beauty & lifestyle blog

wtorek, 15 maja 2012

Mały, ale zuch!

Uprzedzałam, że przez jakiś czas nie będę kupować nowych lakierów, ale zdążyłam zgromadzić ich tyle, że jeszcze długo będę miała Wam co pokazywać :))) Tym bardziej, że czasami kolejne buteleczki dostaję po prostu w prezencie. Tak jak Hean Duo Chromatic nr 603, czyli mieszankę szarej bazy i błyszczącej różowej mgiełki (FF, dziękuję! :*). 









To mój pierwszy kontakt z lakierami tej marki, nigdy nie natknęłam się na nie w żadnym sklepie. Oczywiście tym większa była moja ciekawość. Kolor od pierwszej chwili bardzo przypadł mi do gustu, doskonale wpisuje się w moje upodobania, ale cała reszta była zagadką.


1. Dostępność - 0 (niestety ograniczona).
2. Cena - 1 (około 5 zł, czyli bardzo przystępna).
3. Kolor - 1 (zdjęcie dobrze oddaje jego duochromatyczny charakter, niby zwykły szaraczek, a podszyty  różową mgłą).
4. Aplikacja  - 0 (trudna ... wszystko przez pędzelek osadzony w bardzo nieporęcznej, krótkiej i dość szerokiej nakrętce, która w trakcie malowania parę razy wypadła mi z ręki, poza tym konsystencja lakieru sprawia, że widać pociągnięcia pędzelka, trzeba więc się przyłożyć, by kolor nałożony był równo).
5. Pędzelek - 0 (może i dobrze przycięty, ale bardzo krótki, przez co niewygodny).
6. Krycie - 1 (standardowe, ładny efekt po dwóch warstwach).
7. Wysychanie - 1 (w normie).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Sally Hansen Nail Quencher Hydrating Base Coat i Nail Tek Hydration Therapy Moisture Balancing Topcoat) - 0 (na bazę lakier nakłada się bezproblemowo, ale nałożenie topu już nie jest tak łatwe, łatwo o smugi czy miejscowe zgrubienia).
9. Trwałość - 1 (bardzo przyzwoita, do trzech, czterech dni stan lakieru bez zastrzeżeń, potem zaczyna ścierać się na końcówkach, ale nie odpryskuje!).
10. Zmywanie - 1 (łatwe).

Moja ocena: 6/10.


Hean Duo Chromatic nie okazał się może królem jakości, ale myślę, że za taką cenę można się na jakiś upatrzony kolor skusić. Zwłaszcza że pomijając problem z aplikacją, koniecznie trzeba pochwalić go za dobrą trwałość. Mały, ale zuch! Niewielka pojemność (7 ml) dodatkowo zachęca do eksperymentu, lakier w razie czego nie będzie zalegał przez wieki. Osobiście bardzo lubię takie malutkie buteleczki, bo pozwalają na poszerzenie kolekcji o nietypowe albo wybitnie sezonowe kolory :) 

A propos, skusiłyście się kiedyś na jakieś lakierowe dziwadełko, jakiś kolor, który uwiódł Was chyba w chwilowym zaćmieniu umysłu? :DDD 



Przypominam o urodzinowym rozdaniu!
KLIK 

58 komentarzy :

  1. Bardzo ladny srebrny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katsuumi, na żywo opalizuje różem, srebra tam niewiele :) Ale ciężko ten efekt uchwycić.

      Usuń
  2. tak, na lakier z essence w duochrome zieleń z fioletem. I nie mam teraz gdzie nosić bo w pracy mi nie wypada ehh :P (głupia praca, co to jest że do biura nie mogę pstrokatych lakierów, trzeba zmienić pracę ;P ;D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Missesstyle, a tam, nie wypada, może powinnaś wprowadzić nowe trendy? ;)))

      Usuń
    2. i tak już wprowadzam, po tym jak noszę sandały z Aldo z różowo-neonowymi elementami :D

      Usuń
  3. fajny kolor, ale nie skusiłabym się ze względu na problematyczną aplikację. Wszystkie takie lakiery są u mnie od razu skreślone, bez względu na to, jak bardzo mi się kolor podoba.
    A co do lakierowych dziwadełek, niestety dość często mi się to zdarza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babski, no tak, tylko trudno zgadnąć, jak się dany lakier będzie aplikował, jeśli kompletnie nie znamy marki czy serii ...

      Usuń
  4. Kochana, ja też uwielbiam małe buteleczki! Mam poczucie, że produkt się nie marnuje :)
    A co do zaćmienia? hmmm kupiłam kiedyś taki pomarańczowy z brokatem, taki tfffu! a najlepsze jest to, że nie dało się go zmyć tak odbarwił paznokcie, że nic nie dało się z tym zrobić! :(

    Buziaki, zapraszam do siebie!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziak, nie wiem, na czym to polega, że pomarańcze mają jakąś taką tendencję do przebarwiania płytki. Też się tak kiedyś załatwiłam, chyba my secret :)))

      Usuń
    2. U mnie Manhattan wykazał się taką trwałością :)
      Jeszcze gdyby kolor był ładny to inaczej. Mam go jeszcze i tak patrze się na niego i zastanawiam się 'co ja durna w nim widziałam?' :D

      Usuń
    3. Całkowite zaćmienie ;)))

      Usuń
  5. Taniutki,szkoda że słaba dostępność.Kolor bardzo mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blondie, niby zawsze zostaje internet, ale chyba nie chciałoby mi się zawracać sobie głowy jednym lakierem.

