Nocne niebo jest takie piękne! Nieodgadniona głębia czerni roziskrzonej odległymi punkcikami gwiazd ... Czyż nie jest to inspiracja idealna? Mroczna, tajemnicza, a jednak urokliwa.
(Zdjęcie: www.photohowto.info)
Przedstawiam Wibo Express Growth nr 291 - srebrzyste mikrodrobiny zatopione w czarnej bazie.
1. Dostępność - 1 (bezproblemowa).
2. Cena - 1 (bardzo atrakcyjna, około 5 złotych).
3. Kolor - 1 (kameleon: w świetle dziennym - nienachalnie srebrzysta czerń, w świetle sztucznym - czerń połyskująca drobinkami opalizującymi w odcieniach srebra, zieleni i niebieskości).
4. Aplikacja - 1 (wyjątkowo łatwa, rzadka, wodnista konsystencja pozwala na niekłopotliwe malowanie i nałożenie nawet kilku warstw: jedna warstwa - doskonała do layeringu, kolejne pogłębiają efekt, sprawiając, że lakier może być noszony samodzielnie).
5. Pędzelek - 1 (charakterystyczny dla Wibo, dość szeroki, wygodny).
6. Krycie - 0 (pełne krycie dopiero przy trzech warstwach).
7. Wysychanie - 1 (szybkie).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Seche Vite) - 1 (bez zastrzeżeń).
9. Trwałość - 1 (przyzwoita, około 5 dni).
10. Zmywanie - 0 (uciążliwe ze względu na drobinki).
Moja ocena: 8/10
Lubię!
A Wy? Zanurzycie się w taką noc? :)))
Bardzo fajne kryterium :) Ja to osobiście nie za takimi kolorkami jestem ale prezentuje sie fajnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, a ta trwałość to z ulepszaczem czy bez?
OdpowiedzUsuńSwirrrusko, a ja tam lubię czasem zaszaleć ;)
OdpowiedzUsuńAtino, zawsze oceniam "całość" :)
aha, przeoczyłam punkt 8 :P
OdpowiedzUsuńa swoją droga to super masz ten system oceniania, mogę ukraść?
Atino, no pewnie :)))
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny lakierek z Sally Hansen, tylko że on w sobie ma zatopione różno kolorowe bardzo drobniutkie drobinki, taka kula dyskotekowa
OdpowiedzUsuńŁał super ;D
OdpowiedzUsuńTe trzy warstwy mnie zniechęcają :/ niestety niezależnie od czasu, jaki poświęcam paznokciom na to, aby wyschnęły, zawsze mam ślady pościeli i innych rzeczy na nich ;/
OdpowiedzUsuńhttp://vixen-view.blogspot.com/
Yasminello, z SH nie mam dużego doświadczenia, ile razy kupię, tyle razy się zawiodę :(
OdpowiedzUsuńCookie, cieszę się, że ci się spodobało :)
Vixen, z Seche Vite żadna pościel nie straszna, lakier wysycha i twardnieje błyskawicznie. W życiu nie miałam nic bardziej skutecznego.
Naprawdę bardzo fajnie ten lakier prezentuje się na paznokciach, pisałaś kilka dobrych postów temu, że chciałabyś mieć gwieździste niebo na paznokciach i że lakier catrice Cię rozczarował, więc teraz chyba możesz powiedzieć, że udało Ci się znaleźć ideał:)
OdpowiedzUsuńMizz, masz dobrą pamięć ;))) Rzeczywiście, tym razem jestem usatysfakcjonowana :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuje na pazurkach, lepiej niż ten Catrice :) o właśnie, przypomniałaś mi o jednym Wibo ,który czeka na opisanie :)
OdpowiedzUsuńMam lakier z tej serii w różowym kolorze :D. Lubię go używać latem :D
OdpowiedzUsuńPilar, czerń catrice jest tak mocna, że drobinki są po prostu niewidoczne. Wibo jest bardziej przejrzysty, ale przynajmniej dzięki temu widać efekt :)
OdpowiedzUsuńKasiek, w ogóle cała ta seria jest udana :)
Nigdy bym nie spojrzała na Wibo, gdyby nie Twoje posty. Teraz muszę się im dokładniej przyjrzeć na zakupach :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńdziękuje, na pewno przy następnej recenzji lakieru skorzystam z Twojego systemu, jest bardzo przejrzysty i konkretny
OdpowiedzUsuńKotwilka, pokochasz albo znienawidzisz :)))
OdpowiedzUsuńAtino, dzięki!
Zapraszam na rozdanie do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://aneta-galecka.blogspot.com/2011/04/giveaway.html
Z okazji rozpoczęcia blogowania:)
Pozdrawiam!
A gdzie je kupujesz
OdpowiedzUsuńAneta, dziękuję za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńYasminello, szafa wibo jest w każdym rossmannie :)
lakier prezentuje się świetnie..
OdpowiedzUsuńLubię lakiery Wibo :D
Daria, świetny stosunek jakości do ceny, ja też je bardzo lubię. Co ważne, nadążają za trendami :)
OdpowiedzUsuńMam podobny lakier tyle ,że z Eveline i mój ma brokat ,który się błyszczy w wszystkich kolorach tęczy.
OdpowiedzUsuńLuna, wibo jest chyba nieco dyskretniejszy, ale w sztucznym świetle też daje czasu ;)))
OdpowiedzUsuń