Rzutem na taśmę, słów kilka o kolejnym produkcie Bourjois, korektorze Healthy Mix, o którego recenzję bardzo mnie niedawno prosiłyście.
(Zdjęcie: www.bourjois.com)
Stworzony do walki z cieniami pod oczami. Dodaje skórze blasku i usuwa oznaki zmęczenia. Formuła korektora została wzbogacona o upiększające wyciągi z owoców:
- morela: rozświetla i rozjaśnia,
- malina: aktywuje mikro-cyrkulację,
- melon: nawilża.
Dostępny w trzech odcieniach.
Healthy Mix zagościł w mojej kosmetyczce dwa lata temu i od tamtej pory używam go niemalże nieprzerwanie. Spełnia wszystkie moje oczekiwania, dlatego nie rozglądam się za niczym innym. Jest kryjący i bardzo uniwersalny, nadając się zarówno do maskowania niedoskonałości cery, jak i cieni pod oczami, do czego zresztą został stworzony. Problem ten co prawda mnie nie dotyczy, ale przebarwienia kamufluję praktycznie codziennie, także potrafię docenić jego właściwości. Dość płynna konsystencja sprawia, że bardzo wygodnie się z nim pracuje, nakładany palcami świetnie wtapia się w makijaż niezależnie od formuły podkładu. Jest trwały, nie ściera się w ciągu dnia. Docenić trzeba też jego wydajność, tubka o pojemności 11 ml spokojnie wystarcza nawet na rok, co oznacza, że jego cena, oscylująca w granicach 30 - 40 zł, nie wydaje się wygórowana. Lubię też jego kolor, jasny i naturalny, z dominującym żółtym pigmentem.
Wiem, że część z Was woli korektory bardziej treściwe, o gęstej i zwartej formule, ale wszystkim pozostałym poddaję Bourjois Healthy Mix pod rozwagę. To może być dla Was strzał w dziesiątkę! Ja w każdym razie trafiłam w sam środek tarczy :)))
Też go mam i lubię, jednak magiczny korektor od HR sprawdza się u mnie lepiej:)
OdpowiedzUsuńMagda, no tak, ale to korektor typowo pod oczy, prawda? A ja korektora potrzebuję przede wszystkim na przebarwienia :)
UsuńJa na przebarwienia (głównie po trądziku i różnych "przyjaciołach" )używam kółka Kryolanu. Przy następnej wizycie w salonie Mac skuszę się na ich korektor -niestety w moim mieście nie mam ich salonu ,więc ten zakup musi poczekać. Korektor Bourjois fajnie się sprawdza na całą buźkę (tzn. na różnych partiach), używam też w bruzdy nosowo-wargowe ,aby trochę "podnieść" policzki i nie mieć tak widocznego zagłębienia w tym miejscu -jeśli wiesz o co mi chodzi ,bo nie wiem jak to inaczej zobrazować:)
UsuńMagda, miałam kiedyś korektor z Mac (Studio Finish)i niestety w ogóle się u mnie nie sprawdził. Okazał się zdecydowanie za gęsty, odznaczał się na skórze i łatwo ścierał. Nie wiem, może z innym typem cery współpracowałby lepiej, z moją tłustą w ogóle nie mógł się dogadać :)
Usuńjest na mojej liście 'muszę kupić w 2012' :D
OdpowiedzUsuńAgu, ooo, chyba też zrobię taką listę :)))
UsuńSłyszałam o nim dużo dobrego :) może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńAgusia, a ja już na różne opinie na temat tego korektora się natknęłam. Ja w każdym razie jestem z niego bardzo zadowolona :)
UsuńTo prawda, korektor jest bardzo trwały, nie ściera się ale mnie nie do końca podpasował odcień, miałam ten ciemniejszy i był trochę za jasny, przez to musiałam go bardzo ostrożnie nakładać by uniknąć "efektu misia pandy".
OdpowiedzUsuńHelen, kwestia doboru koloru. Inna rzecz, że gama jest dość mała, zaledwie trzy odcienie ... Ja używam najjaśniejszego :)
Usuńzastanawiałam sie już nad nim i chyba w końcu go zakupię.
OdpowiedzUsuńIv, daj znać, jak się u ciebie sprawdzi :)
Usuńkurczaki..łażę koło tych podkladów i korektorów i tak łazic pewnie będę bo jeszcze nic nie kupiłam ... kus dalej to może w końcu się wezmę !
OdpowiedzUsuńMami, jak będziesz w prawdziwej potrzebie, to pewnie w końcu kupisz, nawet bez mojego kuszenia :ppp Najwyraźniej coś tam jeszcze masz w zanadrzu ;)))
UsuńNo wiecznie coś ;P
OdpowiedzUsuńAle ostatnio pomadkę fajną z B kupiłam i macałam korektor i juz byłam w ogródku ,już sie witałam z gąską ..i tak jakoś pyk ... i czar prysł :D
Mami, chora jesteś, czy co? ;DDD
UsuńChyba jakiś resztki zdrowego rozsądku to były ...;P
OdpowiedzUsuńMami, nazywaj to jak chcesz ;)))
UsuńMam prośbę. Czy mogłabyś zamieścić zdjęcia z przed użycia i po?:) Też szukam idealnego korektora ale muszę najpierw zobaczyć żeby uwierzyć ;P
OdpowiedzUsuńGoskaaa, hmm, pomyślę nad tym :)
UsuńSłyszałam mnóstwo pozytywnych opinii na jego temat, więc pewnie jak uporam się z moimi korektorami, to pobiegnę kupić ten :)
OdpowiedzUsuńKatalina, ja już od dawna nic innego nie kupuję, używam go na okrągło. Mały wyjątek zrobiłam dla korektora z flosleku, który dostałam do testów. Też był bardzo fajny, ale zupełnie inny, w sztyfcie, także nie był aż tak uniwersalny.
