Krem przeznaczony jest do pielęgnowania paznokci oraz skóry dłoni. Zawiera substancje nawilżająco - natłuszczające, witaminę E, prowitaminę B5, oleje: silikonowy i rycynowy, hydrolizat keratyny. Regularnie stosowany poprawia ogólny wygląd paznokci, zmniejsza ich łamliwość, natłuszcza je, zmiękcza naskórek okołopaznokciowy hamując jego pękanie i powstawanie tzw. "zadziorków". Krem bardzo dobrze rozprowadza się pozostawiając na skórze delikatny film. Użyty przed pracami domowymi chroni skórę przed nadmierną utratą płaszcza tłuszczowego, a tym samym negatywnym wpływem detergentów. Skóra staje się gładka elastyczna, odpowiednio nawilżona i natłuszczona.
Pojemność: 100 ml
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony nic nie mogę zarzucić właściwościom pielęgnacyjnym, jednak z drugiej życzyłabym sobie lepszego wchłaniania i ładniejszego zapachu. Zapach, choć w sumie nienachalny, spowodował, że na początku nie mogłam się do tego kremu przekonać. Coś mnie drażniło, coś mi nie pasowało. Ale przyzwyczaiłam się i teraz w zasadzie jest mi obojętny. Co do wchłaniania, to w pierwszym odruchu też byłam zawiedziona, bo ręce nieprzyjemnie się kleiły, ale jak się okazało, ten efekt mija po kilkunastu sekundach. Podrażnienia łagodnieją, dłonie stają się przyjemnie odżywione i miękkie. Są otulone wyczuwalnym ochronnym filmem, który obiecuje producent. Krótko mówiąc - krem porządny, solidny, ale nie wyróżniający się jakoś szczególnie. Będzie satysfakcjonujący dla kogoś, kto oczekuje podstawowych funkcji pielęgnacyjnych, kto stawia przede wszystkim na skuteczność. Rozczaruje, jeśli ktoś spodziewałby się wyróżniającej oryginalności - ciekawego zapachu, innowacyjnej formuły. Jeśli o mnie chodzi, kupię, jeśli nadarzy się okazja, ale nie będę też w panice biegać po wszystkich drogeriach w mieście, żeby go znaleźć :)))
Teraz stopy.
Krem przeznaczony jest do pielęgnowania skóry stóp. Zawiera między innymi wyciąg z szałwii lekarskiej, witaminę A, witaminę E oraz środek o działaniu bakterio i grzybobójczym. Regularnie stosowany zmiękcza zgrubiały naskórek stóp zmniejszając skłonność do pękania skóry, poprawia jej wygląd likwidując suchość. Działa dezodorująco - zmniejsza nadmierną potliwość i likwiduje nieprzyjemny zapach potu. Krem bardzo dobrze rozsmarowuje się i szybko wchłania bez pozostawienia uczucia lepkości. Jest wydajny w stosowaniu.
Pojemność: 100 ml
Bardzo porządny krem! Podobnie jak w przypadku kremu do rąk, brakuje mu pewnej finezji, ale nie można odmówić mu skuteczności. Odczuwalnie nawilża stopy, łatwo się wchłania. Pachnie dość przyjemnie, trochę ziołowo, ale orzeźwiająco. Wyróżnia się wydajnością, z pewnością dzięki niezbyt zwartej konsystencji, ułatwiającej rozprowadzanie po skórze. Bardzo chcę wierzyć w jego właściwości grzybobójcze, bo często chodzę na basen, a wiadomo, że tam nigdy nic nie wiadomo ;))) Niestety nie umiem nic powiedzieć na temat jego wpływu na potliwość, bo z tym akurat nie mam problemu. Nie jest to może preparat wzbudzający wyjątkowy zachwyt, ale z pewnością nie budzi też wyjątkowej niechęci. Naprawdę dobry krem w swojej klasie.
Właśnie tak to wygląda. FLOS-LEK to gwarancja skuteczności, choć wiadomo, bywa, że czasami skuteczność to nie wszystko, chciałoby się czegoś więcej ;))) W każdym razie możecie śmiało postawić na te kremy, jeśli nie macie wygórowanych oczekiwań. I z pomocą FLOS-LEKu zadbać o siebie od stóp do głów :)))
ten do stóp bym z chęcią przetestowała ;) do dloni już swój ideał mam ;D
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że mam problem ze zdobyciem kosmetyków z Flos-lek:) Może doradzisz gdzie je można nabyć?
