Przepraszam za kilkudniową nieobecność, ale "przesiadłam się " na nowego laptopa, którego mąż przywiózł mi z podróży na drugi koniec świata i miałam problemy z uruchomieniem polskich znaków. Dokładnie jednego znaku. Dokładnie "ę". Teraz, jak widzicie, wszystko jest już w porządku i mam nadziejęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę, że obejdzie się bez dalszych przeszkód ;))) Choć przyznaję, że nowy sprzęt zaskakuje mnie na każdym kroku :)
(Zdjęcie: www.sony.pl)
Ze wspomnianego końca świata mój hojny mąż przywiózł mi też nową, nieco krótszą bransoletę Pandory, bo rozmiar poprzedniej źle dobrałam i majtała mi się w okolicach kciuka, czego nie lubię. Nowa ładnie przylega do nadgarstka, dzięki czemu prezentuje się znacznie lepiej, a przede wszystkim jest wygodniejsza. Na bransolecie znalazłam też kolejną zawieszkę :))) W zasadzie to ją chcę Wam dziś pokazać, przepiękną White Primrose Path Bead :)))
(Zdjęcie: www.pandoramoa.com)
Tylko spójrzcie na te cyrkoniowe oczka! Cudownie połyskują, każdy ruch dłoni to igranie ze światłem. Nie mogę oderwać wzroku! Koralik jest po prostu śliczny, dopracowany w każdym detalu. Naprawdę misterna robota.
Sroka ze mnie, co? ... Ciiii, nie mówcie nikomu ;)))
mam nadzieję, że vaio będzie ci służyć - ja mam zieloniutki model :)
OdpowiedzUsuńAnu, już go uwielbiam! :)))
OdpowiedzUsuńtez mam vaio :) uwielbiam go, jest bardzo wygodny w obsłudze
OdpowiedzUsuńlaptop super a pandorka jeszcze piekniejsza :)))
OdpowiedzUsuńVAIO super :D Ja mam Eee, ale też białego ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten nowy koralik! Wraz z tym 'serduszkowym' podobają mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Pandora! Ehh, a ja od tak dawna już na nią choruję i nie mogę się zdecydować na zakup własnej bransoletki. I chciałabym, i boję się ;)
OdpowiedzUsuńEstello, ciągle powtarzam, że jakbym się z malucha do mercedesa przesiadła ;)))
OdpowiedzUsuńMoodlishko, wyjątkowo mi się ten koralik podoba :)))
Greatdee, mój mąż ma eee i bardzo sobie chwali :)))
Paramore, rzeczywiście, oba się wyróżniają :)
Anahstasio, nie ma się co bać, chyba że o portfel ;)))
każda kobieta to sroka ;) Też za mną chodzi VAIO, tylko oby mój acerek tego nie usłyszał :p ale jeszcze działa jak trzeba, więc później zacznę się martwić :)
OdpowiedzUsuńMagrat, widziałam właśnie, sroczko, twój najnowszy nabytek ;)))
OdpowiedzUsuńmnie na szczęście pandora nie kusi (i mówiąc szczerze trudno mi zrozumieć szał na nią ;p) ale lapkiem bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuńŚliczne, też zbieram na swoją..
OdpowiedzUsuńJeszcze pewnie dłuuuugo mi to zajmię.
Pozdrawiam
lady-flower123.blogspot.com
Cammie, właśnie ten potencjalny stan portfela najbardziej mnie niepokoi ;) Chociaż szczerze powiedziawszy, z każdym kolejnym dniem jestem coraz bliższa zakupu ;) A właśnie, może Ty, Cammie, będziesz wiedzieć - czy słyszałaś coś o jakiejś promocji na Walentynki? Podobno do zakupów za 299 zł. dostanie się zawieszkę w kształcie serduszka (o ile będzie się mężczyzną ;)
OdpowiedzUsuńLemi, szał nie szał, mnie się po prostu podoba :)))
OdpowiedzUsuńLady_flower, wytrwałości :)
Anahstasio, pierwsze słyszę, zaciekawiłaś mnie.
piękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńhttp://paznokcie-kamilkamilka.blogspot.com/
Kamilka, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny laptop i ładny koralik :)
OdpowiedzUsuńMiłego!
Laptop super ale przyznam,ze nie lubie na nich pracowac.Niedawno sama kupowalam i...sluzy glownie pod katem mobilnym i niezmiernie przywiazana jestem do komputera stacjonarnego z duzym monitorem:D
OdpowiedzUsuńKoralik prezentuje sie pieknie!Fajnie to wyglada.
