beauty & lifestyle blog

wtorek, 1 maja 2012

Domowa manufaktura :)))

Dziś post dedykowany Smykusmykowi [zapraszam do jej Czterech Ścian KLIK], która w bezinteresownym odruchu serca zrobiła mi cudowny prezent, przesyłając jeden ze swoich własnoręcznie robionych balsamów do ciała w kostce. 


Spójrzcie, jak pięknie go zapakowała :)))






Urocze, miętowe pudełeczko, przewiązane zostało wstążką, jak na prezent przystało :)))






W środku znalazłam balsam handmade. Wiedziałam, że będzie to kostka, ale nie spodziewałam się, że uformowana w taką śliczną rybkę! Widać, że Smyk przygotowuje swoje kosmetyki z pasją! Recepturę rybki oparła na maśle shea, wosku pszczelim, maśle kakaowym i oleju canola. Już nie mogę się doczekać, kiedy nasmaruję tym specyfikiem swój ciążowy brzuszek :)))






Z zaskoczeniem w pudełku znalazłam coś jeszcze. Spójrzcie, jaka piękna kamea! Bardzo, bardzo, bardzo udana niespodzianka :)))






A wszystko to okraszone dobrym słowem. Wybaczcie, ale treść listu zachowam dla siebie :)))






Prezent wspaniały, tym bardziej, że własnoręcznie przygotowany. Z sercem. To naprawdę widać! Smyku, dziękuję Ci! Z chęcią bym Cię wyściskała :))) Tymczasem obiecuję, że będzie rewanż :***

Moje drogie czytelniczki, jaki macie stosunek do kosmetyków handmade? Miałyście szczęście dostać jakieś w prezencie? A może zdarza Wam się samodzielnie robić je od czasu do czasu? Balsamy, mydła, peelingi? Pochwalcie się swoją domową manufakturą :DDD


68 komentarzy :

  1. Przepiękny prezent, cudnie zapakowany- a on sam...ah
    fantastyczna niespodzianka;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam domowe kosmetyki! Często wytwarzam maseczki na twarz i włosy, sera i mgiełki do włosów. Zamierzam zaopatrzyć się w półprodukty, gdyż moje zapasy się już pokończyły i ruszyć pełną parą z produkcją.

    Prezent super przepiękny, sama bym chętnie Ci go ukradła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninthwitch, nie oddam! :ppp

      Maseczki to chyba coś, od czego można by zacząć, w końcu niektóre domowe receptury są naprawdę nieskomplikowane :)

      Usuń
  3. Swietna niespodzianka! :)
    Ja sama robie peeling kawowy i teraz zrobiłam mieszankę olejową do OCM :)

    Buziaki kochana!
    Zapraszam na nowego posta! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziak, no tak, wiedziałam, że prędzej czy później ktoś z was wspomni o peelingu kawowym, bije rekordy popularności :)))

      Usuń
  4. O cholera! Rowniez chcialabym dostać taki prezent! Jednak np. moj facet nie zna w oogle znaczenia slowa "prezent":D

    OdpowiedzUsuń
  5. Robi wrażenie;) Wisior piękny<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewalucja, na mnie też wywarł spore wrażenie :)))

      Usuń
  6. To jest naprawdę uroczy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo klimatyczny prezent :) Podoba mi się wszystko, z kopertą na list włącznie :D A najchętniej zwinęłabym Ci ... pudełko :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violl, też mi się podoba, na pewno znajdę dla niego jakieś nowe zastosowanie :)))

      Usuń
  8. Cudny prezent! Najfajniejsze są chyba takie wykonane własnoręcznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Espe, też tak myślę, miło wiedzieć, że ktoś coś zrobił z myślą o nas :)

      Usuń
  9. Ja dzisiaj będę produkować swój pierwszy tonik :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekny prezent. Ja robilam tylko mydelka w ramach prezentow dla gosci weselnych. Malutkie, rozowe serduszka z brokatem. Ale korzystalam z gotowej bazy. A ta rybka to juz mistrzostwo w wyrobach hand made

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Youzyczka, ja też kiedyś "popełniłam" mydełka :))) Bazą był Biały Wielbłąd. Fajna zabawa, muszę to jeszcze powtórzyć.

