Nie chcąc wystawiać na próbę Waszej cierpliwości, czym prędzej pokazuję drugi z kupionych przeze mnie niedawno nowych lakierów Wibo. Zapraszam na prezentację brokatowego piasku WOW Glamour Sand nr 3. Kiedy pokazywałam go Wam po raz pierwszy [KLIK], napisałam, że jest bordowy, ale okazało się, że byłam w błędzie. Nie wiem, zmyliło mnie chyba ostre, sztuczne światło w drogerii. Tak naprawdę to ciemnofioletowa, bakłażanowa baza z różowymi i złotymi drobinami brokatu. Ale nie czuję się rozczarowana, ten lakier jest przepiękny!
Dzięki drobinom brokatu piaskowa faktura jest mocno wyczuwalna i wyraźnie widoczna. Myślę, że nawet na zdjęciach będziecie w stanie dostrzec tę charakterystyczną dla piasków chropowatość. Ciemnofioletowa matowa baza plus złote i różowe iskierki, tym bardziej zauważalne, im mocniejsze światło na nie pada, bardzo to wszystko przyjemne dla oka.
Lakier świetnie się nakłada, jest zwarty, ale nie za gęsty. Jest też dobrze kryjący, choć optymalny efekt dają dopiero dwie warstwy. Wysycha błyskawicznie, no i łatwo się zmywa, co w przypadku brokatów nie jest przecież wcale takie oczywiste.
Widzę w nim tylko jedną wadę. Choć trwałość ma fantastyczną (za pierwszym razem nosiłam go pięć dni), z biegiem czasu traci niestety nieco na świeżości. Wszystko przez to, że podatny jest na zanieczyszczenia. Niechronioną żadnym top coatem chropowatą fakturę trudno doczyścić po zwykłych codziennych czynnościach, chociażby z podkładu po porannym makijażu. To znaczy nic się na paznokciach nie zbiera, po prostu moc brokatu stopniowo słabnie. I tak się zastanawiam, czy w drodze eksperymentu nie zabezpieczyć tego lakieru jednak kiedyś top coatem. Ciekawe, jak by to wyglądało, możliwe, że się zdecyduję. Choć z drugiej strony, manicure bardzo łatwo odświeżyć, brak top coatu pozwala w dowolnej chwili dołożyć kolejną warstwę i na nowo cieszyć się świeżym efektem. Doskonała opcja dla w przypadku braku czasu na pełne malowanie paznokci.
Mimo tej drobnej niedogodności, o której wspomniałam, bardzo go polubiłam i raz za razem do niego wracam. Fajnie się prezentuje i pasuje do wszystkiego, bo kolor bazowy jest uniwersalny. Dobrze zainwestowane pięć złotych! Kolejny dowód na to, że lakier o ciekawym wykończeniu nie musi kosztować majątku. Wibo, brawo!
Kto jest na tak? :)))
Buziaki,
Cammie.
Mam dwa kolory z Wow Glamour Sand, nr 4 i 2 :D mmmm
OdpowiedzUsuńAnn, czwórka to ten turkusowy? Też fajny, ale jednak nie mój kolor.
UsuńNjeeee :D 4 to ten taki czaarny a 2 różowy, albo na odwrót xD
Usuńmam trzy kolory i ten jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńMissesstyle, ja zdecydowałam się na ten jeden, a jak chciałam dokupić różowy, to już zastałam puste półki.
UsuńŚliczny ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio się zaopatrzyłam w kilka lakierów Wibo - większość przetestowana i bardzo je polubiłam ;)
Annabelle, ja od dawna do wibo mam zaufanie, większość ich lakierów ma naprawdę przyzwoitą jakość.
UsuńBosko wygląda, kojarzy mi się z jesienią!
OdpowiedzUsuńBelieve, jest dość ciemny, wiem, że niektóre z was sięgają po takie kolory właśnie jesienią i zimą. Rzeczywiście dobrze wpisuje się w taką pochmurną aurę.
UsuńBlanka, mówiłam :DDD
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ładnie wygląda na zdjęciach, choć ja nie przepadam za żmudnym zmywaniem emalii, więc nie wyląduje u mnie w pudełku ;)
OdpowiedzUsuńIllonky, ale on zmywa się zaskakująco łatwo!
UsuńKami, fajoski lakier oraz chyba zapuściłaś paznokcie!
OdpowiedzUsuńFrenka, no trochę zapuściłam :D Spostrzegawcza jesteś :DDD
Usuńmam czujne oko ;)
Usuńjak dla mnie Wibo ma najładniejsze piaski <3
OdpowiedzUsuńLet's Talk Beauty, udała im się ta kolekcja :)))
UsuńTen kolor właśnie chcę :)
OdpowiedzUsuńKamyczek, no to na zakupy!
UsuńŚliczny, chciałabym go zobaczyć jeszcze po zalaniu top coatem :)
OdpowiedzUsuńRodzynka, podejrzewam, że straci na fakturze, będzie bardziej wyrównana.
UsuńPiękny! Mam identyczny kolor z Innej "stajni" i nosi mi się go z dużą przyjemnością.
