beauty & lifestyle blog

wtorek, 8 maja 2012

Ostrzegałam! :DDD

Wiecie, że lubię rozpieszczać się zapachami. Zakupy na aromatella.pl chodziły mi po głowie od ładnych paru miesięcy, ale ciągle się im opierałam. W końcu jednak pękłam i żałuję, że dopiero teraz! Aromatella to sklep wprost stworzony dla osób takich jak ja :))) Ofertę ma bogatą, od zapachów do wnętrz po aromaterapię, ale w swoim pierwszym zamówieniu skupiłam się na produktach Bomb Cosmetics. Kolorowych, cieszących oko i kusząco pachnących!






Wybór mydeł mnie oszołomił. Ostatecznie zdecydowałam się na dwa: wzięłam słodką, karmelową, cukierkową Waniliową Krówkę (120 g, 14 zł) oraz kokosowo - ananasowy Hawajski Kwiat z olejkami ze słodkiej pomarańczy i mandarynki (120 g, 14 zł).






Dla mojego męża zamówiłam zmysłowy Błękit Oceanu (120 g, 14 zł), w którym dominują nuty mięty pieprzowej i lawendy oraz miętowo - eukaliptusowy Orzeźwiacz (140 g, 25 zł), masujące mydło pod prysznic.






Skusiłam się też na dwa szampony w kostce: nabłyszczający To Be Sheer (50 g, 19 zł) i zmiękczający Wow Factor (50 g, 19 zł). Niestety nie widzę ich już na stronie. Widzę za to inne :ppp






Ostatni gadżet, na jaki się zdecydowałam, to cukrowy scrub do ust Cytrynowa Beza (16 g, 21 zł).






Przeglądając asortyment aromatelli, naprawdę musiałam się powstrzymywać, żeby kompulsywnie nie wrzucać wszystkiego do koszyka. Było ciężko :))) Te kostki i olejki do masażu, te kule, babeczki i pudry do kąpieli, te masełka i balsamy do ciała, wszelkie maseczki, galaretki i peelingi! Wszystkie takie śliczne, kolorowe, obiecujące niezwykłe zapachowe doznania! Jestem pewna, że będę często do tego sklepu wracać, dopieszczając zmysły:)))

Uwaga, podaję linka! KLIK Ale wchodzicie na własną odpowiedzialność. W razie czego, ostrzegałam! :DDD

105 komentarzy :

  1. aaaa waniliowa krówka<3 czemu podałaś linka... niedobra!

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa zawartości tego ostatniego słoiczka :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obsession, jeszcze nie próbowałam, ale mogę zdradzić, że dostępna jest też wersja Ciasto Wiśniowe i Ciasto Truskawkowe :)))

      Usuń
  3. wyglądają przepięknie, nawet nie chcę myśleć jak pachną :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WomanLand, naprawdę, uczta dla wszystkich zmysłów :)))

      Usuń
  4. Jestem diabelnie ciekawa tego scrubu do ust :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę jestem ciekawa tych szamponów! Poproszę sprawozdanie po zużyciu:)) zwłaszcza tego nabłyszczającego! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Missesstyle, możesz na mnie liczyć :)))

      Usuń
    2. Że tak powiem, no to pięknie! Weszłam na stronę i teraz wszędzie słyszę głosy "kup mnie, kup mnie!" :P :D

      Usuń
    3. No ty chyba nie masz wyjścia :ppp

      Usuń
  6. wspaniale zakupy i kurcze... niezla stronka. nie kus ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marie, wczoraj ostrzegałam i dziś też, także nie mam sobie nic do zarzucenia ;)))

      Usuń
  7. Szkoda, że nie ma na tej stornie opcji dodaj do koszyka wszystko, płać za jedno :P

    OdpowiedzUsuń
  8. o nieeeeeeeeeeeeeeee, jak wezme kredyt to przez ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia, taaaa, jaaaasne, zwal wszystko na mnie! :DDD

      Usuń
  9. Uwielbiam takie zapachowe perełki ale jakoś nie lubię zakupów przez internet. jakoś wolę stacjonarne mydlarnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SexiChic, w moim mieście niestety nie ma porządnej mydlarni. Ale internet na szczęście mi nie straszny :)))

      Usuń
  10. Cammie same cudowności upolowałaś :D

    idę pooglądać składy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wg mnie sa dosyc drogie. Malo ogarniam polskie ceny, ale ja za swoj scrub do ust Lusha za 25g zaplacilam mniej niz £5, czyli mniej niz 25 zl.... a mam 9g wiecej...

