beauty & lifestyle blog

środa, 12 stycznia 2011

Nie tym razem ;)))

Jak może pamiętacie, w poprzednim rozdaniu u Hexxany wygrałam nagrodę pocieszenia. Wśród drobiazgów, które dostałam, znalazłam niepozorną saszetkę, do której przez wiele dni podchodziłam jak pies do jeża, ponieważ w środku był produkt do cery suchej. Zwykle omijam takie rzeczy szerokim łukiem, bo są dla mnie zbyt treściwe, za bardzo obciążają moją przetłuszczającą się skórę. Ale przełamałam się, ciekawość zwyciężyła. Jak dobrze zrobiłam!

Słuchajcie, re-we-la-cja!

Dax Cosmeticx, Perfecta NutriVita, Odżywcza maseczka do cery suchej i delikatnej, Słodkie migdały z miodem


(Zdjęcie: www.dax.com.pl)

Opis producenta:

Perfecta Beauty Mask - Maseczka odżywcza na twarz, szyję i dekolt "NutriVita"

Maseczka do szybkiej poprawy kondycji szarej cery. Polecana do codziennej pielęgnacji skóry, szczególnie suchej, delikatnej i zmęczonej, bez ograniczenia wieku. Maseczka zawiera ekstrakt z miodu dzikich kwiatów bogaty w minerały i witaminy C, B1, B2, który wygładza, poprawia mikrokrążenie i napięcie skóry oraz nadaje cerze ładny koloryt. Dodatkowo kompleks witamin A, E, F, B6 i B5 oraz zestaw 21 naturalnych aminokwasów energetyzuje i nawilża komórki skóry oraz przeciwdziała procesowi ich starzenia. Oleje z dzikiego szafranu i słodkich migdałów zmiękczają i uelastyczniają, pozostawiając skórę aksamitnie gładką.


Wszystko prawda :)))

Fakt, maseczka jest treściwa. Ale moja skóra pije ją jak gąbka. Przyznaję, skandalicznie ją odwodniłam, do czego niestety łatwo doprowadzić w pielęgnacji cery tłustej. W każdym razie Słodkie Migdały są wybawieniem od tego problemu.

Maseczkę nakłada się grubą warstwą na około 10 minut, a po tym czasie jej resztki należy albo zetrzeć, albo wmasować. Z przyjemnością stosuję tę drugą opcję. Wbrew moim wcześniejszym obawom nie obciąża skóry. Wręcz przeciwnie, dogłębnie ją odżywia. Nie umiem nawet opisać komfortu, jaki czuję po aplikacji tej maseczki. I w dodatku ten słodki migdałowy zapach! Nic dziwnego, że od razu zaopatrzyłam się w kilka saszetek na zapas :)))



Nie są drogie, około 1,5 zł za sztukę. Tylko te saszetki ... Właśnie tutaj dostrzegam jedyny mankament tej maseczki. Na jednorazową aplikację jest jej za dużo, a przechowywanie otwartego opakowania jest problematyczne. Zdecydowanie wolałabym tubkę.

Ale nieważne, opakowanie to drobiazg. Najważniejsze, że za niewielkie pieniądze dostajemy fantastyczny, skuteczny, w dodatku polski produkt. I pomyśleć, że przez stereotypy mogłabym go nie poznać. Dobrze, że obudziła się we mnie ciekawość. Pierwszy stopień do piekła? Nie tym razem :DDD

48 komentarzy :