UsuńJakiś czas temu porównałam go na swoim blogu z Clinique i wypadł lepiej a cena nieporównywalna :)
OdpowiedzUsuńKrzykla, ooo, naprawdę? Muszę odgrzebać tę notkę! :))) I w końcu wrzucić cię do obserwowanych, bo ciągle coś mi umyka :)
Usuńpomyślę, bo właśnie szukam jakiegoś korektora:)
OdpowiedzUsuńDontwastethetime, no to moją propozycję już znasz :)))
UsuńKusi mnie ten korektor od kiedy się pojawił :D
OdpowiedzUsuńGreatdee, długo się trzymasz :)))
UsuńJa uwielbiam podkład healthy mix serum - lekkie krycie, świetne kolory (jasne!), łatwe nakładanie i piękny zapach ;)
OdpowiedzUsuńMajtki, ten zapach wyróżnia wszystkie ostatnie produkty bourjois, też bardzo go lubię :)
UsuńMam od dawna, używam sporadycznie. Jakoś nie mogę się do niego przekonać. Nie wiem jak to jest, że Ty uznajesz go za kryjący, a ja wprost przeciwnie :P Może to kwestia tego, CO jest do ukrycia :) Należę do grona osób, które wolą treściwsze korektory. Niemniej jednak ten polecam pod oczy - fajnie rozświetla spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńVioll, przecież ja cię widziałam bez makijażu, ty w przeciwieństwie do mnie praktycznie nie masz nic do ukrycia! Ja nakładam go punktowo, bez rozcierania, po rozgrzaniu w palcach, wtedy pięknie się wtapia w makijaż i jest niewidoczny :)
UsuńTeż go mam, tyle, że moim zdaniem radzi sobie z cieniami kiepsko, chociaż mam je przecież niewielkie! Lubię jedynie to, że jest lekki i nie 'włazi' w żadne zmarszczki pod koniec dnia (;
OdpowiedzUsuńMarvoo, tak jak pisałam, ja kłopotu z cieniami nie mam, także trudno mi go w tej roli ocenić. Wyrównuję nim czasem koloryt skóry wokół oczu, w zmarszczki nie wchodzi i to już sukces :) A dla mnie niezrównany jest przede wszystkim w maskowaniu przebarwień :)
UsuńPlanuje wypróbować, bo zbierał dobre opinie na Wizażu :)
OdpowiedzUsuńBella, szczerze mówiąc opinii na KWC nie sprawdzałam :)
Usuńteż go posiadam, jednak czasami mam wrażenie, że wysusza moją skórę i podkresla suche skórki.
OdpowiedzUsuńMagdalena, wysusza? Absolutnie niczego takiego nie zauważyłam. Prawdopodobnie masz dużo wrażliwszą cerę :)
Usuńpewnie sie na niego skusze. mam podklad z tej serii i jestem nim zachwycona. mam nadzieje ze i tym korektorem bede.
OdpowiedzUsuńAxxxa, ja podkład HM też bardzo polubiłam, choć na tę porę roku wydaje mi się zdecydowanie za lekki :)
Usuńszukam właśnie idealnego korektora, wezmę Twoją recenzję pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńSauria, cieszę się, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz, jeśli zdecydujesz się na zakup :)
Usuńszukam właśnie jakiegoś korektora. Nigdy żadnego nie używałam, zawsze do tego celu służył mi mocno kryjący podkład. Czas to jednak zmienić!:)
OdpowiedzUsuńhttp://the-beautyoffashion.blogspot.com/
TheBeauty, nigdy żadnego nie używałaś? Najwyraźniej nie masz poważnych problemów z cerą :)
Usuńpod rozwagę wezmę, gdyż obok podkłądu korektory to bardzo wazna grupa kosmetyków dla mnie :))
OdpowiedzUsuńMonica, dla mnie też, niestety ...
UsuńCiekawe czy poradziłby sobie z moimi cieniami :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńInulinus, tego nie wiem, sama nie mam cieni. Rozświetlenia w każdym razie nie daje w ogóle, także o odbijaniu światła nie może być mowy.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja , szkoda ze jest taki drogi :|
OdpowiedzUsuńniestety ja poszukam czegoś z niższych półek :)
Madzii, biorąc pod uwagę wydajność, cena nie wydaje mi się wygórowana. Ale rozumiem, że jednorazowo to może być spora kwota :)
Usuńmuszę go kupić:)
OdpowiedzUsuń