      Usuń
  6. juz wole jak sie lakier sciera niz odpryskuje..
    piekny ksztalt paznokci..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ank, dziękuję :) Ja też zdecydowanie wolę otarcia, niż odpryski, łatwiej przymknąć na nie oko ;)

      Usuń
  7. mam chyba ze 3 kolory Hean... po pół roku są rozwarstwione i w ogóle do niczego - przy używaniu też nie były super hiper - ja ich nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, ja mam swój dopiero ze trzy tygodnie, także trudno mi to skomentować.

      Usuń
  8. Widzę, że mimo wad służy Ci :) Fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam u siebie w KRK taki sklepik ( OMG , ze takie malusie sklepy kosmetyczne jeszcze maja rację bytu i to w centrum !!!) gdzie można kupić lakiery Hean , Paese itp ....więc jakby coś to daj znać ;)

    Pewnie , ze zdarzyło sie wejśc na minę nie raz :P
    Bywa , ze to co podoba mi się w buteleczce ma sie nijak do efektu na pznokciach plus moja karnacja ;)
    Przekonałam się tez jak jednak nie lubię wszelkiego sztrasu ,czyli topów z brokatem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mami, dziękuję, ale mam bana na lakiery aż do odwołania! :DDD

      Usuń
  10. Moim zdaniem takie maleństwa sa najlepsze bo zanim się znudzą to znikaja, chociaż nie powiem żebym nie pałała miłością do Safari które mają duża pojemność ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Catalina, ja jakoś na safari nie mogę się nigdzie natknąć, choć często te lakiery przewijają się w różnych recenzjach, zwłaszcza na YT :)

      Usuń
    2. Znam ten ból, marzy mi się top coat matt z essence i nigdzie go nie ma, nawet tam gdzie lakiery sa ;/

      Usuń
    3. Mat na paznokciach akurat do mnie nie przemawia :)

      Usuń
    4. Widocznie do pobliskich drogerii też skoro nie posiadają go w asortymencie :)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Idalia, podobnie jak ja :) Ta akurat podszyta jest różem, ale to tylko dodaje jej uroku.

      Usuń
  12. śliczna ta szarość, róż dodaje jej takiego pogodnego sznytu, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margaretka, mnie też urzekł ten efekt, niby subtelny, a jednak "charakterny" :)))

      Usuń
  13. Lubię szarości, ale jednak to duo chromatic do mnie nie przemawia...

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię szarości, ale ten jakoś tak średnio przypadł mi do gustu... Z takich szarych chromków, to tylko Barbra mnie zachwyciła swego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siulka, po pierwszym nieudanym zamówieniu z Barbrą dałam sobie spokój :/

      Usuń
  15. Moim zdaniem jest świetny, taki kameleonik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kleopatre, no ma potencjał, maluch jeden :DDD

      Usuń
  16. mam kilka takich dziwadelek w polce, musze je chyba dac na wymiane ;-))


    a ten kolorek jest ciekawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marie, mówisz, że komuś wpadną w oko? :DDD

      Usuń
  17. Kolor mi sie nie podoba, nie lubie takich, niemniej ja i tak nie umiem paznokci malowac, wiec trudy mnie nie przerazaja.
    co do koloru, ktory chwycilam, bo mnie zauroczyl: rozowy- a'la barbie. totalnie nie w moim stylu, ale byl mega slodki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprofesjonalna, ja tam różu się nie boję, chyba tylko białego lakieru bym nie kupiła ;))) No chyba że taki do frencza.

      Usuń
  18. Kolor nie moj, ale bardzo lubie lakiery Hean-mam kilka w swoim kufrze i czesto do nich wracam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyciągnęła mnie tutaj szarość tego lakieru, ale z bliska jednak stracił w moich oczach. Jakiś taki nijaki, mimo tego że to duo chrom.
    A zaćmienia lakierowego dostaję przy zakupach internetowych niestety, szczególnie jak swatche są kiepskie. Na żywo staram się myśleć racjonalnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwetto, rzeczywiście efekt daje dość subtelny, ale mnie się to podoba :)

      Usuń
  20. Nie lubię szarości na paznokciach, ale połączenie jej z różowym kolorem rozjaśnia ją i to jest zaleta tego lakieru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olfaktoria, ten róż jest bardzo subtelny, ale i tak w zasadzie stanowi o uroku tego lakieru :)

      Usuń
  21. uwielbiam lakierki Hean, tanie a dobre! :)

    OdpowiedzUsuń