  1. Będę mieć na uwadze tą recenzję będąc w Naturze :)
    moja skóra zimą tak strasznie się odwadnia, że łapię się już wszelkich metod :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kizia, mam nadzieję, że zachwycisz się tak samo jak ja :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie sie zgadzam, maseczka jest bardzo fajna. Fakt szkoda ze nie ma wersji w tubkach, ale to wada wielu maseczek, moze kiedys w koncu producenci pomyslą o uzytkowniczkach i zrobią większą wersję...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kropeczko, chciałabym :)
    Zwykle unikam takich jednorazówek, nawet nie zwracam na nie uwagi w sklepie. No, może z wyjątkiem masek Dermaglinu. Ale generalnie nie kupuję. Gdyby nie prezent od Hexxany, do dziś nie wiedziałabym, że czasem jednak warto zmieniać nawyki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie koniecznie muszę wypróbować. Od dłuższego czasu poszukuję maseczki, która moją twarz by nawilżyła. Może w końcu dzięki Tobie na taką trafię? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam też tej maseczki i tak jak ty bardzo ją lubię :) ja posiadam cere mieszaną, która zimą ma skkłonność do przesuszania i to jest niesamowite jak ona sie wchłania i tak pięknie pachnie mmm.. miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aberracjo, spróbuj, jest taniutka, niewielkie ryzyko :) Zresztą jestem pewna, że będziesz zadowolona.

    Poliii, miodzio, dobrze powiedziane :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, trzeba będzie spróbować. Tylko te saszetki... Nie lubię, ale jak nie ma wyjścia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę, kto by pomyślał! Pewnie się zaopatrzę w niedalekiej przyszłości :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta maseczka uratowała mi skórę podczas kuracji Triacnealem. :) Ta i jeszcze zielona z tej samej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Simply_a_woman, w sumie to dziwne, że tak wiele kobiet nie lubi się babrać z tymi saszetkami, a jednak producenci w ogóle na tę niechęć nie reagują :(

    Siulka, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dominiko, jest po prostu skuteczna, a ty jesteś kolejną osobą, która to potwierdza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam gdzieś już o tej maseczce i nawet zastanawiałam się nad kupnem, ale po Twojej recenzji kupię ją na pewno :) Ja mam skórę mieszaną, a więc również unikam tego typu maseczek, ale tym razem się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię maseczki z perfecty, tej nie miałam, na pewno się to zmieni, dzięki Twojej zachęcie czuję się zaproszona do kupna :)

    równiez nie znoszę tych opakowań ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Produkt - do wypróbowania :)
    Tylko raz używałam maseczki z Perfecty (niestety nie pamiętam już jakiej, takiej chyba zielonej) i byłam zadowolona. Być może ta również się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Używam jej od jakiegoś czasu i nie zawiodła mnie jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak już wiesz znam i uwielbiam ten produkt :) zawsze mam kilka saszetek na zapasie. A ten zapach - OMG! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dorotie, myślę, że nie pożałujesz :)

    Ew., kupuj, a jakże :D

    Dziuniek, skoro masz już z Perfectą dobre doświadczenia, tym łatwiej będzie ci zaryzykować :)

    Skrabeti, jest niezawodna po prostu :) Maseczka do zadań specjalnych ;)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Violl, chyba nawet też o niej pisałaś ostatnio, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  20. Cammie :* ciesze sie,ze jestes zadowolona!
    przyznam sie,ze po ciuchu liczylam na taka reakcje i nie dlatego,ze to jeden z moich maseczkowych ulubiencow ale dlatego,ze ma swietny sklad,super dzialanie i jeszcze ten zapach:love:
    Maseczka jest dostepna od lat i uwazam,ze to prawdziwa perelka:-)

    Pozdrawiam serdecznie:*

    OdpowiedzUsuń
  21. Hexx, powinnam cię za nią ozłocić :***

    OdpowiedzUsuń
  22. Mi dotychczas najlepiej nawilżała skórę maseczka z flosleka- maseczka odżywcza z witaminą C ale najprawdopodobniej skuszę się na tą z perfecty- lubię zmieniać kosmetyki po skończonym opakowaniu dzięki za super recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wazne,ze pasuje i zbawiennie dziala:-)
    Czasami warto sprobowac czegos innego;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ja juz jakis czas w domu, ale lezy nie uzywana. Jakos nie moglam sie do niej zabrac, chyba przez to opakowanie, zdecydowanie nie zacheca. Dzieki twojej recenzji musze to zmienic :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Buuuu znowu kusisz a mnie już w Pl nie ma.... :)
    Ale zapamiętam

