Wiecie, że lubię rozpieszczać się zapachami. Zakupy na aromatella.pl chodziły mi po głowie od ładnych paru miesięcy, ale ciągle się im opierałam. W końcu jednak pękłam i żałuję, że dopiero teraz! Aromatella to sklep wprost stworzony dla osób takich jak ja :))) Ofertę ma bogatą, od zapachów do wnętrz po aromaterapię, ale w swoim pierwszym zamówieniu skupiłam się na produktach Bomb Cosmetics. Kolorowych, cieszących oko i kusząco pachnących!
Wybór mydeł mnie oszołomił. Ostatecznie zdecydowałam się na dwa: wzięłam słodką, karmelową, cukierkową Waniliową Krówkę (120 g, 14 zł) oraz kokosowo - ananasowy Hawajski Kwiat z olejkami ze słodkiej pomarańczy i mandarynki (120 g, 14 zł).
Dla mojego męża zamówiłam zmysłowy Błękit Oceanu (120 g, 14 zł), w którym dominują nuty mięty pieprzowej i lawendy oraz miętowo - eukaliptusowy Orzeźwiacz (140 g, 25 zł), masujące mydło pod prysznic.
Skusiłam się też na dwa szampony w kostce: nabłyszczający To Be Sheer (50 g, 19 zł) i zmiękczający Wow Factor (50 g, 19 zł). Niestety nie widzę ich już na stronie. Widzę za to inne :ppp
Ostatni gadżet, na jaki się zdecydowałam, to cukrowy scrub do ust Cytrynowa Beza (16 g, 21 zł).
Przeglądając asortyment aromatelli, naprawdę musiałam się powstrzymywać, żeby kompulsywnie nie wrzucać wszystkiego do koszyka. Było ciężko :))) Te kostki i olejki do masażu, te kule, babeczki i pudry do kąpieli, te masełka i balsamy do ciała, wszelkie maseczki, galaretki i peelingi! Wszystkie takie śliczne, kolorowe, obiecujące niezwykłe zapachowe doznania! Jestem pewna, że będę często do tego sklepu wracać, dopieszczając zmysły:)))
Uwaga, podaję linka! KLIK Ale wchodzicie na własną odpowiedzialność. W razie czego, ostrzegałam! :DDD
aaaa waniliowa krówka<3 czemu podałaś linka... niedobra!
OdpowiedzUsuńKamyczek, przecież ostrzegałam :DDD
Usuńale suuuper!!!!
OdpowiedzUsuńMonica, moja reakcja była podobna :DDD
Usuńjestem ciekawa zawartości tego ostatniego słoiczka :>
OdpowiedzUsuńObsession, jeszcze nie próbowałam, ale mogę zdradzić, że dostępna jest też wersja Ciasto Wiśniowe i Ciasto Truskawkowe :)))
Usuńwyglądają przepięknie, nawet nie chcę myśleć jak pachną :))
OdpowiedzUsuńWomanLand, naprawdę, uczta dla wszystkich zmysłów :)))
UsuńJestem diabelnie ciekawa tego scrubu do ust :D
OdpowiedzUsuńZoila, będzie recenzja, obiecuję!
UsuńNo, ja myślę :D!
UsuńO kurczę jestem ciekawa tych szamponów! Poproszę sprawozdanie po zużyciu:)) zwłaszcza tego nabłyszczającego! :)
OdpowiedzUsuńMissesstyle, możesz na mnie liczyć :)))
UsuńŻe tak powiem, no to pięknie! Weszłam na stronę i teraz wszędzie słyszę głosy "kup mnie, kup mnie!" :P :D
UsuńNo ty chyba nie masz wyjścia :ppp
Usuńwspaniale zakupy i kurcze... niezla stronka. nie kus ;-)
OdpowiedzUsuńMarie, wczoraj ostrzegałam i dziś też, także nie mam sobie nic do zarzucenia ;)))
UsuńSzkoda, że nie ma na tej stornie opcji dodaj do koszyka wszystko, płać za jedno :P
OdpowiedzUsuńKosodrzewina, też żałuję! :DDD
Usuńo nieeeeeeeeeeeeeeee, jak wezme kredyt to przez ciebie!
OdpowiedzUsuńGosia, taaaa, jaaaasne, zwal wszystko na mnie! :DDD
UsuńUwielbiam takie zapachowe perełki ale jakoś nie lubię zakupów przez internet. jakoś wolę stacjonarne mydlarnie.
OdpowiedzUsuńSexiChic, w moim mieście niestety nie ma porządnej mydlarni. Ale internet na szczęście mi nie straszny :)))
UsuńCammie same cudowności upolowałaś :D
OdpowiedzUsuńidę pooglądać składy ;)
Renia, ciekawe, czy cię zadowolą :)))
UsuńWg mnie sa dosyc drogie. Malo ogarniam polskie ceny, ale ja za swoj scrub do ust Lusha za 25g zaplacilam mniej niz £5, czyli mniej niz 25 zl.... a mam 9g wiecej...
OdpowiedzUsuńAle zerkne, moze bedzie cos ciekawego.