Pozdrawiam :*
Kasiek, a gdzie ty się podziewasz, hę? ;)))
OdpowiedzUsuńHexx, ja nie lubię z kolei stacjonarnych kolumbryn ;))) Laptop to jednak wygoda. I można pracować w łóżku ;)))
Piękny koralik, a mąż to prawdziwy skarb;) Co do jednego z komentarzy odnośnie promocji w Walentynki w Pandorze, to coś się szykuję, pytałam sprzedawczyni ostatnio:) warto zamówić newsletter na stronie, wtedy jest się na bieżąco, co jednak może być momentami niebezpieczne;)
OdpowiedzUsuńMizz, czyli jednak ... to źle wróży, źle wróży ;DDD
OdpowiedzUsuńUmieram z zazdrości laptopowej ;)))
OdpowiedzUsuńVioll, ty masz za to świetny aparat :DDD
OdpowiedzUsuńmm.. wygląda bardzo fajnie. A z którego końca świata pochodzi:)?
OdpowiedzUsuńArbuziary, na pewno domyślisz się po moich kolejnych postach ;))) Planuję pokazać wam resztę prezentów, tym razem kosmetycznych :D
OdpowiedzUsuńŚliczny koralik, cała bransoleta śliczna, koraliki do siebie pasują nawzajem :d
OdpowiedzUsuńA tak swoja drogą to dobry gust ma Twój mąż ;)
Cammie niby masz racje,ze wygoda ale do lozka zdecydowanie wole zabierac cos innego niz komputer:P
OdpowiedzUsuńLaptopa zniose do pracy biurowej ale przyjemnosci+grafika to tylko na stacjonarce tymbardziej,ze mam pod reka skaner,fax i drukarke ale z kolei mam na to miejsce wiec pewnie stad moja awersja to laptopow-sa za male;)
Czekam na kosmetyczne prezenty:)
Cammie laptop ekstra :) a pandorka cud miód i orzeszki :love:
OdpowiedzUsuńCud miód!!! Twój mężczyzna jest chyba jakimś ideałem bo dba o Ciebie jak mało który facet o swoją lepsza połowę ;) Szczęściaro Ty ;) Gratuluję, piękne prezenty! :***
OdpowiedzUsuńAgnieszka, w końcu wziął mnie za żonę ;)))
OdpowiedzUsuńŻartuję ;)))
Hexx, to jak dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą lub odwrotnie ;)))
Renia, dziękuję :)
Katalino, niestety spędzamy razem mało czasu ... Także te prezenty to pewnie jakaś forma wynagrodzenia mi ciągłych, długotrwałych nieobecności :(
Po zdjęciu sądzę, że chyba mamy takiego samego laptopa :) Mój jest bardzo młodziutki bo ma zaledwie kilka miesięcy, ale jestem z niego bardzo zadowolona, więc pewnie Ty też będziesz :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że to ja jestem dziwna, gdy wokół mnie wszyscy kupowali Toshiby albo HP a ja musiałam wylecieć z jakimś Sony Vaio :P
Jedyne co mnie martwi to lewy przycisk z touch pada, który jakby mi się lekko zapadł (jest niżej niż prawy). Ja osobiście rzadko używam touch pada, ale kolega musiał mi go nadwyrężyć :)
Dziuniek, po komentarzach widać, że to jednak całkiem popularny laptop ;)))
OdpowiedzUsuńPozazdrościć męża - i bransoletka i komputer świetne:)
OdpowiedzUsuńE., dziękuję :)
OdpowiedzUsuńcała Twoja pandora świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńLili, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńco prawda nie jestem fanka blyszczacych oczek ale ten koralik jest sliczy :)) ... i swietnie pasuje do reszty...
OdpowiedzUsuńMaus, ja tkwię w nieustannym zachwycie :)))
OdpowiedzUsuńPrawdziwa sroczka, nie ma co ;o) A lajptopa widziałam, miałam napisać... i jak zwykle coś przerwało. A miałam napisać. PIĘKNY... tfu tfu tfu... oby Ci służył jak najdłużej. A przydługa bransoleta - jak znalazł na większą ilość koralików. Do zobaczenia. Zdrowia... dla kocurka.
OdpowiedzUsuńDorota, dziękuję! :***
OdpowiedzUsuńChoruję na tą zawieszkę, ale mam nadzieję, że już niedługo... :P
OdpowiedzUsuńEvelvas, a co, jakaś okazja się szykuje? :DD
Usuń