Macie swoje ulubione miejsce w sieci? Pewnie dla niektórych z Was jest to You Tube, dla innych może Facebook. A dla mnie wizaz.pl :))) Właśnie tam zawiązała się mała społeczność, która trzyma się razem już mniej więcej od dwóch, trzech lat. Przeżywamy wspólnie nasze radości i smutki, cieszymy się z sukcesów i osiągnięć, ślubów i narodzin dzieci, martwimy się porażkami i kłopotami, doradzamy sobie w potrzebie i wspieramy, kiedy trzeba. Gadamy, gadamy, gadamy, nie możemy bez siebie żyć! A nasze relacje już dawno wykroczyły poza świat wirtualny.
W tym roku po raz drugi zorganizowałyśmy sobie mikołajki. Wiecie, najpierw losowanie, potem przygotowywanie dla wybranej osoby drobnego prezentu niespodzianki, jak za szkolnych lat :)))
Dostałam już swój prezent :DDD Co prawda nieco przedwcześnie, ale moja Mikołajka mieszka za siedmioma górami, za siedmioma lasami, więc wysłała paczkę szybciej z myślą o odległości, jaką ta musi pokonać z tego końca świata ;)))
I oto mam :))) Aniany, dziękuję!!! :***
Życzę Wam hojnego Mikołaja! Byliście grzeczni? ;)))
beauty & lifestyle blog
Ale fajnie :))) Az milo poczytac :)
OdpowiedzUsuńJa byłam. ;) I czekam na prezencik. ;P Jeszcze tylko 5 dni. ;)
OdpowiedzUsuńA jeszcze przyjemniej odebrać taką przesyłkę :)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że osoba, którą ja wylosowałam, będzie równie zadowolona z przygotowanej przeze mnie niespodzianki :)
Dominika, skoro byłaś grzeczna, to na pewno przyjdzie ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi mikołajowymi upominkami! :D Nie wpadłabym na to. To naprawdę miłe dostać coś od osóbki z tak daleka :)
OdpowiedzUsuńDziuniek, ja bym się cieszyła z prezentu nawet od sąsiada zza ściany ;)))
OdpowiedzUsuńKami, ciesze sie ze sprawilam Ci radosc tym prezentem :) Szkoda ze tak przedwczesnie, no ale skoro bylas grzeczna to Mikolaj mogl sie pospieszyc :) :*
OdpowiedzUsuńAnia, :***
OdpowiedzUsuńJaka słodka kartka:D A od wizazowych wymianek (co prawda trochę w innym stylu, alee;)) jestem uzależniona bardzo. I nie wiem co bardziej cieszy, czy to co dostaję czy radość kogoś co dostał coś ode mnie:)
OdpowiedzUsuńja tez byłam grzeczna :D a prezencik śliczny, od wizażu ja tez jestem uzależniona :D przez tą dwudniową awarię czułam się co najmniej jak na odwyku :P a sam pomysł wizażowych mikołajek super!:)
OdpowiedzUsuńtez bylam grzeczna;) super pomysl z tymi mikolajkami!:)
OdpowiedzUsuńMagda, wymianki też są fajowe :)
OdpowiedzUsuńPannoJoanno, było ciężko, ale my raz dwa zorganizowałyśmy się na fejsie :)))
Shopaholic Dream, to prawda, w końcu wszyscy lubimy prezenty :)))
Kami, prezent od sąsiada zza ściany? No od kota to na pewno nie dostaniesz :D
OdpowiedzUsuńJa też byłam grzeczna i dziś dostałam nagrodę, hihi :)))
Joanno, chodziło mi tylko o to, że odległość nie ma znaczenia, sąsiada zostawmy w spokoju ;)))
OdpowiedzUsuńCo do nagrody, to coś obiło mi się o uszy ;D
Ja tez chce w takie Mikołjaki sie bawic, ja tez :D
OdpowiedzUsuńSuuuuper prezenty
Agnieszka, mnie też bardzo się podobają :)))
OdpowiedzUsuńJaki świetny pomysł! :) a prezent niespodzianka jeszcze lepszy :) masz racje jak za szkolnych lat :) i cieplutko od razu robi się w serduszku :)
OdpowiedzUsuńooo... ja tez chce :)) ... choc dzis przyszly dwie paczusie z Azji... to tez jak mikolajki ;) ...
OdpowiedzUsuńach ten wizaz ;) ... ile z nas mialo objawy jak na odwyku po tym jak padly serwery :]
Shpilka, dokładnie, jak w podstawówce ;)))
OdpowiedzUsuńMaus, żebyś wiedziała, pełne objawy odstawienia ;)))
No cóż chyba byłam grzeczna :D.
OdpowiedzUsuńCzekam na wyniki loterii z niecierpliwością!
Jaki uroczy bałwanek:D
OdpowiedzUsuńEmilia, jeszcze tylko kilka dni :)
OdpowiedzUsuńAnonyme, który? W sumie w paczce były trzy :)))
Byłam grzeczna :D A z kosmetyków dostałam tylko zestaw z Sephory :D
OdpowiedzUsuńFantastycznych ludzi spotkałaś w internecie. mam nadzieję, że kiedyś uda nam się coś podobnego zorganizować wśród blogowych "przyjaźni" :D
Buziaki :*
Iwetka, nie masz pojęcia, jak bardzo bym chciała!
OdpowiedzUsuńSwietna paczuszka:-)))
OdpowiedzUsuńNapisz koniecznie jest spisuje sie balsam do ust Burts Bees:-) co prawda juz zamowilam ale pokladam wielkie nadzieje!
Hexx, ten balsam przypomna mi ChapStick :))) Fajny jest.
OdpowiedzUsuń