Nieprofesjonalna, wszystko fajnie, tylko póki co Lush jest w Polsce niedostępny. Poza tym aktualny kurs funta stoi powyżej 5 zł ;)))
Usuńa ja bym to wszystko polizała jęzorem :D
OdpowiedzUsuńSkusiłaś ... a kysz do piekła niedobra !!!
Mami, jesteś niesprawiedliwa! Ostrzegałam :ppp
Usuńte babeczki toż ja bym wpierniczyła do kawy !:D
UsuńByłaby kawa z bąbelkami :DDD
Usuńmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńPieprz, bardzo wymowny komentarz :DDD
Usuńjak sprawdzają się u Ciebie szampony w kostce? myślę nad zakupem jakiegoś i chciałam poznać Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńAnonimie, do tej pory miałam do czynienia tylko z kostkami Lush, poszukaj u mnie recenzji. W zasadzie podobały mi się wszystkie oprócz Godivy. Mam też zamiar myć włosy mydłami TULI, dam znać, jak się sprawdzają :)
UsuńDobrze, że ostrzegłaś, bo mogłoby sie to zle dla mnie skonczyc ;D
OdpowiedzUsuńKatsuumi, nie gadaj, że nawet nie zerknęłaś na stronkę :ppp
UsuńKuszenie... Zamykam oczy, nie patrzę ;))
OdpowiedzUsuńBella, ćwicz silną wolę, ćwicz! :DDD
Usuńmmm cytrynowa beza brzmi smakowicie:)
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, właśnie dlatego wpadła do koszyka :)))
UsuńOd dawna mam mega apetyt na ten scrub :P A ty mnie jeszcze dobijasz :P niedobra jestes!
OdpowiedzUsuńJedwabna, nie chciałam :ppp
Usuńten scrub do ust mnie cholernie ciekawi ! :)
OdpowiedzUsuńKosmetasia, mam sygnały, że nie ciebie jedną :)))
Usuńkosmetasia, mnie również!
OdpowiedzUsuńO, następna! :DDD
UsuńAAAAA :O lepiej nic więcej nie powiem
OdpowiedzUsuńAngela, ależ dlaczego? :DDD
UsuńJakie wspaniałe i ciekawe nuty zapachowe :) te kosmetyki mają naturalne składy? pytam przed wejściem na stronę, bo jeszcze okaże się, że tak i przepadnę tak jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńInspiracje, kosmetyki na aromatelli oznaczone są etykietą "naturalne", ale szczerze mówiąc składów nie studiowałam :)
UsuńJa również uwielbiam różne zapachy, ale nie chcę wchodzić na tą stronkę, bo oszczędzam ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Madzia, to może rzeczywiście nie wchodź :)))
UsuńO matko i córko!!!Zabiłaś mnie.Ja bardzo chętnie zjem te twoje mydełka:)Boże weszłam na tą stronę a tam balsamy do ust ciasteczko z kremem,a to ciasto czekoladowe itp.Babeczki do kąpieli.Aż strach się zamówić,bo jeszcze pod czas kąpieli zjem:P :))
OdpowiedzUsuńDecameron, Waniliową Krówkę sama mam ochotę zjeść :DDD
UsuńLepiej już nic nie mów:P
UsuńPrzecież nie mówię! :PPP
UsuńWow!! Daj znać koniecznie relacje z testów :
OdpowiedzUsuń) A jak się przedstawiają składy mydełek :) Faktycznie naturalne czy pseudo?
Kamila, cytat ze strony:
UsuńNasze ręcznie wytwarzane mydełka zawierają naturalną, nawilżającą glicerynę i czyste olejki eteryczne, specjalnie dobrane ze względu na swoje aromaterapeutyczne właściwości.
Gliceryna zatrzymuje wodę w skórze, dzięki czemu mydełko nie tylko świetnie myje, ale i doskonale nawilża. Mydełka są bardzo delikatne, mają neutralne pH o wartości ok. 7 oraz zawierają mieszankę czystych olejków, dobranych do pielęgnacji konkretnego rodzaju skóry czy części ciała lub po prostu po to, by poprawić samopoczucie i wzmocnić pozytywne emocje.
Poza tym, że są bardzo praktyczne, nasze mydełka są także wyjątkowo piękne i cudownie pachnące - więc ozdobią i napełnią Twoją łazienkę zapachem nawet wtedy, gdy ich nie używasz!
Opis opisem :) Jestem ciekawa konkretnie składu :) Czy oprócz olejków eterycznych dających zapach mają też jakies inne składniki wpływające dobrze na skórę :)
UsuńWczoraj np. widziałam w zielarskim sklepie "naturalne" mydełka, z których tylko 1 faktycznie takie było.
No niestety nie mogę nigdzie na stronie znaleźć składów.
UsuńI znowu kusisz zapachami.... Mnie oczywiście kręci wszystko, co pachnie kokosem. :D
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie również ten scrub do ust, mogłabyś coś o nim napisać w najbliższym czasie? Borykam się z suchymi skorkami na ustach, przyda im się chyba jakieś małe co nieco. :)
Madeleine, pewnie, że napiszę :)))
UsuńJakie cudowności, pozazdrościć*_*
OdpowiedzUsuńM.