      Usuń
  11. śliczny naszyjnik :)
    jak się robi balsamy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninette, odsyłam cię do bloga Smyka, właśnie opisała całą metodę :)

      Usuń
  12. Lubię domowe peelingi i sama je często wykonuje ;D cudaśny prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bondgirl, a który jest twoim ulubieńcem? :)

      Usuń
  13. Świetny prezent,bardzo miły gest;)
    Ja nigdy nie robiłam żadnych peelingów ani balsamów ,wydaje mi się zbyt trudne;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blondie, też tak myślałam, a jednak mydełka mi wyszły. Kwestia zacięcia, dobrego instruktażu i półproduktów pod ręką :)))

      Usuń
  14. Cieszy oko, wspaniała niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Innooka, możesz sobie wyobrazić, jak mnie ucieszyła :)

      Usuń
  15. Nooo, śliczności :) Mnie zawsze bardzo cieszą własnoręcznie wykonane prezenciki, bo wiem, że ktoś włożył w to swoje serce :)
    Co do kosmetyków - od pewnego czasu bawię się w produkcję niektórych kosmetyków, ale na razie nie zdradzę szczegółów ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzynka, bardzo tajemnicza jesteś :DDD

      Usuń
    2. ha ha :) noo, bo planuję niedługo post na ten temat i nie chcę się zdradzić zbyt wcześnie, skoro nie przetestowałam tych kosmetyków dostatecznie dobrze :)

      Usuń
    3. Dobra, już nie naciskam, zaczekamy!

      Usuń
  16. Wszystko w tym podarku jest absolutnie urocze! Od pudełka począwszy, na rybce i naszyjniku skończywszy! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katalina, niby drobiazgi, ale jednak dbałość o detale sprawiła, że nabrały niezwykłego charakteru :)

      Usuń
  17. wspanialy prezent - zdolniacha nie potrafilabym takiego cuda zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam kosmetyki handmade. Jak tylko odwiedzam swoją starszą siostrę - zawsze coś razem zrobimy. Mam już na koncie nieskończoną ilość mydeł, peeling, balsamy w kostce (kostki do masażu). Moja siostra robi też balsamy do ust, kostki do stóp, musy do ciała...
    Jest w czym wybierać! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam taki sam naszyjnik, ale w rozu :)

    Co do prezentu: absolutnie cudny. I marza mi sie takie handmade cuda (chcialam dzisiaj do Lusha wskoczyc, ale ktoras zz dziewczyn na blogu polecala fajna mydlarnie, handmade i juz sie nie moge doczekac, aby zlozyc zamowienie... ale to do lipca musi poczekac).

    Daj znac jak sprawila sie rybka, naprawde piekny prezent i chyba padlabym ze szczescia, jakbym dostala ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprofesjonalna, ja właśnie popełniłam zamówienie na aromatelli :DDD

      Usuń
  20. Cammi uroczy prezent :))

    ja ciągle coś mieszam ;) ale balsamów i mydełek jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renia, tak wiem, że z ciebie mały chemik :DDD

      Usuń
  21. Droga Cammie!

    Dopiero teraz znalazłam chwilę, żeby się wypowiedzieć :) Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa i cieszę się, że sprawiłam Ci choć troszkę przyjemności :) Możesz być pewna, że to nie ostatnia niespodzianka! :)

    P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smyku kochany, nie rozpędzaj się! :DDD To ja dziękuję :***

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Magda, spodobało mi się właśnie, że kostka jest tak pomysłowo uformowana :)

      Usuń
  23. cudowne pudeleczki i jego zawartosc :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowny prezent. Na nie robię sama kosmetyków, zraziłam się po akcji z BU. Poza tym brak mi cierpliwości. Raz dostałam uroczo pachnące mydełko własnoręcznej roboty ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowny naszyjnik <3
    zawsze o takim marzyłam.
    dodaję blog do obserwowanych
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny prezent! Widać, że dużo serca tutaj włożono :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepiękny prezent. Bardzo w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Robię, robię. Peelingi, kremy do twarzy (ale to raczej z gotowych receptur), balsamy do ciała, sera, musujące dodatki do wanny.

    Do balsamu w kostkach się przymierzam od kilku miesięcy, jednak wciąż brakuje mi czasu

    A ostatnio wytworzyłam zapach do pomieszczeń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach do pomieszczeń? Ciekawe. Kiedyś zrobiłam prosty odświeżacz powietrza, z wody, sody, cytryny i ulubionego olejku :)

      Usuń