urocze zdjęcie
OdpowiedzUsuńMagdalena, dziękuję :)
Usuńo. mój. boże. sama słodycz:)
OdpowiedzUsuńgratuluję tych dwóch cudów, jednego trochę bardziej;>
Caryca, domyślam się, że nie chodzi o kotka? ;)))
Usuńkotek tyż piękny xD
UsuńUcieszy się, jak mu powiem ;)))
Usuńpodrap go za uszkiem ode mnie:) i podziwiam Cię, że tak na każdy z tej masy komentarzy odpisujesz, ja bym cierpliwości nie miała - macierzyństwo uskrzydla xD
UsuńOd zawsze staram się odpowiadać. Bez waszych komentarzy to nie byłby ten sam blog, jestem wam winna to minimum wysiłku. Poza tym lubię z wami rozmawiać :)))
Usuńanioł nie kobieta:*
UsuńGratulacje!!!! :))))
OdpowiedzUsuńJaśminowa, dzięki!
UsuńKot-opiekun :). Słodkie zdjęcie
OdpowiedzUsuńZoila, problem z niańką mam z głowy ;)))
UsuńOoo kocurek jaki ciekawski :D Ciekawe, czy będzie taki zainteresowany towarzystwem, jak maluszek nauczy się łapać go za ogon :D
OdpowiedzUsuńSłodki obrazek! Niech kocio nie będzie zazdrosny, a małej niech lepiej nie rośnie futerko :D:D:D
Karotka, pewnie zakitra się pod łóżkiem i tyle będziemy go widzieli ;)))
UsuńHahaha jak slicznie opisane ;)
OdpowiedzUsuńKatsuumi, :)
Usuńgratuluję:)
OdpowiedzUsuńa mogę zapytać jak maleństwo ma na imię:)?
Mint, Zuzanna :)
Usuńo jejku!:)
OdpowiedzUsuńBestdaye, :DDD
Usuńale słodkie ;)
OdpowiedzUsuńMaggie, :)
UsuńDwa słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńCzarodzielnico, 100% cukru w cukrze ;)))
Usuńgratuluję ślicznej córeczki :) myślę,że się jakoś z Panem Wilusiem dogadają :)
OdpowiedzUsuńSimply, jest szansa :)))
Usuńjeszcze raz gratuluję :) ucałuj maluszka i wyściskaj kocurka :)
OdpowiedzUsuńFerrou, z przyjemnością!
UsuńAle śliczne maleństwo !
OdpowiedzUsuńNieszka, moja mała ślicznotka :)))
UsuńChyba nie miałam okazji Ci pogratulować, więc gratuluję teraz :) Jestem, że się tak wyrażę, w wieku okołomacierzyńskim (27 l.) i budujące jest dla mnie to, że po pojawieniu się dziecka na świecie zaglądasz tu, nie porzucasz hobby, nadal zachowujesz tę część siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMajtki, ciągle jestem tą samą osobą, macierzyństwo tylko mnie wzbogaca :) Dzięki za dobre słowo :*
UsuńNo nie wiem kto ma slodszy pyszczul !!:D
OdpowiedzUsuńBiedny Wiluś ... taka konkurencja mu wyrosła ... no co Pancia ! dopiero jak to urośnie to da mu do wiwatu hehehe !
Mami, chciałaś zdjęcie, to masz ;)))
Usuńi dziekuję bardzo bardzo ! Zazu do schruptania !
UsuńGratuluję, niech Ci się córeczka chowa zdrowo :)
OdpowiedzUsuńZuzanna, piękne imię.
Wilusiu, opiekuj się skarbem ;))
Is, dobrze cię tu widzieć, wieki całe się nie odzywałaś :*
UsuńJestem tu codziennie tylko siedzę cicho :)
UsuńBłąd! Odzywaj się :)))
UsuńWOW, musicie mieć zabawnie, zależy jak charakternego macie kota :) Mam nadzieję, że nie obrazi się - w końcu już nie jest najważniejszy! Uważajcie też trochę na niego: czytałam, że koty lubią tulić się do noworodków (ze względu na ciepło) i przez przypadek mogą je podduszać swoim ciężarem!
