Dziś w roli głównej mój najnowszy nabytek: Sleek Storm i - Divine Palette. Stąd sztorm w tytule posta ;))) Zestawienie kolorów w palecie faktycznie przywodzi na myśl burzliwe niebo. Macie ochotę na lepszą pogodę? Zapraszam na stronę Sleek Makeup, KLIK.
A tymczasem burza, wiatr i kurz:
Sleek to popularna, niedroga marka brytyjska, niestety niedostępna w Polsce. Furorę robią zwłaszcza ich paletki, występujące w kilku wersjach kolorystycznych. Od czasu do czasu pojawiają się także edycje limitowane (ostatnio np. zjawiskowa Circus).
Są ładnie zrobione (ascetycznie, co lubię), solidne, każda wyposażona jest w lusterko. Wizualnie przypominają mi farbki akwarelowe :)))
Jeszcze nie miałam okazji porządnie tych cieni przetestować, ale po pierwszych próbach okazuje się, że są doskonale napigmentowane i łatwe w aplikacji, fajnie się rozcierają. Świetna relacja jakości do ceny (około 5 funtów)!
Zostawiam Was w tym sztormowym nastroju. Jutro zmaluję "oko cyklonu" ;)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Znowu kuszenie :( a te kolory takie fajne są... :(
OdpowiedzUsuńSesesesese :)))
OdpowiedzUsuńŁadnie sie prezentuja,sporo sie o nich naczytalam swojego czasu:D
OdpowiedzUsuńHexx, tu nie ma co czytać, tu trzeba kupować ;)))
OdpowiedzUsuńMam tą paletkę od około pół roku i muszę przyznać, że jest świetna. Można nią wykonać zarówno makijaż dzienny i jak i wieczorowy. Wybór kolorów niesamowity, pigmentacja nieziemska, a dodatkowo cienie bajecznie się ze sobą łączą.
OdpowiedzUsuńPrzy bardzo częstym użyciu tej paletki ubytek jest nadal niewielki.
Dobry wybór. :D
Osa, świetnie, że podzieliłaś się swoją opinią, dziękuję! Tym bardziej, że mam na oku jeszcze paletkę sunset. Utwierdziłaś mnie w przekonananiu, że nie będzie to chybiony zakup :)
OdpowiedzUsuńSliczniutka jest :D. Wstawisz zdjecie makijazu nia wykonanego?
OdpowiedzUsuńAga, postaram się, choć pamiętaj, że prawdę pisałam, kiedy twierdziłam, że cienka jestem w te klocki. Ale dam z siebie wszystko :)))
OdpowiedzUsuńKami na moje potrzeby dot.cieni to zakup palet mnie przeraza glownie dlatego,ze nie wiem kiedy to zuzyje;)Jakis czas temu mocno ograniczylam zakupy cieni poniewaz zaczela przytlazac mnie ilosc;) a ja kocham sie glownie w linerach.
OdpowiedzUsuń