beauty & lifestyle blog

środa, 5 października 2011

Obiecuję poprawę! :)))

Wyjeżdżałam na miesiąc, więc wydawało mi się, że muszę zabrać WSZYSTKO. Że jeśli czegoś nie spakuję, prędzej czy później pożałuję. Moja podróżna kosmetyczka wypchana była więc po brzegi. I co? Pstro. Okazało się, że i tak w kółko sięgam najwyżej po kilka rzeczy. Ciągle tych samych. Podkład Catrice Infinite Matt, który okazał się fantastyczną odskocznią od niewygodnych w podróży minerałów, zaskakująco dobrze kryjący puder Benefit Hello Flawless, który świetnie spisywał się solo w upalne dni, mój ulubiony, mocno już wysłużony róż Benefit Thrrrob, niezawodna, neutralna paletka Nyx Nude on Nude i miniaturowy, czarny tusz do rzęs Clinique High Impact.






W zasadzie niczego więcej nie używałam i całą masę kosmetycznych gadżetów targałam przez pół Europy zupełnie niepotrzebnie. Cienie, linery, tusze, rozświetlacze, pudry, błyszczyki ... Czy ja niedawno nie pisałam czegoś o minimalizmie? Właśnie widać, jak udaje mi się wcielać go w życie ;))) Ale obiecuję poprawę!

25 komentarzy :

  1. Nie znoszę tego podkładu Catrice. Dla mnie to w ogóle nie jest podkład matujący.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie jakbyś nie wzięła tego wszystkiego ze sobą to coś okazałoby się potrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O właśnie myślałam o tym podkładzie Catrice Infinite Matt! Polecasz go?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zoila, ja go lubię. Podoba mi się właśnie, że nie robi z twarzy płaskiej maski. Perfekcyjnego matu nie oczekuję, z moją cerą to i tak niemożliwe ;)))

    Kosodrzewina, z pewnością :D

    Miętówka, napiszę niedługo pełną recenzję :) Ja bardzo go lubię, ale wiem, że zdania są podzielone.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że każdy powinien mieć taki swój zestaw must have. Nawet gdy pakujesz się w biegu wiesz, że potrzebne będzie Ci to i to. Ta masa cieni i błyszczyków i tak później jest bezużyteczna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez zawsze zabieram ze sobą za duzo rzeczy;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kama, dużo wszystkich rzeczy? :D Ja zwykle mocno ograniczam zawartość wyjazdowej kosmetyczki :)

    Chętnie bym poznała Twoją bardziej obszerną opinię o hello flawless ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. skąd ja to znam - 2 kosmetyczki zapakowane po brzegi, a używam zaledwie 1/6 ich zawartości xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Heh, ja mam bardzo podobnie, zwłaszcza kiedy się spieszę sprawdza się u mnie podkład, puder, czarny eyeliner, coś na usta, a cieni czy kolorowych eyelinerów używam wcale nie tak często jak mi się wydaje:)

    Ciekawi mnie ta paletka Nyx:)

    OdpowiedzUsuń
  10. skąd ja znam ten beznadziejny przypadek ;) zrobiłam tak samo, gdy jechałam na 2 tygodnie na Chorwację i też używałam tylko kilku kosmetyków. ale wiadomo "bo a nóż widelec najdzie ochota na jakiś makijaż". nigdy nie nachodzi :P tylko ciężko się ograniczyć, gdy można wszystko wrzucić do walizki, a później do auta.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cammi moja kochana, powiedz mi jaki masz typ skóry i czy mogłabyś napisać mi troszkę szczegółów o tym podkładzie? Bo znalazłam mój kolor, ale nie wiem, czy się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też zwykle biorę ze sobą mnóstwo kosmetyków, i niewszystkich używam. :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie ciekawi ten podkład :)
    Ja wzięłam dość mało do wakacyjnej kosmetyczki, ale i tak nie z wszystkiego korzystałam :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Nienawidzę tego tuszu do rzęs, chociaż może Ty go właśnie cenisz za ten naturalny efekt. Dla mnie zbyt naturalny.

    OdpowiedzUsuń
  15. tez mam plaetkę nude on nude, tyle że w nowej wersji :) Chętnie poczytałabym o tej paletce (chyba że juz przegapiłam recenzję ;)) bo jestem ciekawa czy zmieniła się jakosc cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hihihihi jakbym czytala o sobie;-)
    Pakujac sie na miesiac mialam zupelnie inne wyobrazenie a pozniej okazalo sie, ze....poza blyszczykiem, paleta do brwi i kremem tonujacym nie uzywalam NIC wiecej....
    Poza tym dobrze czulam sie bez makijazu co mile mnie zaskoczylo bo wczesniej nie wyobrazalam sobie abym z pewnych rzeczy zrezygnowala;-)
    Kosmetycznie nie poszalalam z zakupami, po raz pierwszy nie czulam kuszenia:DDD

    OdpowiedzUsuń
  17. Cammie witam w klubie :)) ja też zawsze zabieram mnóstwo tak by się wydawało potrzebnych kosmetyków a potem używam tylko paru ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kokosowa Panno, niby wiem, co jest niezbędne, a jednak i tak zawsze jakimś cudem te zbędne rzeczy też trafiają do kosmetyczki ...

    Na Krawędzi, najwyraźniej to taka kobieca słabość ;)

    FF, jest fantastyczny, uwielbiam go! Za jakiś czas będzie recenzja porównawcza z MeMeMe :)

    Fiolka, :)

    Kleopatre, lubię ją, zwłaszcza że oprócz cieni skrywa też w dolnej szufladce dwie świetne szminki :)))

    Little Bad Girl, no właśnie, niby drobiazgi, ale taszczyć to wszędzie trzeba ;)))

    Rebellious, cera przetłuszczająca się w kierunku wrażliwej (ŁZS). Pytacie o ten podkład, więc spodziewajcie się rychłej recenzji! :)

    One Love, :)

    Greatdee, jak wyżej, będzie recenzja, zapraszam :)

    Bella, zbyt naturalny? Nie na moich rzęsach :D Ja go lubię, bo pięknie rozdziela :)))

    Kasia, nawet nie wiedziałam, że jest jakaś nowa wersja. Swoja paletkę mam od kilku miesięcy.

    Hexx, ooo, to naprawdę umiałaś się ograniczyć :)))

    Renia, taka babska karma ;)))

    OdpowiedzUsuń
  19. skąd ja to znam :) miałam dokładnie to samo :) podobnie mam też z pakowaniem ubrań, ledwo je pchnę w torbie, a potem i tak w kółko popylam w jednym i tym samym :P

    OdpowiedzUsuń
  20. nie przejmuj się, ja też zawsze uważam, że wszystko mi się przyda!

    OdpowiedzUsuń
  21. ale dzięki temu wiesz co spakujesz następnym razem na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Panno Joanno, o ubraniach nawet nie wspominam, wstyd mi ;)))

    Vixen, :)

    Eveleo, tak, spakuję, tak jak sto innych rzeczy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja akurat z powodu częstych wyjazdów służbowych mam opanowane kompletowanie kosmetyczki na wyjazdy do perfekcji ;) Żadne rozświetlacze, błyszczyki, kosmetyki antycellulitowe itp. nie wchodzą w grę :) Na wyjazdy minimalizm - a przynajmniej umiarkowanie.

    OdpowiedzUsuń
  24. też tak mam, że zabieram ze sobą masę rzeczy a korzystam z kilku. taka już nasza natura :) na następne wakacje już będziesz wiedziała co zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale gdybyś czegoś nie wzięła to właśnie tego by Ci w podróży zabrakło :)

    OdpowiedzUsuń