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Agnieszka, a zdradzisz, co to? :)
OdpowiedzUsuńKobiecewariacje, proszę:
http://www.floslek.com.pl/polska/gdzie.php
Ciekawe recenzje, może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńDo rąk też szukam czegoś bo jak na razie mi sie nie udało. Ze stopami to samo nic mi nie pasuje. Miałam nadzieję, że floslek to będzie to coś ale chyba nie :( a szkoda.
OdpowiedzUsuńJulia, :)
OdpowiedzUsuńLemi, nie powiedziane, może byłabyś zadowolona :) Sama wiesz, jak jest, w gruncie rzeczy nie ma to jak osobiste testy.
o dzięki za ten wpis . Też namietnie wysmarowywuje kolejne kremy do dloni i stóp ...i rzadko wracam do któregoś kolejny raz .
OdpowiedzUsuńWydaje mi się , ze ideału nie ma niestety i jak łądny zapach to słabo skuteczny ,jak fajnie odzywia czy nawilża to sie słabo wchłania i tak w koło macieju ...:)))
W tej chwili testuje Ziaję do stóp ,a do dloni polecam Nuxe -niestety nie tani w porównaniu z drogeryjnymi markami ,ale pieknie ( dla mnie ) pachnie, ekspresowo się wchłania i zostawia przyjemny pudrowy film na dłoniach ,który lubię .
Obserwuję:)Przetestuję ten krem do rąk! polecam również krem Sanoflore!Recenzja u mnie na blogu!Zapraszam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja ciągle szukam swojego ideału - żeby był nawilżający, szybko się wchłaniał, nie był zbyt gęsty ani zbyt rzadki i żeby był tani aa i żeby opakowanie było wygodne. do stópek swój ideał mam.
OdpowiedzUsuńinnalajna.blogspot.com
"Uwielbiam kremy do rąk, mam na ich punkcie fisia. Może dlatego, że kompulsywnie wręcz myję dłonie (mogłabym powieść fantastyczną napisać w oparciu o wyobrażenia, jakie snuję na temat brudu na różnych przedmiotach ...), w związku z czym często bywają przesuszone. "
OdpowiedzUsuńMogłabym TO SAMO napisać :)
Jako ekstrakuracja na wysuszenie (ale tylko na noc, bo nieco się lepi) używałam Dr Scheller kremu z nagietkiem, ale ta firma wycofuje się z Polski :(
Mamibecia, Nuxe, powiadasz? :DDD
OdpowiedzUsuńMiętówka, witaj :)
Innalajna, taaa, i żeby jeszcze sam się wsmarowywał ;)))
Kotwilka, w ogóle nie znam tej marki :)
tez mam bzika na punkcie mycia dłoni;D
OdpowiedzUsuńja do stóp zadowalam się kremem z biedronki, bardzo fajny:)
do rąk nie znalazłam jeszcze swojego ideału, ale zimą potrzebuję czegos bardzo treściwego, wiec flos-lek chyba będzie za słaby
Ja akurat bardzo lubię się z tą firmą ale owych kremów nie stosowałam - może wreszcie czas ? :>
OdpowiedzUsuńJa również kompulsywnie myję dłonie... Ale brak mi wytrwałości w kremowaniu ich :(
OdpowiedzUsuńCammie, coś wiem o kompulsywnym myciu rąk... ostatnio mam jakąś manię i również wszędzie widzę brud, bakterie, zarazki, co oczywiście odbiło się na poziomie nawilżenia skóry...
OdpowiedzUsuńOstatnio moim ulubionym jest krem Anidy z woskiem pszczelim i olejem macademia, pięknie pachnie, szybko się wchłania i nawilża na długi czas :)
Do stóp poszukuję ieału, krem Flos Leku jest zachęcający. Obecnie wykańczam do stóp masła biedronki, świetnie nawilżają :)
Na Krawędzi, muszę koniecznie tego biedronkowego spróbować :)
OdpowiedzUsuńMeryx, jeśli floslek ci pasuje, to myślę, że jak najbardziej :)
Opos, u mnie to już odruch :)
Idalia, wszyscy polecają tę biedronkę, pewnie kupię. Zwłaszcza że z kremu do rąk jestem zadowolona :)
Krem do rąk i stóp z Biedronki tez nie jest zły .
OdpowiedzUsuńJak za taka cenę to warto wrzucić na testa . Bardzo przyjemnie pachną i szybko się wchłaniają . A to już dwa duże plusy :)
Cammie - no pewnie cos ponad 20 pln ten Nuxe Reve de Miel , ale wszystkiego warto spróbować .
Warto się skusić ;) Ja lubię takie proste kremiki ;) Z resztą firma flos lek ma dużo ciekawych produktów.
OdpowiedzUsuń