Relaks w wannie? Oczywiście! Zwłaszcza z takimi kąpielowymi pachnidełkami pod ręką :)))
Ze strony producenta (KLIK):
STENDERS
Stenders produkuje wysokiej jakości kosmetyki do kąpieli i pielęgnacji ciała.
Kosmetyki Stenders wyrabiane są ręcznie, łącząc w sobie siłę życiową natury i wiedzę starych receptur.
Produkty wyrabia się ręcznie, przy użyciu naturalnych składników: olei, wyciągów roślinnych, suszonych roślin, olejków eterycznych, wosku pszczelego. Natura bowiem mądrzejsza jest od ludzi, a rośliny wzrastają na Ziemi od czasów niepamiętnych, nawet dla człowieka. Natura wie wszystko na temat naszego smutku, radości i szczęścia. Jesteśmy jej częścią, a ona jest częścią nas. W dawnych czasach ludzie wykorzystujący siłę przyrody na rzecz ludzi, tworzący magiczne receptury, byli nazywani mędrcami.
Znaczna część starożytnej mądrości i pradawnych receptur może zostać utracona na zawsze przez przemijający czas. Właśnie dlatego Stenders pielęgnuje tę tradycję i zamyka w każdym z produktów magiczne działanie roślin.
Stenders – piękno dla ciała i duszy.
Serdecznie dziękuję Angel of Sadness, Fance_Fiorda, Frence i Viollet, które podarowały mi ten wspaniały prezent, dbając o moje ciało i duszę :***
rzeczywiscie to musi byc raj dla duszy, ;)
OdpowiedzUsuńHow delicious!
OdpowiedzUsuńSuch great packaging, too.
Yum . . .
jak miło ze strony dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńOoliskaa, jeszcze nie sprawdziłam, najpierw chciałam zrobić zdjęcia, żeby wszystko Wam pokazać :)
OdpowiedzUsuńRick, can you imagine my excitement when I opened it? :)))
Simply, miłe to było to, że zechciały przejechać pół Polski, żeby się ze mną zobaczyć i osobiście mi ten prezent dać :)))
Ojejciu kocham takie rzeczy pachnidełka...
OdpowiedzUsuńJak miło z ich strony:))
Malami, ja też lubię się tak rozpieszczać :)
OdpowiedzUsuńŁał eksklusiv ;)) Świetnie to wszystko wygląda ;))
OdpowiedzUsuń:)))))
OdpowiedzUsuńCookie, żebyś wiedziała, odrobina luksusu :)))
OdpowiedzUsuńVioll, jeszcze raz dziękuję :***
No, no, no ^__^ Szykują Ci się doznania nie z tej ziemi :) Nic tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńaaaachhhhhhhhh, tyle że ja nie biorę kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńprysznic kocham :)
super prezent, teraz tylko się kąpać:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam wanny
OdpowiedzUsuńKatalino, to prawda :)))
OdpowiedzUsuńEw., ja zdecydowanie wolę tradycyjną kąpiel!
Atino, rzeczywiście, prezent super, muszę sobie zapamiętać, może kiedyś też kogoś obdaruję :)))
Yasminello, żałuj!
ojjj uwielbiam takie prezenty!!!
OdpowiedzUsuńTe kule są wspaniałe! :D Zazdroszczę :).
OdpowiedzUsuńSwirrrusko, prezenty w ogóle są fajne :DDD
OdpowiedzUsuńLilla, rzeczywiście, wyglądają wielce obiecująco :)))
Jak ja dawno nie brałam aromatycznej kąpieli. Muszę to nadrobić. :) Piekny prezent....
OdpowiedzUsuńwww.poland-story.blogspot.com
Mam te kule jeszcze:) już pisałam u siebie jednej recenzję ;) Widzę, że masz tam chyba mleczno miodową i czekoladową :) ta druga wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńFF :*
Cammie, aż Ci pozazdrościłam :-) Żałuję, że nie mam wanny bo taka kąpiel musi być niesamowicie relaksująca :-) Piękny podarunek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Stendersa <3
OdpowiedzUsuńCammie super pachnący prezent :) dziewczyny miały świetny pomysł :))
OdpowiedzUsuńAch jaki cudny prezent:)
OdpowiedzUsuńForever Young, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńKathrin, dla mnie każda jedna jest cudna :)))
Fanka, :*
Ala, ja właśnie wannę mam od niedawna i nie mogę się nią nacieszyć :)))
Atino, ja zetknęłam się z tą marką po raz pierwszy :) Ale zapowiada się dobrze :)))
Renia, też tak myślę ;)
Moodlishko, prawda? :)))