    Ale zerkne, moze bedzie cos ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprofesjonalna, wszystko fajnie, tylko póki co Lush jest w Polsce niedostępny. Poza tym aktualny kurs funta stoi powyżej 5 zł ;)))

      Usuń
  12. a ja bym to wszystko polizała jęzorem :D
    Skusiłaś ... a kysz do piekła niedobra !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mami, jesteś niesprawiedliwa! Ostrzegałam :ppp

      Usuń
    2. te babeczki toż ja bym wpierniczyła do kawy !:D

      Usuń
    3. Byłaby kawa z bąbelkami :DDD

      Usuń
  13. jak sprawdzają się u Ciebie szampony w kostce? myślę nad zakupem jakiegoś i chciałam poznać Twoją opinię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, do tej pory miałam do czynienia tylko z kostkami Lush, poszukaj u mnie recenzji. W zasadzie podobały mi się wszystkie oprócz Godivy. Mam też zamiar myć włosy mydłami TULI, dam znać, jak się sprawdzają :)

      Usuń
  14. Dobrze, że ostrzegłaś, bo mogłoby sie to zle dla mnie skonczyc ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katsuumi, nie gadaj, że nawet nie zerknęłaś na stronkę :ppp

      Usuń
  15. Kuszenie... Zamykam oczy, nie patrzę ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. mmm cytrynowa beza brzmi smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilovemakeup, właśnie dlatego wpadła do koszyka :)))

      Usuń
  17. Od dawna mam mega apetyt na ten scrub :P A ty mnie jeszcze dobijasz :P niedobra jestes!

    OdpowiedzUsuń
  18. ten scrub do ust mnie cholernie ciekawi ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetasia, mam sygnały, że nie ciebie jedną :)))

      Usuń
  19. kosmetasia, mnie również!

    OdpowiedzUsuń
  20. AAAAA :O lepiej nic więcej nie powiem

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakie wspaniałe i ciekawe nuty zapachowe :) te kosmetyki mają naturalne składy? pytam przed wejściem na stronę, bo jeszcze okaże się, że tak i przepadnę tak jak Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inspiracje, kosmetyki na aromatelli oznaczone są etykietą "naturalne", ale szczerze mówiąc składów nie studiowałam :)

      Usuń
  22. Ja również uwielbiam różne zapachy, ale nie chcę wchodzić na tą stronkę, bo oszczędzam ;)

    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzia, to może rzeczywiście nie wchodź :)))

      Usuń
  23. O matko i córko!!!Zabiłaś mnie.Ja bardzo chętnie zjem te twoje mydełka:)Boże weszłam na tą stronę a tam balsamy do ust ciasteczko z kremem,a to ciasto czekoladowe itp.Babeczki do kąpieli.Aż strach się zamówić,bo jeszcze pod czas kąpieli zjem:P :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Decameron, Waniliową Krówkę sama mam ochotę zjeść :DDD

      Usuń
    2. Lepiej już nic nie mów:P

      Usuń
    3. Przecież nie mówię! :PPP

      Usuń
  24. Wow!! Daj znać koniecznie relacje z testów :
    ) A jak się przedstawiają składy mydełek :) Faktycznie naturalne czy pseudo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila, cytat ze strony:

      Nasze ręcznie wytwarzane mydełka zawierają naturalną, nawilżającą glicerynę i czyste olejki eteryczne, specjalnie dobrane ze względu na swoje aromaterapeutyczne właściwości.

      Gliceryna zatrzymuje wodę w skórze, dzięki czemu mydełko nie tylko świetnie myje, ale i doskonale nawilża. Mydełka są bardzo delikatne, mają neutralne pH o wartości ok. 7 oraz zawierają mieszankę czystych olejków, dobranych do pielęgnacji konkretnego rodzaju skóry czy części ciała lub po prostu po to, by poprawić samopoczucie i wzmocnić pozytywne emocje.

      Poza tym, że są bardzo praktyczne, nasze mydełka są także wyjątkowo piękne i cudownie pachnące - więc ozdobią i napełnią Twoją łazienkę zapachem nawet wtedy, gdy ich nie używasz!

      Usuń
    2. Opis opisem :) Jestem ciekawa konkretnie składu :) Czy oprócz olejków eterycznych dających zapach mają też jakies inne składniki wpływające dobrze na skórę :)

      Wczoraj np. widziałam w zielarskim sklepie "naturalne" mydełka, z których tylko 1 faktycznie takie było.

      Usuń
    3. No niestety nie mogę nigdzie na stronie znaleźć składów.

