Aby zapewnić włosom odpowiednią ochronę i piękny wygląd, naukowcy Pantene Pro-V połączyli dobroczynną moc natury zawartą w odżywczych właściwościach azjatyckiej rośliny Cassia z najnowszymi osiągnięciami nauki, tworząc wyjątkową linię Nature Fusion z kompleksem Cassia. Eksperci Pantene Pro-V poddali polimery pozyskane z nasion Cassii rewolucyjnemu procesowi technologicznemu, zwanemu kwaternizowaniem, który sprawia, że polimery przywierają do włosa. Aby lepiej zrozumieć efekty, jakie daje proces kwaternizowania, wyobraźmy sobie pozbawiony ząbków suwak. Posiada on strukturę, ale brak mu zdolności zaczepiania się. Ząbki zamka (w tym wypadku dodatnie ładunki – czyli kationy) są dodawane właśnie w procesie kwaternizowania. Zwiększona liczba dodatnich ładunków sprawia, że unikalny kompleks Cassia pomaga odżywiać włosy, chronić ich powierzchnię przed uszkodzeniami spowodowanymi tarciem, a także neutralizuje negatywne ładunki, charakterystyczne dla zniszczonych włosów.
Ciekawe, jak Nature Fusion poradzi sobie w zderzeniu z moimi oczekiwaniami, a te są spore. Zobaczymy. W każdym razie jestem dobrej myśli i już teraz zapraszam Was na recenzję!
Pantene zupełnie do mnie nie trafia... Używałam za czasów, kiedy miałam zerowe pojęcie o właściwej pielęgnacji włosów i mam złe wspomnienia...
OdpowiedzUsuńMam maskę, czeka w kolejce do testowania :)
OdpowiedzUsuńkiedyś byłam zakochana w pantene. teraz uciekam jak najdalej :D
OdpowiedzUsuńco nie zmienia faktu, że chętnie poczytam o Twoich doświadczeniach :)
Bella, Let's Talk Beauty, ja nie mam fisia na punkcie naturalnej pielęgnacji, silikony mi niestraszne ;)))
OdpowiedzUsuńDezemka, ja z tą serią będą miała do czynienia po raz pierwszy :)
Nie jestem fanką Pantene, ale jestem ciekawa twoich odczuć :D
OdpowiedzUsuńja też nadałam się namówić, kiedyś z odżywek pantene byłam bardzo zadowolona, zobaczymy, jak będzie teraz:)
OdpowiedzUsuńRaz kiedyś kupiłam sobie z innej serii i u mnie dobrze się sprawdził,jestem ciekawa tej serii czekam na recenzję:-)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i odżywkę tylko to szału nie robiły, ale w połączeniu z resztą serii może coś z tego być ;) Daj znać :)
OdpowiedzUsuńJa z włosami nie mogę ostatnio dojść do porozumienia i tak skaczę z silikonów na naturalne kosmetyki i już nie wiem sama co im lepiej służy ;/
Też chce je przetestować :)
OdpowiedzUsuńZoila, zapraszam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMizz, życzę przyjemnego testowania! :*
Makeupkama, mam nadzieję, że też będę zadowolona :)
Izabela, grunt to konsekwencja, musisz po prostu na coś się w końcu zdecydować :)
Lilianaa, co stoi na przeszkodzie? :)
czekam niecierpliwie! :)
OdpowiedzUsuńTakze sie skusilam:-) glownie dlatego, ze poza odzywka Gladkie i Proste nie znam produktow tej firmy za bardzo;)
OdpowiedzUsuńDawno temu mialam jakis szampon ale nie przywiazywalam szczegolnej wagi do tego;)
Mam juz je jakis czas i moge napisac, ze jestem bardzo zadowolona a efekty przypominaja mi serie Liss Extreme z L'oreala.
Daj znać po jakims czasie, jak sprawują się te specyfiki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam Nature Fusion, ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów, które mam. ;)
OdpowiedzUsuńnie stosuje produktów z silikonami, ale Tobie życzę powodzenia w testowaniu :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, :)
OdpowiedzUsuńHexx, ja właśnie też nie pamiętam, kiedy ostatnio stosowałam pantene :)
Vogue, oczywiście, napiszę :)
Redhead, cieszę się, twoja opinia dobrze wróży :)
Tishak, dziękuję :)
jestem ciekawa Twoich wrażeń po tych produktach:)
OdpowiedzUsuńTestuję Pantene już jakiś czas i póki co najbardziej podoba mi się szampon i serum aplikowane na końcówki :)
OdpowiedzUsuńCosmetics Freak, na pewno się nimi podzielę :)
OdpowiedzUsuńIdalia, ja testy zaczynam od jutra :)))
czekamy na efekty :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam :) Bo i coraz bardziej świrkuję na punkcie pielęgnacji włosów ;)
OdpowiedzUsuńAngel, mam nadzieję, że będą pozytywne :)
OdpowiedzUsuńKatalina, włosomaniaczki twierdzą, że pantene to ZŁO :ppp Nie boisz się? ;)))
mialam szampon i odzywke,bardzo przyjemne produkty o slicznym zapachu.
OdpowiedzUsuńdla moich baaaardzo zniszczonych włosów mimo że to dobre kosmetyki, mają jednak zbyt słabe działanie, ale do w miarę przeciętnych włosów myslę, że są super :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii,bo sama chciałam wypróbować tą serię, tylko ciągle coś mnie powstrzymywało, bo słyszałam o niej słabe opinie.
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, uwierzysz, że jeszcze nie powąchałam? :D
OdpowiedzUsuńMoodHomme, zobaczymy, jak sprawdzą się u mnie :)
Helen, nie nastawiam się w żaden sposób, zobaczymy, jak się spisze :)
przez lata stosowania szampony Pantene tak zniszczyły mi włosy, że teraz wkurzam się na sam ich widok :) tego z serii Nature Fusion też używałam, ale w działaniu niczym się nie różni o tych "zwykłych".
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za Pantene... no ale może u Ciebie się sprawdzą;) Powodzenia;)
OdpowiedzUsuńMi też silikony nie straszne :) Jednak Pantene mnie nie przekonuje po latach stosowania ich produktów. Ale recenzje oczywiście przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA., nie mam dużego doświadczenia z pantene, od lat nie sięgałam po tą markę, także w sumie nie wiem, czego się spodziewać.
OdpowiedzUsuńSandra, mam nadzieję :)
Bella, zobaczymy, czy mnie przekonają. Tak jak pisałam wyżej, nie sięgałam po pantene od lat, tym bardziej ciekawa jestem, jak wypadną testy. Na recenzję zapraszam :)
ja jestem zupełnie nie w temacie szamponowym, bo od kiedy używam olejów do włosów to moja pielęgnacja ogranicza się do szamponu dla dzieci i oleju właśnie. nie wiem, czy w najbliższym czasie wrócę do używania innych szamponów i odżywek, ale twoją recenzję chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńAdrianna, u mnie te "dzieciowe" szampony niestety się nie sprawdzają :( Zwykle po prostu mam pod ręką jakiś zwykły, ziołowy, o bardzo prostym składzie, którym co jakiś czas w ramach przerwy od silikonów doczyszczam włosy :)
OdpowiedzUsuń