OdpowiedzUsuńKatalina, mnie wyjątkowo przypadł do gustu.
Usuńśliczny <3 widzę, że muszę odwiedzić szafę wibo w którejś drogerii :P
OdpowiedzUsuńTheWasp, koniecznie!
UsuńStrasznie mi sie podoba <3
OdpowiedzUsuńTonia, cieszę się :)))
UsuńKurcze , jak nie przepadam za takimi chropowatymi fakturami ( w zbiorach posiadam tylko jeden piasek z KIKO i jeden CIATE velvet ,a to był gift ) tak jestem oczarowana .Serio . Chyba skusiłaś Mami ! :D
OdpowiedzUsuńMami, no to będę miała twojego piątaka na sumieniu ;)))
Usuń
UsuńTo będzie najlepiej wydany piątak ever Cammie ;)
No mam nadzieję!
Usuńmam ! mam !
Usuń:D
masz rację .Ten najpiękniejszy !
jutro malusianie ;)
Ha! Mówiłam :DDD
UsuńJa jestem na tak! Jest bardzo elegancki, mam nadzieję, że wrzucę go do koszyczka, gdy zajrzę do Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńAlicja, udanych zakupów!
UsuńKupiłam go ostatnio i jestem nim zachwycona! Na pewno wrócę po więcej:)
OdpowiedzUsuńKasia, żałuję, że zrobili tak mało kolorów :D
UsuńWibo się postarało, to prawda :)
OdpowiedzUsuńInfinity, dali czadu z tą kolekcją :)))
Usuńlutro lece do rossmanna... :D
OdpowiedzUsuńMarie, oj, wzięło cię :DDD
UsuńPrzepiękny! Tym bardziej się cieszę, że wczoraj go kupiłam :D A tymczasem mam na paznokciach fuksjowy piasek Wibo, jest równie cudny :))) Na pewno wkrótce go pokażę. Skuś się, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńVioll, na razie mam tylko ten jeden. Chciałam więcej, ale nie mogę trafić, szafa wibo przetrzebiona w obu rossmannach, w których bywam.
UsuńPiękny! Muszę męża wysłać na łowy ;) Przypomina mi jeden z piasków OPI :)
OdpowiedzUsuńTanyia, tak, mnie też, stay the night bodajże :)
Usuńo ja! też go kupiłam i jeszcze inny :P podoba mi sie strasznie, ale zmywanie łooo cudowne :P
OdpowiedzUsuńAntiii, ale że co? Źle ci się zmywa? Ja uważam, że jak na brokat, to schodzi wyjątkowo łatwo.
UsuńJa też myślałam, że to bordo! W drogerii tylko ten jeden się ostał, a właśnie takowy chce, ale piaski mnie nie przekonują i machne je topem:P chce mieć rozgwieżdżone niebo na pazurkach!
OdpowiedzUsuńEwa, serio, jak kupowałam, myślałam, że to bordo :DDD
Usuńwłaśnie maluję nim paznokcie :]
OdpowiedzUsuńObs, ja przed chwilą zmyłam :D
Usuńcammie, ja też mam go właśnie na paznokciach. Nie mogę się na niego napatrzeć - piękny jest.
OdpowiedzUsuńAnonimie, jak dla mnie, najładniejszy z całej kolekcji :)
Usuńszkoda, że te piaski są takie ciemne. ślicznie udało Ci się uchwycić efekt i kolor.
OdpowiedzUsuńPirelka, nie wszystkie są takie ciemne, w tej serii jest też lawendowy róż :)
UsuńUwielbiam je, są piękne :)
OdpowiedzUsuńMerczens, łatwo stracić dla nich głowę :)))
UsuńKupiłam ostatnio taki lakier, ale nie wiem który numerek, podoba mi się efekt straszelnie, ale źle mi się go nakłada tym pędzelkiem...
OdpowiedzUsuńCoonfiesame, nie jest taki najgorszy, przynajmniej dla mnie jest w miarę wygodny.
UsuńKami, po Twoich kuszeniach nabyłam i matową śnieżynkę i 3x piasek :D Wszystkie śliczne! :)
OdpowiedzUsuńGadmara, nie musiałam nawet specjalnie kusić, one mówią same za siebie!
UsuńBardzo ładnie wygląda to na twoich paznokciach. Ja tam nie lubię kombinować z paznokciami, więc w sklepie wybieram bezpieczne pastele, omijając takie ciekawostki.
OdpowiedzUsuńMarigold, może powinnaś kiedyś się skusić na jakiś eksperyment? Kto wie, może ci się spodoba coś mocniejszego :)
Usuńnie kuś mnie bo nie mam ani paznokci ani kasy już na lakiery hehe
OdpowiedzUsuńSauria, nie gadaj, piątaka na pewno znajdziesz :DDD
UsuńBardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńTime, :)
UsuńTen lakier mi się tak podoba a w moim Rossmannie go nie ma :(
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Ilona, znika z półek z prędkością światła.
