Księżniczki mają to do siebie, że są słodkie i urocze. Różowe od stóp do głów. Delikatne jak płatki róż, śliczne jak marzenie. Takie już są i koniec ;)))
(Obrazek autorstwa ArcanePrayer, www.arcaneprayer.deviantart.com)
Księżniczką nie jestem, ale przecież bywam słodka :D I to jeszcze jak! A w różu bardzo mi ładnie ;)))
Przedstawiam Wibo Express Growth nr 232, blady, pudrowy róż z delikatnym shimmerowym wykończeniem. W sam raz dla księżniczki, nawet takiej samozwańczej ;)))
1. Dostępność - 1 (szukajcie w Rossmannach).
2. Cena - 1 (na każdą kieszeń, około 5 złotych).
3. Kolor - 0 (nie jest oryginalny, podobne odcienie znaleźć można praktycznie u każdego producenta, ot, taki zwykły słodziak).
4. Aplikacja - 1 (jasny kolor w duecie z dość rzadką konsystencją bardzo ułatwiają malowanie).
5. Pędzelek - 1 (typowy dla Wibo, wygodny i poręczny).
6. Krycie - 0 (dla pełnego krycia potrzeba aż 3 warstw, aczkolwiek już jedna wygląda uroczo i będzie satysfakcjonować dziewczyny lubiące naturalny look).
7. Wysychanie - 1 (standardowe, ze wspomagaczem wręcz błyskawiczne).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Seche Vite) - 1 (bez zastrzeżeń).
9. Trwałość - 0 (nieszczególna, maksymalnie do 3 dni).
10. Zmywanie - 1 (bezproblemowe).
Moja ocena: 7/10.
Jakość może nie powala na kolana, ale na pewne niedogodności warto przymknąć oko ze względu na niską cenę. To tylko 5 złotych, które w dodatku czynią z nas księżniczki ;)))
Heh, kolor moim zdaniem nie powala, ale stopień zużycia owszem! ;)
OdpowiedzUsuńFF, jak się uczepię jakiegoś koloru, to czasami bywa, że do dna ;)))
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie widzę ani kszty różu w tym różu :P bardziej krem :P
OdpowiedzUsuńŁojesu! Obrazek zapowiadał jakiś koszmarek, a tu proszę. ;))) Poszukam. Lubię rozjaśniające odżywki do paznokci. :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że wibo wg mnie to jedne z lepszych lakierów do paznokci, jakie można dostać w polskich drogeriach. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń*Pozdrawia Kamcia z www.woman-revolution.blogspot.com ;)) Ps. Proszę o radę- podoba Ci się moja czcionka, czy niefajnie się czyta?
Też bym chciała chociaż jeden w życiu skończyć ;)
OdpowiedzUsuńVioll, różyk, różyk, mówię ci, różyk ;)))
OdpowiedzUsuńSabb, taka zmyła ;)))
Kamcia, ja też bardzo lubię Wibo, w tej cenie nie ma chyba nic lepszego :)
Greatdee, mnie już parę razy się udało :DDD
OdpowiedzUsuńpatrzę, czekam na jakiś cukierkowy roż a tu taki szaro kremowy (przynajmniej na moim monitorze) sie wydaje.. :D
OdpowiedzUsuńMnie niestety zawiodły lakiery wibo ;(
OdpowiedzUsuńPilar, no jaśniutki jest, ale niezaprzeczalnie różowy :)))
OdpowiedzUsuńVixen, tak to już bywa, że nie wszystko każdemu pasuje :(
Szkoda, że aparat nie złapał różu, ale wierzę na słowo :D jak zobaczyłam zajawkę Twojej księżniczkowej notki (w tym obrazek) to pomyślałam, że wrzucisz recenzje perfum Very Wang Princess - zwłaszcza ten obrazek skojarzył mi się z tymi perfumami ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobało mi się Twoje intro do tego wpisu, Księżniczko :))) I w zupełności się zgadzam! :)
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie i nie. Kupiłam tylko jeden - okropna jakość i od razu właściwie się rozwarstwił. No cóż trafił mi się pewnie jakiś stary lakier lub za bardzo nagrzany przez sztuczne oświetlenie, ale totalnie nie byłam zadowolona z nakładania i samego efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten lakier, chociaż przyznam, że ciężko ładnie nim pomalować paznokcie :)
OdpowiedzUsuńo, az 3 warstwy to dla mnie odpada - moja mala (bo zaczynam malowanie, a tu okazuje sie, ze musze przy niej zrobic milion rzeczy)pozwala mi jedynie na jedna warstwe i to rzadko:)
OdpowiedzUsuńIdalia, no widzisz, a tu taka niespodzianka :ppp
OdpowiedzUsuńKatalino, :DDD
Dziuniek, miałaś pecha :(
A., ciężko? Ja nie mam z nim żadnych problemów.
Agata, no chyba że spróbujesz malować paznokcie na raty ;)))
OdpowiedzUsuńPiękny wstęp:) Poza tym ocena 7/10 jest bardzo przyzwoita jak na lakier w tej cenie. Nie lubię jednak gdy lakier ma słabe krycie, bo kolory po max.2 warstwach powinny być takie jak w opakowaniu.
OdpowiedzUsuńKokosowa Panno, też tak uważam, aczkolwiek jeśli zależy mi na jakimś kolorze, to wiele jestem w stanie wybaczyć ;)
OdpowiedzUsuńtak wlasnie robie, ale to nie jest dobry pomysl - wczoraj pomalowalam jedno oko i zapomnialam o tym - poszlam do sklepu:/
OdpowiedzUsuńAgata, przepraszam cię, ale zabawne to :DDD
OdpowiedzUsuń