Moja Pani dostała wczoraj od Was reprymendę. Że się miga. Że nic zdradzić o sobie nie chce. Że niby taka tajemnicza jest. Guzik prawda! Przecież ja wiem o niej wszystko! I chętnie co nieco opowiem :)))
Siedem faktów o mojej Pani :)))
- Nie pamięta wzoru na objętość walca, ale obudzona w środku nocy potrafi wyrecytować "Redutę Ordona" :))) W całości!
- Nie wie, kim są Atomówki i Włatcy Móch, ale nie jest jej obcy Rumburak i Konik Garbusek ;)))
- Pamięta czasy, kiedy Mariusz Szczygieł (świetny, jak powtarza) nie był jeszcze "godnym następcą Ryszarda Kapuścińskiego", za to prowadził w pewnej telewizji (w polsajcie, jakby powiedziała jej babcia) talk show, w którym ludzie opowiadali przedziwne rzeczy. Często przy tym tłumacząc, co na to rodzina i sąsiedzi ;)))
- Pokaż jej swój księgozbiór, a powie ci, kim jesteś ;)))
- Kiedyś przez pół dnia stała w kolejce po autograf Jonathana Carrolla, który nadal przechowuje, choć się tego wstydzi ;)))
- Nic ją nie obchodzi, że baza programu avast została zaktualizowana!!!
- Nie lubi mówić o sobie. Ale to już wiecie!
Mam nadzieję, że nie wypaplałem za wiele :DDD W razie czego nie wydajcie mnie!
Pozdrawiam Was,
Pan Wiluś.
zdaje się , że mamy z sobą troszkę wspólnego , wzór walca tudzież innej figury geometrycznej to dla mnie czarna magia , a moja kochana babcia też uważa , że POLSAT to "Polsjt" :)
OdpowiedzUsuń-----
zapraszam do mnie
yellowmuffina.blogspot.com
uwielbiam Jonathana Carrolla!!! nie ma się czego wstydzić, zazdroszczę autografu, za którym warto by było wystać pół dnia!!!
OdpowiedzUsuńale masz cudnego kota! :)
OdpowiedzUsuńJonathana Carrolla czytałam kiedyś namiętnie ;)
Yellow Muffin, witaj :) Pozdrowienia dla babci :)))
OdpowiedzUsuńYouzyczko, toteż nadal go przechowuję ;)))
Paula, ja też :) Z naciskiem na "kiedyś" :DDD
Punkt 6. łączy chyba nas wszystkie :D
OdpowiedzUsuń:))) świetny pomysł na zaprezentowanie tego posta :) :* dla Wilusia i jego Pani :)
OdpowiedzUsuńVioll, a jakże :D Na pewno zauważyłaś, że oryginalną wersję i tak ocenzurowałam? ;)))
OdpowiedzUsuńEveleo, dziękujemy! :*
świetny pomysł na posta :) pozdrawiam Wilusia i cammie :)
OdpowiedzUsuńA co do punktu 6. ja mam eseta i też mało co mnie obchodzi zwykle nawet tego nie czytam tylko klikam i wyłączam :)
zapraszam do mnie: innalajna.blogspot.com
piękny ten kociak, a jak ładnie włada polszczyzną!
OdpowiedzUsuńPan Wiluś jest widze takim samym molem jak pani .. :D
OdpowiedzUsuńAle moja tez ksiązkowe pólki lubi pościerać ;)
Pisałam Ci chyba kiedys juz , ze mamy z Tobą i Sroczką te same kociska :D Najpikniejsze w całej wsi ! :D
widzisz dało się:D
OdpowiedzUsuńwzoru na objętosc walca tez nie pamiętam jak i wiele innych:D
włatców much lubię, atomówki oglądałam jak mniejsze byłam:D
do punktu 6 trzebaby podpisy zebrac i wysłać do osoby, która się tym zajmuje;D
4, fajnie..:)
ps. kocham brytyjskie koty:love:
OdpowiedzUsuńPrzy 6. padłam i leżę:D
OdpowiedzUsuńWiluś jest przepiękny♥
Innalajna, avast ma to do siebie, że za każdym razem uruchamia się wnerwiający komunikat dźwiękowy, który dodatkowo na chwilę zmula komputer :)))
OdpowiedzUsuńSimply, prawda? Sama jestem pod wrażeniem ;)))
Mamibecia, tak, pamiętam, pisałaś kiedyś :)
Na Krawędzi, no dało się, ale pod presją! ;)))
Anonyme, nie leż, wstawaj! ;)))
Fajny pomysł :)Czujemy się usatysfakcjonowane.
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł na odpowiedzi :) No i Wiluś zawsze zapewnia mnóstwo ochów i achów :)Śliczności puchate!