UsuńMasz rację, wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńKasia, szałowy jest po prostu :DDD
UsuńJa jestem na tak ;) Kuszą, oj kuszą te Wibo :D
OdpowiedzUsuńAngees, no kuszą, ja też chyba skuszę się na jeszcze jeden kolor :DDD
Usuńbardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńMika, cieszę się :)
UsuńPodoba mi się zawarty w nim odcień fioletu ;) Zaczęłam lubić piaski, tych z Wibo nie testowałam, ale prezentują się fajnie :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, możesz się skusić, ryzykujesz tylko pięć złotych :)
UsuńTAK, TAK, TAK!!! Jest przepiękny i lecę do Rossmanna wieczorem! A przynajmniej najszybciej jak się da :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, widzę, że jesteś zdeterminowana :DDD
UsuńLekier prezentuje się świetnie ale chyba trzeba uważać zakładając rajstopy :)
OdpowiedzUsuńRobaczek, no nie wiem, nosiłam rajstopy w czasie, w którym miałam go na paznokciach i na szczęście nic złego się nie stało.
Usuńfajny kolor, ja mam żółty :)
OdpowiedzUsuńCzarownica, żółty czy złoty?
UsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńAsia, :)
UsuńKilka dni temu zaopatrzyłam się właśnie w ten odcień. Jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńJednak jak już wspomniał ktoś wyżej trzeba uważać na rajstopy i myjąc włosy, bo trochę zaciąga. Następnym razem spróbuje pokryć go bezbarwnym lakierem, ciekawa jestem jaki wtedy będzie efekt.
Z całkowitym domyciem lakieru też mam problem, pojedyncze drobinki brokatu ciężko usunąć, ale za te cenę można przeżyć;)
Anonimie, ja domywam go zieloną isaną, wszystko schodzi bez problemu.
UsuńMam dokładnie ten sam kolor już od prawie 2 tygodni :) od razu zwróciłam uwagę na tą piaskową kolekcję - jest piękna! Musiałam się powstrzymywać przed zakupem pozostałych 3 buteleczek ;) ze zmywaniem jest trochę problemu, ale wiadomo o wiele mniej niż z lakierami z dużą ilością brokatowych drobinek. Jego wygląd wszystko rekompensuje i tak fajnie jest czuć tą piaskową fakturę na paznokciach. Kolekcja zdecydowanie warta uwagi ;)
OdpowiedzUsuńGadget, pisałam właśnie wyżej, że ja nie mam problemów ze zmywaniem, zielona isana świetnie daje sobie z nim radę.
UsuńJest przepiękny!
OdpowiedzUsuńAneta, prawda? :)))
Usuńkupiłam przez ciebie tę śnieżynkę :P Położyłam sobie go na granacie,ale takim atramentowym i dzisiaj otrzymałam kilka komplementów i zlecenie na kupno :D
OdpowiedzUsuńAgusia, zasłużone komplementy!
UsuńCudowny jest! Aktualnie mam go na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńKasia, ja akurat wczoraj zmyłam. Ale to tylko kwestia czasu i znowu po niego sięgnę :D
UsuńMam go własnie na paznokciach, to mój pierwszy lakier tego typu... i jestem urzeczona. Ku mojemu zachwytowi nie przeszkadza przy robieniu na drutach (nawet kiedy dziergam moje alpaki), nie zaczepia o nic.
OdpowiedzUsuńAle kupując go byłam pewna, że jest... czarny. Względnie czekoladowo-brązowy. a tu taka niespodzianka :)
Maroccanmint, no mnie się wydawało, że jest bordowy :D To tylko świadczy o tym, jak jest wielowymiarowy.
Usuńwygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPaula, mogę się tylko zgodzić :D
UsuńJa jestem bardzo na tak :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii kupiłam numerek 1 i już nie mogę się doczekać, aż trafi na paznokcie :)
M., jedynka to który, bo nie pamiętam? Ten turkusowy?
UsuńDokładnie, turkusowy :)
UsuńMiałam go nawet w rękach, ale ostatecznie uznałam, że turkus do mnie nie pasuje.
UsuńNo widzisz ;) U mnie na odwrót - turkus najbardziej mi przypadł do gustu, choć nie wykluczam kolejnych buteleczek :)
UsuńPolecam fiolet, bossski :DDD
UsuńRozważę :))
UsuńJeśli tylko lubisz fiolet, to się nie ma co zastanawiać :)))
UsuńCo za cudo! Wibo na mnie zarobi, oj zarobi!! Napadam w piątek na Rossmanna i życzę sobie pełnej szafy!!:D
OdpowiedzUsuńPaniLewczyk, też ci tego życzę :*
UsuńJa odświeżam sobie lakier po 2 dniach nakładając kolejną warstwę, polecam :)
OdpowiedzUsuńAngel, pisałam w poście, że też tak robię :)
UsuńJa kupiłam podobny kolorek z Lovely (swoją drogą, to i tak własność Wibo), seria Baltic Sand, czy jakoś tak :) Też jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńśliczny, kupię go na pewno :) mam z GR pisaki i kocham miłością bezgraniczną :)
OdpowiedzUsuń