OdpowiedzUsuńAle macie fajnie, jeszcze raz gratuluję Córy... i kota też :)
Olfaktoria, niczego takiego nie zauważyłam, a wiadomo, mam na wszystko oko. Bardziej muszę wózka i kołyski pilnować, bo coś mi się wydaje, że chętnie by w nich drzemał ;)))
UsuńCammie, to dobrze, że nic się nie dzieje. Koty tego nie robią ze złośliwości - zwyczajnie dobrze im przy takich śpiących, cieplutkich maluchach :)
UsuńCo do kołyski, nie dziwię się, sama chciałabym tam się znaleźć i "bujać" w snach :)
Ja już powoli czuję deficyt snu, także też miałabym ochotę na taką słodką drzemkę ;)))
UsuńGratuluje maluszka :)) Niech się zdrowo chowa :)
OdpowiedzUsuńWalking, dziękuję :*
UsuńŚliczne maleństwo!!! :*
OdpowiedzUsuńKatalina, :*
Usuńawww... dwa słodziaki :)
OdpowiedzUsuńCarla, :)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńprzesłodkie zdjęcie ;)
Krzysti, dziękuję :)
UsuńZuzia śliczna, taka laleczka. Kotek wygląda jakby by bardzo zdziwiony;)
OdpowiedzUsuńLidia, czasami do niej mówię "laluniu" :DDD
Usuńjestem zakochana w tym kotku !!! ;)
OdpowiedzUsuńNever, da się lubić, łobuz ;)))
UsuńŁza mi się zakręciła... Dużo zdrówka życzę Wam obojgu, cudowności:)
OdpowiedzUsuńJulysa, dziękujemy :)
UsuńPiękne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńGłowa, :)
UsuńOjej, ojej, ojeeeej :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne zdjęcie! Gratuluję ślicznego maluszka ;)
Caught, dziękuję!
UsuńNawet się nie zdążysz obejrzeć jak będą razem psocić :)
OdpowiedzUsuńLili, pewnie szybciej, niż sobie wyobrażam :)))
UsuńUrocze zdjęcie, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńSemper, dziękuję :)
UsuńJaka Ona śliczna! Po mamusi;)
OdpowiedzUsuńSandra, miło mi, że tak myślisz :)))
Usuńurocze zdjęcie, słodka kruszynka i delikatnie przestraszony koteczek xD
OdpowiedzUsuńYasminello, przestraszony to on był konkretnie ;)))
UsuńŚliczne maleństwo ;) heh Wiluś jak zagląda ;p
OdpowiedzUsuńKsenka, bał się, ale ciekawość zwyciężyła :DDD
Usuńslodkie malenstwo:) gratuluje;)
OdpowiedzUsuńJajego, dziękuję :)
Usuńprzepiekna cudowna ..
OdpowiedzUsuńjeszcze raz wszystkiego co najlepsze ...
Ank, dziękuję :*
UsuńGratulacje dla pięknej mamusi!
OdpowiedzUsuńFraise, dziękuję, choć tatuś też miał w tym swój udział ;)))
Usuńkocham małe dzieci, ale jestem na etapie gdzie Wiluś wygrywa, bo jemu przynajmniej bym nie mogła krzywdy zrobić :D piękne maleństwa!
OdpowiedzUsuńPani Lewczyk, na pewno dziecka byś nie skrzywdziła. Nie wiem, jak to się dzieje, ale włącza się instynkt i jakoś tak wszystko "samo się wie" ;)))
Usuńnie no śmieję się;) ostatnio miałam kilka okazji przebywać z takimi maluszkami i totalnie jestem zauroczona:))
UsuńTo może coś jest na rzeczy? ;)))
Usuńnie, nie :D ale to chyba głęboko ukryty instynkt macierzyński. zawsze mnie do dzieciaków ciągnęło, zwłaszcza do tych najmniejszych, ale na swoje to tak jeszcze 3-4 lata poczekam;)
UsuńMasz rację, wszystko w swoim czasie :)
Usuńcudowne zdjęcie!:) no tak koteczek na pewno będzie troszkę zazdrosny o dzidziusia ;) ale na prawdę to zdjęcie jest jedyne!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiek, rzeczywiście, mam w sobie coś, może to kwestia nietypowego ujęcia? :)
UsuńGenialne zdjęcie :-) No Panie Wilusiu, czeka Cie odpowiedzialne zadanie, jesteś starszym bratem :D
OdpowiedzUsuńMoris, chyba to jeszcze do niego nie dotarło ;)))
Usuńto zdjęcie jest cudowne i rozczulające :) słodkości :)
OdpowiedzUsuńMonica, :)
Usuńśliczne zdjęcie tak technicznie, bo ładnie skadrowane, te kolorki i światło :) ale i przesłodki obrazek :)
OdpowiedzUsuńnasza kicia od czasu do czasu właśnie tak obwąchuje synka z daleka. jak miał miesiąc to spała z nim w wózku, teraz już nie ma miejsca (5. miesiąc) i śpią na zmianę :)
Palomita, cóż, mąż ma po prostu fotograficzny talent :)))
UsuńJa kota gonię z wózka, choć wyraźnie ma chęć tam się zagnieździć ;)))
Kochana! Gratuluję Ci z całego serca! Ja muszę czekać do 7 listopada na Kubę :D
OdpowiedzUsuńUcałuj maleńką od blogowej cioci :*
Box, wszystkiego dobrego!
UsuńOczywiście, że ucałuję :*
Świetne zdjęcie i doskonały opis w poście:D Bobasek śliczniutki:))) gratulacje:)
OdpowiedzUsuńMicuki, dzięki!
UsuńŚliczności :) Gratulacje ślicznego bobaska :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje :))
OdpowiedzUsuńIn, :***
UsuńCammie, napisz proszę więcej jak Twój kot reaguje na dzieciątko :)
OdpowiedzUsuń