Pachną pięknie, zobaczymy, jak się spiszą pod innymi względami :)
UsuńWyglądają nieziemsko a pachną pewnie jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńBondgirl, obłędnie! :DDD
UsuńA jednak kusisz,nie ładnie,nie ładnie! ;D
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie,aż chciało by się zjeść! ;))
Blondie, ale lojalnie ostrzegłam :DDD
UsuńChwała niebiosom za mój zbyt niski na takie zakupy stan konta, bo ześwirowałam i chcę prawie wszystko. Ale pewnie niedługo wymyślę okazję i namówię Lubego. :p A nie, zapomniałam. Zamówiłam u niego torebkę. To będzie kolejna okazja. ^^
OdpowiedzUsuńMotylica, najlepsza byłaby torebka wypchana aromatellą ;)))
Usuńo niee, po co tak kusisz! ;d coś czuję że będę musiała sobie co nieco zamówić :)
OdpowiedzUsuńMala, mus to mus :DDD
Usuńznam znam - sporo mam ;) współpracowałam z nimi - polecam odświeżacz powietrza z takimi patyczkami, kokosowy - obłęd!
OdpowiedzUsuńi kostki do masażu - wanilia z patchouli, matko... ześliniam się pisząc :D
Ania, patyczki mam teraz akurat z Air Wick, także w tym zamówieniu sobie podarowałam, ale następnym razem pewnie skuszę się na jakiś zapach do domu :)
UsuńChcę powąchać. Wszystko ^^
OdpowiedzUsuńŁojotokowa, że też zapachów nie da się teleportować :)))
UsuńŚlicznie to wszystko wygląda :) Skojarzenie z Lushem było mimowolne.
OdpowiedzUsuńVioll, dla mnie Bomb jest ciekawszy, bo te zapachy są takie "jadalne", apetyczne, w zapachach Lush natomiast najczęściej wyczuwa się zioła, rośliny :) Choć nie obrażę się, jak się w końcu doczekamy Lusha w Polsce :DDD
UsuńWyglądają na całkiem jadalne. ;) Szczególnie ta cytrynowa marmoladka w słoiczku^^.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnostki, żebyś wiedziała, że ma się ochotę spróbować :)))
UsuńAle cudeńka!!! *__*
OdpowiedzUsuńKatalina, oczka się zaświeciły, co? :DDD
UsuńUfff, myślałam jednak, że ciężej to zniosę.
OdpowiedzUsuńAle ta paka musiała pachnieć!
Słomka, twarda jesteś :DDD
UsuńCo za kusicielka, mój portfel Ci nie podziękuje, ale ja tak:-)
OdpowiedzUsuńJulysa, czyżby zakupy? :DDD Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńOj Cammie niedobra kusicielko! Przez Ciebie zamówiłam kominek i zapachową sole oraz olejki. Ale powiem Ci, ze sklep na poziomie. Okazało się, że nie mają na stanie zamówionego przeze mnie kominka, zaproponowali zamianę na inny lub rabat 10%. W końcu miałam dopłacić do droższego ale Pani w sklepie odpisała, że nie trzeba, że oni pokryją koszty itd. Jeszcze jestem w szoku. Naprawdę zachowanie godne podziwu.
OdpowiedzUsuńSus, do mnie też dzwonili przy realizacji zamówienia, widać, że bardzo się starają :))) Nie pisałabym takiego pochlebnego posta, gdyby nie byli tego warci :)))
UsuńSą warci absolutnie! Az mam ochotę pochwalić ich na blogu ale mój blog nie-kosmetyczny to pasuje jak pięść do oka ;)
UsuńGrunt, to zadowolony klient! Taka postawa będzie procentować, ludzie będą wracać. Ja na pewno :)))
UsuńJeśli zapachy, które zamówiłam będą piękne i nie-chemiczne, to z pewnością wrócę. Myślę, że już jutro się o tym przekonam :)
UsuńŻyczę wspaniałych doznań! :*
Usuńjestem pewna, że jak tam zajrzę, to pewnie z pustym koszykiem "nie wyjdę" ;)) uwielbiam takie zapachowe mydełka, balsamy itd., itp. :D
OdpowiedzUsuńBasiek, no właśnie ja też mam słabość do takich specyfików :)))
UsuńSame cudeńka, aż boję się wchodzić na tę stronę, bo pójdę z torbami:-)))
OdpowiedzUsuńPeaches, ryzyk fizyk :DDD
UsuńWszystko wygląda cudnie :) Aż sama buzia się śmieje :)
OdpowiedzUsuńhttp://magdaikosmetyki.blogspot.com
Magdalena, moja od paru dni nieustannie :DDD
UsuńKusi mnie żeby coś zamówić:)
OdpowiedzUsuńMagda, wcale się nie dziwię :)))
UsuńAhh zazdroszczę! Juz czuję te piękne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńMallene, :)
UsuńTo ja osobiście się tam pofatyguję :) Czuj się winna... :P
OdpowiedzUsuńKrzykla, mea culpa ;)))
Usuń