      Usuń
  25. I znowu kusisz zapachami.... Mnie oczywiście kręci wszystko, co pachnie kokosem. :D
    Interesuje mnie również ten scrub do ust, mogłabyś coś o nim napisać w najbliższym czasie? Borykam się z suchymi skorkami na ustach, przyda im się chyba jakieś małe co nieco. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakie cudowności, pozazdrościć*_*
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną pięknie, zobaczymy, jak się spiszą pod innymi względami :)

      Usuń
  27. Wyglądają nieziemsko a pachną pewnie jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. A jednak kusisz,nie ładnie,nie ładnie! ;D
    Wyglądają przepięknie,aż chciało by się zjeść! ;))

    OdpowiedzUsuń
  29. Chwała niebiosom za mój zbyt niski na takie zakupy stan konta, bo ześwirowałam i chcę prawie wszystko. Ale pewnie niedługo wymyślę okazję i namówię Lubego. :p A nie, zapomniałam. Zamówiłam u niego torebkę. To będzie kolejna okazja. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motylica, najlepsza byłaby torebka wypchana aromatellą ;)))

      Usuń
  30. o niee, po co tak kusisz! ;d coś czuję że będę musiała sobie co nieco zamówić :)

    OdpowiedzUsuń
  31. znam znam - sporo mam ;) współpracowałam z nimi - polecam odświeżacz powietrza z takimi patyczkami, kokosowy - obłęd!
    i kostki do masażu - wanilia z patchouli, matko... ześliniam się pisząc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, patyczki mam teraz akurat z Air Wick, także w tym zamówieniu sobie podarowałam, ale następnym razem pewnie skuszę się na jakiś zapach do domu :)

      Usuń
  32. Odpowiedzi
    1. Łojotokowa, że też zapachów nie da się teleportować :)))

      Usuń
  33. Ślicznie to wszystko wygląda :) Skojarzenie z Lushem było mimowolne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violl, dla mnie Bomb jest ciekawszy, bo te zapachy są takie "jadalne", apetyczne, w zapachach Lush natomiast najczęściej wyczuwa się zioła, rośliny :) Choć nie obrażę się, jak się w końcu doczekamy Lusha w Polsce :DDD

      Usuń
  34. Wyglądają na całkiem jadalne. ;) Szczególnie ta cytrynowa marmoladka w słoiczku^^.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemnostki, żebyś wiedziała, że ma się ochotę spróbować :)))

      Usuń
  35. Ufff, myślałam jednak, że ciężej to zniosę.

    Ale ta paka musiała pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  36. Co za kusicielka, mój portfel Ci nie podziękuje, ale ja tak:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julysa, czyżby zakupy? :DDD Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)

      Usuń
  37. Oj Cammie niedobra kusicielko! Przez Ciebie zamówiłam kominek i zapachową sole oraz olejki. Ale powiem Ci, ze sklep na poziomie. Okazało się, że nie mają na stanie zamówionego przeze mnie kominka, zaproponowali zamianę na inny lub rabat 10%. W końcu miałam dopłacić do droższego ale Pani w sklepie odpisała, że nie trzeba, że oni pokryją koszty itd. Jeszcze jestem w szoku. Naprawdę zachowanie godne podziwu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sus, do mnie też dzwonili przy realizacji zamówienia, widać, że bardzo się starają :))) Nie pisałabym takiego pochlebnego posta, gdyby nie byli tego warci :)))

      Usuń
    2. Są warci absolutnie! Az mam ochotę pochwalić ich na blogu ale mój blog nie-kosmetyczny to pasuje jak pięść do oka ;)

      Usuń
    3. Grunt, to zadowolony klient! Taka postawa będzie procentować, ludzie będą wracać. Ja na pewno :)))

      Usuń
    4. Jeśli zapachy, które zamówiłam będą piękne i nie-chemiczne, to z pewnością wrócę. Myślę, że już jutro się o tym przekonam :)

      Usuń
    5. Życzę wspaniałych doznań! :*

      Usuń
  38. jestem pewna, że jak tam zajrzę, to pewnie z pustym koszykiem "nie wyjdę" ;)) uwielbiam takie zapachowe mydełka, balsamy itd., itp. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiek, no właśnie ja też mam słabość do takich specyfików :)))

      Usuń
  39. Same cudeńka, aż boję się wchodzić na tę stronę, bo pójdę z torbami:-)))

    OdpowiedzUsuń
  40. Wszystko wygląda cudnie :) Aż sama buzia się śmieje :)
    http://magdaikosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdalena, moja od paru dni nieustannie :DDD

      Usuń
  41. Kusi mnie żeby coś zamówić:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ahh zazdroszczę! Juz czuję te piękne zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. To ja osobiście się tam pofatyguję :) Czuj się winna... :P

    OdpowiedzUsuń