    OdpowiedzUsuń
  26. Zosiu Samosiu, nie ma za co :*

    Hexx, jeszcze raz dziękuję :*

    Moodlishko, leży? Bez sensu zupełnie! Nakładaj! ;DDD

    Agnieszka, mogę ci wysłać, chcesz? :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ooo!jak dla cery suchej,to koniecznie muszę spróbować,zwłaszcza,że cena zachęcająca;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Czuję się całkowicie namówiona :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kupiłam :D
    zapach mi się kojarzy z serkiem homogenizowanym :))

    mam nadzieję że się nie zawiodę :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Amber, nawet bardzo zachęcająca :)

    Greatdee, całkiem słusznie ;)))

    Is, daj znać, jak wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytając Twój post zaświtało mi w głowie, że chyba gdzieś w łazience mam tą maseczkę;) I nie pomyliłam się, także zaraz ją sobie zaaplikuję:)Odnośnie opakowania maseczek Perfecty, to mi wystaraczają na dwa razy, po pierwszym użyciu spinam ją spinaczem, dzięki czemu nie wysycha;)

    OdpowiedzUsuń
  32. April, wiadomo, jakoś można sobie poradzić, ale mnie wnerwia taka prowizorka ;))) Chcę tubkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  33. no wersja z tubką to by było coś;), mogła by być taka troszkę większa, co by zawartość wystarczała na 4-5 razy:) może kiedyś zrobią...

    OdpowiedzUsuń
  34. Taaa .... Pewnie niedoczekanie nasze :D

    OdpowiedzUsuń
  35. kochana też uwielbiam te maseczki, ale ciężko mi znaleźć :( gdzie wyhaczyłaś? w moim rossmannie ich nie ma;(

    OdpowiedzUsuń
  36. Waniliowa, właśnie w rossmannie :) Zawsze są :D

    OdpowiedzUsuń
  37. zapomnialam o tych maseczkach..
    swego czasu kladklam je czesciej niz krem nawilzajacy:) Musze ponownie do nich powrocic, bo ostatnio kwaszac sie widze duzy przesusz na buziaku:)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Li, żebyś wiedziała, ja też ostatnio używam jej w zasadzie zamiast kremu :) I chyba nawet kupię sobie prawdziwy słoiczek z serii odżywianie, z której ta maska pochodzi.

    OdpowiedzUsuń
  39. uwielbiam ją :) skóra jest jedwabiście gładka i ma taki cudownie słodki zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Angel, dokładnie wiem, co masz na myśli :)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Kupiłam, użyłam i jestem zachwycona. Taki efekt nawilżenia i wygładzenia za śmieszne pieniądze :) Boski zapach migdałów i konsystencja serka Danio :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Dorota, no przecież nie wpuszczałabym was w maliny :))) Cieszę się, że jesteś zadowolona :*

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja też bardzo lubię tą maseczkę i jeszcze zieloną z tej serii, świetnie nawilżają buźkę :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mysia, zieloną też już zdążyłam przetestować, ale jednak wolę migdałową :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Moja tłusta skóra bardzo lubi tą maseczkę :)
    Nakładam cieńką wartswę i zostawiam na noc - rano skóra promienna, nie zapchana... cudo! :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Is, no właśnie, ja też cały czas tkwię w zachwycie. I już nawet nie nakładam jak maseczkę, tylko po prostu codziennie wieczorem niewielką ilość zamiast kremu na noc :) Już dawno nie miałam skóry w tak dobrej kondycji :)))

    OdpowiedzUsuń
  47. Dzisiaj kupiłam tą maseczkę za sprawą Twojej recenzji oczywiście ;) Wieczorem przetestuję. Mam nadzieję, że będę równie zachwycona jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Anwen, jestem dziwnie spokojna o twoje odczucia :)))

    OdpowiedzUsuń