OdpowiedzUsuńOczytanego masz tego kota:) Inteligent :D
OdpowiedzUsuńCiekawe co byś powiedziała o moich książkach
6 punkt wymiata! ;DD
OdpowiedzUsuńSzóstkę mamy wspólną. ;)
OdpowiedzUsuńKociaka masz cudownego!
Kokosowa Panno, kamień z serca ;)))
OdpowiedzUsuńKatalinko, przestań, i tak jest próżny ;)))
Monia, tylko robi takie wrażenie ;)))
Princetonxgirl, :DDD
Westka, skala zgodności w przypadku punktu szóstego jest powalająca! :)))
Uwielbiam notki twojego kotecka.
OdpowiedzUsuńA kto jest twoim ulubionym pisarzem?
Yasminello, moje fascynacje się zmieniają, ale niezmiennie uwielbiam Vargas Llosę :)))
OdpowiedzUsuńTo Pan Wiluś ma własną, osobistą, prywatną półkę ;)?
OdpowiedzUsuńpkt. 3 - też pamiętam ;)
oj tak, tak, ja też kiedyś przeczytałam wszystkie ksiązki Jonathana Carolla - jedną czytam nawet do dzisiaj, bo co chwilę trafiam na fragmenty, które strasznie mocno kojarzą mi się z czasami kiedy ją pierwszy raz czytałam :))
OdpowiedzUsuńdotarła paka :D ?
OdpowiedzUsuńmam na półce prawie wszystkie książki Jonathana Carolla :) kiedyś czytałam jego ksiązki z wielką namiętnością :D
OdpowiedzUsuńpkt. 6 i 7 mamy wspólny ;)
Idalia, gdybym mu półki nie udostępniła, z pewnością sam by ją sobie zagarnął, ze szkodą dla szkła, które tam wcześniej stało ;)))
OdpowiedzUsuńAnwen, ciekawe którą?
Siulka, dotarła, dotarła! Zaraz napiszę ci maila :***
Renia, i co, namiętność minęła? :DDD Mnie tak ;)))
zostałaś oTAGowana :) - http://agatharuedelaprada.blogspot.com/2011/07/kilka-sow-o-sobie-przy-okazji-one.html
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Cammie namiętność przeszła a ksiązki zostały ;)
OdpowiedzUsuńteż pamiętam ten program na Polsacie:)
OdpowiedzUsuńi tez mnie nie obchodzi,że baza w avascie została zaktualizowana:D wręcz drażni mnie ta informacja:)
Kociak slodki ;)
OdpowiedzUsuńcammie - Eset ma to do siebie, że pojawia się tylko komunikat i to na dosłownie 10 sekund.
OdpowiedzUsuńa przy okazji - Wiluś ma super półkę wokół książek :P
Agatha, dziękuję! :*
OdpowiedzUsuńRenia, to tak jak u mnie ;)
Atina, bo wnerwiająca jest! :DDD
Katsuumi, :)
Innalajna, dobrze wiedzieć, choć póki co przemęczę się chyba jeszcze trochę z avastem :)
świetny blog :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
Oj Cammie, coś mi się zdaje, że mamy wiele wspólnego:) Również pamiętam pana Szczygła w pewnym pogramie i nie lubię mówić o sobie. Między wierszami wyczytałam też, że jesteś filologiem, prawdopodobnie polonistką; może się mylę co do tego, ale nie sądzę:D
OdpowiedzUsuńLuss, witaj :)
OdpowiedzUsuńSayuri, pudło! :DDD
Pan Wiluś jest cudowny. Chcę takiego! :)
OdpowiedzUsuńHehe, pamiętam polsatowskie programy Szczygła. Ale szczerze mówiąc, wolę jednak go czytać niż oglądać :-). A Avast to mój najbardziej znienawidzony antywirus. I tak dobrze, że zmienili ten głos na damski, bo wcześniej o aktualizacji informował jakiś nieprzyjemny facecik :-). Mam teraz Kasperskiego, siedzi cicho (może się mnie boi?).
OdpowiedzUsuńMotylku, żebyś wiedziała, jaki to urwis, zmieniłabyś zdanie ;)))
OdpowiedzUsuńAtqa, Kasperskiego nie lubię, bardzo spowalnia komputer :/
Kami, nie będę oryginalna - pkt 6 :D ale pomimo tego, prawie nikt nie zmienia antywirusa ;p
OdpowiedzUsuńwzoru na objętość walca takoż nie wyrecytuję, ale Reduty Ordana też niiie... Oda do młodości za to bez problemu :D
he he świetnie napisane :) no teraz to my już też wiemy wszystko :D
OdpowiedzUsuńAnnie, parę innych wierszy też mam w zanadrzu ;)))
OdpowiedzUsuńAngel, prawie ;)))
świetny post! :))) kiciuś uroczy!
OdpowiedzUsuńciekawe co o mnie myślą moje zwierzątka.. ;D